-
21. Data: 2008-07-17 19:11:57
Temat: Re: obrona własna?
Od: Jacek Krzyzanowski <j...@p...pl>
Troll <w...@d...mnie> napisali:
>
> chyba jest drobna roznic apomiedzy sprzeczka a kopnieciem a zastaniem w
> mieszkaniu zlodzieja, gdzie zapewne wiekszosc takich spotkan
> konczy sie zabojstwem.
W polskim prawie wlasnie niebardzo. Byl projekt, zeby w przypadku
naruszenia miru domowego mozna bylo uzyc wszystkich dostepnych srodkow (a
nie tylko adekwatnych) w ramach obrony koniecznej. Ale zostal wysmiany...
-
22. Data: 2008-07-17 20:00:13
Temat: Re: obrona własna?
Od: "Piotr [trzykoty]" <t...@o...pl>
"Jacek Krzyzanowski" <j...@p...pl> wrote >
> Byl projekt, zeby w przypadku
> naruszenia miru domowego mozna bylo uzyc wszystkich dostepnych srodkow (a
> nie tylko adekwatnych) w ramach obrony koniecznej. Ale zostal wysmiany...
Zapraszam do środka nielubianego gościa. Strzał z pistoletu do gościa.
Odpowiedzialność? Nie, skądże. Wytłumaczenie-nie chciał wyjść, więc się
broniłem przed naruszeniem miru. Nie opuszczenie miejsca wbrew żądaniu to
też naruszenie miru zgodnie z kk. Tak miała wyglądać zmiana legislacyjna?,
to jest normalne...???!!!
Inna sprawa, że na czyjąś posesję można czasem wejść nieświadomie. Są takie
gospodarstwa, zwłaszcza o dużej powierzchni w terenach wiejskich i
odludnych, gdzie np. ogrodzenie nie jest kompletne i z jakieś strony go nie
ma. Można przez przypadek tam wejść. I co? Ktoś miałby mnie legalnie zabić
za to???!!!
-
23. Data: 2008-07-17 22:12:09
Temat: Re: obrona własna?
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Thu, 17 Jul 2008, Piotr [trzykoty] wrote:
> Inna sprawa, że na czyjąś posesję można czasem wejść nieświadomie. Są takie
> gospodarstwa, zwłaszcza o dużej powierzchni w terenach wiejskich
...a bo na to prawa przejścia do kompletu brakuje.
Tudzież jednoznacznego rozgraniczenia miru "domowego" od "prywatnego",
(jako dużo ściślejszego podzbioru), żeby znowu nie wyszło ze właściciel
sklepu może w sklepie strzelać "bo potencjalny klient nie chciał wyjść".
"A kazałem wyjść, bo chciał zrobić zdjęcie" :P
pzdr, Gotfryd
-
24. Data: 2008-07-18 07:07:38
Temat: Re: obrona własna?
Od: "Troll" <w...@d...mnie>
Użytkownik "Jacek Krzyzanowski" <j...@p...pl> napisał w
wiadomości news:slrng7v5v1.5b8.j.krzyzanowski@mech.pkpik.pl...
> Troll <w...@d...mnie> napisali:
>>
>> chyba jest drobna roznic apomiedzy sprzeczka a kopnieciem a zastaniem w
>> mieszkaniu zlodzieja, gdzie zapewne wiekszosc takich spotkan
>> konczy sie zabojstwem.
>
> W polskim prawie wlasnie niebardzo. Byl projekt, zeby w przypadku
> naruszenia miru domowego mozna bylo uzyc wszystkich dostepnych srodkow (a
> nie tylko adekwatnych) w ramach obrony koniecznej. Ale zostal wysmiany...
>
slusznie.
zapraszam ciebie do domu, mowie wypierd.
- Co?
-no wypierdlaja.
-ale dlaczego
i ju zzgodnie z tym projektem moglem odeprzec atak na mir domowy np
siekiera.
P.
-
25. Data: 2008-07-19 18:27:08
Temat: Re: obrona własna?
Od: Jacek Krzyzanowski <j...@p...pl>
Piotr [trzykoty] <t...@o...pl> napisali:
>
> Zapraszam do środka nielubianego gościa.
Jak kogos zaprosiles, to nie ma naruszenia miru. Wiec dalej moge juz
wyciac.
-
26. Data: 2008-07-21 07:41:01
Temat: Re: obrona własna?
Od: "Piotr [trzykoty]" <t...@o...pl>
Użytkownik "Jacek Krzyzanowski" <j...@p...pl> napisał
> Jak kogos zaprosiles, to nie ma naruszenia miru. Wiec dalej moge juz
> wyciac.
Jak mu powiesz, ze zaproszenie wygasło i ma wyjsc, a on nie wyjdzie to jest.
Patrz kk.
-
27. Data: 2008-07-21 13:37:55
Temat: Re: obrona własna?
Od: KRZYZAK <k...@g...com>
On 21 Lip, 09:41, "Piotr [trzykoty]" <t...@o...pl> wrote:
> Jak mu powiesz, ze zaproszenie wygasło i ma wyjsc, a on nie wyjdzie to jest.
> Patrz kk.
Ale nie ma rzeczywistego i bezposredniego zamachu.
-
28. Data: 2008-07-22 20:11:44
Temat: Re: obrona własna?
Od: "Piotr [trzykoty]" <t...@o...pl>
"KRZYZAK" <k...@g...com> wrote
>Ale nie ma rzeczywistego i bezposredniego zamachu.
Nie wiem. Zależy co rozumieć przez zamach. Generalnie dobrem chronionym jest
mir i on jest bezpośrednio zaatakowany przez zakłocenie go.