-
31. Data: 2010-01-05 08:06:27
Temat: Re: odśnieżanie przed posesją
Od: krys <k...@p...onet.pl>
Animka wrote:
> Jacek Osiecki pisze:
>
>> Kultura to jedno, a zmuszanie ludzi do dyżurowania z szuflą to drugie.
>> Sam,
>> gdy tylko mogę, odśnieżam tych kilkanaście metrów ulicy przy domu mimo
>> że nie ma żadnego obowiązku - bo po prostu wiem że ulica jest stroma
>> i nieodśnieżony fragment może stanowić problem dla pieszych i kierowców.
>> Ale gdyby jakieś kretyńskie prawo zmuszało mnie do odśnieżania tej ulicy
>> o każdej porze dnia i nocy to by mnie szlag trafił...
>>
>> Ten komunistyczny przepis powinien był dawno temu zniknąć.
>
> Masz rację.
>
> Ja ostatnio boję się chodzić po nawet trochę oblodzonych chodnikach, bo
> mam śliskie buty.
To kup sobie normalne buty na zimę, a nie pyszczysz. Wille w oczy kłują?
J.
-
32. Data: 2010-01-05 08:58:04
Temat: Re: odśnieżanie przed posesją
Od: VoyteG <V...@h...com>
On 4 Sty, 20:05, "Robert Tomasik" <r...@g...pl> wrote:
> No i znalazłem właśnie przepis, że jak jest pas
> zieleni pomiędzy posesją, a chodnikiem, to obowiązek spoczywa na
> administratorze drogi. Wysłałem stosowne pismo do Straży Miejskiej i od
> tego czasu jeździ taki traktorek z lemieszem, jak pada śnieg.
Czy nie mogłbyś podać jaki to przepis?
Dzięki z góry
-
33. Data: 2010-01-05 10:40:28
Temat: Re: odśnieżanie przed posesją
Od: "op23" <o...@r...pl>
Użytkownik "Jacek Osiecki" <j...@c...pl>
>>> Jak ktoś jest na urlopie to bez telekinezy będzie mu ciężko "choćby
>>> posypać
>>> piaskiem". Może sama posyp?
>> Mamy tu "dozorcę" pasibrzucha. Płacą mu za pracę i to pewnie jeszcze z
>> nawiązką. Każdy blok na osiedlu ma jakiegoś "dozorcę". Ulice to MPO (czy
>> jak mu tam) sprząta.
>
> Jaki blok? Mowa o pojedynczych domach - obudź się, jest XXI wiek i
> posiadanie domku nie oznacza automatycznie posiadania służby która
> wyręczy miasto zajmując się odśnieżaniem chodnika...
Ona chyba myśli, że gadamy o jej dozorcy któremu zapomniała zapłacić za
sprzątanie
-
34. Data: 2010-01-05 11:16:57
Temat: Re: odśnieżanie przed posesją
Od: "Przemek Lipski" <W...@w...epf.pl>
Użytkownik <d...@n...pl> napisał w wiadomości
news:hhr039$77o$1@inews.gazeta.pl...
> Ciekawe czy za granicą w cywilizacji też tak jest, że państwo przerzuca
> swe obowiązki?
Co prawda trudno nazwać Irlandię cywilizacją, ale ostatnio trochę sniegu
popadało i zrobiła się totalna ślizgawka na ulicach i chodnikach. Poza
najbardziej głównymi ulicami wszędzi są lodowiska, a chodniki nawet przy
głównych ulicach w mieście są nie ruszone w celu odśnierzenia i
odlodzenia... No, ale to dziki kraj...
Pozdrawiam Przemek
-
35. Data: 2010-01-05 11:22:25
Temat: Re: odśnieżanie przed posesją
Od: Olgierd <n...@n...problem>
Dnia Tue, 05 Jan 2010 11:16:57 +0000, Przemek Lipski napisał(a):
>> Ciekawe czy za granicą w cywilizacji też tak jest, że państwo przerzuca
>> swe obowiązki?
>
> Co prawda trudno nazwać Irlandię cywilizacją, ale ostatnio trochę sniegu
> popadało i zrobiła się totalna ślizgawka na ulicach i chodnikach. Poza
> najbardziej głównymi ulicami wszędzi są lodowiska, a chodniki nawet przy
> głównych ulicach w mieście są nie ruszone w celu odśnierzenia i
> odlodzenia... No, ale to dziki kraj...
Jakbyś widział śnieg raz na dekadę to też byś go nie ruszał. Raz, że nie
wiadomo czy nie wyżre skóry, a dwa, że jednak frajda.
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <==
-
36. Data: 2010-01-05 13:42:43
Temat: Re: odśnieżanie przed posesją
Od: cyklista <c...@k...pl>
Użytkownik Jacek Osiecki napisał:
>
> Kultura to jedno, a zmuszanie ludzi do dyżurowania z szuflą to drugie. Sam,
> gdy tylko mogę, odśnieżam tych kilkanaście metrów ulicy przy domu mimo że
> nie ma żadnego obowiązku - bo po prostu wiem że ulica jest stroma
> i nieodśnieżony fragment może stanowić problem dla pieszych i kierowców.
>
Czy takie odśnieżanie nie swojego chodnika nie stanowi nieodpłatnego
świadczenia na rzecz gminy (czy też innego właściciela terenu) z
wszelkimi tego podatkowymi konsekwencjami. :-)
-
37. Data: 2010-01-05 15:56:05
Temat: Re: odśnieżanie przed posesją
Od: leon <l...@g...pl>
Dnia 05-01-2010 o 00:22:44 Kamikazee <n...@n...pl.invalid> napisał(a):
> W dniu 2010-01-04 16:16, leon pisze:
>> Tam gdzie przegral RPO to wygral prywatny zarzadca nieruchomosci, ktory
>> zaskazyl mozliwosc nakladania na obywatela obowiazku dbania o czyjas
>> wlasnosc.
>
> A jakiś link do tego wyroku masz?
Sek w tym, ze nie - jakies 1,5 roku temu slyszalem tylko o nim od
znajomego licencjonowanego zarzadcy nieruchomosci.
Przegladalem teraz konstytucje i mamy
Art. 31.
2. Każdy jest obowiązany szanować wolności i prawa innych. Nikogo nie
wolno zmuszać do czynienia tego, czego prawo mu nie nakazuje.
Czyli mozmy mozliwosc nalozenia takiego obowiazku na drodze ustawy. Lecz
zcytajac dalej mamy
Art. 32.
1. Wszyscy są wobec prawa równi. Wszyscy mają prawo do równego traktowania
przez władze publiczne.
Sama ustawa o utrzymaniu czystości i porządku w gminach
Rozdział 3
Obowiązki właścicieli nieruchomości
Art. 5.
4) uprzątnięcie błota, śniegu, lodu i innych zanieczyszczeń z chodników
położonych
wzdłuż nieruchomości, przy czym za taki chodnik uznaje się wydzieloną
część drogi publicznej służącą dla ruchu pieszego położoną bezpośrednio
przy granicy nieruchomości; właściciel nieruchomości nie jest obowiązany
do uprzątnięcia chodnika, na którym jest dopuszczony płatny postój
lub parkowanie pojazdów samochodowych,
Wobec tego mamy juz tutaj rozdwiek z ustawa zasadnicza, bo skoro sa takie
roznice w obowiazkach - te slawetne 20cm trawnika czy parking
Mamy jeszcze Kodeks Pracy
Art. 11.
Nawiązanie stosunku pracy oraz ustalenie warunków pracy i płacy, bez
względu na
podstawę prawną tego stosunku, wymaga zgodnego oświadczenia woli
pracodawcy i
pracownika.
Art. 13.
Pracownik ma prawo do godziwego wynagrodzenia za pracę. Warunki realizacji
tego
prawa określają przepisy prawa pracy oraz polityka państwa w dziedzinie
płac, w
szczególności poprzez ustalanie minimalnego wynagrodzenia za pracę.
Po namysle powyzszych podjrzewam iz chodzilo o nakaz wykonywania
bezplatnego swiadczenia na rzecz gminy bo do tego sie to sprowadza.
leon
-
38. Data: 2010-01-05 16:33:01
Temat: Re: odśnieżanie przed posesją
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "cyklista" <c...@k...pl> napisał w wiadomości
news:hhvg9e$39g$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> Czy takie odśnieżanie nie swojego chodnika nie stanowi nieodpłatnego
> świadczenia na rzecz gminy (czy też innego właściciela terenu) z
> wszelkimi tego podatkowymi konsekwencjami. :-)
Moim zdaniem nie, bo wynika to po prostu z ustawy. Moze nie najmądrzejszej,
ale jednak. Inaczej załóżmy i podatek gruntowy musiałbyś traktować jako
nieodpłatne świadczenie na rzecz gminy.
-
39. Data: 2010-01-05 17:10:07
Temat: Re: odśnieżanie przed posesją
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "VoyteG" <V...@h...com> napisał w wiadomości
news:3bc7bc9f-b756-4bf0-97eb-e6d16c5bb3cd@u7g2000yqm
.googlegroups.com...
> Czy nie mogłbyś podać jaki to przepis?
Art. 5 USTAWY z dnia 13 września 1996 r. o utrzymaniu czystości i porządku
w gminach*. Z ust 1 pkt 4 wynika, że "uprzątnięcie błota, śniegu, lodu i
innych zanieczyszczeń z chodników położonych
wzdłuż nieruchomości, przy czym za taki chodnik uznaje się wydzieloną część
drogi publicznej służącą dla ruchu pieszego położoną bezpośrednio przy
granicy nieruchomości (...)". Skoro jest pas zieleni, to chodnik nie
biegnie BEZPOŚREDNIO przy granicy nieruchomości. Z ustępu 5 wynika, że za
pozostały teren odpowiada Gmina. Za chodnik w różnych wypadkach mogą
jeszcze odpowiadać różne inne podmioty (zarządca drogi, przedsiębiorstwo
transportowe itp.) ale mnie chodzi o zwolnienie właściciela nieruchomości
przy drodze. Stąd właśnie to pytanie o pas zieleni, który by się
ewentualnie znajdował pomiędzy granicą działki, a chodnikiem.
* - http://isap.sejm.gov.pl/Download?id=WDU19961320622&t
ype=3
-
40. Data: 2010-01-05 18:15:48
Temat: Re: odśnieżanie przed posesją
Od: Czeresniak <d...@o...pl>
> Art. 5 USTAWY z dnia 13 września 1996 r. o utrzymaniu czystości i
> porządku w gminach*. Z ust 1 pkt 4 wynika, że "uprzątnięcie błota,
> śniegu, lodu i innych zanieczyszczeń z chodników położonych
> wzdłuż nieruchomości, przy czym za taki chodnik uznaje się wydzieloną
> część drogi publicznej służącą dla ruchu pieszego położoną bezpośrednio
> przy granicy nieruchomości (...)". Skoro jest pas zieleni, to chodnik
> nie biegnie BEZPOŚREDNIO przy granicy nieruchomości. Z ustępu 5 wynika,
> że za pozostały teren odpowiada Gmina. Za chodnik w różnych wypadkach
> mogą jeszcze odpowiadać różne inne podmioty (zarządca drogi,
> przedsiębiorstwo transportowe itp.) ale mnie chodzi o zwolnienie
> właściciela nieruchomości przy drodze. Stąd właśnie to pytanie o pas
> zieleni, który by się ewentualnie znajdował pomiędzy granicą działki, a
> chodnikiem.
>
> * - http://isap.sejm.gov.pl/Download?id=WDU19961320622&t
ype=3
Ja myślę, że z tą granicą nieruchomości to może znaczyć - po tej stronie
drogi, ponieważ biorąc za nieruchomość działki to droga publiczna
przeważnie bezpośrednio graniczy z działką budowlaną.
Z drugiej strony biorąc pod uwagę wpisy, w tym wątku,o trawnikach
pomiędzy chodnikiem a ogrodzeniem, należy postawić pytanie jak szeroki
ma być ten trawnik. Często widuję miejsca, w których płyty chodnikowe
bezpośrednio dotykają fundamentu ogrodzenia, ale z dwu milimetrowej
szczeliny w granicy wyrastają źdzbła trawy. czy to jest już trawnik?
Pozdrawiam
Darek