eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › prawo autorskie - dowody na to, że jest się autorem
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 32

  • 21. Data: 2007-12-14 22:49:43
    Temat: Re: prawo autorskie - dowody na to, że jest się autorem
    Od: Paweł <p...@b...spamu.pl>

    Piotr Dembiński pisze:
    > Więcej niż 200. Powinny być podane informacje o projektantach,
    > analitykach, testerach, grafikach, konsultantach etc.


    W programie Adobe Reader są nawet informacje o "Packaging and
    Manufacturing: " Chociaż, im to osobiste prawa autorskie do programu z
    pewnością nie przysługują.

    Paweł


  • 22. Data: 2007-12-15 11:50:25
    Temat: Re: prawo autorskie - dowody na to, że jest się autorem
    Od: SzalonyKapelusznik <s...@g...com>

    On Dec 14, 2:36 pm, "Steel" <d...@K...pl> wrote:
    > >> Może przesyłać fragmenty kodu na jakiś niezależny serwer. Potem
    > >> jakby co będzie można sprawdzić kto i kiedy te fragmenty tam dosłał,
    > >> jakby pracodawca mówił, że nic z tym wspólnego nie miałeś.
    >
    > > Albo mozna dopisac nic nie robiacy fragment kodu z zaszyfrowana data i
    > > twoimi danymi.
    >
    > mozna to rownie latwo usunac... jesli kod nic nie robi to po cholere ma byc?
    > moze go usunac kolejny programista jesli sie zna na robocie.
    > Pracodawca bedzie posiadal kod... wiec co za problem...
    >
    > Pozdrawiam
    > --
    > Steel

    Zakladam ze progrm ma tak troche wiecej niz 100 linijek kodu. Wiec
    jakis easter egg typu "wpisac nazwe programu od konca i pojawia sie
    okienko z autorem i data rozpoczecia pracy nad prgoramem"


  • 23. Data: 2007-12-15 16:53:49
    Temat: Re: prawo autorskie - dowody na to, że jest się autorem
    Od: "Piotr [trzykoty]" <t...@o...pl>


    "Paweł" <p...@b...spamu.pl> wrote
    > Jednak zastanawiam się, czy sama data wystarczy?

    W pewnym kontekście tak, a na pewno pomoże podtrzymać Twoją wersję. Jakby
    pracodawca był sprytny to mógłby pokombinować troszkę, aby i to obalić, ale
    myślę, że nie będzie, bo się nie spodziewa, że o to zadbasz.



  • 24. Data: 2007-12-15 17:51:11
    Temat: Re: prawo autorskie - dowody na to, że jest się autorem
    Od: SzalonyKapelusznik <s...@g...com>

    On Dec 15, 5:53 pm, "Piotr [trzykoty]" <t...@o...pl>
    wrote:
    > "Paweł" <p...@b...spamu.pl> wrote
    >
    > > Jednak zastanawiam się, czy sama data wystarczy?
    >
    > W pewnym kontekście tak, a na pewno pomoże podtrzymać Twoją wersję. Jakby
    > pracodawca był sprytny to mógłby pokombinować troszkę, aby i to obalić, ale
    > myślę, że nie będzie, bo się nie spodziewa, że o to zadbasz.

    A moze wyslac kopie na plytce do samego siebie z potwierdzeniem
    nadania i odbioru a potem jesli zajdzie taka potrzeba dokonac otwarcia
    u notariusza.


  • 25. Data: 2007-12-15 18:39:49
    Temat: Re: prawo autorskie - dowody na to, że jest się autorem
    Od: darw <d...@g...com>

    > Zastanawiam się, czy wystarczającym będzie oznaczenie plików źródłowych
    > programu za pomocą kwalifikowanego znaczniku czasu?
    >(...)
    > Jednak czy to wystarczy na stwierdzenie, że to ja jestem jego autorem?

    Sporo osob dyskutuje, jak oznaczyc pliki/wydruki data pewna, ale nie
    sadze, by sama data miala znaczenie przy rozstrzyganiu o autorstwie.
    Wyobrazmy sobie, pracujesz w Microsofcie, np. lokalizujesz Windows -
    masz dostep do kodu. I czy zgrasz go na jakis serwer, czy wydrukujesz
    - to nie bedzie oznaczalo, ze jestes autorem calego kodu...
    To, ze masz go szybciej niz pracodawca, albo ze do danego momentu
    byles jedynym programista pracodawcy co najwyzej nieco uprawdopodabnia
    fakt, ze jestes autorem.
    Inna sprawa - czy czasem takie skopiowanie/wyslanie na serwer nie
    naruszy praw Twojego pracodawcy (ja mam w umowie o prace takie zapiski
    - ale nie wiem, czy sa one pochodna ustaw, czy tylko zapiskami
    umownymi).

    --
    Pozdrawiam
    DarW

    PS Brak pl-literek - dzieki googlegroups


  • 26. Data: 2007-12-15 18:49:59
    Temat: Re: prawo autorskie - dowody na to, że jest się autorem
    Od: KsZZysiek <kszysiek@____tlen.pl>

    > Czy dodatkowe zabezpieczenie w postaci wykazania, że w czasie oznaczonym
    > datą pewna posiadałem owe pliki poprawi moją sytuację w ewentualnym sporze?

    Ale po co ... po co ci to wykazanie.

    --
    Krzysiek, Krakow, http://kp.oz.pl/


  • 27. Data: 2007-12-15 21:46:44
    Temat: Re: prawo autorskie - dowody na to, że jest się autorem
    Od: Olgierd <n...@o...com>

    Dnia Sat, 15 Dec 2007 09:51:11 -0800, SzalonyKapelusznik napisał(a):

    >> W pewnym kontekście tak, a na pewno pomoże podtrzymać Twoją wersję.
    >> Jakby pracodawca był sprytny to mógłby pokombinować troszkę, aby i to
    >> obalić, ale myślę, że nie będzie, bo się nie spodziewa, że o to
    >> zadbasz.
    >
    > A moze wyslac kopie na plytce do samego siebie z potwierdzeniem nadania
    > i odbioru a potem jesli zajdzie taka potrzeba dokonac otwarcia u
    > notariusza.

    Naprawdę nie wiem skąd czerpiecie takie pomysły.
    Jeśli już ktoś musi uderzać z takiego wysokiego C to proponuję spisać
    rzecz na papierze i pójść do notariusza po podpis pod tym. Będzie 20
    złotych kosztowało ale przynajmniej notariusz będzie wiedział co ta
    czynność oznacza.

    --
    pozdrawiam serdecznie, Olgierd
    http://Money.pl poleca ==> http://olgierd.bblog.pl/


  • 28. Data: 2007-12-15 23:43:43
    Temat: Re: prawo autorskie - dowody na to, że jest się autorem
    Od: Paweł <p...@b...spamu.pl>

    Olgierd pisze:
    > Naprawdę nie wiem skąd czerpiecie takie pomysły.
    > Jeśli już ktoś musi uderzać z takiego wysokiego C to proponuję spisać
    > rzecz na papierze i pójść do notariusza po podpis pod tym. Będzie 20
    > złotych kosztowało ale przynajmniej notariusz będzie wiedział co ta
    > czynność oznacza.

    Pomysł jest dobry, tylko jeśli będę miał potrzebę uzyskania takiego
    potwierdzenia raz w tygodniu, to uzbiera sie spora suma.

    Dlatego myślę raczej nad możliwościami potwierdzania (takimi jak
    kwalifikowany znacznik czasu oraz ewentualnie kwalifikowany podpis
    elektroniczny) wynikającymi z ustawy o podpisie elektronicznym.

    Kwalifikowane znaczniki czasu to prosta i tania metoda poświadczania
    daty pewnej.

    Natomiast kwalifikowany podpis elektroniczny może być niezaprzeczalnym
    dowodem posiadania owych plików źródłowych. Jednak to nie jest tanie w
    pierwszym roku razem z kartą kryptograficzną i czytnikiem kart to kwota
    400 zł.

    Zatem zastanawiam się czy wystarczy data pewna, czy potrzebuję jeszcze
    wykazać, że posiadałem pliki programu w tym czasie?
    Czyli czy starczą same znaczniki czasu, czy muszę również użyć podpisu?

    Paweł


  • 29. Data: 2007-12-15 23:49:00
    Temat: Re: prawo autorskie - dowody na to, że jest się autorem
    Od: Paweł <p...@b...spamu.pl>

    darw pisze:
    > Inna sprawa - czy czasem takie skopiowanie/wyslanie na serwer nie
    > naruszy praw Twojego pracodawcy (ja mam w umowie o prace takie zapiski
    > - ale nie wiem, czy sa one pochodna ustaw, czy tylko zapiskami
    > umownymi).

    Wydaje mi się, że nie naruszy, bo skoro "Programy komputerowe podlegają
    ochronie jak utwory literackie" (art. 74) to chyba autor może posiadać
    swoje dzieło. Co prawda nie wiele może z nim zrobić, ale to już inna
    kwestia.
    Poza tym w umowie nie zobowiązywałem sie do niewykorzystywania swoich
    osobistych praw autorskich.

    Paweł


  • 30. Data: 2007-12-15 23:53:47
    Temat: Re: prawo autorskie - dowody na to, że jest się autorem
    Od: Paweł <p...@b...spamu.pl>

    KsZZysiek pisze:
    > Ale po co ... po co ci to wykazanie.

    Jeśli chodzi o to po co mi wykazanie, że jestem autorem to napisałem w
    głównym poście.

    Natomiast jeśli chodzi o wykazanie posiadania plików w danym czasie, to
    zastanawiam się czy taki fakt pomoże mi w udowodnieniu mojego autorstwa.

    Paweł

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1