-
241. Data: 2013-07-15 17:17:27
Temat: Re: pobicie, czy obrona?
Od: "hiki o!" <h...@a...pl>
On 15.07.2013 15:39, Andrzej Lawa wrote:
>>> A jakim konkretnie? (i porównaj z ustawą)
>>
>> Na lawce przed blokiem, to prawie jak chodnik przed blokiem tylko z
>> miejscem siedzacym.
>> Na trawce nad rzeką.
>
> Tobie dali? To trzeba odmówić przyjęcia. Patrz: ustawa.
Nie mnie. Ale mozesz sie wykazac i stanac tym razem w obronie tych
nieslusznie karanych.
>
>>> Dodatkowo: właśnie, daje mandaty, a nie rzuca się z pałką, gazem i psem.
>>
>> Chyba, ze pijacy piwo kopie w drzwi radiowozu i pyskuje w twarz
>> funkcjonariuszowi. Wtedy moze sie skonczyc nawet gazem i pala.
>
> Jeśli zapomni o monitoringu...
Uwazasz, ze jak sie nie da obezwladnic bez paly i gazu to nalezy
odstapic od obezwladniania i puscic wolno?
>
>>>>>> - kopaniem drzwi
>>>>>
>>>>> Kopnięcie - pojedyncze i niezbyt mocne.
>>>>
>>>> Kopniecie to kopniecie. Nie nalezy kopac w czyjes drzwi.
>>>
>>> Nie należy też za to pałować ani psikać gazem w twarz.
>>>
>>
>> Nie nalezy kopac w drzwi.
>
> Pokaż mi zapis pozwalający na zemstę za to kopnięcie w formie, jaką
> chciał wykonać ów nieboszczyk.
Nie nalezy kopac w drzwi bez wzgledu na to, czy wyjdzie zza nich bojowy
dziadek czy ktokolwiek inny.
Zgadzasz sie ze mna?
>
>>>>>> - "zabawa" domofonem
>>>>>
>>>>> Idź zaatakuj pałką Świadków Jehowy. Oni też ciągle dzwonią.
>>>>
>>>> Ale nie kopia w drzwi i sa uprzejmi, oraz nie robia tego w celu zabawy.
>>>
>>> Są natarczywi i usiłują przekonać mnie do bajek w celu osiągnięcia
>>> korzyści.
>>
>> Tak samo jak reklama w TV.
>
> Nie mam TV.
Duzo tracisz, serio, kontakt z rzeczywisto.scia prezentowana przez media
jest bezcenny.
>
>>>> Ale tez nie rozumiem, czemu mieszasz w to ŚJ,
>>>
>>> O, czyżbym trafił w jakiś czuły punkt? ;->
>>
>> Tak, wyrozniasz nie wiem czemu jednych, a dyskryminujesz innych.
>
> To był pierwszy z brzegu przykład. Zgaduję, że jesteś jednym z nich,
> skoro tak nerwowo zareagowałeś.
Nerwowo? Dziwne, jak pierdne to tez bedzie "z nerwow"? :)
Ciekawe wnioskowanie "ze jestes jednym z nich".
Znaczy wystarczy, ze uznasz cos za "nerwowe" i zaraz wnioskujesz, ze
drugie slowo po "nerwowej reakcji" dotyczy dyskutanta? :D
>
>>>> czemu nie amishow,
>>>
>>> W Polsce nie istnieją,
>>
>>>
>>>> albo listonoszy.
>>>
>>> Bo ich usługę zamawiałem.
>>
>> Tych co ulotki roznosza tez? :>
>
> Pytałeś się o listonosza.
Tych listonoszy co ulotki roznosza, tez?
>
>>>>>> - sklepania ryja staremu czlowiekowi, nawet innemu chuliganowi
>>>>>
>>>>> Obrona konieczna.
>>>>
>>>> Nie musialby sie bronic gdyby:
>>>> - nie kopal w drzwi
>>>> - nie dzwonil domofonem do wszystkich
>>>> - nie sprowokowal dziadka do wyjscia
>>>
>>> Udowodnij. W momencie ataku niczego takiego już od dłuższej chwili nie
>>> robił.
>>
>> wiem, uplynelo wiecej niz 15 milisekund, pamietam.
>
> Czego nie rozumiesz w określeniu "aktualne i bezpośrednie zagrożenie"?
Czas wiekszy niz 15 milisekund, po tym zagrozenie przestaje byc aktualne
i bezposrednie.
>
>>> Nie stanowił żadnego bezpośredniego zagrożenia dla dobra
>>> chronionego prawem.
>>>
>>> A od karania są sądy. Nie lokalni chuligani w starszym wieku.
>>
>> No wlasnie - sady... Tylko to nie byly dzwi sądu, wiec kary nie bedzie.
>
> Jakby "poszkodowany" zamiast robić za gieroja wezwał policję i zgłosił
> gotowość zeznawania w sądzie, to by była.
Ciekawe, prawne podejscie - dajace przyzwolenie do mordowania dziadkow.
MArtwy dziadek = mniejsza kara.
>>>> po prostu odszedl, skoro tylko tu przechodzil
>>>
>>> Nie miał takiego obowiązku. Wolny kraj.
>>
>> Polskei prawo okiem eksperta:
>>
>> Zakaz palowania chuligana - jest! (dobrze! vivat prawo!)
>
> Zakaz pałowania kogokolwiek, krętaczu.
ktokolwiek zawira chuligana
>
>> Nieudzielenie pomocy pobitemu - nieobowiazkowe (dobrze! vivat prawo!)
>
> Wiesz, chciałbym żeby ci pomógł kiedyś ktoś, kto kompletnie nie ma
> pojęcia o udzielaniu pomocy.
gdy bede umieral - nie robi mi to roznicy. zwlaszcza jesli bez
udzielenia pomocy/wezwania pomocy i tak umre w pare minut.
>
>>>> Ty tez podbiegasz do kazdego dziadka, co ma do Ciebie jakies waty?
>>>
>>> Jeśli leciałby na mnie z uniesioną bronią białą to nawet bym go
>>> zastrzelił.
>>
>> Dodaje jszcze "nawet wtedy, gdybym go do tej szarzy sprowokowal swoim
>> wczesniejszym* zachowaniem"
>
> Nieistotne. Tam minęło na tyle dużo czasu,
tak, wiecej niz 15 milisekund, wiem, wiem.
> że zamiast tego co kopał i
> hałasował mógł być ktoś zupełnie inny.
Ale nie byl. Wiec nie gdybaj. Bo mogloby, tam byc rownie dobrze stado
wikingow w przebraniach eskimosow albo kosmici z klewek.
Ale nie byli. Byl dokladnie ten co kopal.
> A jak sam się upierasz percepcja
> osoby starszej jest mocno ograniczona.
>
> [ciach]
>
>>>> Intruz chcial konfrontacji to podszedl.
>>>
>>> Nie - wcześniej się cofał. Do przodu ruszył dopiero bo zaatakowaniu
>>> gazem.
>>
>> Gdyby sie cofal i wycofal, to by nie doszlo do konfrontacji i bojki.
>
> Ty byś się tyłem odwrócił do kogoś, kto zamierza się na ciebie pałką?
Wycofac mozna sie tylem.
> Musisz być ciężkim idiotą...
a cos ponad inwektywy potrafisz wprowadzac do dyskusji?
widzisz jaka jest roznica miedzy nami - ja bym sie wycofal
a ty pisales - ze bys zastrzelil.
czy tylko mnie sie kojarzy takie podejscie z ubekowsko-gestapowskim?
>
> [ciach]
>
>>> Jeśli nie umiesz pomóc, to w sumie prawidłowo.
>>
>> To dzwonisz po karetke.
>
> Zębami?
>
> Nie ma obowiązku noszenia przy sobie telefonu. Udowodnisz, że nie
> poleciał wezwać karetki?
Wystarczy sprawdzic czy wezwal, kto wezwal.
>> No ale jesli dla ciebie jest OK zostawic umierajacego czlowieka na
>> pastwe losu, to ... coz...
>
> Przestaniesz, zakłamana mendo, imputować mi swoje urojenia?
Przeciez to dokladnie Twoje urojenia wynikajace z tego co piszesz. "nie
ma obowiazku, wiec spierdalanie jest ok".
>
> W tej chwili bardziej zasługujesz na pałowanie
Panie prawnik(????!!!!) to jest chyba nawolywanie do samosadu!
> niż dowolny hałaśliwy
> pijaczek, krętaczu! Kłamcy to jedna z najgorszych zaraz tego świata!
Pomowienia, obelgi, chec palowania...
Za skopanie drzwi nie wolno spalowac. Ale za wypowaidanie swoich
przemyslen juz sie pala nalezy.
Interenecie, prosze zapamietac powyzsze wypowiedzi.
>
>>> Na pewno bezpieczniej niż
>>> nieumiejętnie udzielać pomocy.
>>
>> Kolejna glupota, nie wiem skad sie biora - wszyscy lekarze i ratownicy
>> powtarzaja, ze jak ktos umiera to nawet nieumiejetny ratunek, czyli
>> polamanie zeber przy masazu serca, daje wieksze szanse niz nie zrobienie
>> nic.
>
> Brednie.
Zrobmy tak. Dzieki temu bedziesz z pozoru mial madrzejsze wypowiedzi.
Wiec nie bedziesz sobie robil obciachu.
Zamiast pisac "brednie" w momencie, gdy sie z czyms nie zgadzasz, napisz
"nie zgadzam sie z toba w tej kwesti".
w ten sposob uchodzisz za elokwentnego dyskutanta, majacego odmienne
zdanie, a nie.......
>
>> A on nie zrobil NIC. Ani nie wezwal pomocy ani sam nie pomogl.
>
> Jak miał wezwać? Telepatycznie? Widziałeś u niego jakiś telefon?
opcje dla opornych:
1/ zadzwonic do domofonow (na filmie widac, ze potrafi)
2/ jak nie zadziala - krzyknać glosno, zeby ktos wezwal karetke
3/ poprosic przechodnia jesli byl w okolicy jakis
4/ po wyczerpaniu tych opcji sprobowac ponownie w innej klatce, poszukac
telefonu lub innego sposobu wezwania pomocy
to nie himalaje i 6500 m.n.p.m ani nie bezkresna pustynia w srodku nocy.
mial wiele mozliwosci.
>
>>>> Tak ma być i bedzie zgodnie z prawem, w koncu moge nie wiedziec, ze
>>>> pomoc jest potrzebna.
>>>>
>>>>
>>>> Podsumowujac:
>>>>
>>>> Intruz - swiety czlowiek
>>>
>>> Znowu masz urojenia.
>>
>> Urojenia? Nie, przekonales mnie, ze jest niewinny.
>
> Niewinny nie jest tożsame ze święty.
>
--
POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS
UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci! Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:
http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrod
zen.aspx
-
242. Data: 2013-07-15 17:58:26
Temat: Re: pobicie, czy obrona?
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 15.07.2013 17:17, hiki o! pisze:
>> Tobie dali? To trzeba odmówić przyjęcia. Patrz: ustawa.
>
> Nie mnie. Ale mozesz sie wykazac i stanac tym razem w obronie tych
> nieslusznie karanych.
Tylko że na podstawie doświadczenia podejrzewam, że kłamiesz albo masz
urojenia, że widziałeś ludzi ukaranych w takich dokładnie okolicznościach.
>>>> Dodatkowo: właśnie, daje mandaty, a nie rzuca się z pałką, gazem i
>>>> psem.
>>>
>>> Chyba, ze pijacy piwo kopie w drzwi radiowozu i pyskuje w twarz
>>> funkcjonariuszowi. Wtedy moze sie skonczyc nawet gazem i pala.
>>
>> Jeśli zapomni o monitoringu...
>
> Uwazasz, ze jak sie nie da obezwladnic bez paly i gazu to nalezy
> odstapic od obezwladniania i puscic wolno?
Ale się da. Dwie wyszkolone osoby? Bez większego problemu!
[ciach]
>> Pokaż mi zapis pozwalający na zemstę za to kopnięcie w formie, jaką
>> chciał wykonać ów nieboszczyk.
>
> Nie nalezy kopac w drzwi bez wzgledu na to, czy wyjdzie zza nich bojowy
> dziadek czy ktokolwiek inny.
> Zgadzasz sie ze mna?
Nie do końca. Mogę mieć ręce zajęte zakupami i z braku ogona pukam nogą
z siłą analogiczną jak przy ręcznym pukaniu.
Ale nawet zakładając, że chodzi o kopnięcie ze złością czy w celu
zakłócania spokoju, to jakie ma to znaczenie dla usprawiedliwienia ataku
gazem, kijem i spem?
>>>>>>> - "zabawa" domofonem
>>>>>>
>>>>>> Idź zaatakuj pałką Świadków Jehowy. Oni też ciągle dzwonią.
>>>>>
>>>>> Ale nie kopia w drzwi i sa uprzejmi, oraz nie robia tego w celu
>>>>> zabawy.
>>>>
>>>> Są natarczywi i usiłują przekonać mnie do bajek w celu osiągnięcia
>>>> korzyści.
>>>
>>> Tak samo jak reklama w TV.
>>
>> Nie mam TV.
>
> Duzo tracisz, serio, kontakt z rzeczywisto.scia prezentowana przez media
> jest bezcenny.
Właśnie widzę po twoim przykładzie - psychoza paranoidalna i urojenia
ksobne.
[ciach]
>> Pytałeś się o listonosza.
>
> Tych listonoszy co ulotki roznosza, tez?
To nie są listonosze.
[ciach]
>> Czego nie rozumiesz w określeniu "aktualne i bezpośrednie zagrożenie"?
>
> Czas wiekszy niz 15 milisekund, po tym zagrozenie przestaje byc aktualne
> i bezposrednie.
Podstawa prawna?
>>>> Nie stanowił żadnego bezpośredniego zagrożenia dla dobra
>>>> chronionego prawem.
>>>>
>>>> A od karania są sądy. Nie lokalni chuligani w starszym wieku.
>>>
>>> No wlasnie - sady... Tylko to nie byly dzwi sądu, wiec kary nie bedzie.
>>
>> Jakby "poszkodowany" zamiast robić za gieroja wezwał policję i zgłosił
>> gotowość zeznawania w sądzie, to by była.
>
> Ciekawe, prawne podejscie - dajace przyzwolenie do mordowania dziadkow.
> MArtwy dziadek = mniejsza kara.
Nie, głąbie. Zakłócanie spokoju co do zasady musi mieć poszkodowanego -
kogoś, komu spokój zakłócono.
>>>>> po prostu odszedl, skoro tylko tu przechodzil
>>>>
>>>> Nie miał takiego obowiązku. Wolny kraj.
>>>
>>> Polskei prawo okiem eksperta:
>>>
>>> Zakaz palowania chuligana - jest! (dobrze! vivat prawo!)
>>
>> Zakaz pałowania kogokolwiek, krętaczu.
>
> ktokolwiek zawira chuligana
Owszem. A nawet tak irytującego matoła jak ty.
>>> Nieudzielenie pomocy pobitemu - nieobowiazkowe (dobrze! vivat prawo!)
>>
>> Wiesz, chciałbym żeby ci pomógł kiedyś ktoś, kto kompletnie nie ma
>> pojęcia o udzielaniu pomocy.
>
> gdy bede umieral - nie robi mi to roznicy. zwlaszcza jesli bez
> udzielenia pomocy/wezwania pomocy i tak umre w pare minut.
To byłaby piękna ironia, jakbyś zostawiony w spokoju do przybycia
ratowników przeżył, a wskutek "pomocy" jakiegoś gorliwego głąba został
totalnie sparaliżowany ;->
>>>>> Ty tez podbiegasz do kazdego dziadka, co ma do Ciebie jakies waty?
>>>>
>>>> Jeśli leciałby na mnie z uniesioną bronią białą to nawet bym go
>>>> zastrzelił.
>>>
>>> Dodaje jszcze "nawet wtedy, gdybym go do tej szarzy sprowokowal swoim
>>> wczesniejszym* zachowaniem"
>>
>> Nieistotne. Tam minęło na tyle dużo czasu,
>
> tak, wiecej niz 15 milisekund, wiem, wiem.
Ty jesteś te 15 milisekund.
>> że zamiast tego co kopał i
>> hałasował mógł być ktoś zupełnie inny.
>
> Ale nie byl. Wiec nie gdybaj. Bo mogloby, tam byc rownie dobrze stado
> wikingow w przebraniach eskimosow albo kosmici z klewek.
Tak.
> Ale nie byli. Byl dokladnie ten co kopal.
Ale już nie kopał. Zaniechał zakłócania spokoju a nawet hipotetycznych
prób uszkodzenia mienia. Nie robił w momencie ataku niczego nielegalnego
a tym bardziej zagrażającego jakiemuś dobru chronionego prawem. Dotrze
to wreszcie do ciebie?
>> A jak sam się upierasz percepcja
>> osoby starszej jest mocno ograniczona.
>>
>> [ciach]
>>
>>>>> Intruz chcial konfrontacji to podszedl.
>>>>
>>>> Nie - wcześniej się cofał. Do przodu ruszył dopiero bo zaatakowaniu
>>>> gazem.
>>>
>>> Gdyby sie cofal i wycofal, to by nie doszlo do konfrontacji i bojki.
>>
>> Ty byś się tyłem odwrócił do kogoś, kto zamierza się na ciebie pałką?
>
> Wycofac mozna sie tylem.
Nie w sposób bezpieczny.
>> Musisz być ciężkim idiotą...
>
> a cos ponad inwektywy potrafisz wprowadzac do dyskusji?
> widzisz jaka jest roznica miedzy nami - ja bym sie wycofal
Bo jesteś ciężkim idiotą.
> a ty pisales - ze bys zastrzelil.
>
> czy tylko mnie sie kojarzy takie podejscie z ubekowsko-gestapowskim?
Tak, bo jesteś ciężkim idiotą.
>>
>> [ciach]
>>
>>>> Jeśli nie umiesz pomóc, to w sumie prawidłowo.
>>>
>>> To dzwonisz po karetke.
>>
>> Zębami?
>>
>> Nie ma obowiązku noszenia przy sobie telefonu. Udowodnisz, że nie
>> poleciał wezwać karetki?
>
> Wystarczy sprawdzic czy wezwal, kto wezwal.
To sprawdź, a póki co się zamknij.
>>> No ale jesli dla ciebie jest OK zostawic umierajacego czlowieka na
>>> pastwe losu, to ... coz...
>>
>> Przestaniesz, zakłamana mendo, imputować mi swoje urojenia?
>
> Przeciez to dokladnie Twoje urojenia wynikajace z tego co piszesz. "nie
> ma obowiazku, wiec spierdalanie jest ok".
Pisałem, że jest LEGALNE, kłamco! Nie dokonywałem oceny moralnej, bo to
jest subiektywne i NIE NA TEMAT.
>> W tej chwili bardziej zasługujesz na pałowanie
>
> Panie prawnik(????!!!!) to jest chyba nawolywanie do samosadu!
Nie, ciężki idioto. To jest przykład, analogia, metafora.
>> niż dowolny hałaśliwy
>> pijaczek, krętaczu! Kłamcy to jedna z najgorszych zaraz tego świata!
>
> Pomowienia, obelgi, chec palowania...
> Za skopanie drzwi nie wolno spalowac. Ale za wypowaidanie swoich
> przemyslen juz sie pala nalezy.
> Interenecie, prosze zapamietac powyzsze wypowiedzi.
No beton... Ty autentycznie jesteś aż tak niedorozwinięty umysłowo, czy
tylko trollujesz?
Przecież jak na tacy pokazuję czy przykład: ktoś (tutaj dureń i kłamca)
SUBIEKTYWIE zasługuje na pałowanie, a mimo tego że SUBIEKTYWNIE
zasługuje, to jest to nadal NIELEGALNE i mi NIE WOLNO tego zrobić!
I ty nadal tego nie rozumiesz?!
>>
>>>> Na pewno bezpieczniej niż
>>>> nieumiejętnie udzielać pomocy.
>>>
>>> Kolejna glupota, nie wiem skad sie biora - wszyscy lekarze i ratownicy
>>> powtarzaja, ze jak ktos umiera to nawet nieumiejetny ratunek, czyli
>>> polamanie zeber przy masazu serca, daje wieksze szanse niz nie zrobienie
>>> nic.
>>
>> Brednie.
>
> Zrobmy tak. Dzieki temu bedziesz z pozoru mial madrzejsze wypowiedzi.
> Wiec nie bedziesz sobie robil obciachu.
>
> Zamiast pisac "brednie" w momencie, gdy sie z czyms nie zgadzasz, napisz
> "nie zgadzam sie z toba w tej kwesti".
Nie zgadzać się mogę, kto pisze w miarę racjonalnie, bez urojeń i
konfabulacji. Twoje brednie są granatem atomowym od rzeczywistości oderwane!
[ciach]
> opcje dla opornych:
>
> 1/ zadzwonic do domofonow (na filmie widac, ze potrafi)
I jaki był skutek jak poprzednio dzwonił?
> 2/ jak nie zadziala - krzyknać glosno, zeby ktos wezwal karetke
A nie krzyczał?
> 3/ poprosic przechodnia jesli byl w okolicy jakis
Nie było.
> 4/ po wyczerpaniu tych opcji sprobowac ponownie w innej klatce, poszukac
> telefonu lub innego sposobu wezwania pomocy
No właśnie - inna klatka była poza zasięgiem.
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
-
243. Data: 2013-07-15 19:22:50
Temat: Re: pobicie, czy obrona?
Od: "hiki o!" <h...@a...pl>
On 15.07.2013 17:58, Andrzej Lawa wrote:
> W dniu 15.07.2013 17:17, hiki o! pisze:
>
>>> Tobie dali? To trzeba odmówić przyjęcia. Patrz: ustawa.
>>
>> Nie mnie. Ale mozesz sie wykazac i stanac tym razem w obronie tych
>> nieslusznie karanych.
>
> Tylko że na podstawie doświadczenia podejrzewam, że kłamiesz albo masz
> urojenia, że widziałeś ludzi ukaranych w takich dokładnie okolicznościach.
coz. skoro nie wierzysz w to co mowie, to ciezko mi bedzie przekonac za
pomoca dowodow, ktore musialbym specjalnie uzyskac na ten cel.
przeslesz mi 1000 zł i to zrobie. :)
>> Uwazasz, ze jak sie nie da obezwladnic bez paly i gazu to nalezy
>> odstapic od obezwladniania i puscic wolno?
>
> Ale się da. Dwie wyszkolone osoby? Bez większego problemu!
5 agresywnych napastnikow z nożami?
zademonstrujesz? :)
>
> [ciach]
>
>>> Pokaż mi zapis pozwalający na zemstę za to kopnięcie w formie, jaką
>>> chciał wykonać ów nieboszczyk.
>>
>> Nie nalezy kopac w drzwi bez wzgledu na to, czy wyjdzie zza nich bojowy
>> dziadek czy ktokolwiek inny.
>
>> Zgadzasz sie ze mna?
>
> Nie do końca. Mogę mieć ręce zajęte zakupami i z braku ogona pukam nogą
> z siłą analogiczną jak przy ręcznym pukaniu.
JA robie tak - jak czlowiek - nie jak malpa:
klade/stawiam/odkladam zakupy
uzywam reki do pukania lub otwarcia drzwi.
ale to zachowanie pewnie wynioslem z domu i jakos nie sposob
przezwyciezyc pewnych nawykow...
> Ale nawet zakładając, że chodzi o kopnięcie ze złością czy w celu
> zakłócania spokoju, to jakie ma to znaczenie dla usprawiedliwienia ataku
> gazem, kijem i spem?
ano takie, ze bez kopania nie byloby ataku.
to sie nazywa - uwaga - trudne slowo: PROWOKACJA
>>> Pytałeś się o listonosza.
>>
>> Tych listonoszy co ulotki roznosza, tez?
>
> To nie są listonosze.
Jak nie jak tak?
Podaj definicje listonosza.
>>> Czego nie rozumiesz w określeniu "aktualne i bezpośrednie zagrożenie"?
>>
>> Czas wiekszy niz 15 milisekund, po tym zagrozenie przestaje byc aktualne
>> i bezposrednie.
>
> Podstawa prawna?
No jak, nie wiesz? A powolujesz si eciagle na to, tylko nie wprost
podajac formalna nazwe. NAzwe zasady ja wymyslilem na potrzeby dyskusji,
dla uproszczenia.
>> Ciekawe, prawne podejscie - dajace przyzwolenie do mordowania dziadkow.
>> MArtwy dziadek = mniejsza kara.
>
> Nie, głąbie. Zakłócanie spokoju co do zasady musi mieć poszkodowanego -
> kogoś, komu spokój zakłócono.
No to moim zdaniem mamy niemal cala klatke mieszkancow.
> Owszem. A nawet tak irytującego matoła jak ty.
Uwielbiam te cieple slowa.
>
>>>> Nieudzielenie pomocy pobitemu - nieobowiazkowe (dobrze! vivat prawo!)
>>>
>>> Wiesz, chciałbym żeby ci pomógł kiedyś ktoś, kto kompletnie nie ma
>>> pojęcia o udzielaniu pomocy.
>>
>> gdy bede umieral - nie robi mi to roznicy. zwlaszcza jesli bez
>> udzielenia pomocy/wezwania pomocy i tak umre w pare minut.
>
> To byłaby piękna ironia, jakbyś zostawiony w spokoju do przybycia
> ratowników przeżył, a wskutek "pomocy" jakiegoś gorliwego głąba został
> totalnie sparaliżowany ;->
Moze sie tak kiedys zdarzyc.
>> Ale nie byl. Wiec nie gdybaj. Bo mogloby, tam byc rownie dobrze stado
>> wikingow w przebraniach eskimosow albo kosmici z klewek.
>
> Tak.
>
>> Ale nie byli. Byl dokladnie ten co kopal.
>
> Ale już nie kopał.
Ale dalej byl tym co kopal.
> Zaniechał zakłócania spokoju a nawet hipotetycznych
> prób uszkodzenia mienia. Nie robił w momencie ataku niczego nielegalnego
> a tym bardziej zagrażającego jakiemuś dobru chronionego prawem. Dotrze
> to wreszcie do ciebie?e gdy
tak, bo minelo wiecej niz 15 milisekund.
przeciez powtarzam, ze 15ms robi roznice. i jestem teraz przekonany, ze
to zrobilo roznice w ocenie calego zajscia.
>
>>> A jak sam się upierasz percepcja
>>> osoby starszej jest mocno ograniczona.
>>>
>>> [ciach]
>>>
>>>>>> Intruz chcial konfrontacji to podszedl.
>>>>>
>>>>> Nie - wcześniej się cofał. Do przodu ruszył dopiero bo zaatakowaniu
>>>>> gazem.
>>>>
>>>> Gdyby sie cofal i wycofal, to by nie doszlo do konfrontacji i bojki.
>>>
>>> Ty byś się tyłem odwrócił do kogoś, kto zamierza się na ciebie pałką?
>>
>> Wycofac mozna sie tylem.
>
> Nie w sposób bezpieczny.
Zycie nie jest bezpieczne.
Najbezpieczniej dla intruza byloby nei kopac w drzwi, nie dzwonic
domofonami - ogolnie nie chuliganic. Wtedy bylby bezpieczny (odnosnie
dziadka).
>
>>> Musisz być ciężkim idiotą...
>>
>> a cos ponad inwektywy potrafisz wprowadzac do dyskusji?
>
>> widzisz jaka jest roznica miedzy nami - ja bym sie wycofal
>
> Bo jesteś ciężkim idiotą.
Uwiellbiam te cieple slowa.
>
>> a ty pisales - ze bys zastrzelil.
>>
>> czy tylko mnie sie kojarzy takie podejscie z ubekowsko-gestapowskim?
>
> Tak, bo jesteś ciężkim idiotą.
Uwielbiam te Twoje slodkie slowa.
>
>>>
>>> [ciach]
>>>
>>>>> Jeśli nie umiesz pomóc, to w sumie prawidłowo.
>>>>
>>>> To dzwonisz po karetke.
>>>
>>> Zębami?
>>>
>>> Nie ma obowiązku noszenia przy sobie telefonu. Udowodnisz, że nie
>>> poleciał wezwać karetki?
>>
>> Wystarczy sprawdzic czy wezwal, kto wezwal.
>
> To sprawdź, a póki co się zamknij.
Zamknac to mozesz sie ty ladnie wycinajacy to co ci niewygodne w moich
cytatach :) Co, nie wpadles jak wezwac pomoc nie majac telefonu?
HAHAHAHAHAHA i jak do mnie piszesz, ze ja jestem "idiotą", "ciezkim
matolem"
:D
LOL
HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA
>
>>>> No ale jesli dla ciebie jest OK zostawic umierajacego czlowieka na
>>>> pastwe losu, to ... coz...
>>>
>>> Przestaniesz, zakłamana mendo, imputować mi swoje urojenia?
>>
>> Przeciez to dokladnie Twoje urojenia wynikajace z tego co piszesz. "nie
>> ma obowiazku, wiec spierdalanie jest ok".
>
> Pisałem, że jest LEGALNE, kłamco! Nie dokonywałem oceny moralnej, bo to
> jest subiektywne i NIE NA TEMAT.
JAk najbardziej an temat, bo ta dyskuzja rozkrecila sie dlatego, ze choc
wedle prawa jest niby OK, to zachowanie budzi watpliwosci moralne i
stawia pytania czy aby a/prawo jest dobre b/ ludzie scisle trzymajacy
sie litery prawa bez wzgledu na moralnosc nie powinni zajac sie jednak
czyms innym
>
>>> W tej chwili bardziej zasługujesz na pałowanie
>>
>> Panie prawnik(????!!!!) to jest chyba nawolywanie do samosadu!
>
> Nie, ciężki idioto. To jest przykład, analogia, metafora.
Czuje sie zagrozony bo po namysle uwazam, ze to mogla byc grozba karalna
skierowana pod moim adrersem - takie zachowanie jak dziadek z palka,
ktoremu sie nie podoba obywatel, i najchetniej by go spalowal.
Robi sie ciekawie.
>
>>> niż dowolny hałaśliwy
>>> pijaczek, krętaczu! Kłamcy to jedna z najgorszych zaraz tego świata!
>>
>> Pomowienia, obelgi, chec palowania...
>
>> Za skopanie drzwi nie wolno spalowac. Ale za wypowaidanie swoich
>> przemyslen juz sie pala nalezy.
>
>> Interenecie, prosze zapamietac powyzsze wypowiedzi.
>
> No beton... Ty autentycznie jesteś aż tak niedorozwinięty umysłowo, czy
> tylko trollujesz?
Znow cieple slowa....
>
> Przecież jak na tacy pokazuję czy przykład: ktoś (tutaj dureń i kłamca)
> SUBIEKTYWIE zasługuje na pałowanie, a mimo tego że SUBIEKTYWNIE
> zasługuje, to jest to nadal NIELEGALNE i mi NIE WOLNO tego zrobić!
>
> I ty nadal tego nie rozumiesz?!
Musisz mowic do mnie jezykiem innym niz pelnym nienawisci, obelg i
takich tam zwrotow nawolujacych do czynow zakazanych. Bo inaczej ktos
moze to zinterpretowac doslownie.....
>
>>>
>>>>> Na pewno bezpieczniej niż
>>>>> nieumiejętnie udzielać pomocy.
>>>>
>>>> Kolejna glupota, nie wiem skad sie biora - wszyscy lekarze i ratownicy
>>>> powtarzaja, ze jak ktos umiera to nawet nieumiejetny ratunek, czyli
>>>> polamanie zeber przy masazu serca, daje wieksze szanse niz nie
>>>> zrobienie
>>>> nic.
>>>
>>> Brednie.
>>
>> Zrobmy tak. Dzieki temu bedziesz z pozoru mial madrzejsze wypowiedzi.
>> Wiec nie bedziesz sobie robil obciachu.
>>
>> Zamiast pisac "brednie" w momencie, gdy sie z czyms nie zgadzasz, napisz
>> "nie zgadzam sie z toba w tej kwesti".
>
> Nie zgadzać się mogę, kto pisze w miarę racjonalnie, bez urojeń i
> konfabulacji. Twoje brednie są granatem atomowym od rzeczywistości
> oderwane!
O widzisz, niemal jak na maturze!
>
> [ciach]
>
>> opcje dla opornych:
>>
>> 1/ zadzwonic do domofonow (na filmie widac, ze potrafi)
>
> I jaki był skutek jak poprzednio dzwonił?
Ktoś wyszedl :D
>
>> 2/ jak nie zadziala - krzyknać glosno, zeby ktos wezwal karetke
>
> A nie krzyczał?
A krzyczal?
>> 3/ poprosic przechodnia jesli byl w okolicy jakis
>
> Nie było.
Bywa.
>
>> 4/ po wyczerpaniu tych opcji sprobowac ponownie w innej klatce, poszukac
>> telefonu lub innego sposobu wezwania pomocy
>
> No właśnie - inna klatka była poza zasięgiem.
Znaczy ze 10 metrow w lewo lub w prawo? :)
No tak, racja, ja bym si enie fatygowal nawet 5 metrow jakbym widzial
pobitego/umierajacego czlowieka. I zrobilbym to ZGODNIE Z PRAWEM :)
--
POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS
UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci! Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:
http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrod
zen.aspx
-
244. Data: 2013-07-15 22:17:32
Temat: Re: pobicie, czy obrona?
Od: Andrzej Lawa <a...@l...com>
W dniu 15.07.2013 19:22, hiki o! pisze:
> coz. skoro nie wierzysz w to co mowie, to ciezko mi bedzie przekonac za
> pomoca dowodow, ktore musialbym specjalnie uzyskac na ten cel.
>
> przeslesz mi 1000 zł i to zrobie. :)
Anonimowemu kłamcy tudzież ofierze drastycznych urojeń? Dziękuję, "na
wnuczka" też mnie nie złapiesz.
>>> Uwazasz, ze jak sie nie da obezwladnic bez paly i gazu to nalezy
>>> odstapic od obezwladniania i puscic wolno?
>>
>> Ale się da. Dwie wyszkolone osoby? Bez większego problemu!
>
> 5 agresywnych napastnikow z nożami?
Nagle jeden z piwem rozmnożył się na 5 z nożami?
Co sobie żałujesz - dlaczego nie 10 z czołgami i plutonem wsparcia?
[ciach]
> JA robie tak - jak czlowiek - nie jak malpa:
>
> klade/stawiam/odkladam zakupy
Tia, ubrania i jedzenie w błoto czy kałużę... żeś inteligentna bestia...
[ciach]
>> Ale nawet zakładając, że chodzi o kopnięcie ze złością czy w celu
>> zakłócania spokoju, to jakie ma to znaczenie dla usprawiedliwienia ataku
>> gazem, kijem i spem?
>
> ano takie, ze bez kopania nie byloby ataku.
W niektórych miejscach nie byłoby ataku, jakby ktoś np. nie miał złego
koloru skóry czy szalika. No i?
> to sie nazywa - uwaga - trudne slowo: PROWOKACJA
Aha. Zatem skoro ty mnie teraz drażnisz swoją głupotą (prowokujesz) to
mam prawo rozkwasić ci nos a tobie nie wolno będzie się bronić, hmm?
>>>> Pytałeś się o listonosza.
>>>
>>> Tych listonoszy co ulotki roznosza, tez?
>>
>> To nie są listonosze.
>
> Jak nie jak tak?
>
> Podaj definicje listonosza.
Listonosz - pracownik urzędu pocztowego doręczający adresatom listy,
telegramy, przekazy, i inne przesyłki; doręczyciel pocztowy.
>>>> Czego nie rozumiesz w określeniu "aktualne i bezpośrednie zagrożenie"?
>>>
>>> Czas wiekszy niz 15 milisekund, po tym zagrozenie przestaje byc aktualne
>>> i bezposrednie.
>>
>> Podstawa prawna?
>
> No jak, nie wiesz? A powolujesz si eciagle na to, tylko nie wprost
> podajac formalna nazwe. NAzwe zasady ja wymyslilem na potrzeby dyskusji,
> dla uproszczenia.
Ach, czyli znowu twoje urojenia.
>>> Ciekawe, prawne podejscie - dajace przyzwolenie do mordowania dziadkow.
>>> MArtwy dziadek = mniejsza kara.
>>
>> Nie, głąbie. Zakłócanie spokoju co do zasady musi mieć poszkodowanego -
>> kogoś, komu spokój zakłócono.
>
> No to moim zdaniem mamy niemal cala klatke mieszkancow.
Jeśli czują się poszkodowani, to złożą stosowny wniosek o ukaranie.
Jeśli zaś nie ruszy ich to na tyle, żeby chcieli się fatygować do sądu,
to jest to ich sprawa, a ty nie masz prawa im dyktować, jak
poszkodowaniu powinni się czuć.
[ciach]
>> To byłaby piękna ironia, jakbyś zostawiony w spokoju do przybycia
>> ratowników przeżył, a wskutek "pomocy" jakiegoś gorliwego głąba został
>> totalnie sparaliżowany ;->
>
> Moze sie tak kiedys zdarzyc.
Aczkolwiek obawiam się, że i tak byś lekcji nie zrozumiał...
>>> Ale nie byl. Wiec nie gdybaj. Bo mogloby, tam byc rownie dobrze stado
>>> wikingow w przebraniach eskimosow albo kosmici z klewek.
>>
>> Tak.
>>
>>> Ale nie byli. Byl dokladnie ten co kopal.
>>
>> Ale już nie kopał.
>
> Ale dalej byl tym co kopal.
JUŻ nie. Zaprzestał kopania - zatem znikła konieczność obrony. A zemsta
jest bezprawna. Dotrze to wreszcie do ciebie?
[ciach]
> Najbezpieczniej dla intruza byloby nei kopac w drzwi, nie dzwonic
> domofonami - ogolnie nie chuliganic. Wtedy bylby bezpieczny (odnosnie
> dziadka).
Tego nie udowodnisz.
[ciach]
>> Pisałem, że jest LEGALNE, kłamco! Nie dokonywałem oceny moralnej, bo to
>> jest subiektywne i NIE NA TEMAT.
>
> JAk najbardziej an temat, bo ta dyskuzja rozkrecila sie dlatego, ze choc
> wedle prawa jest niby OK, to zachowanie budzi watpliwosci moralne i
W niektórych moralne wątpliwości budzi para gejów. Wg twojej logiki nie
mieliby prawo się bronić przed atakiem takiego "moralnie wzburzonego".
> stawia pytania czy aby a/prawo jest dobre b/ ludzie scisle trzymajacy
> sie litery prawa bez wzgledu na moralnosc nie powinni zajac sie jednak
> czyms innym
Ewidentnie nie rozumiesz koncepcji państwa prawa... tobie się jakiś
taliban marzy...
>>>> W tej chwili bardziej zasługujesz na pałowanie
>>>
>>> Panie prawnik(????!!!!) to jest chyba nawolywanie do samosadu!
>>
>> Nie, ciężki idioto. To jest przykład, analogia, metafora.
>
> Czuje sie zagrozony bo po namysle uwazam, ze to mogla byc grozba karalna
> skierowana pod moim adrersem - takie zachowanie jak dziadek z palka,
> ktoremu sie nie podoba obywatel, i najchetniej by go spalowal.
>
> Robi sie ciekawie.
Ciekawie to będzie jak wreszcie zaskoczysz, że władowałeś się w
oczywiste dla każdego myślącego "Kali ukraść krowy - dobry uczynek"...
chociaż wygląda na to, że prędzej świnie zaczną latać.
>>>> niż dowolny hałaśliwy
>>>> pijaczek, krętaczu! Kłamcy to jedna z najgorszych zaraz tego świata!
>>>
>>> Pomowienia, obelgi, chec palowania...
>>
>>> Za skopanie drzwi nie wolno spalowac. Ale za wypowaidanie swoich
>>> przemyslen juz sie pala nalezy.
>>
>>> Interenecie, prosze zapamietac powyzsze wypowiedzi.
>>
>> No beton... Ty autentycznie jesteś aż tak niedorozwinięty umysłowo, czy
>> tylko trollujesz?
>
> Znow cieple slowa....
>
>>
>> Przecież jak na tacy pokazuję czy przykład: ktoś (tutaj dureń i kłamca)
>> SUBIEKTYWIE zasługuje na pałowanie, a mimo tego że SUBIEKTYWNIE
>> zasługuje, to jest to nadal NIELEGALNE i mi NIE WOLNO tego zrobić!
>>
>> I ty nadal tego nie rozumiesz?!
>
> Musisz mowic do mnie jezykiem innym niz pelnym nienawisci, obelg i
> takich tam zwrotow nawolujacych do czynow zakazanych. Bo inaczej ktos
> moze to zinterpretowac doslownie.....
[ciach]
Podaję się... Jesteś niereformowalnym bezmózgiem - nie dostrzegasz
oczywistych analogii, diametralnie różnie oceniasz identyczne sytuacje
tylko dlatego, że jedną już oceniłeś, a w drugiej (hipotetycznej) ty
jesteś stawiany w pozycji będącej odpowiednikiem osoby, którą wcześniej
drastycznie potępiłeś. Kali przy tobie wysiada...
Mam nadzieję, że kiedyś w swoim oszołomskim gniewie rzucisz się na kogoś
i ten ktoś cię najpierw ręcznie uspokoi, a potem zaciągnie do sądu i
uzyska dla ciebie wyrok skazujący.
*plonk*
Nie będę więcej marnował czasu na takiego umysłowego degenerata jak ty.
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
PS: fuck NSA Allah bomb - analyze this, assholes!
-
245. Data: 2013-07-15 22:53:27
Temat: Re: pobicie, czy obrona?
Od: "hiki o!" <h...@a...pl>
On 15.07.2013 22:17, Andrzej Lawa wrote:
> W dniu 15.07.2013 19:22, hiki o! pisze:
>
>> coz. skoro nie wierzysz w to co mowie, to ciezko mi bedzie przekonac za
>> pomoca dowodow, ktore musialbym specjalnie uzyskac na ten cel.
>>
>> przeslesz mi 1000 zł i to zrobie. :)
>
> Anonimowemu kłamcy tudzież ofierze drastycznych urojeń? Dziękuję, "na
> wnuczka" też mnie nie złapiesz.
Nie jestem twoim wnuczkiem. Bron mnie boze przed tym!
>
>>>> Uwazasz, ze jak sie nie da obezwladnic bez paly i gazu to nalezy
>>>> odstapic od obezwladniania i puscic wolno?
>>>
>>> Ale się da. Dwie wyszkolone osoby? Bez większego problemu!
>>
>> 5 agresywnych napastnikow z nożami?
>
> Nagle jeden z piwem rozmnożył się na 5 z nożami?
Nie nagle. Tylko calkiem osobna sytuacja. Hipotetyczna. Taka 35
milisekund pozniej w odleglym krancu miasta.
>
> Co sobie żałujesz - dlaczego nie 10 z czołgami i plutonem wsparcia?
Bo chuligani predzej maja noze niz czolgi.
Przynajmniej "u nas na dzielni" ;)
>
> [ciach]
>
>> JA robie tak - jak czlowiek - nie jak malpa:
>>
>> klade/stawiam/odkladam zakupy
>
> Tia, ubrania i jedzenie w błoto czy kałużę... żeś inteligentna bestia...
No u mnie pod drzwiami to ani blota, ani kaluz nawet po wielkiej ulewie.
Zamieciony chodnik czy jak zwal, trawka zielona przycieta, nad drzwiami
zadaszenie, rowna wylewka, kwiatek w doniczce...
I nie do konca jestem przekonany, ze to zasluga mojego intelektu, bo
niedaleko mieszka czlek nieobdarzony intelektem zbytnio, a tez nie ma
kaluz ani blota...
No ale kazdy mieszka jak lubi... Wspolczuje blota i kaluz pod drzwiami.
>
> [ciach]
>
>>> Ale nawet zakładając, że chodzi o kopnięcie ze złością czy w celu
>>> zakłócania spokoju, to jakie ma to znaczenie dla usprawiedliwienia ataku
>>> gazem, kijem i spem?
>>
>> ano takie, ze bez kopania nie byloby ataku.
>
> W niektórych miejscach nie byłoby ataku, jakby ktoś np. nie miał złego
> koloru skóry czy szalika. No i?
Bez prowokacji aktywnej nie byloby ataku dziadka.
Rozwaz dwie sytuacje:
a/ po chodniku idzie mlody czlowiek, wyskakuje na niego dziad z gazem,
pala i psinką
b/ po chodniku idzie mlody czlowiek z piwem, podchodzi i butuje drzwi,
chuligani na domofonie, wyskakuje dziad j.w.
dostrzegasz roznice? :)
>
>> to sie nazywa - uwaga - trudne slowo: PROWOKACJA
>
> Aha. Zatem skoro ty mnie teraz drażnisz swoją głupotą (prowokujesz) to
> mam prawo rozkwasić ci nos a tobie nie wolno będzie się bronić, hmm?
Juz predzej ty mnie prowokujesz do rozkwaszenia nosa, tym, ze ciagle
wulgarnie sie do mnie zwracasz.
>
>>>>> Pytałeś się o listonosza.
>>>>
>>>> Tych listonoszy co ulotki roznosza, tez?
>>>
>>> To nie są listonosze.
>>
>> Jak nie jak tak?
>>
>> Podaj definicje listonosza.
>
> Listonosz - pracownik urzędu pocztowego doręczający adresatom listy,
> telegramy, przekazy, i inne przesyłki; doręczyciel pocztowy.
No to oni czasem roznosza ulotki.
>
>>>>> Czego nie rozumiesz w określeniu "aktualne i bezpośrednie zagrożenie"?
>>>>
>>>> Czas wiekszy niz 15 milisekund, po tym zagrozenie przestaje byc
>>>> aktualne
>>>> i bezposrednie.
>>>
>>> Podstawa prawna?
>>
>> No jak, nie wiesz? A powolujesz si eciagle na to, tylko nie wprost
>> podajac formalna nazwe. NAzwe zasady ja wymyslilem na potrzeby dyskusji,
>> dla uproszczenia.
>
> Ach, czyli znowu twoje urojenia.
Nie. Twoje. Jakoby fakt, ze ktos przestal kopac w dzwi po kilku minutach
sprawialo, ze juz nie bylo kopania (w przeszlosci).
Tak jakby prowokacja po 15 milisekundach przestawala byc prowokacja.
A prowokacja to takie bydle, ze nie wygasa po 15 milisekundach. Vide
atak na WTC i reakcja USA po czasie dluzszym niz 15 milisekund.
>
>>>> Ciekawe, prawne podejscie - dajace przyzwolenie do mordowania dziadkow.
>>>> MArtwy dziadek = mniejsza kara.
>>>
>>> Nie, głąbie. Zakłócanie spokoju co do zasady musi mieć poszkodowanego -
>>> kogoś, komu spokój zakłócono.
>>
>> No to moim zdaniem mamy niemal cala klatke mieszkancow.
>
> Jeśli czują się poszkodowani, to złożą stosowny wniosek o ukaranie.
Nie zloza. Po co? Jak wypuscili intruza, ktory zabil czlowieka, to
wniosek o ukaranie nic nie zmieni.
Takie info niestety poszlo w eter. Wymiar sprawiedliwosci nieskory jest
pomagac tym, ktorym sie pomoc nalezy.
>
> Jeśli zaś nie ruszy ich to na tyle, żeby chcieli się fatygować do sądu,
> to jest to ich sprawa, a ty nie masz prawa im dyktować, jak
> poszkodowaniu powinni się czuć.
Czy ja cos dyktowalem?
A nie, to TWOJE urojenia tym razem heh
>
> [ciach]
>
>>> To byłaby piękna ironia, jakbyś zostawiony w spokoju do przybycia
>>> ratowników przeżył, a wskutek "pomocy" jakiegoś gorliwego głąba został
>>> totalnie sparaliżowany ;->
>>
>> Moze sie tak kiedys zdarzyc.
>
> Aczkolwiek obawiam się, że i tak byś lekcji nie zrozumiał...
Pociesza mnie tylko, ze nie bardziej niz ty :D
>
>>>> Ale nie byl. Wiec nie gdybaj. Bo mogloby, tam byc rownie dobrze stado
>>>> wikingow w przebraniach eskimosow albo kosmici z klewek.
>>>
>>> Tak.
>>>
>>>> Ale nie byli. Byl dokladnie ten co kopal.
>>>
>>> Ale już nie kopał.
>>
>> Ale dalej byl tym co kopal.
>
> JUŻ nie.
ROTFL. No mowilem, zasada 15 milisekund, ktora kasuje przeszlosc!
> Zaprzestał kopania - zatem znikła konieczność obrony. A zemsta
> jest bezprawna. Dotrze to wreszcie do ciebie?
Ale dziadek ma okolicznosci lagodzace.
>
> [ciach]
>
>> Najbezpieczniej dla intruza byloby nei kopac w drzwi, nie dzwonic
>> domofonami - ogolnie nie chuliganic. Wtedy bylby bezpieczny (odnosnie
>> dziadka).
>
> Tego nie udowodnisz.
> [ciach]
A co tu udowadniac?
Pomysl troche, a nie tylko tocz piane z ust.
>
>>> Pisałem, że jest LEGALNE, kłamco! Nie dokonywałem oceny moralnej, bo to
>>> jest subiektywne i NIE NA TEMAT.
>>
>> JAk najbardziej an temat, bo ta dyskuzja rozkrecila sie dlatego, ze choc
>> wedle prawa jest niby OK, to zachowanie budzi watpliwosci moralne i
>
> W niektórych moralne wątpliwości budzi para gejów. Wg twojej logiki nie
> mieliby prawo się bronić przed atakiem takiego "moralnie wzburzonego".
a kopali w drzwi?
>
>> stawia pytania czy aby a/prawo jest dobre b/ ludzie scisle trzymajacy
>> sie litery prawa bez wzgledu na moralnosc nie powinni zajac sie jednak
>> czyms innym
>
> Ewidentnie nie rozumiesz koncepcji państwa prawa... tobie się jakiś
> taliban marzy...
Rozumiem, ale ty uznajesz, ze prawo jest idealne i jedyne. Ale prawo
stanowia ludzie. I je zmieniają. Tylko betony podazaja wedle paragrafow,
bo tak proscie, bez myslenia.
>
>>>>> W tej chwili bardziej zasługujesz na pałowanie
>>>>
>>>> Panie prawnik(????!!!!) to jest chyba nawolywanie do samosadu!
>>>
>>> Nie, ciężki idioto. To jest przykład, analogia, metafora.
>>
>> Czuje sie zagrozony bo po namysle uwazam, ze to mogla byc grozba karalna
>> skierowana pod moim adrersem - takie zachowanie jak dziadek z palka,
>> ktoremu sie nie podoba obywatel, i najchetniej by go spalowal.
>>
>> Robi sie ciekawie.
>
> Ciekawie to będzie jak wreszcie zaskoczysz, że władowałeś się w
> oczywiste dla każdego myślącego "Kali ukraść krowy - dobry uczynek"...
> chociaż wygląda na to, że prędzej świnie zaczną latać.
Ciezko ukrasc latajaca swinie.
>
>>>>> niż dowolny hałaśliwy
>>>>> pijaczek, krętaczu! Kłamcy to jedna z najgorszych zaraz tego świata!
>>>>
>>>> Pomowienia, obelgi, chec palowania...
>>>
>>>> Za skopanie drzwi nie wolno spalowac. Ale za wypowaidanie swoich
>>>> przemyslen juz sie pala nalezy.
>>>
>>>> Interenecie, prosze zapamietac powyzsze wypowiedzi.
>>>
>>> No beton... Ty autentycznie jesteś aż tak niedorozwinięty umysłowo, czy
>>> tylko trollujesz?
>>
>> Znow cieple slowa....
>>
>>>
>>> Przecież jak na tacy pokazuję czy przykład: ktoś (tutaj dureń i kłamca)
>>> SUBIEKTYWIE zasługuje na pałowanie, a mimo tego że SUBIEKTYWNIE
>>> zasługuje, to jest to nadal NIELEGALNE i mi NIE WOLNO tego zrobić!
>>>
>>> I ty nadal tego nie rozumiesz?!
>>
>> Musisz mowic do mnie jezykiem innym niz pelnym nienawisci, obelg i
>> takich tam zwrotow nawolujacych do czynow zakazanych. Bo inaczej ktos
>> moze to zinterpretowac doslownie.....
>
> [ciach]
>
> Podaję się... Jesteś niereformowalnym bezmózgiem
Cieple slowa od pismiennego czlowieka.
> Mam nadzieję, że kiedyś w swoim oszołomskim gniewie rzucisz się na kogoś
> i ten ktoś cię najpierw ręcznie uspokoi, a potem zaciągnie do sądu i
> uzyska dla ciebie wyrok skazujący.
A dlaczego masz taka nadzieje? Napisze tak - typowe polaczkowate
gadanie. Zamiast zyczyc blizniemu, sobie i innym jak najwiecej dobrego i
najmniej zlego ciebie rajcuje i jeszcze masz nadzieje, ze a/ zrobie cos
nagannego i potencjalnie szkodliwego dla innej osoby oraz b/ ze zrobi
sie z tego ostatecznie burda jakas...
brak slow.
> *plonk*
a fuj, i jeszcze klocka zrobiles piszac do mnie :]
>
> Nie będę więcej marnował czasu na takiego umysłowego degenerata jak ty.
>
Znow cieple pozegnanie :D
Ciekawe kto jest wiekszym degeneratem, jednak ztawiam - bo tak wychodzi
z ilosci inwektyw i złorzeczeń - ze jednak nie ja.
--
POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS
UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci! Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:
http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrod
zen.aspx