eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › obowiazek doreczenia faktury
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 169

  • 61. Data: 2010-11-18 14:16:22
    Temat: Re: obowiazek doreczenia faktury
    Od: "Andrzej" <a...@o...pl>


    Użytkownik "Olgierd" <n...@n...problem> napisał

    > Działa :)

    No to mój F-Secure pewnie znów zbyt ostrożny ;-)

    Harmful website blocked:
    http://www.grzegorz.net:80/oe/config.php
    We recommend that you do not enter this web site.

    > Najlepiej zainstaluj sobie porządny czytnik grup.

    Na tyle, ile ja korzystam z newsów (a raczej piszę), to wystarczy i OE ;-)
    Mam nadzieję, że teraz już dobrze skonfigurowałem i nic nie kaszanię.

    Pozdrawiam
    Andrzej


  • 62. Data: 2010-11-18 14:18:32
    Temat: Re: obowiazek doreczenia faktury
    Od: "Andrzej" <a...@o...pl>

    "Przemysław Adam Śmiejek" <n...@s...pl> napisał

    > I ponoś koszty wysyłki?

    Ano ;-)
    Z ciekawości - czy Twoi odbiorcą nie marudzą, jak dostają fakturę w PDFie, a
    nie pocztą?

    Pozdrawiam
    Andrzej


  • 63. Data: 2010-11-18 14:35:36
    Temat: Re: obowiazek doreczenia faktury
    Od: JaMyszka <f...@g...com>

    On 18 Lis, 14:52, Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info> wrote:
    > [...]
    > No przecie on prowadzi DG w *Czechach*, tak wi c to co wymy li sobie
    > *polski* minister na temat faktur niespecjalnie go interesuje.

    Żartujesz, prawda?
    Aby polska firma mogła wydatek zaliczyć w koszty DG faktura, niestety,
    musi spełniać wymogi polskiego ministra, bo tu są odprowadzane
    podatki.

    --
    Pozdrawiam :)
    JM
    http://www.bykom-stop.avx.pl/index.html
    Bezpieczny wolontariat (Nobel?): http://zwijaj.pl/


  • 64. Data: 2010-11-18 14:37:54
    Temat: Re: obowiazek doreczenia faktury
    Od: Kotlet <K...@n...eu>

    W dniu 2010-11-17 20:15, Robert Tomasik pisze:
    > Użytkownik "p 47" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
    > news:ic145t$bqa$1@news.task.gda.pl...
    >>
    >> Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w
    >> wiadomości news:ic0rtl$dph$1@inews.gazeta.pl...
    >>> Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w
    >>> wiadomości news:ic073t$gan$1@news.onet.pl...
    >>>> W dniu 2010-11-17 10:20, Ludek Vasta pisze:
    >>>>> Gdzieś mi się obiło o uszy, że firma ma obowiązek wystawić fakturę,
    >>>>> ale
    >>>>> już nie ma obowiązku tej faktury doręczyć klientowi. Nie wiem, czy
    >>>>> czegoś nie przekręciłem. Czy mógłby mi ktoś podać odsyłacz do
    >>>>> konkretnych przepisów i/lub wyjaśnić, w jakich sytuacjach coś takiego
    >>>>> może mieć miejsce?
    >>>>
    >>>>
    >>>> Brak przepisu nakazującego dostarczenie faktury. Wyjątkiem są
    >>>> telekomy, które mają obowiązek dostarczyć ten dokument na podstawie
    >>>> prawa telekomunikacyjnego.
    >>>
    >>> Zastanawiam się, czy obowiązku dostarczenia faktury do siedziby jej
    >>> adresata nie wynika z przepisów prawa cywilnego, gdzie napisano, że
    >>> miejscem wykonania zobowiązania jest siedziba wierzyciela. Jest to
    >>> przepis ogólny. O ile w odniesieniu do faktur nie ma jakiegoś
    >>> szczególnego unormowania - a tego nie wiem - to moim zdaniem nie masz
    >>> racji. Oczywiście w drodze umowy można to inaczej unormować i
    >>> ustalić, ze wierzyciel ma sobie po fakturę przyjść. Ale nie jest to
    >>> domyślny sposób.
    >>
    >>
    >> Hm, - odbiorca faktury, czyli ten co ma zapłacić (a więc jest dłuzny
    >> za wykonaną usługę) jest wg ciebie wierzycielem??!
    >
    > Wierzycielem wypełnienia obowiązku wydania mu faktury. Potocznei za
    > wierzyciela uważa się tego, któremu dłużnik jest dłużny pieniadze. Ale
    > wierzytelność spokojnie może polegać na obowiązku zrobienia czegoś
    > (przykładowo dostarczenia towaru).
    >
    > W wypadku sprzedaży masz dwóch wierzycieli i dwóch dłużników. Zajrzyj do
    > kodeksu cywilnego. Sprzedaż polega na tym, że sprzedający ma obowiązek
    > wydania rzeczy, zaś kupujący zapłaty należności (upraszczam, bo mogą być
    > zawidrowania, ale nie chcę zaciemniać). I teraz jeśli kupujący nie
    > zapłaci, to wierzycielem jest sprzedający. Ale jeśli sprzedający rzeczy
    > nie wyda (częste przykłaowo na ALLEGRO), to wierzycielem jest kupujący.
    > Ba, oni jednocześnie mogą być dla tych odrębnych zobowiązań wierzycielem
    > i dłużnikiem, jak się zaczną przepychać, czy wcześniej towar, czy
    > pieniadze, a nei da się z jakiegoś powodu tego zrobić jednocześnie.


    czyli sprzedawca i kupujacy musza sie rozdwoic i kazdy z nich ma byc u
    kazdego bo wedlug twego rozumowania kazdy kazdemu cos jest winien jeden
    fakture a drugi kase za fakture

    --
    http://program.do.fakturowania.dumpingowiec.pl/
    http://program.do.prowadzenia.ksiegi.dumpingowiec.pl
    /
    http://program.ryczalt.ewidencjonowany.dumpingowiec.
    pl/


  • 65. Data: 2010-11-18 14:38:32
    Temat: Re: obowiazek doreczenia faktury
    Od: Kotlet <K...@n...eu>

    W dniu 2010-11-17 19:32, Liwiusz pisze:
    > W dniu 2010-11-17 19:13, Kotlet pisze:
    >> W dniu 2010-11-17 10:26, Liwiusz pisze:
    >>> W dniu 2010-11-17 10:20, Ludek Vasta pisze:
    >>>> Gdzieś mi się obiło o uszy, że firma ma obowiązek wystawić fakturę, ale
    >>>> już nie ma obowiązku tej faktury doręczyć klientowi. Nie wiem, czy
    >>>> czegoś nie przekręciłem. Czy mógłby mi ktoś podać odsyłacz do
    >>>> konkretnych przepisów i/lub wyjaśnić, w jakich sytuacjach coś takiego
    >>>> może mieć miejsce?
    >>>
    >>>
    >>> Brak przepisu nakazującego dostarczenie faktury. Wyjątkiem są telekomy,
    >>> które mają obowiązek dostarczyć ten dokument na podstawie prawa
    >>> telekomunikacyjnego.
    >>>
    >>
    >> a jak orange dla indywidualnych gdzies tam w regulaminie napisal ze
    >> kupujacy/przedluzajacy umowe przez internet zgadza sie na otrzymywanie
    >> faktury w pdf przez orange online to jest to prawnie wiazace czy mozna
    >> ich zmusic do wyslania papierowej bez zrywania umowy ?
    >
    >
    > Taka faktura online też jest fakturą zapewne.
    >

    dostarczona ?

    --
    http://program.do.fakturowania.dumpingowiec.pl/
    http://program.do.prowadzenia.ksiegi.dumpingowiec.pl
    /
    http://program.ryczalt.ewidencjonowany.dumpingowiec.
    pl/


  • 66. Data: 2010-11-18 14:41:57
    Temat: Re: obowiazek doreczenia faktury
    Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>

    On 2010-11-18, JaMyszka <f...@g...com> wrote:

    [...]

    >> No przecie on prowadzi DG w *Czechach*, tak wi c to co wymy li sobie
    >> *polski* minister na temat faktur niespecjalnie go interesuje.
    >
    > Żartujesz, prawda?
    > Aby polska firma mogła wydatek zaliczyć w koszty DG faktura, niestety,
    > musi spełniać wymogi polskiego ministra,

    Faktura *od polskiego podmiotu* musi spełniać wymogi polskiego ministra.
    Od czeskiego nie musi, musi być zgodna z prawem czeskim i unijnym.

    --
    Wojciech Bańcer
    p...@p...pl


  • 67. Data: 2010-11-18 14:45:16
    Temat: Re: obowiazek doreczenia faktury
    Od: "Andrzej" <a...@o...pl>

    "JaMyszka" <f...@g...com> napisał

    > Aby polska firma mogła wydatek zaliczyć w koszty DG faktura, niestety,
    > musi spełniać wymogi polskiego ministra, bo tu są odprowadzane
    > podatki.

    Czy Ty wystawiając fakturę odbiorcy zagranicznemu stosujesz się do przepisów
    obowiązujących w Polsce czy w kraju odbiorcy? Jeśli to drugie, to normalnie
    chylę czoła, zwłaszcza przy założeniu, że działasz na dużym i różnorodnym
    rynku zewnętrznym.

    Pozdrawiam
    Andrzej


  • 68. Data: 2010-11-18 14:53:06
    Temat: Re: obowiazek doreczenia faktury
    Od: Maddy <m...@e...com.pl>

    W dniu 18-11-2010 14:12, Andrzej pisze:
    > "Maddy"<m...@e...com.pl> napisał w
    >
    >> Termin płatności nie jest pozycją faktury w myśl rozporządzenia dot.
    >> wystawiania faktur.
    >
    > Opierając się na takim założeniu, po co więc w ogóle zmieniać termin
    > płatności na fakturze, jeśli wystarczy umówić się z odbiorcą (nawet
    > pisemnie), że może on zapłacić po terminie dłuższym, niż wymieniony na
    > fakturze? Albo w ogóle tej daty na fakturze nie podawać.

    Niektórzy muszą mieć na fakturze. Bo tak.
    Plus standardem jest, ze programy do faktur wymuszają jakiś termin
    płatności. Im tańszy, tym niej elastyczny.


    >> Pytanie - czy jeżeli na mojej fakturze mam "płatność przelewem, 7 dni",
    >> ale klient przyjdzie i przy odbiorze faktury zapłaci gotówką, popełniam
    >> przestępstwo, skreślając tę informację i dopisując "zapłacono gotówką"
    >> data, podpis?
    >
    > A ma to jakiś sens?

    Oszczędność czasu i papieru.

    > Klient dostaje KP z kasy, więc to stanowi dowód dokonanej zapłaty.

    Nie mam kasy, nie mam pod ręką druczków KP. Raz na ruski rok ktoś płaci
    gotówką.
    Zrobiłam tak. Złamałam prawo? Jakie?
    I przede wszystkim - co mi za to grozi? Jakie są konsekwencje tego czynu?

    >> A umieszczając na obcej fakturze sposób zadekretowania? Informacje dla
    >> innego działu (np. na czyje zlecenie dokonano zakupu)? Datę wpływu? Nr
    >> KP/KW?
    >
    > W takim wypadku niczego nie skreślasz i niczego nie poprawiasz, tylko
    > dopisujesz, a to jest różnica.

    A co z fakturami drukowanymi z opisem "Oryginał/Kopia" na których po
    wydruku skreśla się jedno z tych słów?
    Jeżeli nie wolno dokonywać skreśleń - żadnych skreśleń - to taka
    praktyka jest niezgodna z przepisami.

    A co mam zrobić, gdy dostanę dwa egzemplarze, identyczne, na każdym
    "oryginał/kopia" i nic nie skreślone? Wołać o korektę?
    Wystawić notę korygująca? A do którego egzemplarza?

    > Podsumowując - prześledziłem google pod kątem skreśleń i poprawek na
    > fakturach własnych czy obcych i nie spotkałem się z żadną interpretacją czy
    > informacją, że jest to dozwolone.

    A że nie jest?

    W linkowanym przez Ciebie artykule stało jak byk, że nie wolno niczego
    _dopisywać_.
    Nie zastanowił Cię taki sąd kategoryczny?

    Jak się wystawia fakturę ręcznie wypisując druczek, to skąd wiadomo, co
    dopisano później? I jak określić co "napisano" a co "dopisano". Jakiś
    limit czasowy jest?
    Np. pan mechanik wypisuje fakturę, ja ją biorę do ręki (czyli została
    wprowadzona do obrotu) wychodzę, wracam za chwilę bo sprawdziłam ją po
    drodze, mówię "a nie wpisał Pan daty", oddaję, on wpisuje datę, biorę
    fakturę, wychodzę, nazajutrz odliczam z niej VAT.
    I oboje jesteśmy przestępcami?


    --
    *** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

    Magdalena "Maddy" Wołoszyk
    JID m...@e...com.pl
    GG: 5303813


  • 69. Data: 2010-11-18 14:54:24
    Temat: Re: obowiazek doreczenia faktury
    Od: Maddy <m...@e...com.pl>

    W dniu 18-11-2010 15:35, JaMyszka pisze:
    > On 18 Lis, 14:52, Piotrek<p...@p...na.berdyczow.info> wrote:
    >> [...]
    >> No przecie on prowadzi DG w *Czechach*, tak wi c to co wymy li sobie
    >> *polski* minister na temat faktur niespecjalnie go interesuje.
    >
    > Żartujesz, prawda?
    > Aby polska firma mogła wydatek zaliczyć w koszty DG faktura, niestety,
    > musi spełniać wymogi polskiego ministra, bo tu są odprowadzane
    > podatki.

    Od kiedy to polski minister może narzucać, jak ma wyglądać czeska
    faktura? Albo niemiecka, angielska czy rumuńska?
    I o jakich podatkach mówisz, bo czeski sprzedawca najpewniej zapłaci
    podatki w Czechach i interesuje go wyłącznie zdanie czeskiego MF na
    temat tego, jak ma wyglądać faktura, którą wystawia.

    A swoją drogą dotychczas MF (polski) twierdził jedynie, że z takiej
    drukowanej samodzielnie przez nabywcę faktury nie można VAT odliczyć.
    Od kiedy to się na koszty przeniosło?


    --
    *** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

    Magdalena "Maddy" Wołoszyk
    JID m...@e...com.pl
    GG: 5303813


  • 70. Data: 2010-11-18 15:14:38
    Temat: Re: obowiazek doreczenia faktury
    Od: "p 47" <k...@w...pl>


    Użytkownik "Maddy" <m...@e...com.pl> napisał w wiadomości
    news:4ce53e22$0$20990$65785112@news.neostrada.pl...
    >W dniu 18-11-2010 15:35, JaMyszka pisze:
    >> On 18 Lis, 14:52, Piotrek<p...@p...na.berdyczow.info> wrote:
    >>> [...]
    >>> No przecie on prowadzi DG w *Czechach*, tak wi c to co wymy li sobie
    >>> *polski* minister na temat faktur niespecjalnie go interesuje.
    >>
    >> Żartujesz, prawda?
    >> Aby polska firma mogła wydatek zaliczyć w koszty DG faktura, niestety,
    >> musi spełniać wymogi polskiego ministra, bo tu są odprowadzane
    >> podatki.
    >
    > Od kiedy to polski minister może narzucać, jak ma wyglądać czeska faktura?
    > Albo niemiecka, angielska czy rumuńska?
    > I o jakich podatkach mówisz, bo czeski sprzedawca najpewniej zapłaci
    > podatki w Czechach i interesuje go wyłącznie zdanie czeskiego MF na temat
    > tego, jak ma wyglądać faktura, którą wystawia.
    >
    > A swoją drogą dotychczas MF (polski) twierdził jedynie, że z takiej
    > drukowanej samodzielnie przez nabywcę faktury nie można VAT odliczyć.
    > Od kiedy to się na koszty przeniosło?
    >
    >
    > --


    Tak samo, jak czeskiego wystawcę nie musi, ogólnie rzecz biorac,
    interesować, co wymyslił polski minister, tak i polskiego odbiorce nie musi
    interesować, jakie przepisy obowiązują w Czechach. Na dobrą sprawę czeskiego
    wystawcę- sprzedającego powinno interesowac jedynie, co życzy sobie klient i
    jesli chce z nim handlować, a jego życzenia nie są sprzeczne z czeskimi
    przepisami to te życzenia powinien wypełniać, nawet jeśliby klient zapragnął
    wystawiania faktur na papierze w kwiatki. W takiej sytuacji ma bowiem
    sprzedawca zawsze 2 wyjścia,- albo to zyczenie uwzględnic, także w cenie
    swojego towaru/usługi, albo tez zrezygnowac z takiego kontrahenta,- przymusu
    sprzedazy kapryśnemu w jego pojęciu klientowi nie ma, a odbiorce naprawde
    mało muszą interesowac czeskie przepisy, juz wystawcę bardziej polskie, bo
    znając je a nuż uda mu się klienta przekonać, że kwiatki na papierze są
    niepotrzebne;-)

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 ... 17


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1