eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › oswiadczenie o braku roszczen
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 21

  • 11. Data: 2007-04-03 15:22:45
    Temat: Re: oswiadczenie o braku roszczen
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    gm napisał(a):

    > Nie wnikam w umowe bank<>operator.

    To źle.

    > Np. pożyczam od Ciebie samochód bez Twojej wiedzy, albo za zgodą określoną jakimiś
    warunkami których nie przestrzegam - to czy
    > przy zwrocie mogę warunkować zwrot takim oświadczeniem ?

    To nie jest adekwatny przykład. Bo tu samochód jest mój.
    Analogiczny przykład byłby wtedy gdyby samochód był mi przez kogoś
    użyczony, a właściciel samochodu upoważnił inną osobę do jego
    zatrzymania na podstawie łączącej ich umowy.

    > Chodzi mi o to - czy nie jest tak, że w przypadku wezwania do zwrotu przez
    prawowitego
    > właściciela jest on bezwarunkowy ?

    Nie jest bezwarunkowy, jak właściciel żądałby zwrotu rzeczy wbrew
    zawartej umowie cywilnoprawnej.

    > W przypadku auta wezwesz policje i koniec zabawy, a tutaj ?

    Niekoniecznie: jak np. posiadacza udowodni że mu ten samochód użyczył w
    okresie od do to policja nie ma nic do gadania. Posiadam samochód za
    zgodą właściciela wyrażoną w umowie. A umowa nie może być zasadniczo
    jednostronnie rozwiązana.

    > może sobie zatrzymać "moją" kartę, aż nie nakaże mu sąd zwrotu ??

    Nie jest twoja tylko banku.

    A poza tym z czymś takim do sądu ????

    Taka mała historyjka :)

    Całkiem niedawno była sobie sprawa o 250 zł z tytułu reklamacji naprawy
    samochodu. Strony nie potrafiły sie dogadać. Poszły do sądu.
    Okazało się że dla rozstrzygnięcia konieczna była opinia biegłego, który
    kosztował 700 zł.
    Okazało sie że roszczenie było częściowo uzasadnione, ale częściowo
    nieuzasadnione. Czyli upraszczając, obie strony miały trochę racji :)
    Koszty opinii zostały podzielone po 350 zł. Pomnimy już czas i koszty
    dojazdu do sądu.
    Kto wygrał :) i jaki z tego morał ?

    --
    @2007 Johnson
    j...@p...com
    "Ars iuris non habet osorem nisi ignorantem"


  • 12. Data: 2007-04-03 18:56:18
    Temat: Re: oswiadczenie o braku roszczen
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "gm" <g...@w...nospam.pl> napisał w wiadomości
    news:eut62k$sc9$1@atlantis.news.tpi.pl...

    W jaki sposób EURONET domaga się tego oświadczenia. Ustnie poprzez osobę
    obsługującą, czy to jest gdzieś w jakimś regulaminie?


  • 13. Data: 2007-04-03 18:59:16
    Temat: Re: oswiadczenie o braku roszczen
    Od: "gm" <g...@w...nospam.pl>


    "Johnson" <j...@n...pl> wrote in message
    news:eutrnu$k0a$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > gm napisał(a):
    >
    >> Nie wnikam w umowe bank<>operator.
    >
    > To źle.

    A jest ona jawna ??

    >> Np. pożyczam od Ciebie samochód bez Twojej wiedzy, albo za zgodą
    >> określoną jakimiś warunkami których nie przestrzegam - to czy przy
    >> zwrocie mogę warunkować zwrot takim oświadczeniem ?
    >
    > To nie jest adekwatny przykład. Bo tu samochód jest mój.
    > Analogiczny przykład byłby wtedy gdyby samochód był mi przez kogoś
    > użyczony, a właściciel samochodu upoważnił inną osobę do jego zatrzymania
    > na podstawie łączącej ich umowy.
    > Nie jest twoja tylko banku.
    >
    > A poza tym z czymś takim do sądu ????
    [ciach]

    Dzieki za wyjaśnienia. Rozumiem zatem, że wszelkie reklamacje czy też
    roszczenia powinienem kierować do banku, a bank do operatora. Oczywiście nie
    warto :D ale jeżeli bym się uparł - to nie powinienem nic podpisywać - tylko
    zgłośić do banku i albo bank sobie z tym poradzi - albo zmienie bank.

    > Taka mała historyjka :)
    >
    > Całkiem niedawno była sobie sprawa o 250 zł z tytułu reklamacji naprawy
    > samochodu. Strony nie potrafiły sie dogadać. Poszły do sądu.
    > Okazało się że dla rozstrzygnięcia konieczna była opinia biegłego, który
    > kosztował 700 zł.
    > Okazało sie że roszczenie było częściowo uzasadnione, ale częściowo
    > nieuzasadnione. Czyli upraszczając, obie strony miały trochę racji :)
    > Koszty opinii zostały podzielone po 350 zł. Pomnimy już czas i koszty
    > dojazdu do sądu.
    > Kto wygrał :) i jaki z tego morał ?

    Heheh dobre. Jak widać sprawa nie była jednoznaczna.

    Pozdrawiam


  • 14. Data: 2007-04-03 19:08:02
    Temat: Re: oswiadczenie o braku roszczen
    Od: "Pawel" <p...@g...pl>

    Witam,

    > No i zazwyczaj (zależy od banku) płacisz za zastrzeżenie i za wydanie nowej.
    > Bardzo mądre rady. Przed zrealizowaniem radzę dobrze popatrzeć w tabelę
    > prowizji danego banku.

    Naprawde sa jeszcze banki, ktore pobieraja taka oplate?

    --
    Pozdrawiam,
    Pawel

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 15. Data: 2007-04-03 20:42:40
    Temat: Re: oswiadczenie o braku roszczen
    Od: "gm" <g...@w...nospam.pl>

    "Robert Tomasik" <r...@g...pl> wrote in message
    news:euu88k$s1v$1@inews.gazeta.pl...
    > W jaki sposób EURONET domaga się tego oświadczenia. Ustnie poprzez osobę
    > obsługującą, czy to jest gdzieś w jakimś regulaminie?

    Na miejscu, przy odbiorze. W regulaminie - nie wiem. Regulamin jaki
    obowiązuje usera jest umową z bankiem nie operatorem.

    Pozdro


  • 16. Data: 2007-04-03 21:28:10
    Temat: Re: oswiadczenie o braku roszczen
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "gm" <g...@w...nospam.pl> napisał w wiadomości
    news:euuehc$krc$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > "Robert Tomasik" <r...@g...pl> wrote in message
    > news:euu88k$s1v$1@inews.gazeta.pl...
    >> W jaki sposób EURONET domaga się tego oświadczenia. Ustnie poprzez osobę
    >> obsługującą, czy to jest gdzieś w jakimś regulaminie?
    > Na miejscu, przy odbiorze. W regulaminie - nie wiem. Regulamin jaki obowiązuje
    > usera jest umową z bankiem nie operatorem.

    Ciekawe, co by zrobili, gdybym w tym oświadczeniu skreślił słowo "nie". Będę się
    domagał odszkodowania, bo musiałem do nich przyjechać. Nie wydali by karty?
    Odmowa wydania cudzego dokumentu podpada pod kodeks karny. Dość ryzykowne dla
    pracownika.


  • 17. Data: 2007-04-03 21:36:29
    Temat: Re: oswiadczenie o braku roszczen
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    Pawel napisał(a):

    >
    > Naprawde sa jeszcze banki, ktore pobieraja taka oplate?
    >


    Piszę na podstawie swoich doświadczeń, sprzed paru lat.
    Ale raczej są:
    choćby tutaj:

    http://www.mbank.com.pl/przewodnik/oplaty-pelne-1.ht
    ml#9

    opłata za wydanie duplikatu (po jej zastrzeżeniu?) karty izzyKarta - 18 zł.

    http://www.bph.pl/res/docs/det/1230pdf.pdf

    opłata za wydanie karty w miejsce zastreżonej (Visa Clasic Walutowa) -
    75 zł;

    itd.


    --
    @2007 Johnson
    j...@p...com
    "Ars iuris non habet osorem nisi ignorantem"


  • 18. Data: 2007-04-03 21:39:37
    Temat: Re: oswiadczenie o braku roszczen
    Od: "Pawel" <p...@g...pl>

    Witam,

    > opłata za wydanie duplikatu (po jej zastrzeżeniu?) karty izzyKarta - 18 zł.

    > opłata za wydanie karty w miejsce zastreżonej (Visa Clasic Walutowa) -
    > 75 zł;

    Nie no, ale te co przytaczasz to sa jakies kosmiczne karty :-).
    Ja mowie o takich zwyklych, dla przecietnego Kowalskiego :-).
    Mysle, ze takiej praktyki sie juz dzis powszechnie nie stosuje... I dobrze!

    --
    Pozdrawiam,
    Pawel

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 19. Data: 2007-04-03 21:42:44
    Temat: Re: oswiadczenie o braku roszczen
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    Pawel napisał(a):

    > Ja mowie o takich zwyklych, dla przecietnego Kowalskiego :-).

    W tej samej tabeli:
    opłata za wydanie zastrzeżonej karty "Młodzieżowa Karta Visa Sezam
    Electron" - 2 zł :)

    --
    @2007 Johnson
    j...@p...com
    "Ars iuris non habet osorem nisi ignorantem"


  • 20. Data: 2007-04-04 08:31:20
    Temat: Re: oswiadczenie o braku roszczen
    Od: Herbi <z...@o...pl>

    Dnia 3 kwi o godzinie 17:22, na pl.soc.prawo, Johnson napisał(a):


    >> Nie wnikam w umowe bank<>operator.
    >
    > To źle.

    Jak sobie wyobrażasz "zapoznanie się" z taką umową "bank<->operator"?
    Toć pozamieniałeś się na łby z, co najmniej, koniem dżonson.

    --
    Herbi
    04-04-2007 10:31:17

strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1