-
1. Data: 2002-05-04 08:00:19
Temat: nieoddana ksiazka
Od: "JK" <a...@s...pl>
Kochani,
Mam taka sprawe.
Po okolo 12 latach prezes pewnego klubu powiedzial mojemu bratu, ze w
bibliotece tego klubu jest rewers bedacy potwierdzeniem faktu wypozyczenia
przez brata jakiejs ksiazki z biblioteki, ktora nie zostala podobno oddana.
Przez caly ten okres szefowa biblioteki nigdy nie przyslala zadnego
upomnienia w sprawie tej ksiazki, ani jakiejkolwiek informacji na ten temat.
Przez 12 lat klub wraz z biblioteka zmienial kilkakrotnie swoja siedzibe i
nie bylo nawet wiadomo, gdzie ta biblioteka sie znajdowala.
Czy po tak dlugim okresie moga sie o taka ksiazke upominac?
Przy balaganie jaki panowal w tej bibliotece mozna nawet przypuszczac, ze
ksiazka zostala kiedys oddana (raczej brat nie robil nigdy zadnych tego typu
zaleglosci) a rewers (bez jego podpisu) mogl nie zostac wtedy zniszczony lub
mu wydany nawet po oddaniu tej ksiazki.
Co o tym sadzicie i czy sa na to jakies artykuly?
-
2. Data: 2002-05-05 09:43:11
Temat: Odp: nieoddana ksiazka
Od: "alexander" <a...@p...onet.pl>
Witam!
Użytkownik "JK" <a...@s...pl> napisał w wiadomości
news:ab05hs$mrj$2@news.tpi.pl...
> Przy balaganie jaki panowal w tej bibliotece mozna nawet przypuszczac, ze
> ksiazka zostala kiedys oddana (raczej brat nie robil nigdy zadnych tego
typu
> zaleglosci) a rewers (bez jego podpisu) mogl nie zostac wtedy zniszczony
lub
> mu wydany nawet po oddaniu tej ksiazki.
A dlaczego pracownikow biblioteki o niesumienne wykonywanie swoich
obowiazkow (balagan), a moze to Twoj brat zagubil ksiazke, zapomnial nawet o
tym i teraz nie zamierza zrekompensowac finansowo zagubionej pozycji?!
Kazdy medal ma dwie strony!
Pozdrawiam!
A.
-
3. Data: 2002-05-05 19:30:47
Temat: Re: nieoddana ksiazka
Od: "derski" <d...@b...gnet.pl>
Przychodzi mi do glowy art. 118 Kodeksu Cywilnego - roszczenie biblioteki o
zwrot ksiazki przedawnilo sie po uplywie 10 lat.
derski
-
4. Data: 2002-05-06 08:59:08
Temat: Re: nieoddana ksiazka
Od: Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne <s...@s...com.pl>
On Sat, 4 May 2002, JK wrote:
[...]
>+ Po okolo 12 latach prezes pewnego klubu powiedzial mojemu bratu, ze w
>+ bibliotece tego klubu jest rewers bedacy potwierdzeniem faktu wypozyczenia
Wieki temu spotkałem się z opinią że rewers (o ile na nim nie
określono inaczej) jest ważny 1 rok.
Ale próba poszukania w prawie skończyła się lawiną informacji
o bankach domicylowych :> :(, o "zwykłym" rewersie potwierdzenia
nie znalazłem.
Pozdrowienia, Gotfryd
-
5. Data: 2002-05-06 14:16:08
Temat: Re: nieoddana ksiazka
Od: "Gwidon S. Naskrent" <n...@a...pl>
On Mon, 6 May 2002, Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne wrote:
> Wieki temu spotkałem się z opinią że rewers (o ile na nim nie
> określono inaczej) jest ważny 1 rok.
A to dlatego że roszczenia z umowy użyczenia przedawniają się z upływem
roku, ale - od _dnia zwrotu rzeczy_.
> Ale próba poszukania w prawie skończyła się lawiną informacji
> o bankach domicylowych :> :(, o "zwykłym" rewersie potwierdzenia
> nie znalazłem.
Bo też jest to określenie potoczne.
--
Gwidon S. Naskrent (n...@s...pl)