-
1. Data: 2008-12-02 11:23:10
Temat: niechciany lokator
Od: grzessiek <m...@p...onet.pl>
witam,
jest dom z dwoma oddzielnymi mieszkaniami. jedno z nich (2 pokoje, ok.
50 metrów) zajmuje samotna matka z dwójką dzieci (15 i 18 lat) na
podstawie umowy najmu z osobą A nieżyjącą od 10 lat. płaci za media i
jest zameldowana razem z dziećmi.
właściciel, spadkobierca po A, nie jest w stanie przekonać lokatora do
płacenia czynszu za wynajem mieszkania (ok. 1000 zł/miesiąc).
mam taki pomysł na pozbycie się intruza:
zameldowuję na pobyt czasowy osobę, która zajmuje większy pokój i
kuchnię. w drzwiach wstawiam zamki. każę obecnym mieszkańcom zająć
mniejszy pokój i daję dostęp do łazienki. w planie drobniejsze
złośliwości utrudniające mieszkanie. liczę że złe warunki spowodują że
lokatorzy wyprowadzą się samodzielnie bądź pójdą na ustępstwa.
co o tym myślicie, jakieś inne pomysły?
pozdrawiam, grzessiek
-
2. Data: 2008-12-02 11:27:31
Temat: Re: niechciany lokator
Od: "Konrad" <kon1231@poczta.onet.pl>
"grzessiek" <m...@p...onet.pl> wrote in message
news:gh35m3$qnb$1@news.onet.pl...
> co o tym myślicie, jakieś inne pomysły?
Myślimy że w wyniku tych działań spadkobierca po A dostanie porządny
wpierdol od kolegów starszego dziecka niechcianej lokatorki co spowoduje
zmianę metod których zechce on użyć w celu przekonania ich do wyprowadzki. A
przynajmniej tak to często działa.
Konrad.
-
3. Data: 2008-12-02 11:54:12
Temat: Re: niechciany lokator
Od: "Agent 0700" <k...@w...pl>
> Myślimy że w wyniku tych działań spadkobierca po A dostanie porządny
> wpierdol od kolegów starszego dziecka niechcianej lokatorki co
> spowoduje...
... że przyprowadzi swoich kolegów i będzie wojna osiedlowa :-)
Z sądami to lata będzie się ciągnęło. Trzeba by inaczej zrobić, a mianowicie
znaleźć jakieś denne mieszkanie lub starą chałupę, znaleźć właściciela tego
przybytku i przekonać go, żeby pozwolił ich do siebie przyjąć za opłatą. No
i do sądu, wskazujesz lokal na zastępstwo i heja...
Pozdrawiam
Jacek
-
4. Data: 2008-12-02 12:03:53
Temat: Re: niechciany lokator
Od: "B H" <b...@g...pl>
grzessiek <m...@p...onet.pl> napisał(a):
każę obecnym mieszkańcom zająć
> mniejszy pokój
A jeśli się nie zgodzą i w ogóle nie wpuszczą cię do mieszkania to co zrobisz?
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
5. Data: 2008-12-02 17:34:42
Temat: Re: niechciany lokator
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "grzessiek" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:gh35m3$qnb$1@news.onet.pl...
Obawiam się, że pomysł z sublokatorem jest o tyle do bani, że umowa najmu
dotyczy całego lokalu. W tej sytuacji na podnajęcie jego części innej
osobie musisz mieć zgodę głównego najemcy.
Jeśli sprawa rozchodzi się tylko o wysokość czynszu, to można spokojnie po
prostu umowę wypowiedzieć w tej części i podnieść czynsz (tylko są
ograniczenia w tym podnoszeniu w odnośnej ustawie, wiec sprawdź, byś ich
nie naruszył). Lokatorzy mogą umowę przyjąć, bądź nie z mocą wypowiedzenia.
Zajmując nadal lokal narażają się na roszczenie cywilne o zapłatę
podwyższonego czynszu.
-
6. Data: 2008-12-02 20:36:15
Temat: Re: niechciany lokator
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
grzessiek wrote:
>
> zameldowuję na pobyt czasowy osobę, która zajmuje większy pokój i
> kuchnię. w drzwiach wstawiam zamki. każę obecnym mieszkańcom zająć
> mniejszy pokój i daję dostęp do łazienki. w planie drobniejsze
> złośliwości utrudniające mieszkanie. liczę że złe warunki spowodują że
> lokatorzy wyprowadzą się samodzielnie bądź pójdą na ustępstwa.
>
> co o tym myślicie, jakieś inne pomysły?
>
myślę, że masz głupi pomysł.
Po pierwsze nikogo nie ameldujesz bo ten ktoś tam nie mieszka, bo za tym
ta osoba zajmuje całe mieszkanie, wiec wejscie tam kogokolwiek spowoduje
wizytę policji, sprawę w sądzie o naruszenie miru domowego, za który
pewnie dostaniesz ze dwa lata w zawieszeniu, poza tym komornika, który
gościa wyniesie za szmaty, a ty zapłacisz koszty i sprawy i komornika.
Nie rozporządzaj tym czym nie władasz.
-
7. Data: 2008-12-03 09:17:22
Temat: Re: niechciany lokator
Od: przypadek <p...@g...pl>
On Dec 2, 12:23 pm, grzessiek <m...@p...onet.pl> wrote:
> witam,
>
> jest dom z dwoma oddzielnymi mieszkaniami. jedno z nich (2 pokoje, ok.
> 50 metrów) zajmuje samotna matka z dwójką dzieci (15 i 18 lat) na
> podstawie umowy najmu z osobą A nieżyjącą od 10 lat. płaci za media i
> jest zameldowana razem z dziećmi.
>
> właściciel, spadkobierca po A, nie jest w stanie przekonać lokatora do
> płacenia czynszu za wynajem mieszkania (ok. 1000 zł/miesiąc).
>
> mam taki pomysł na pozbycie się intruza:
>
> zameldowuję na pobyt czasowy osobę, która zajmuje większy pokój i
> kuchnię. w drzwiach wstawiam zamki. każę obecnym mieszkańcom zająć
> mniejszy pokój i daję dostęp do łazienki. w planie drobniejsze
> złośliwości utrudniające mieszkanie. liczę że złe warunki spowodują że
> lokatorzy wyprowadzą się samodzielnie bądź pójdą na ustępstwa.
>
> co o tym myślicie, jakieś inne pomysły?
Powodzenie takich pomysłów zależy od stopnia prawnego wyedukowania
lokatora - często działa, bo tego typu lokatorzy tę świadomość prawną
mają mizerną. Ja bym cię np. puścił w skarpetkach.
-
8. Data: 2008-12-03 20:34:34
Temat: Re: niechciany lokator
Od: "Zuzanna Z." <n...@v...pl>
Użytkownik "grzessiek" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:gh35m3$qnb$1@news.onet.pl...
> właściciel, spadkobierca po A, nie jest w stanie przekonać lokatora do
> płacenia czynszu za wynajem mieszkania (ok. 1000 zł/miesiąc).
Ja tego NIGDY nie pojmę, kto to prawo nasze wymyślał... Jak to jest, że
właściciel lokalu nie może osób w nim mieszkających wywalić (powiedzmy z
miesięcznym wypowiedzeniem, nie żeby jakoś nagle na bruk) albo żadać od nich
dowolnie wysokiego czynszu... Za to musi się przejmować niepłacącymi, szukać
im lokali zastępczych, no toż to PARANOJA jest jakaś...
-
9. Data: 2008-12-03 20:48:46
Temat: Re: niechciany lokator
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Zuzanna Z. wrote:
> Użytkownik "grzessiek" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:gh35m3$qnb$1@news.onet.pl...
>
>> właściciel, spadkobierca po A, nie jest w stanie przekonać lokatora do
>> płacenia czynszu za wynajem mieszkania (ok. 1000 zł/miesiąc).
>
> Ja tego NIGDY nie pojmę, kto to prawo nasze wymyślał... Jak to jest, że
> właściciel lokalu nie może osób w nim mieszkających wywalić (powiedzmy z
> miesięcznym wypowiedzeniem, nie żeby jakoś nagle na bruk) albo żadać od nich
> dowolnie wysokiego czynszu... Za to musi się przejmować niepłacącymi, szukać
> im lokali zastępczych, no toż to PARANOJA jest jakaś...
>
>
bo 40 lat zastoju spowodowało, że nie ma normalnego rynku nieruchomości
i mieszkań na wynajem i puszczenie wszystkiego samopas spowodowałoby, że
wielu ludzi nie z własnej woli wylądowałoby na bruku, na co rząd sobie
pozwolić nie może.
Nie bawisz się lalkami tylko żywymi ludżmi.
-
10. Data: 2008-12-04 13:57:29
Temat: Re: niechciany lokator
Od: grzessiek <m...@p...onet.pl>
witek pisze:
> puszczenie wszystkiego samopas spowodowałoby, że
> wielu ludzi nie z własnej woli wylądowałoby na bruku, na co rząd sobie
> pozwolić nie może.
tyle że kosztów utrzymywania tych ludzi nie bierze na siebie tylko
przerzuca na przypadkowe osoby.
> Nie bawisz się lalkami tylko żywymi ludżmi.
właściciele nieruchomości to też żywi ludzie. nie chodzi o zabawę ale o
wolność dysponowania własnym majątkiem.
g.