Witam,
jestem wlascicielka mieszkania, ktore wynajelam dwom osobom, sporzadzilam
umowe, odprowadzalam podatki, jednak wynajmujacy nie przestrzegali zasad
zawartych w umowie, tzn notorycznie zalegali z oplata ( do 2 tyg opoznienia,
placenie w ratach), dokoptowali nowego lakatora, wzieli psa, itd. Wobec
powyzszego postanowilam zakonczyc wynajem, a wlasciwie to owe loaktorki
postanowily zerwac umowe.
Nie wiem jakich mozna urzyc instrumentow prawnych czy silowych;), mam
podejrzenie, ze nie bede mogla uzyskac ostatniego czynszu od lokatorek, bo
pewnie powiedza ze mam kaucje, ktora zgodnie z pisemna umowa ma byc
rozliczona po miesiacu od wyprowadzenia sie lokakatorow. Co mozna zrobic w
sytuacji, gdy lokator nie wywiazuje sie i nie placi?
Czy to prawda, ze KC stanowi, ze w przypadku pojawienia sie dodatkowych osob
zamieszkujacych w mieszkaniu mozna rozwiazac natychmiaatowo umowe.
Mam okreslony okres wypowiedzenia jako miesiac, teraz ojciec lokatorek
szantazuje mnie, ze do roku czasu wynajmu obowiazuje 2 tyg wypowiedzenia.
Czy ma racje?
Jak na przyszlosc zabezpieczyc sie przed takimi sytuacjami?
Z gory dziekuje.
Przepraszam za nielad w wiadomosci, ale wlasnie wrocilam z podrozy i ledwo
przytomna i podlamana cala ta sytuacja ( wynajem to moje jedyne zrodko
dochodu, bo stracilam niedawno prace).
Pozdrawiam, J.