-
1. Data: 2010-07-20 09:20:40
Temat: niezapięte pasy pasażera
Od: Maurycy Menke <g...@p...pl>
Witam.
Niedawno miałem wypadek samochodowy. Pasażerka, mimo mojego wezwania,
nie zapięła pasów. W rezultacie znalazła się na przedniej szybie z
ciężkim połamaniem. Czy grozi mi jakaś kara za przewożenie osoby bez
pasów, czy też to było na jej odpowiedzialność?
Pozdrawiam.
-
2. Data: 2010-07-20 09:38:25
Temat: Re: niezapięte pasy pasażera
Od: MZ <"mcold0[wyt]"@poczta.onet.pl>
W dniu 2010-07-20 11:20, Maurycy Menke pisze:
> Witam.
> Niedawno miałem wypadek samochodowy. Pasażerka, mimo mojego wezwania,
> nie zapięła pasów. W rezultacie znalazła się na przedniej szybie z
> ciężkim połamaniem. Czy grozi mi jakaś kara za przewożenie osoby bez
> pasów, czy też to było na jej odpowiedzialność?
Teoria teorią, praktyka praktyką a prawo prawem. Niby odpowiada osoba
która nie zapięła (pasażer) ale kierowcę można ukarać mandatem.
Za jazdę bez zapiętych pasów bezpieczeństwa odpowiada osoba która tego
obowiązku nie dopełniła. Niezależnie od mandatu który może zostać
nałożony na pasażera za jazdę bez zapiętych pasów bezpieczeństwa,
kierujący pojazdem również (dodatkowo) może zostać ukarany mandatem w
wys. 100 zł za kierowanie pojazdem przewożącym pasażerów nie
korzystających z pasów bezpieczeństwa (art. 45 ust. 2 pkt 3 Ustawy z
dnia 20 czerwca 1997r. Prawo o ruchu drogowym (Dz. U. z 2005r Nr 108
poz. 908). źródło: policja.pl
We Włoszech z kolei NSA orzekł że odpowiada kierowca, który powinien
pasażera który nie chce zapiąć pasów wysadzić z samochodu lub zaprzestać
kontynuowania jazdy.
http://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/artykuly/39443
2,pasazer_nie_chce_zapiac_pasow_musi_wysiasc.html
Tak więc trochę na dwoje babka wróżyła.
--
MZ
-
3. Data: 2010-07-20 09:52:05
Temat: Re: niezapięte pasy pasażera
Od: "Negro" <3...@w...pl>
>> Niedawno miałem wypadek samochodowy. Pasażerka, mimo mojego wezwania,
na j3ej miejscu dochodziłbym od ciebie odzszkodowanie na drodze cywilnej za
to że nie pozwoliłeś zapionc jej pasów
jk
-
4. Data: 2010-07-20 10:15:11
Temat: Re: niezapięte pasy pasażera
Od: Maurycy Menke <g...@p...pl>
Tak mi się wydawało. Sęk w tym, że nieposłusznej pasażerki wysadzić nie
mogłem, bo skończyłoby się to problemami większymi niż 100 zł.
Użytkownik MZ napisał:
> W dniu 2010-07-20 11:20, Maurycy Menke pisze:
>> Witam.
>> Niedawno miałem wypadek samochodowy. Pasażerka, mimo mojego wezwania,
>> nie zapięła pasów. W rezultacie znalazła się na przedniej szybie z
>> ciężkim połamaniem. Czy grozi mi jakaś kara za przewożenie osoby bez
>> pasów, czy też to było na jej odpowiedzialność?
>
>
> Teoria teorią, praktyka praktyką a prawo prawem. Niby odpowiada osoba
> która nie zapięła (pasażer) ale kierowcę można ukarać mandatem.
>
> Za jazdę bez zapiętych pasów bezpieczeństwa odpowiada osoba która tego
> obowiązku nie dopełniła. Niezależnie od mandatu który może zostać
> nałożony na pasażera za jazdę bez zapiętych pasów bezpieczeństwa,
> kierujący pojazdem również (dodatkowo) może zostać ukarany mandatem w
> wys. 100 zł za kierowanie pojazdem przewożącym pasażerów nie
> korzystających z pasów bezpieczeństwa (art. 45 ust. 2 pkt 3 Ustawy z
> dnia 20 czerwca 1997r. Prawo o ruchu drogowym (Dz. U. z 2005r Nr 108
> poz. 908). źródło: policja.pl
>
> We Włoszech z kolei NSA orzekł że odpowiada kierowca, który powinien
> pasażera który nie chce zapiąć pasów wysadzić z samochodu lub zaprzestać
> kontynuowania jazdy.
>
> http://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/artykuly/39443
2,pasazer_nie_chce_zapiac_pasow_musi_wysiasc.html
>
> Tak więc trochę na dwoje babka wróżyła.
>
-
5. Data: 2010-07-20 10:44:27
Temat: Re: niezapięte pasy pasażera
Od: Maddy <m...@e...com.pl>
W dniu 20-07-2010 11:20, Maurycy Menke pisze:
> Witam.
> Niedawno miałem wypadek samochodowy. Pasażerka, mimo mojego wezwania,
> nie zapięła pasów.W rezultacie znalazła się na przedniej szybie z
> ciężkim połamaniem. Czy grozi mi jakaś kara za przewożenie osoby bez
> pasów, czy też to było na jej odpowiedzialność?
O mandatach już było. Ale to są kwestie formalne.
Dlaczego w ogóle ruszyłeś, jeżeli pasażerka nie miała zapiętych pasów?
To twoja szefowa czy jakaś inna ważna osobistość, której bałeś się
drażnić? Teściowa?
Ile razy "wzywałeś"? Obejrzałeś sie do tyłu, rzuciłeś "proszę zapiąć
pasy" i pojechałeś nie czekając co dalej?
Nastąpiła w ogóle jakaś wymiana zdań? Masz pewność, że pasażerka
słyszała to Twoje "wezwanie"?
A co do odpowiedzialności - a kto jest odpowiedzialny za sam wypadek?
--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***
Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID m...@e...com.pl
GG: 5303813
-
6. Data: 2010-07-20 10:54:27
Temat: Re: niezapięte pasy pasażera
Od: Jacek Osiecki <j...@c...pl>
Dnia Tue, 20 Jul 2010 12:44:27 +0200, Maddy napisał(a):
> W dniu 20-07-2010 11:20, Maurycy Menke pisze:
>> Niedawno miałem wypadek samochodowy. Pasażerka, mimo mojego wezwania,
>> nie zapięła pasów.W rezultacie znalazła się na przedniej szybie z
> Dlaczego w ogóle ruszyłeś, jeżeli pasażerka nie miała zapiętych pasów?
> To twoja szefowa czy jakaś inna ważna osobistość, której bałeś się
> drażnić? Teściowa?
Też nie rozumiem tych "wzywających ale odpuszczających"... Ja nie ruszę,
dopóki się wszyscy nie zapną - i choć niektórzy znajomi i część rodziny
psioczy, to pomrukując w końcu się zapinają... A jak się odepną w czasie
jazdy to już nie ma przebacz - auto od razu alarmuje :)
Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki j...@c...pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.
-
7. Data: 2010-07-20 11:07:24
Temat: Re: niezapięte pasy pasażera
Od: Maddy <m...@e...com.pl>
W dniu 20-07-2010 12:54, Jacek Osiecki pisze:
> Dnia Tue, 20 Jul 2010 12:44:27 +0200, Maddy napisał(a):
>> W dniu 20-07-2010 11:20, Maurycy Menke pisze:
>>> Niedawno miałem wypadek samochodowy. Pasażerka, mimo mojego wezwania,
>>> nie zapięła pasów.W rezultacie znalazła się na przedniej szybie z
>> Dlaczego w ogóle ruszyłeś, jeżeli pasażerka nie miała zapiętych pasów?
>> To twoja szefowa czy jakaś inna ważna osobistość, której bałeś się
>> drażnić? Teściowa?
>
> Też nie rozumiem tych "wzywających ale odpuszczających"... Ja nie ruszę,
> dopóki się wszyscy nie zapną - i choć niektórzy znajomi i część rodziny
> psioczy, to pomrukując w końcu się zapinają... A jak się odepną w czasie
> jazdy to już nie ma przebacz - auto od razu alarmuje :)
No kolega pisze, że straszne problemy by miał jakby nie chciał jechać z
niezapiętą pasażerka.
Jestem ciekawa jakie to straszne problemy?
--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***
Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID m...@e...com.pl
GG: 5303813
-
8. Data: 2010-07-20 11:09:11
Temat: Re: niezapięte pasy pasażera
Od: Maddy <m...@e...com.pl>
W dniu 20-07-2010 12:15, Maurycy Menke pisze:
> Tak mi się wydawało. Sęk w tym, że nieposłusznej pasażerki wysadzić nie
> mogłem, bo skończyłoby się to problemami większymi niż 100 zł.
A uchyla rąbka tajemnicy - jakież to straszne problemy może spowodować
zmuszenie pasażera do zapięcia pasów?
Wyobraźnia mnie jakoś dziś zawodzi.
--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***
Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID m...@e...com.pl
GG: 5303813
-
9. Data: 2010-07-20 11:09:49
Temat: Re: niezapięte pasy pasażera
Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>
W dniu 2010-07-20 12:15, Maurycy Menke pisze:
> Tak mi się wydawało. Sęk w tym, że nieposłusznej pasażerki wysadzić nie
> mogłem, bo skończyłoby się to problemami większymi niż 100 zł.
Ratowałeś jej w ten sposób życie, czy może nie chciałeś ulec szefowej?
Bo asertywność w tej materii powinna w końcu zapanować.
--
Przemysław Adam Śmiejek
-
10. Data: 2010-07-20 11:14:54
Temat: Re: niezapięte pasy pasażera
Od: Kapsel <k...@p...onet.pl>
Tue, 20 Jul 2010 13:09:11 +0200, Maddy napisał(a):
>> Tak mi się wydawało. Sęk w tym, że nieposłusznej pasażerki wysadzić nie
>> mogłem, bo skończyłoby się to problemami większymi niż 100 zł.
>
> A uchyla rąbka tajemnicy - jakież to straszne problemy może spowodować
> zmuszenie pasażera do zapięcia pasów?
> Wyobraźnia mnie jakoś dziś zawodzi.
Może np. zostać wydziedziczony, czy inne takie ;)
--
Kapsel
http://kapselek.net
kapsel(malpka)op.pl