witam,

zalozmy ze skladam do urzedu podanie z prosba o wykonanie jakiejs czynnosci w
okreslonym terminie. poprawcie mnie jesli sie myle - w tym momencie zegar cyka,
30 dni na odpowiedz.

nie otrzymuje tej odpowiedzi w ciagu 30 dni, zatem moge uznac ja za pozytywna.

i co dalej, jesli we wzmiankowanym terminie nic sie nie dzieje? na jakiej
podstawie jest te 30 dni? kpa?

dzieki, pozdr, rdx
--
___ ___ __ _ _
| _ \__ _ __| \ \/ /__ ___| | | gg#157002
| / _` / _` |> </ _/ -_) | | spamboks na o2peel
|_|_\__,_\__,_/_/\_\__\___|_|_| http://tiny.pl/xfrv

do góry

Użytkownik "radxcell" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:4842d3e9$1@news.home.net.pl...

W prawie jest kilka sytuacji, gdy brak sprzeciwu urzędu uważa sie za
zgodę - przykładowo prawo budowlane. Ale w odniesieniu do innych sytuacji
przysługuje Ci tylko skarga na nierozatrzenie w terminie.

do góry