Witam
Potrzebuję pomocy w sprawie z ZUS.
A wygląda to tak.

Wlatach 1999-2001 moj teściowa wraz z siostrą żony (S.C.) prowadziła
działalność. W 2003 roku zmarła. W latach 2001-2003 pracowała w innej
firmie. Nie miałem z zoną pojącie że cokolwiek zostało niezakończone w
związku z tamtą działalnością.
Jakiś tydzień temu do siostry żony przyszło wezwanie do ZUS w sprawie
spłaty zaległości w składkachZUS. NIe mieliśmy pojęcie że firma ne
jest zamknieta - wg zus nadal działa poimo śmiwrci teściowej.
Wg ZUS sprawa jest przesądzona - płacić i koniec.
Ale wg mnie :
1. Czy to nie podlega pod umorzeniiu jezeli zaległość powstała powyżej
5 lat temu (przed 2003r)?
2. Od czasu śmieric teściowej nie orzymaliśmy żadnego wezwania czy
listu w tej sprawie do ZUS (mieszkam z żoną pod adresem firmy). ZUS
twierdzi że na poczcie powiedzieli że teściwa nie żyje więc więcej
pism nie wysyłali - bardzo dziwne, bo mnie jako spadkobiercę ZUS
powinien powiadomić szybciej.
3. ZUS wypłacił zasiłek pogrzebowy - ale to chybanie ma związku.
4. Pomimo tego że Zus nie wysyłał pism bo podobno wiedzieli że
teściwoa nie żyje to w 2004 roku jednak przyszedłraport ze składek
teściowej za okres 2002-2003.

Czy w takim przypadku mam jakieś szanse na wygranie z ZUS. Przecież
nic nie wiedziałem o zaległościach w chwili smierci teściwej (gdybym
wiedział to bym zapłacił należność główną- teraz to juz jest 9k + 15k
odsetek) a ZUS nawet mnie o tym nie poinfrmował.

Wielkie dzięki za pomoc.

do góry

Czyli zus chce pieniądze za okres kiedy pracowała w innej firmie?
Na moje oko to wygląda że się nie wyrejestrowała z zusu z dg. Może takie
wyrejestrowanie by wystarczyło? A wogóle zamknęła działalnośc? Czy macie
jakieś papiery dotyczące wyrejestrowania?
Może by się udało takie coś : znaleźć papiery kończącą działalność. Pokazać
to w zusie i spytać w jaki sposób wyrejestrować tamtą dg.

--
PawełJ

do góry

ZUS chce piniądze za zaległości w firmie teściowej i to rozmumiemy bo
składki płacone nie były.
Działalnośc nie została wyrejestrowana.
W ZUS równiez nic nie jest wyrejestrowane.

A co dokumentów to są duże braki.

Własciwie to rozumiemy i uznajemy roszzcenia ZUS za wyjatkiem tych
odsetek. A na pewno by ich nie było gdbysmy wiedzieli o zaległości. No
ale ZUS nas przez te lata nie poinformował.

do góry

ZUS chce piniądze za zaległości w firmie teściowej i to rozmumiemy bo
składki płacone nie były.
Działalnośc nie została wyrejestrowana.
W ZUS równiez nic nie jest wyrejestrowane.

No t owygląda że trzeba zapłacić...

A co dokumentów to są duże braki.

Własciwie to rozumiemy i uznajemy roszzcenia ZUS za wyjatkiem tych
odsetek. A na pewno by ich nie było gdbysmy wiedzieli o zaległości. No
ale ZUS nas przez te lata nie poinformował.

Bo mial prawo nie informować. a termin przedawnienia wobec zus to chyba
zmienili na 10 lat.
Ale ja nijaki prawnik - niech się mądrzejsi wypowiedzą

--
Pawełj

do góry

Skoro iał prawo nieinformowac to ok. Ale chyba moją teściową. W
momentcie jak zmarła to należało szukać spadkobierców. (?)
A o jej śmierci na pewno wiedzieli bo zasiłek pogrzebowy wypłacono.

do góry

Użytkownik <l...@g...com> napisał w wiadomości
news:bd4ba5fd-a02c-43ea-a470-df228bb0b348@i12g2000pr
f.googlegroups.com...
Skoro iał prawo nieinformowac to ok. Ale chyba moją teściową. W
momentcie jak zmarła to należało szukać spadkobierców. (?)
A o jej śmierci na pewno wiedzieli bo zasiłek pogrzebowy wypłacono.

Ale w zusie jest przepływ informacji jaki jest. Pewnie potrzeba było 4 lata
żeby z działu zasiłków pogrzebowych informacja trafiła do działu
działalności gosp.

--
pawełJ

do góry

Użytkownik <l...@g...com> napisał w wiadomości
news:bd4ba5fd-a02c-43ea-a470-df228bb0b348@i12g2000pr
f.googlegroups.com...

> Skoro iał prawo nieinformowac to ok. Ale chyba moją teściową. W
> momentcie jak zmarła to należało szukać spadkobierców. (?)
> A o jej śmierci na pewno wiedzieli bo zasiłek pogrzebowy wypłacono.

Poszukaj w KC, być może jest jakiś termin w którym wierzyciel
powiadomiony o śmierci dłużnika powinien zgłosić roszczenie spadkobiercom.

do góry

Wyczytałem cos ciekawego.

Kodeks Cywilny mówi, że udziały w Spółce Cywlinej mogą przechodzić na
spadkobierców jezeli odpowiedni zapis znajdzie się w umowie spółki.
A czy ktoś wie co sie dzieje z udziałami (również zobowiązania) gdy
takiego zapisu nie ma?

Może udziały przechodzą na pozostałych członków spółki?

do góry

On Sun, 24 Feb 2008, l...@g...com wrote:

> Wyczytałem cos ciekawego.
>
> Kodeks Cywilny mówi, że udziały w Spółce Cywlinej mogą przechodzić na
> spadkobierców jezeli odpowiedni zapis znajdzie się w umowie spółki.

O nie :)
KC mówi, że jeśli jest zapis w umowie, to *wchodzą w miejsce wspólnika*.
A to oznacza, że umowa spółki *trwa* i spółka może nadal *działać* tak
jakby nic się nie stało.

Do samych "udziałów" nic owa regulacja nie ma!

> A czy ktoś wie co sie dzieje z udziałami (również zobowiązania) gdy
> takiego zapisu nie ma?
>
> Może udziały przechodzą na pozostałych członków spółki?

Że niby co, należny "na głowę wspólnika" udział w majątku znienacka
wzbogaca pozostałych wspólników??? :O
Toż wtedy częste by były przypadki śmierci z nieodgadnionego powodu ;)

Normalnie - udział jaki był taki zostaje.
Z okazji śmierci wspólnika spółka przestaje być taką, jaką była.
Z p. widzenia spadkobierców - jest rozwiązana. Remanent itepe...

pzdr, Gotfryd

do góry

l...@g...com pisze:
> Witam
> Potrzebuję pomocy w sprawie z ZUS.
> A wygląda to tak.
>
> Wlatach 1999-2001 moj teściowa wraz z siostrą żony (S.C.) prowadziła
> działalność. W 2003 roku zmarła.

Poczytaj ostatnie doniesienia prasowe.(wczoraj/dzisiaj)

http://firma.onet.pl/1698480,wiadomosci.html
"...ZUS błyskawicznie zajmuje konta tysięcy przedsiębiorców, którzy mają
zaległości składkowe jeszcze sprzed 2003 r. Według większości ekspertów
odzyskuje w ten sposób przedawnione długi, które powinien darować -
pisze "Rzeczpospolita".
Kością niezgody jest obowiązująca od 1 stycznia 2003 r. nowelizacja
ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, która przedłużyła z pięciu do
dziesięciu lat przedawnienie wymagalnych składek. Zabrakło w niej
przepisów przejściowych...."


Z tego co piszą to sprawa jest przedawniona bo do 2003 był 5-letni
okres przedawnienia. ZUS rzucił się na ściąganie tych należności łącznie
z zajmowaniem kont firmowym nie wypełniając przy tym masy obowiązków.

Ale co robić w tej sytuacji - nie wiem... z tym molochem się ciężko walczy

do góry