-
201. Data: 2008-02-13 16:45:54
Temat: Re: p2p - rozważania teoretyczne
Od: p...@g...pl (Piotr Dembiński)
Krzysztof Stachlewski <s...@f...pl> writes:
[ciap]
> Poczytaj sobie o tym, skąd się wzięły banknoty.
Z Prawa Kopernika rzecz jasna.
-
202. Data: 2008-02-13 16:49:04
Temat: Re: p2p - rozważania teoretyczne
Od: p...@g...pl (Piotr Dembiński)
Krzysztof Stachlewski <s...@f...pl> writes:
[ciap]
> > Problemem NIE JEST możliwość zawierania umów o przekazanie treści,
> > probleme jest BEZUMOWNE przejęcie tej treści przez osoby trzecie.
>
> Świat sobie jakoś radzi o podpisuje umowy typu NDA.
Już rozumiem. Chodzi ci o to, że na powinno się zrezygnować z ochrony
majątkowych praw autorskich na rzecz utajniania utworów.
-
203. Data: 2008-02-13 16:49:38
Temat: Re: p2p - rozważania teoretyczne
Od: p...@g...pl (Piotr Dembiński)
Olgierd <n...@r...org> writes:
[ciap]
> > Świat sobie jakoś radzi o podpisuje umowy typu NDA.
>
> Ale nie możesz takiej umowy ze wszystkimi podpisać
General Non-Disclosure Agreement ;)
-
204. Data: 2008-02-13 16:52:06
Temat: Re: p2p - rozważania teoretyczne
Od: p...@g...pl (Piotr Dembiński)
Olgierd <n...@r...org> writes:
[ciap]
> > Tak, jak ten pierwszy puści to w obieg, to może i frajer. Tak, jak
> > ten pierwszy co "szła dzieweczka do laseczka" zaśpiewał, a reszta
> > podchwyciła. I ten pierwszy co koło wymyślił.
>
> Mówisz o patologiach
To jest może nawet dobry temat do rozważań -- umiejscowienie prawa
autorskiego w prawie naturalnym.
-
205. Data: 2008-02-13 16:53:22
Temat: Re: p2p - rozważania teoretyczne
Od: p...@g...pl (Piotr Dembiński)
Krzysztof Stachlewski <s...@f...pl> writes:
> Piotr Dembiński pisze:
>
> >> Da się zawsze wykorzystać. Ale ochronę można sobie zapewnić
> >> zwykłą jawną umową, między sprzedającym i kupującym.
> >> Nie copyrightem.
> > A czym to się będzei różnić od licencjonowania? Bo tak na
> > pierwszy rzut oka -- niczym.
>
> Tym, że to będzie zwykła sprawa cywilna.
Większość spraw związanych z naruszeniem warunków umowy licencyjnych
to są właśnie sprawy cywilne.
-
206. Data: 2008-02-13 16:58:56
Temat: Re: p2p - rozważania teoretyczne
Od: p...@g...pl (Piotr Dembiński)
Krzysztof Stachlewski <s...@f...pl> writes:
> Piotr Dembiński pisze:
>
> >> Da się zawsze wykorzystać. Ale ochronę można sobie zapewnić
> >> zwykłą jawną umową, między sprzedającym i kupującym.
> >> Nie copyrightem.
> > A czym to się będzei różnić od licencjonowania? Bo tak na
> > pierwszy rzut oka -- niczym.
>
> Tym, że to będzie zwykła sprawa cywilna.
Większość spraw związanych z naruszeniem warunków umów licencyjnych
to są właśnie sprawy cywilne.
-
207. Data: 2008-02-13 17:44:07
Temat: Re: p2p - rozważania teoretyczne
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
Krzysztof Stachlewski pisze:
>> Np. projekt architektoniczny, rozwiązanie techniczne, wynalazek, mapa,
>> fotografia, utwór muzyczny czy program komputerowy.
>
> Poszczególne egzemplarze są nieodwołalnie mieniem.
Co sądzisz o sytuacji w ktoś bierze swoje mienie - np. egzemplarz
najnowszej części Harrego Pottera zakupiony w księgarni, następnie
wykonuje 1000 kopii takich samych w treści i formie, a następnie
sprzedaje je w księgarniach.
Jak oceniasz takie postępowanie od strony moralnej i jak uważasz - co
prawo powinno stanowić w takiej kwestii?
> Banknoty, dokumenty, to potwierdzenia zawartych umów.
Jeżeli chodzi o banknot to skoro jestem właścicielem banknotu, to
dlaczego nie miałbym zrobić drugiego identycznego? A skoro ktoś chce mi
za taki banknot dać towar w sklepie, to w czym widzisz problem?
A umowy... Czym są ponad ciekawym wyobrażeniem powstałym w 2 mózgach
które umowę zawarły?
-
208. Data: 2008-02-13 17:50:40
Temat: Re: p2p - rozważania teoretyczne
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Henry(k) napisał(a):
> Z jednym (częściowo) i drugim się zgadzam - wyliczone przez koncerny
> muzyczne i filmowe "straty" są wzięte z sufitu. Ale też nie można
> powiedzieć że nie tracą nic. Parę osób by coś jednak kupiło.
A ile więcej by kupiło, jakby cena też nie była z sufitu wzięta...
-
209. Data: 2008-02-13 17:54:03
Temat: Re: p2p - rozważania teoretyczne
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Olgierd napisał(a):
> No to super, jeśli znajdziesz tam przepis o tym, że jeśli w tej chwili
> ktoś mi się wprowadził do domu, to ja nie mogę go usunąć, bo "na bruk"
> czy coś ;-)))
Ochrona posiadania.
Gość powie, że umówiliście się ustnie na wynajem i co mu zrobisz? ;)
Jak nie będzie śladów włamania, to masz problem...
-
210. Data: 2008-02-13 18:04:50
Temat: Re: p2p - rozważania teoretyczne
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Olgierd napisał(a):
> W sensie prawnym - jako odzwierciedlenie wartości pieniężnej - banknot
> czy moneta wsio rawno.
Obecnie. Dawniej banknot (czy też jego prekursor) to było zobowiązanie
do wypłacenia określonej kwoty w towarze czy kruszcu.
A w starych, dobrych monetach wartością był sam ich materiał wykonania.
Potem świat zszedł na psy i zarówno monety jak i banknoty mają wartość
dość 'urojoną'.