-
1. Data: 2007-06-26 17:25:00
Temat: pilne pytanie - eksmisja sasiada
Od: "olleo" <o...@s...pl>
Czesc,
Mam bardzo pilne pytanie:
Mamy w bloku spoldzielczym takiego uciazliwego sasiada (halasy, burdy,
pijanstwo, zalewanie sasiadow z dolu, mozliwe, ze zwiazane z nim kradzieze w
piwnicach) i sasiadka wpadla na pomysl, by go eksmitowac. Ponoc prezes
spoldzielni (MSM "Energetyk") poradzil jej napisac pismo, bo on musi miec
podkladke, a i to samo ponoc zalecil agent PZU.
Wiec chodzi po sasiadach i zbiera podpisy (ma 3 i nie zanosi sie na duzo
wiecej w ponad 70-mieszkaniowym bloku) pod pisemkiem wybitnie nieurzedowym,
przypominajacym bardziej wypracowanie, a ja sie obawiam, ze kompletnie
bezuzytecznym.
Kwestia jest taka, ze sasiad ma mieszkanie wlasnosciowe w bloku
spoldzielczym, ale czlonkiem spoldzielni nie jest, wiec statut spoldzielni
nie bardzo go obowiazuje, a juz na pewno wykluczenie z niej mu nie grozi. Do
tego wszystkie oplaty ma na biezaco, bo choc nie pracuje, to widac sprawnie
opanowal arkana ssania cycka panstwa solidarnego, gdyz procz renty i
swiadczen rozmaitych jeszcze MOPS doplaca mu do czynszu i oplat.
Znalazlem takie cos na grupach:
"Tutaj mo?e sie k3aniaa ustawa z 21 czerwca 2001 o ochronie praw lokatorów.
W
art. 13 par 1 znajdziesz tekst: " Je?eli lokator wykracza w sposób ra??cy
lub uporczywy przeciwko porz?dkowi domowemu, czyni?c uci??liwym korzystanie
z innych lokali w budynku, inny lokator lub w3a?ciciel innego lokalu w tym
bud. mo?e wytoczya powództwo o rozwi?zanie przez s?d stos. prawnego,
uprawniaj?cego do u?ywania lokalu i nakazanie jego opró?nienia" Czyli
eksmisja. Jednak?e art. 14 zawiera pewne obwarowania co do samej eksmisji,
zw3aszcza w odniesieniu do zapewnienia lokalu zastepczego (socjalnego), a
poniewa? mieszkan tego typu ogólnie brakuje, wiec egzekucja staje sie
iluzj?..."
Jakie sa szanse na powodzenie akcji sasiadki? Potrzebuje merytorycznych
odpowiedzi najdalej do jutra po poludniu, gdyz wtedy przyjdzie sasiadka i
musze dac odpowiedz, czy tez podpisze.
--
Olleo
-
2. Data: 2007-06-26 18:41:55
Temat: Re: pilne pytanie - eksmisja sasiada
Od: MAc <m...@t...poczta.onet.pl>
olleo napisał(a):
>
> Mamy w bloku spoldzielczym takiego uciazliwego sasiada (halasy, burdy,
> pijanstwo, zalewanie sasiadow z dolu, mozliwe, ze zwiazane z nim kradzieze w
> piwnicach)
A policję wzywaliście?
i sasiadka wpadla na pomysl, by go eksmitowac.
Każdy ma takie pomysły na jakie go stać...
Ponoc prezes spoldzielni (MSM "Energetyk") poradzil jej napisac pismo,
bo on musi miec
> podkladke, a i to samo ponoc zalecil agent PZU.
ROTFL
> Kwestia jest taka, ze sasiad ma mieszkanie wlasnosciowe w bloku
> spoldzielczym,
Lokator - a masz do czynienia z właścicielem. Zapomnij więc o reszcie.
> Jakie sa szanse na powodzenie akcji sasiadki?
Żadne, co najwyżej zrobi sobie wroga. Jak macie dość sąsiada, to
wezwijcie policję. Awantura - świadkowie i policja. Burda - świadkowie i
policja. Kradzież - świadkowie i policja.Może go to uspokoi - jeżeli
naprawdę jest uciążliwy. A jeżeli to tylko zwidy sąsiadki - to ona
zostanie utemperowana.
I niech mi nikt nie wmawia, że ktoś sąsiadce celowo zalewa mieszkanie.
Sam zalewałem, to wiem. ;-) (tyle, że ja miałem miłych sąsiadów co mi
wybaczyli (farba+flaszka+kwiaty) a nie eksmitowali :-)
Jeżeli policja nie interweniowała to uważaj co podpisujesz - a
szczególnie jeżeli jest tam tekst o kradzieży. Nie muszę chyba tłumaczyć
dlaczego.
-
3. Data: 2007-06-26 20:24:44
Temat: Re: pilne pytanie - eksmisja sasiada
Od: "olleo" <o...@s...pl>
> A policję wzywaliście?
Tak, byla wielokrotnie. Pisze sasiad, ale wlasciwie to chodzi o matke i syna
(to dla odroznienia od sasiadki z pomyslem). Syn juz byl w poprawczaku i z
tego co wiem, to ma kuratora. Ale za co, to nie mam pojecia.
> Lokator - a masz do czynienia z właścicielem. Zapomnij więc o reszcie.
W sensie, ze przytoczony paragraf nie dotyczy wlasciciela mieszkania i
mieszkan wlasnosciowych?
W sumie logiczne - ja tez uwazam, ze wlasnosc prywatna, to swietosc.
> Żadne, co najwyżej zrobi sobie wroga. Jak macie dość sąsiada, to
> wezwijcie policję. Awantura - świadkowie i policja. Burda - świadkowie i
> policja. Kradzież - świadkowie i policja.Może go to uspokoi - jeżeli
> naprawdę jest uciążliwy. A jeżeli to tylko zwidy sąsiadki - to ona
> zostanie utemperowana.
To nie zwidy - ja mieszkam powyzej ich wszystkich i czesto spac nie idzie.
Czasem odglosy, jakby sie rzucali nie tylko krzeslami, ale i stolami, przy
czym "k...y" leca nie tylko od matki, ale i syna.
> I niech mi nikt nie wmawia, że ktoś sąsiadce celowo zalewa mieszkanie.
> Sam zalewałem, to wiem. ;-) (tyle, że ja miałem miłych sąsiadów co mi
> wybaczyli (farba+flaszka+kwiaty) a nie eksmitowali :-)
Tego nikt nie mowi, ale sam wiesz, jak latwo zalac mieszkanie przez brak
nadzoru np. nad pralka, czy odkreconym kurkiem.
> Jeżeli policja nie interweniowała to uważaj co podpisujesz - a
> szczególnie jeżeli jest tam tekst o kradzieży. Nie muszę chyba tłumaczyć
> dlaczego.
Rozumiem, dlatego pisze "moze" - tak przynajmniej uwaza wiekszosc
mieszkancow, ale zadnych dowodow nie ma, a ja nie mam zamiaru zakladac z
gory, ani oskarzac bezpodstawnie nawet prawdopodobnych delikwentow.
--
Olleo
-
4. Data: 2007-06-26 21:43:47
Temat: Re: pilne pytanie - eksmisja sasiada
Od: "misiczka" <i...@g...com>
Użytkownik "olleo" <o...@s...pl> napisał w wiadomości
news:f5ri41$puj$1@news.dialog.net.pl...
> Jakie sa szanse na powodzenie akcji sasiadki? Potrzebuje merytorycznych
> odpowiedzi najdalej do jutra po poludniu, gdyz wtedy przyjdzie sasiadka i
> musze dac odpowiedz, czy tez podpisze.
Zerowe.
--
Lesława Jaworowska
www.zdrowa-dusza.com
-
5. Data: 2007-06-26 22:27:41
Temat: Re: pilne pytanie - eksmisja sasiada
Od: "olleo" <o...@s...pl>
> Zerowe.
Praktyka, czy jakas podstawa prawna? Chce to wyjasnic sasiadce, ale z
uzasadnieniem.
--
Olleo
-
6. Data: 2007-06-27 00:03:55
Temat: Re: pilne pytanie - eksmisja sasiada
Od: "misiczka" <i...@g...com>
Użytkownik "olleo" <o...@s...pl> napisał w wiadomości
news:f5s3rk$76e$1@news.dialog.net.pl...
>> Zerowe.
>
> Praktyka, czy jakas podstawa prawna? Chce to wyjasnic sasiadce, ale z
> uzasadnieniem.
Praktyka.
Generalnie chodzi o to, że gminy nie mają lokali zastępczych, a samo utrudnianie
życia sąsiadom nie będzie najprawdopodobniej dla sądu dostatecznym powodem do
wydania nakazu eksmisji. Chyba, że sąsiad by na przykład kogoś pobił i to
"najlepiej" nie jeden raz... Samo życie...
Nawet jeśli sąd by taki nakaz wydał, to komornik musi mieć gdzie taką osobę
eksmitować.
Gdyby sąsiad nie płacił regularnie czynszu, prawdopodobieństwo wzrosłoby, ale
nadal byłoby małe.
Nie wróżę powodzenia tej akcji.
--
Lesława Jaworowska
www.zdrowa-dusza.com
-
7. Data: 2007-06-27 00:53:38
Temat: Re: pilne pytanie - eksmisja sasiada
Od: MAc <m...@t...poczta.onet.pl>
misiczka napisał(a):
> Gdyby sąsiad nie płacił regularnie czynszu, prawdopodobieństwo
> wzrosłoby, ale nadal byłoby małe.
Nie wzrastało by, bo to jego własność. Gdyby nie płacił to co najwyżej
sąd i komornik. - ale to już poza tematem
Nie ma najmniejszych szans na eksmisję.
Można go za to próbować wsadzić do więzienia :-) To łatwiejsze.
MAc
-
8. Data: 2007-06-27 04:33:48
Temat: Re: pilne pytanie - eksmisja sasiada
Od: "olleo" <o...@s...pl>
> > Gdyby sąsiad nie płacił regularnie czynszu, prawdopodobieństwo
> > wzrosłoby, ale nadal byłoby małe.
>
> Nie wzrastało by, bo to jego własność. Gdyby nie płacił to co najwyżej
> sąd i komornik. - ale to już poza tematem
> Nie ma najmniejszych szans na eksmisję.
Podsumujmy:
Jesli ma mieszkanie wlasnosciowe, to nie wazne, czy budynek nalezy do
spoldzielni, czy do wspolnoty, eksmisja moze zajsc tylko w przypadku
zadluzenia, ale to spoldzielnia musialaby podac go do sadu?
A co jesli sasiadka sama go poda do sadu? Co moze uzyskac?
--
Olleo
-
9. Data: 2007-06-27 07:56:48
Temat: Re: pilne pytanie - eksmisja sasiada
Od: "Grzegorz W. Fedorynski" <g...@g...pl>
On Wed, 27 Jun 2007, olleo wrote:
> Podsumujmy:
>
> Jesli ma mieszkanie wlasnosciowe, to nie wazne, czy budynek nalezy do
> spoldzielni, czy do wspolnoty, eksmisja moze zajsc tylko w przypadku
> zadluzenia, ale to spoldzielnia musialaby podac go do sadu?
Nie. Zadłużenie powoduje (w końcu) egzekucję. Jeśli byłby łatwiejszy
sposób na uzyskanie pieniędzy (np. ktoś ma je na koncie, tylko nie płaci,
bo nie lubi), to nikt by go nie licytował.
Możliwość prawna pozbawienia mieszkania kogoś, kto rażąco naraża zasady
współżycia społecznego (dostałby pieniądze po zlicytowaniu) jak
najbardziej istnieje, zapewnie nierealizowalna w praktyce.
Pozdrawiam,
Grzegorz
-
10. Data: 2007-06-27 08:28:29
Temat: Re: pilne pytanie - eksmisja sasiada
Od: Olleo <o...@t...pl>
> Możliwość prawna pozbawienia mieszkania kogoś, kto rażąco naraża zasady
> współżycia społecznego (dostałby pieniądze po zlicytowaniu) jak
> najbardziej istnieje, zapewnie nierealizowalna w praktyce.
To co w takim razie radzicie uczynic z problemem? Tylko wzywac
policje? A moze tak, jak dawno temu postapila sasiadka z gory z moja
siostra (robila dosc huczna 18-tke) i pozwac prywatnie do sadu?
--
Olleo