eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › piekielny klient - długie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 103

  • 91. Data: 2011-03-05 01:55:41
    Temat: Re: piekielny klient - długie
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Darek" <d...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:ikr7uq$d89$1@news.onet.pl...
    >>> "Pozwolę jeszcze raz Ci przypomnieć :
    >>> Koszt robocizny jak również i ekspertyzy JEST ZNANY przed naprawą !!!
    >>> Cennik wyraźnie mówi o tym, że robocizna tego sprzętu kosztuje 80zł"
    >>>
    >> NIezależnie od rodzaju naprawy?
    >
    > to już pytanie do autora, zakładam, że wie co pisze.

    Jesli chodzi o pierwszy post, to cena usługi 100 zł dotyczyła
    konkurencyjnego serwisu. Jego wycena to 300 zł, z czego 100 zł robocizna.
    Ja jego post rozumiem w taki sposób, że w chwili pozostawienia urządzenia
    cena usługi nie była znana. Inicjatorem wątku była osoba o ps. Pilocik. Nie
    widzę jego innego postu. Nie wykluczone, że mój serwer tego nie pobrał, no
    ale wóczas napiszcie, co on niby innego napsiał. Bo jeśli opieracie swój
    pogląd o znanej z góry cenie na podstawie postu inicjującego dyskusje, to w
    mojej ocenie jest to błędny wniosek.


  • 92. Data: 2011-03-05 10:53:42
    Temat: Re: piekielny klient - dĹ?ugie
    Od: to <t...@a...xyz>

    begin Hades

    > Piszac o tych oszukujacych na kosztach wysylki miales oczywiscie siebie
    > na mysli? Bo z tego co napisales jasno to wynika. AM

    Na czym niby polega to jego oszustwo?

    --
    "An intelligent man is sometimes forced to be drunk
    to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway


  • 93. Data: 2011-03-05 10:55:19
    Temat: Re: piekielny klient - długie
    Od: to <t...@a...xyz>

    begin Hades

    >>>> Ten tusz się sam zapakował, poszedł na pocztę i wysłał?
    >
    >>> To dlaczego nie zamieścił na Allegro informacji ile sobie bierze za
    >>> zapakowanie w torebkę bąbelkową i zaklejenie jej, tzn. tej
    >>> przesyłki? Tak się nie robi. Oszustów nam nie potzreba.
    >
    >> Nie napisał ile kosztuje wysyłka?
    >
    > Zapewne nie. Bo ile kosztje wysylka to latwo sprawdzic patrzac na cennik
    > uslug. To zas jakie sa koszty zwiazane z wysylka to juz zupelnie inna
    > sprawa.

    LOL. Przeczytaj jeszcze raz to co napisałeś to może zrozumiesz, jaka to
    bzdura.

    --
    "An intelligent man is sometimes forced to be drunk
    to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway


  • 94. Data: 2011-03-05 11:55:23
    Temat: Re: piekielny klient - długie
    Od: mvoicem <m...@g...com>

    (05.03.2011 02:55), Robert Tomasik wrote:
    > Użytkownik "Darek" <d...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    > news:ikr7uq$d89$1@news.onet.pl...
    >>>> "Pozwolę jeszcze raz Ci przypomnieć :
    >>>> Koszt robocizny jak również i ekspertyzy JEST ZNANY przed naprawą !!!
    >>>> Cennik wyraźnie mówi o tym, że robocizna tego sprzętu kosztuje 80zł"
    >>>>
    >>> NIezależnie od rodzaju naprawy?
    >>
    >> to już pytanie do autora, zakładam, że wie co pisze.
    >
    > Jesli chodzi o pierwszy post, to cena usługi 100 zł dotyczyła
    > konkurencyjnego serwisu. Jego wycena to 300 zł, z czego 100 zł
    > robocizna. Ja jego post rozumiem w taki sposób, że w chwili
    > pozostawienia urządzenia cena usługi nie była znana. Inicjatorem wątku
    > była osoba o ps. Pilocik. Nie widzę jego innego postu. Nie wykluczone,
    > że mój serwer tego nie pobrał, no ale wóczas napiszcie, co on niby
    > innego napsiał.

    Message-ID: <4d6eb740$0$2444$65785112@news.neostrada.pl>

    "Spokojnie Panowie.
    Cena usługi JEST ZNANA przed przyjęciem sprzętu do serwisu.
    Robocizna tej kategorii sprzętu kosztuje 80zł + części, tak więc
    opowieści o horrendalnych kosztach i ustalaniu kosztów z kosmosu nie
    mają racji bytu."

    p. m.


  • 95. Data: 2011-03-05 13:10:58
    Temat: Re: piekielny klient - długie
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Sat, 5 Mar 2011, to wrote:

    > begin Hades
    >
    >> Zapewne nie. Bo ile kosztje wysylka to latwo sprawdzic patrzac na cennik
    >> uslug. To zas jakie sa koszty zwiazane z wysylka to juz zupelnie inna
    >> sprawa.
    >
    > LOL. Przeczytaj jeszcze raz to co napisałeś to może zrozumiesz, jaka to
    > bzdura.

    Kiedy nie widzę tam bzdury.
    Pojęcie "kosztów związanych" (z czymkolwiek, nie tylko wysyłką) jest
    w miarę ukształtowane i bywa wymieniane w przepisach (np. podatkowych).
    Nie bez powodu *osobno* - np. "koszty transportu, załadunku, wyładunku".

    Oczywiście można podjąć spór o to, czy "wysyłka" to tylko transport
    i czynności z nim związane (przekazanie dostawcy), czy również pakowanie
    i np. wożenie po własnej firmie od działu A do działu B.
    IMO - ze względu na powszechnie przyjęte "wysyłka pocztą/kurierem"
    - są to wyłącznie czynności związane z nadaniem i transportem (bez
    pakowania i ew. "dostarczenia we własnym zakresie" na pocztę).

    pzdr, Gotfryd


  • 96. Data: 2011-03-05 14:09:14
    Temat: Re: piekielny klient - długie
    Od: Animka <a...@t...nie.ja.wp.pl>

    W dniu 2011-03-04 23:30, Gotfryd Smolik news pisze:
    > On Thu, 3 Mar 2011, Animka wrote:
    >
    >> W dniu 2011-03-03 00:06, Ula pisze:
    >>>>
    >>> No to wtedy po tygodniu pytasz sprzedawcy czy już wysłał przedmiot ;-)
    >>
    >> A co to da jak on i tak kantuje? Być może na poczcie pracuje, bo cała koperta
    >> byla obstemplowana: PRIORYTET.
    >
    > Ale priorytet nie ma nic do polecenia.
    >
    >> Albo sobie taką pieczątkę zrobił, a "znajoma"
    >> poczta "przymyka na to oczy".
    >
    > Czegoś nie rozumiem.
    > Napis "PRIORYTET", zgodnie ze standardem, opisanym na stronie PP,
    > to ja sobie na kopertach DRUKUJĘ.
    > Uważasz, że popełniam *przez to* jakieś oszustwo? ;>
    > Ba, w którym miejscu "poczta przymyka oczy"?
    >
    > Poczta, to co najwyżej uzależnia traktowanie od wartości znaczka,
    > i tu rzeczywiście masz rację - sprzedawca jest oszustem wobec
    > kupującego, jeśli posyła "zwykłym" zamiast priorytetem, ale
    > poczcie nic do tego (tym bardziej "znajomej").

    Myślalam, że poczta nie powinna tego wysłać, bo pieczątka jest niezgodna
    z opłatą pocztową. To nie priorytet.

    >> Za niektórych oszustów już się trochę Allegro wzięło, szkoda, że nie za
    >> wszystkich.
    >
    > Zgoda.
    > FYI: nie, nie sprzedaję nic detalicznie. Ani przez allegro, ani inaczej :D
    >
    > A w ramach zdarzeń powodujących dość ambiwalentne uczucia.
    > Otóż trafił mi się allegrowicz - geniusz.
    > Lat temu kilka (co przekłada się na cenę) wyslał mi (wylicytowaną
    > na allegro, używaną) kartę CF 16 GB (AFAIR), kategorii "lowname".
    > Mimo że cena była dość okazyjna (jak to przy licytacji bywa)
    > kwota była niemała, coś 200 zł.
    > To, że zapakował do podwójnej koperty (na szczęście) tak, że
    > karta wysunęła się z kartonika do której ją wepchnął i rogiem
    > przebiła wewnętrzną część koperty to szczegół.
    > Przesyłka "przyszła" do skrzynki na listy.
    >
    > Tak, posłał listem zwykłym dwie stówy :>
    > Ech...

    No i sam widzisz, że coś jest nie tak.


    --
    animka


  • 97. Data: 2011-03-05 17:07:54
    Temat: Re: piekielny klient - długie
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "mvoicem" <m...@g...com> napisał w wiadomości
    news:4d7224ab$0$2448$65785112@news.neostrada.pl...
    > (05.03.2011 02:55), Robert Tomasik wrote:
    >> Użytkownik "Darek" <d...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    >> news:ikr7uq$d89$1@news.onet.pl...
    >>>>> "Pozwolę jeszcze raz Ci przypomnieć :
    >>>>> Koszt robocizny jak również i ekspertyzy JEST ZNANY przed naprawą !!!
    >>>>> Cennik wyraźnie mówi o tym, że robocizna tego sprzętu kosztuje 80zł"
    >>>>>
    >>>> NIezależnie od rodzaju naprawy?
    >>>
    >>> to już pytanie do autora, zakładam, że wie co pisze.
    >>
    >> Jesli chodzi o pierwszy post, to cena usługi 100 zł dotyczyła
    >> konkurencyjnego serwisu. Jego wycena to 300 zł, z czego 100 zł
    >> robocizna. Ja jego post rozumiem w taki sposób, że w chwili
    >> pozostawienia urządzenia cena usługi nie była znana. Inicjatorem wątku
    >> była osoba o ps. Pilocik. Nie widzę jego innego postu. Nie wykluczone,
    >> że mój serwer tego nie pobrał, no ale wóczas napiszcie, co on niby
    >> innego napsiał.
    >
    > Message-ID: <4d6eb740$0$2444$65785112@news.neostrada.pl>
    >
    > "Spokojnie Panowie.
    > Cena usługi JEST ZNANA przed przyjęciem sprzętu do serwisu.
    > Robocizna tej kategorii sprzętu kosztuje 80zł + części, tak więc
    > opowieści o horrendalnych kosztach i ustalaniu kosztów z kosmosu nie
    > mają racji bytu."

    Tylko komu ta cena jest znana? Serwisowi (któy stale to robi), czy kobiecie
    oddajacej sprzęt, co przyszła pierwszy raz.


  • 98. Data: 2011-03-06 18:11:36
    Temat: Re: piekielny klient - długie
    Od: Waldemar Fraś <w...@n...zun.pl>

    W dniu 2011-03-03 07:50, Alek pisze:
    > Użytkownik "Ula" <s...@s...fashioncorner.pl> napisał
    >> Użytkownik "Animka" <a...@t...nie.ja.wp.pl> napisał
    >>>
    >>> A kto wydal takie zarządzenie, kto ustalił cennik?
    >>
    >> Czy Ty jesteś upośledzona?
    >
    > Niewątpliwie. Każdy jej post jest na to dowodem.
    >
    Animka kojarzy mi się z jedna osobą z grupy pl.regionalne.krakow :D

    --
    pozdrawiam
    Waldemar Fras'
    site: http://waldi.ekrakow.net


  • 99. Data: 2011-03-06 18:13:41
    Temat: [OT] Re: piekielny klient - długie
    Od: Waldemar Fraś <w...@n...zun.pl>

    W dniu 2011-03-03 07:50, Alek pisze:
    > Użytkownik "Ula" <s...@s...fashioncorner.pl> napisał
    >> Użytkownik "Animka" <a...@t...nie.ja.wp.pl> napisał
    >>>
    >>> A kto wydal takie zarządzenie, kto ustalił cennik?
    >>
    >> Czy Ty jesteś upośledzona?
    >
    > Niewątpliwie. Każdy jej post jest na to dowodem.
    >

    Animka kojarzy mi się z jedną osoba z pl.regionalne.krakow
    Taki sam charakter wypowiedzi i merytoryka.

    A dla autora tyle, że niech opisze całą sytuację rzecznikowi z
    szczegółami i naturalnie zawsze, że w związku z powyższym nie spełnia to
    przytoczonego przez niego przepisu prawa.

    --
    pozdrawiam
    Waldemar Fras'
    site: http://waldi.ekrakow.net


  • 100. Data: 2011-03-06 18:16:12
    Temat: Re: piekielny klient - długie
    Od: Waldemar Fraś <w...@n...zun.pl>

    W dniu 2011-03-04 17:51, Robert Tomasik pisze:
    > No nie za bardzo tu rozumiem, skąd klientka miałaby wiedzieć w chwili
    > podpisu, że będzie to 80 zł kosztować, skoro nie zidentyfikowano rodzaju
    > naprawy i nawet sam serwis tego nie wiedział. Chętnie bym przeczytał,
    > jak sobie to wyobrażasz.

    No wiesz, szklana kula i takie tam...
    A tam na poważnie, autor napisał, że naprawy tego typu sprzętu są
    zdefiniowane dosyć ściśle, więc cena naprawy jest znana, a przez to w
    momencie przyjęcia można jednoznacznie określić ile to jest te 50% za
    diagnozę w przypadku niezdecydowania się na naprawę.

    Ot cała historyja :D

    --
    pozdrawiam
    Waldemar Fras'
    site: http://waldi.ekrakow.net

strony : 1 ... 9 . [ 10 ] . 11


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1