-
1. Data: 2008-12-02 08:13:18
Temat: DG a pracownicy
Od: mok <m...@o...eu>
Co to jest "jednoosobowa działalność gospodarcza" ?
Znalazłem tylko definicję DG. Czy zakładając najprostszą formę DG będę
mógł zatrudnić pracownika na umowę o pracę ? Czy jest tu właśnie jakieś
ograniczenie typu DG=tylko założyciel ?
Nigdy nie miałem z tym do czynienia a w necie, owszem jest dużo, ale
najprostszych rzeczy nie mogę znaleźć. Dzięki.
-
2. Data: 2008-12-02 08:17:09
Temat: Re: DG a pracownicy
Od: mok <m...@o...eu>
Użytkownik mok napisał:
> Co to jest "jednoosobowa działalność gospodarcza" ?
> Znalazłem tylko definicję DG. Czy zakładając najprostszą formę DG będę
> mógł zatrudnić pracownika na umowę o pracę ? Czy jest tu właśnie jakieś
> ograniczenie typu DG=tylko założyciel ?
No i jak ma się do powyższego pojęcie "samozatrudnienia" ?
Generalnie interesuje mnie różnica pomiędzy 3 pojęciami : DG,
jednoosobową DG i samozatrudnieniem. No jak to się ma do zatrudniania
pracowników. Tak najbardziej ogólnie jak Ktoś ma o tym pojęcie. Dziękuję.
-
3. Data: 2008-12-02 08:36:34
Temat: Re: DG a pracownicy
Od: Tomek <t...@o...pl>
Dnia 02-12-2008 o 09:17:09 mok <m...@o...eu> napisał(a):
> No i jak ma się do powyższego pojęcie "samozatrudnienia" ?
> Generalnie interesuje mnie różnica pomiędzy 3 pojęciami : DG,
> jednoosobową DG i samozatrudnieniem. No jak to się ma do zatrudniania
> pracowników. Tak najbardziej ogólnie jak Ktoś ma o tym pojęcie. Dziękuję.
DG się prowadzi a nie ma - przy czym może być prowadzona przez osobę
fizyczną
albo spzoo czy SA, bo to jest rodzaj działalności - nie naukowa, nie
społeczna,
tylko właśnie gospodarcza.
Jako osoba fizyczna możesz zgłosić w urzędach że chcesz prowadzić DG
- czyli zostać przedsiębiorcą. Wtedy mówi się o jednoosobowej DG - bo
nie jest to spółka. DG w rozumieniu potocznym to właśnie jednoosobowa DG.
"Jednoosobowa" oznacza że jest tylko twoja (jeśli da się tak powiedzieć o
działalności),
że nie masz wspólników.
Oczywiście pracowników możesz zatrudniać w swojej jednoosobowej DG,
tak jak spółka dwuosobowa może mieć 50 pracowników.
Od strony prawnej to staniesz się przedsiębiorcą prowadzącym pod firmą
przedsiębiorstwo.
(A prowadzenie przedsiębiortstwa jest właśnie działalnością gospodarczą.)
To tak na chłopski rozum, więc proszę mnie za bardzo nie killować ;-)
Pozdrawiam,
Tomek
-
4. Data: 2008-12-02 10:25:23
Temat: Re: DG a pracownicy
Od: Tristan <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z wtorek 02 grudzień 2008 09:17
(autor mok
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <gh2qn6$do5$1@news.onet.pl>):
> No i jak ma się do powyższego pojęcie "samozatrudnienia" ?
O DG gospodarczej wyjaśnił Tomek, a samozatrudnienie to po prostu sposób na
ominięcie faszystowskiej umowy o pracę. Zamiast zostawać pracownikiem
innego przedsiębiorcy, sam zostajesz przedsiębiorcą i wykonujesz dla niego
zlecenia. Oczywiście z tym trzeba ostrożnie, żeby się nie wpędzić w bagno,
ale jak się to sensownie rozegra, to wychodzi korzystniej niż umowa o
pracę, która dużo różnych nieprzyjemności wprowadza.
--
Tristan
-
5. Data: 2008-12-02 11:49:26
Temat: Re: DG a pracownicy
Od: Tomek <t...@o...pl>
Dnia 02-12-2008 o 11:25:23 Tristan <n...@s...pl> napisał(a):
> W odpowiedzi na pismo z wtorek 02 grudzień 2008 09:17
> (autor mok
> publikowane na pl.soc.prawo,
> wasz znak: <gh2qn6$do5$1@news.onet.pl>):
>
>> No i jak ma się do powyższego pojęcie "samozatrudnienia" ?
>
> O DG gospodarczej wyjaśnił Tomek, a samozatrudnienie to po prostu sposób
> na
> ominięcie faszystowskiej umowy o pracę. Zamiast zostawać pracownikiem
> innego przedsiębiorcy, sam zostajesz przedsiębiorcą i wykonujesz dla
> niego
> zlecenia. Oczywiście z tym trzeba ostrożnie, żeby się nie wpędzić w
> bagno,
> ale jak się to sensownie rozegra, to wychodzi korzystniej niż umowa o
> pracę, która dużo różnych nieprzyjemności wprowadza.
Ja jeszcze dodam że samozatrudnienie to ta sama zwykła DG,
tyle że działasz tak jak na umowę o pracę - czyli np. idziesz
do czyjejś firmy i siedzisz 8 godzin.
Pozdrawiam,
Tomek
-
6. Data: 2008-12-02 11:54:55
Temat: Re: DG a pracownicy
Od: "hubi" <g...@p...onet.pl>
> czyli np. idziesz do czyjejś firmy i siedzisz 8 godzin.
co zaczyna podpadać pod Art.22 par 1 KP
pozdr
hubi
-
7. Data: 2008-12-02 13:54:34
Temat: Re: DG a pracownicy
Od: Tristan <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z wtorek 02 grudzień 2008 12:54
(autor hubi
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <gh37m5$3jp$1@news.onet.pl>):
>> czyli np. idziesz do czyjejś firmy i siedzisz 8 godzin.
> co zaczyna podpadać pod Art.22 par 1 KP
Który jest chory, jak większa część KP i pod który również podpadają umowy
zlecenia i jakby się uprzeć, to by nie mogło istnieć nic poza faszystowską
UoP.
--
Tristan
-
8. Data: 2008-12-02 13:55:44
Temat: Re: DG a pracownicy
Od: Herald <h...@o...eu>
Dnia Tue, 02 Dec 2008 14:54:34 +0100, Tristan napisał(a):
>>> czyli np. idziesz do czyjejś firmy i siedzisz 8 godzin.
>> co zaczyna podpadać pod Art.22 par 1 KP
>
> Który jest chory, jak większa część KP i pod który również podpadają umowy
> zlecenia
Skąd taki wniosek że UZ czy UoD podlegają pod KP??
Li tylko pod KC podpadają te umowy, wszak sa one z natury cywilne.
-
9. Data: 2008-12-02 13:58:19
Temat: Re: DG a pracownicy
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
Herald pisze:
> Dnia Tue, 02 Dec 2008 14:54:34 +0100, Tristan napisał(a):
>
>
>>>> czyli np. idziesz do czyjejś firmy i siedzisz 8 godzin.
>>> co zaczyna podpadać pod Art.22 par 1 KP
>> Który jest chory, jak większa część KP i pod który również podpadają umowy
>> zlecenia
>
> Skąd taki wniosek że UZ czy UoD podlegają pod KP??
> Li tylko pod KC podpadają te umowy, wszak sa one z natury cywilne.
Ale umowa zlecenie, czy o dzieło jest wszak umową o pracę, jeśli ma
cechy umowy o pracę (wykonywanie pracy w miejscu i czasie wyznaczonym
przez zleceniodawcę/pracodawcę, pod jego kierownictwem, itp. bzdury).
--
Liwiusz
-
10. Data: 2008-12-02 14:24:06
Temat: Re: DG a pracownicy
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:gh37m5$3jp$1@news.onet.pl hubi <g...@p...onet.pl>
pisze:
>> czyli np. idziesz do czyjejś firmy i siedzisz 8 godzin.
> co zaczyna podpadać pod Art.22 par 1 KP
Samo to jeszcze nie wystarczy. W każdym razie jeśli charakter pracy
wykonywanej przez samozatrudnionego na rzecz kontrahenta nosi ewidentne
znamiona stosunku pracy, to samozatrudniony uzyskuje dość komfortową
sytuację (o ile zgromadzi na to dowody).
Samozatrudnienie, podobnie jak stosowanie umów cywilnoprawnych są - mimo
znaczących wad - całkiem fajnymi sposobami na dodatkowe zarobkowanie.
--
Jotte