Tristan <n...@s...pl> wrote in news:gdrtj2$nof$4@news.onet.pl:

> Klient towar zabral, oddac nie chce, zaplacic tez nie.

PRZECIEZ CHCE ZAPLACIC
tylko nie daja mu!

a jezeli towarem bylaby usluga (np. manucure) to jakby mial ja oddac?

--
Y?

do góry

"szerszen" <s...@t...pl> wrote in news:gds00b$5oo$1@news.task.gda.pl:

> rowniez to nie stacji wina

no juz bardziej prawdopodobne, ze juz stacji wina, ze nie zadbali izby nie
bylo braku polaczenia z bankami!

jesli jest info 'Vista' itede to znaczy ze ODPOWIADAJA za to!

--
Y?

do góry

robal pisze:
> Przemek <p...@g...com> popełnił(a):
>
>> Tristan pisze:
>>> W odpowiedzi na pismo z piątek 24 październik 2008 12:08
>>> (autor Przemek
>>> publikowane na pl.soc.prawo,
>>> wasz znak: <gds6uf$hb8$1@atlantis.news.neostrada.pl>):
>>>> Przecież nikt sprzedawcy nie narzucał sposobu pobierania pieniędzy,
>>>> a skoro wybrał płatność kartami to liczył się z tym że pieniędzy nie
>>>> będzie miał od razu. Pozdziera naklejki. Ale nie wróże mu za to
>>>> większych przychodów. Ja np. tankuje na stacjach tylko takich gdzie
>>>> mogę płacić kartami. W moim mieście są inne i dużo osób tam nie
>>>> przyjeżdża z braku takiej płatności. Poza wszystko idzie w tym
>>>> kierunku płatności elektronicznych,
>>>
>>> No i w danej chwili coś nie działa... I co, mają Ci dać za darmo?
>>> Znaczy jak podjedziesz tirem, zatankujesz za 1000zł to mają Ci to
>>> podarować, bo się terminal zaciął?
>>>
>>
>> Pisałem powyżej, że nie chodzi o to by nie zapłacić, ale to sprzedawca
>> zawinił że nie przyjmie płatności i on musi przedstawić formę zapłaty
>> inną na którą zgodzi się klient.
>
> A jaką mam pewność jako sprzedawca, że niemożność zapłaty kartą jest
> moją winą? Terminal nie poda mi dokładnie przyczyny nieautoryzowania
> transakcji. Być może jest to brak środków, jakieś przetwarzanie banku
> itp. itd.
> Co wtedy?
>
>

Nie pisze błąd połączenia ?
Ja tak raz miałem.

Przemek

do góry

Tristan <n...@s...pl> wrote in news:gds0gu$3n8$2@news.onet.pl:

> To spróbuj tym zaplacic w szczęce na targu, a potem się awanturuj, ze nie
> chca przyjac.

a czy w szczece na targu jest WYRAZNE info: "przyjmujemy platnosci kartami"
he???

--
Y?

do góry

Użytkownik "Przemek" <p...@g...com> napisał w wiadomości
news:gds833$9k3$1@nemesis.news.neostrada.pl...

> ale to sprzedawca zawinił że nie przyjmie płatności

a ten swoje
to nie sprzedawca zawinil, rownie dobrze mozna napisac, ze to klinet zawinil
bo przyszedl z pustym porfelem, bo do tego mozna porownac karte, ktorej
"wartosci" nie potwierdza bank

do góry

Użytkownik "Yyy" <y...@m...o2.pl> napisał w wiadomości
news:Xns9B418ACDEAFFAyyyyyyyyy@213.180.128.149...

> no przeciez CHCIAL zaplacic !!!

a sprzedajacy chcial przyjac platnosc, i co z tego wynika, nadal nic

do góry

szerszen pisze:
>
> Użytkownik "Przemek" <p...@g...com> napisał w wiadomości
> news:gds833$9k3$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>
>> ale to sprzedawca zawinił że nie przyjmie płatności
>
> a ten swoje
> to nie sprzedawca zawinil, rownie dobrze mozna napisac, ze to klinet
> zawinil bo przyszedl z pustym porfelem, bo do tego mozna porownac karte,
> ktorej "wartosci" nie potwierdza bank

Z tym ze bank nie potwierdza to już za daleko zaszedłeś.
Klient przyszedł z pieniędzmi.

Pieniądz to nie tylko drukowany kolorowy banknot.

Przemek

do góry

Użytkownik "Yyy" <y...@m...o2.pl> napisał w wiadomości
news:Xns9B418A9DB9012yyyyyyyyy@213.180.128.149...

> wiec rozstrzygniecie powinno byc na korzysc klienta

dlateogo musza sie dogadac, ale grzecznie, a nie roszczeniowo

do góry

Użytkownik "Yyy" <y...@m...o2.pl> napisał w wiadomości
news:Xns9B418CE8CDF13yyyyyyyyy@213.180.128.149...

> no juz bardziej prawdopodobne, ze juz stacji wina, ze nie zadbali izby nie
> bylo braku polaczenia z bankami!

nie bede sie powtarzal, bo szkoda mi klawiatury

do góry

ale tego nie zrobił i nie poinformował że tego zrobić nie może w tej
chwili bo jest awaria.

Przemek

szerszen pisze:
>
> Użytkownik "Yyy" <y...@m...o2.pl> napisał w wiadomości
> news:Xns9B418ACDEAFFAyyyyyyyyy@213.180.128.149...
>
>> no przeciez CHCIAL zaplacic !!!
>
> a sprzedajacy chcial przyjac platnosc, i co z tego wynika, nadal nic

do góry