Witam
Pracowalem u goscia. Obiecywal umowe i tak mijaly dni. Minelo 1,5 miesiaca i
dalej nie bylo umowy, wiec powiedzialem dosc i odszedlem z pracy.
Suma sumarum nie mialem z nim zadnej umowy, a jedynie jako dowod ze
pracowalem u goscia to pieczatka w ksiazeczce zdrowia ktora rowniez
podpisal.PRacowalem z koleszka, wiec i bedzie swiadek ( pewnie i swiadkami
beda ludzi u ktorych robilismy roboty )
Bylem w Pipi-e podpierdzielic go, a co mi tam :)
Zlozylem zeznania i pogadalem sobie z inspektorem.
Tam po sprawdzeniu goscia, okazalo sie ze mnie nie ubezpieczyl mnie w ZUS-ie
ani nic z tych rzeczy- ewidentnie pracowalem na czarno a w instytucjach
(ZUS, skarbowka ) nie ma po mnie sladu.
U goscia zrobilem 200 roboczogodzin wiec conieco zarobilem, i teraz chce
odzyskac kase.
I tu pojawia sie problem,
Otoz. PiP kierujac sprawe do prokuratury `donosi` ze pracodawca mnie nie
ubezpieczyl i tylko wnioskuje o kare dla niego z tego tytulu. Nic poza tym.A
to ze chce odzyskac zarobiona kase to juz musze indywidualnie zlozyc pozew w
sadzie pracy ( kicha )
Problem polega na tym ze gosciu mieszka zaraz zza niemiecka granica, a
interesy ( pewnie wystawia lewe faktury skoro nie ma DG ) prowadzi w Polsce.
Teraz, martwie sie o to ze prokuratura umozy sledztwo w zwiazku z tym iz nie
moze zlokalizowac goscia, bo co ?! bedzie go scigac za granica ?!
Zatem, jesli zloze pozew do sadu pracy ( powalczyc chce o nalezna mi kase )
prokuratura umozy pewnie i tez to sledztwo w zwiazku z tym iz gosc nie
mieszka w PL.
Tylko ze, on nadal jest obywatelem Polskim, i tak mi sie wydaje ma meldunek
gdzies w wejherowie ..(stamtad pochodzi )
Telefownow nie odbiera, a jak juz odbierze to historie nie z tej ziemi...
Nie wiem jak to mozna ugryzc inaczej, do kogo sie zwrocic, jak goscia
zlokalizowac aby moc odzyskac kase..
Na wezwania prokuratury ktora skieruje je pewnie do Wejherowa pewnie nie
odbierze nawet a nawet oleje.
Zatam, co zrobic ? firma windykacyjna? komornik ?..czy tylko sad
pracy-pozew -i czekac na ...co ?

pozdrawiam

CeZ__134