eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › odstąpienie od umowy o dzieło [długie]
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 4

  • 1. Data: 2008-02-28 23:47:54
    Temat: odstąpienie od umowy o dzieło [długie]
    Od: "PaweLL" <p...@o...pl>

    Witam,
    jakie szanse ma klient w opisanym sporze? Przypuszczam że 90% opisu to szum
    informacyjny a rozstrzyga jakiś jeden niuans , ale nie wiem który. Była
    dopiero co podobna dyskusja o wynagrodzenie dla adwokata, ale analogia nie
    jest dla mnie jasna.

    1. Klient zamawia projekt aranżacji wnętrza (umowa o dzieło). Współpraca
    opiera się o konsultacje mailowe. Nagle wykonawca znika i na dzień upłynięcia
    umowy klient ma w ręku tylko jakieś nieskończone robocze wersje w mailach, bez
    możliwości kontaktu z wykonawcą (brak reakcji na maile i telefony). Z drugiej
    strony umowa nie precyzuje , że projekt ma być zatwierdzony przez klienta ,
    tylko że wykonawca ma go zrobić i już.
    2. Dwa tygodnie po terminie klient odstępuje od umowy zgodnie z jej zapisami o
    opóźnieniu. Opóźnienie jest dla niego dotkliwe (subiektywnie), więc zwraca się
    do wykonawcy na piśmie o zwrot zaliczki i kary umowne oraz zastrzega możliwość
    dalszych roszczeń przewyższających kary umowne na co zezwala umowa.
    3. Przestraszony wykonawca kontaktuje się telefonicznie i zgadza się dalej
    wykonywać projekt, już nieodpłatnie, w ramach zadośćuczynienia - pod takim
    warunkiem zamawiający zgadza się nie występować z roszczeniem przekraczającym
    kary umowne.
    4. Konsultacje zostają wznowione, wykonawca wciąż nie zwraca żądanej zaliczki
    i kar umownych i nie odpowiada na tamto wezwanie, a klient nie monituje. Potem
    wykonawca znów znika z pola widzenia i przekazuje projekt w terminie nie
    satysfakcjonującym klienta, który musiał sobie go sam uzupełnić i w
    międzyczasie zdążył wykonać.
    5. Klient się wkurza i ponownie wysyła (od tego momentu już tylko
    korespondencja mailowa) przypomnienie o tamtym wezwaniu do zwrotu zaliczki i
    zapłaty kar.
    6. Wykonawca podejmuje walkę i odrzuca roszczenie , twierdząc że zamawiający
    korzysta z wykonanego dzieła, i wystawia rachunek.

    Kto ma rację? Zamawiający faktycznie korzysta z dzieła , ale wykonanego
    nieoficjalnie , po odstąpieniu od umowy, dla zadośćuczynienia za opóźnienie.
    Jeśli uznać to odstąpienie za ważne , to czy za dzieło wykonane po odstąpieniu
    (już poza umową?) należy się zapłata?

    Przerasta mnie to, może ktoś poradzi. Pozdrawiam grupę,
    PaweLL

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 2. Data: 2008-02-29 13:41:39
    Temat: Re: odstąpienie od umowy o dzieło [długie]
    Od: krigtopf <k...@g...com>

    PaweLL wrote:
    [..]
    > Kto ma rację? Zamawiający faktycznie korzysta z dzieła , ale wykonanego
    > nieoficjalnie , po odstąpieniu od umowy, dla zadośćuczynienia za opóźnienie.
    > Jeśli uznać to odstąpienie za ważne , to czy za dzieło wykonane po odstąpieniu
    > (już poza umową?) należy się zapłata?

    1. Tego rodzaju projekt jest również przedmiotem prawa autorskiego,
    dlatego korzystanie z niego bez zgody twórcy jest naruszeniem jego praw.
    W tym wypadku twórca może się domagać zadośćuczynienia.

    2. Zakładając, że odstąpienie od umowy było skuteczne (nie analizowałem
    tego), brak jest zezwolenia twórcy na korzystanie wyrażonej na piśmie.

    3. Jeśli obowiązujące jest zezwolenie ustne, można traktować je jako
    licencję niewyłączną, jednak istnieją poważne trudności z udowodnieniem
    jej.

    4. Niezależnie od odstąpienia od umowy, twórca zachowuje prawo do 25%
    wynagrodzenia umownego, nawet jeśli utwór ma usterki. Po takim
    odstąpieniu zamawiający nie ma jednak prawa do korzystania z utworu.



    krigtopf


  • 3. Data: 2008-02-29 19:19:05
    Temat: Re: odstąpienie od umowy o dzieło [długie]
    Od: "PaweLL" <p...@o...pl>

    Dziękuję za rzeczową odpowiedź. Wniosek jest prosty: chcesz korzystać z
    dzieła - zapłać, próbując się polubownie ułożyć na zadośćuczynienie za
    opóźnienie. Na wypadek braku chęci polubownego załatwienia sprawy przydałby
    się straszak - co by to mogło być?

    Pozdrawiam!
    PaweLL

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 4. Data: 2008-02-29 21:28:14
    Temat: Re: odstąpienie od umowy o dzieło [długie]
    Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>

    Dnia 29.02.2008 PaweLL <p...@o...pl> napisał/a:
    > Dziękuję za rzeczową odpowiedź. Wniosek jest prosty: chcesz korzystać z
    > dzieła - zapłać, próbując się polubownie ułożyć na zadośćuczynienie za
    > opóźnienie. Na wypadek braku chęci polubownego załatwienia sprawy przydałby
    > się straszak - co by to mogło być?

    Zawsze możesz dochodzić w postępowaniu cywilnym:
    - rekompensaty strat o ile takie poniosłeś,
    - zapłaty kar wynikających z umowy,
    - usunięcia wad dzieła o ile są, a wykonawca nie chce ich usunąć np. w
    ramach rękojmi.

    --
    Marcin

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1