-
51. Data: 2006-05-18 11:44:25
Temat: Re: na kasie cena inna niz na towarze - gdzie interweniowac?
Od: d...@w...sobie.to
Jarek Spirydowicz <j...@k...szczecin.pl> wrote:
> In article <1amuy5t7x5ru0.1uqiyr12xxzay$.dlg@40tude.net>,
> scream <n...@p...pl> wrote:
> > Dnia Wed, 17 May 2006 11:49:53 +0200, BartekK napisał(a):
> >
> > > Awanturujaca sie kolejka podpitych studentow zniechecila
> > > wczoraj mnie do walki o cene, po prostu nie kupilem, ale co robic w
> > > takich sytuacjach?
> >
> > To jest sugerowana przez producenta cena sprzedaży, a to po ile sprzedaje
> > dany sklep to tylko ich sprawa. Nie masz sie o co kłócić, bo nie masz
> > racji.
> W przypadku papierosów akurat ma. To nie jest cena sugerowana, tylko
> maksymalna dozwolona.
A jak to jest z piwem?
D.
--
50 ways to FREAK your roommate:
36. Fill an empty shaving cream can with whipped cream. Use it to
shave, and then spray some into your mouth. Later on, complain
that you feel sick. Continue this process for several weeks.
-
52. Data: 2006-05-18 12:14:44
Temat: Re: na kasie cena inna niz na towarze - gdzie interweniowac?
Od: Jarek Spirydowicz <j...@k...szczecin.pl>
In article <e4hmmp$2gd$2@kontener.atcom.net.pl>,
d...@w...sobie.to wrote:
> Jarek Spirydowicz <j...@k...szczecin.pl> wrote:
> > In article <1amuy5t7x5ru0.1uqiyr12xxzay$.dlg@40tude.net>,
> > scream <n...@p...pl> wrote:
>
> > > Dnia Wed, 17 May 2006 11:49:53 +0200, BartekK napisał(a):
> > >
> > > > Awanturujaca sie kolejka podpitych studentow zniechecila
> > > > wczoraj mnie do walki o cene, po prostu nie kupilem, ale co robic w
> > > > takich sytuacjach?
> > >
> > > To jest sugerowana przez producenta cena sprzedaży, a to po ile sprzedaje
> > > dany sklep to tylko ich sprawa. Nie masz sie o co kłócić, bo nie masz
> > > racji.
>
> > W przypadku papierosów akurat ma. To nie jest cena sugerowana, tylko
> > maksymalna dozwolona.
>
> A jak to jest z piwem?
>
Normalnie (cena sugerowana).
--
Jarek
To tylko moje prywatne opinie.
-
53. Data: 2006-05-18 12:18:40
Temat: Re: na kasie cena inna niz na towarze - gdzie interweniowac?
Od: Jarek Spirydowicz <j...@k...szczecin.pl>
In article <4...@n...home.net.pl>,
"castrol" <j...@w...blumen.pl> wrote:
> Użytkownik "scream" <n...@p...pl> napisał w wiadomości
> news:cbvzz788jtc6$.feryn27kg984$.dlg@40tude.net...
>
> > Nie jestem jełop. Kto powiedział, że cena z opakowania nadrukowana przez
> > producenta jest wiążąca?
>
> Na papierosach jest i sprzedawca nie ma prawa sprzedawac za cene wieksza niz
> ta ktora widnieje na opakowaniu
>
Błąd. Może sprzedawać. Tyle że to się wiąże z konsekwencjami: 70 proc.
ceny na paczce do odprowadzenia w postaci akcyzy. O ewentualnych
dodatkowych karach (za niedopełnienie obowiązku podatkowego) mi się nie
chce szukać.
--
Jarek
To tylko moje prywatne opinie.
-
54. Data: 2006-05-18 12:28:21
Temat: Re: na kasie cena inna niz na towarze - gdzie interweniowac?
Od: Piotr Kubiak <p...@m...liamg>
castrol napisał(a):
> Na papierosach jest i sprzedawca nie ma prawa sprzedawac za cene wieksza niz
> ta ktora widnieje na opakowaniu
Podstawa prawna?
--
Pozdrawiam,
Piotr Kubiak
(chcesz do mnie napisać, to domyślisz się jak odszyfrować adres z nagłówka)
-
55. Data: 2006-05-18 12:34:26
Temat: Re: na kasie cena inna niz na towarze - gdzie interweniowac?
Od: "Bartek P." <b...@p...onet.pl>
Użytkownik "Jarek Spirydowicz" <j...@k...szczecin.pl> napisał w
wiadomości news:jareks-0BAF82.12424618052006@gigaeth-gw.news.tp
i.pl...
>> 2. Cena sugerowana przez prodeucenta - moim zdaniem związana jest z
>> ryzykiem
>> i promocją jego towarów - bo i tak płacona oakcyza jest od ceny
>> wydrukowanej
>> na paczce papierosów, a więc zysk producenta musi być mniejszy w momencie
>> sprzedaży papierosów po promocyjnej cenie.
>>
> Mieszasz cenę sugerowaną z maksymalną. W przypadku papierosów
> nadrukowana na paczce jest ta druga.
>
1. Nie mieszam - nie dopisałem i nie wskazałem - mea culpa - że cena na
paczce wydrukowana przez producenta - jest ceną maksymalną od której płacona
jest przez niego akcyza.
2. Natomiast cena nadrukowana na folii (w przypadku "dwupaku") - jak w
rozpatrywanym casusie jest ceną sugerowaną przez producenta i ona nie ma
wpływu na wysokość akcyzy płaconej przez producenta.
3. Ponadto - a) genaralnie ma to takie znaczenie - producent ma obowiązek
nadrukowania na paczce papierosów ceny maksymalnej - będącej podstawą
podatku akcyzowego b) do sprzedawcy towar (papierosy w promocji oranizowanej
przez producenta - "dwupak" ze wskazaną ceną sugerowaną) dostarczany jest i
tak w cenie znacznie niższej niż nawet ta sugerowana - około 50 - 60 gr. c)
proste - a1) sprzedawca może owszem nie zgodzić się z tą ceną i wystawić
towar za cenę maskymalną, wydrukowaną na paczce papierosów - bez żadnych
konsekwencji prawno - podatkowych dla niego, jednakże musi to w sposób jasny
i niemylący wskazać kupującemu (jak słusznie zostało to wskazane i poruszne
przez innych w związku z przedstawieniem problemu), a2) moze sprzedać po
cenie sugerowaniej przez producenta - w tym momencie sprzedawca ma mniejszy
przychód z tytułu sprzdaży papierosów - jednakże nie ma również w tym
przypadku zadnych negatywnych konsekwencji prawno - podatkowych, a3) może
sprzedać za cenę wyższą niż cena maksymalna wydrukowana na paczce
papierosów - wtedy spełniona zostanie dyspozycja art. 74 AkcU.
Bartek P.
-
56. Data: 2006-05-18 12:34:37
Temat: Re: na kasie cena inna niz na towarze - gdzie interweniowac?
Od: jureq <j...@X...to.z.adresu.Xop.pl>
Piotr Kubiak wrote:
>> Na papierosach jest i sprzedawca nie ma prawa sprzedawac za cene
>> wieksza niz ta ktora widnieje na opakowaniu
>
> Podstawa prawna?
>
Ustawa z dnia 23 stycznia 2004 r. o podatku akcyzowym
Art 73.4. Za maksymalną cenę detaliczną przyjmuje się cenę wyznaczoną i
wydrukowaną przez producenta, importera lub podmiot dokonujący nabycia
wewnątrzwspólnotowego na opakowaniu jednostkowym wyrobu tytoniowego.
-
57. Data: 2006-05-18 13:11:22
Temat: Re: na kasie cena inna niz na towarze - gdzie interweniowac?
Od: Jarek Spirydowicz <j...@k...szczecin.pl>
In article <e4hpog$n34$1@nemesis.news.tpi.pl>,
"Bartek P." <b...@p...onet.pl> wrote:
> Użytkownik "Jarek Spirydowicz" <j...@k...szczecin.pl> napisał w
> wiadomości news:jareks-0BAF82.12424618052006@gigaeth-gw.news.tp
i.pl...
>
> >> 2. Cena sugerowana przez prodeucenta - moim zdaniem związana jest z
> >> ryzykiem
> >> i promocją jego towarów - bo i tak płacona oakcyza jest od ceny
> >> wydrukowanej
> >> na paczce papierosów, a więc zysk producenta musi być mniejszy w momencie
> >> sprzedaży papierosów po promocyjnej cenie.
> >>
> > Mieszasz cenę sugerowaną z maksymalną. W przypadku papierosów
> > nadrukowana na paczce jest ta druga.
> >
> 1. Nie mieszam - nie dopisałem i nie wskazałem - mea culpa - że cena na
> paczce wydrukowana przez producenta - jest ceną maksymalną od której płacona
> jest przez niego akcyza.
>
> 2. Natomiast cena nadrukowana na folii (w przypadku "dwupaku") - jak w
> rozpatrywanym casusie jest ceną sugerowaną przez producenta i ona nie ma
> wpływu na wysokość akcyzy płaconej przez producenta.
>
Czyli one się różniły i cena przy kasie mieściła się pomiędzy sugerowaną
a maksymalną? To wiele zmienia.
> 3. Ponadto - a) genaralnie ma to takie znaczenie - producent ma obowiązek
> nadrukowania na paczce papierosów ceny maksymalnej - będącej podstawą
> podatku akcyzowego
>
Ta jest.
> b) do sprzedawcy towar (papierosy w promocji oranizowanej
> przez producenta - "dwupak" ze wskazaną ceną sugerowaną) dostarczany jest i
> tak w cenie znacznie niższej niż nawet ta sugerowana - około 50 - 60 gr.
>
To nie ma znaczenia. Sprzedawca cenę sugerowaną przez producenta może
potraktować ciepłym parabolicznym (chyba że ma z nim umowę, ale wówczas
to i tak sprawa między nimi).
> c)
> proste - a1) sprzedawca może owszem nie zgodzić się z tą ceną i wystawić
> towar za cenę maskymalną, wydrukowaną na paczce papierosów - bez żadnych
> konsekwencji prawno - podatkowych dla niego, jednakże musi to w sposób jasny
> i niemylący wskazać kupującemu (jak słusznie zostało to wskazane i poruszne
> przez innych w związku z przedstawieniem problemu), a2) moze sprzedać po
> cenie sugerowaniej przez producenta - w tym momencie sprzedawca ma mniejszy
> przychód z tytułu sprzdaży papierosów - jednakże nie ma również w tym
> przypadku zadnych negatywnych konsekwencji prawno - podatkowych, a3) może
> sprzedać za cenę wyższą niż cena maksymalna wydrukowana na paczce
> papierosów - wtedy spełniona zostanie dyspozycja art. 74 AkcU.
>
Nic dodać, nic ująć.
--
Jarek
To tylko moje prywatne opinie.
-
58. Data: 2006-05-18 13:19:09
Temat: Re: na kasie cena inna niz na towarze - gdzie interweniowac?
Od: "Bartek P." <b...@p...onet.pl>
Użytkownik "Jarek Spirydowicz" <j...@k...szczecin.pl> napisał w
wiadomości news:jareks-8CA9AC.15112218052006@gigaeth-gw.news.tp
i.pl...
> In article <e4hpog$n34$1@nemesis.news.tpi.pl>,
> "Bartek P." <b...@p...onet.pl> wrote:
>
>> Użytkownik "Jarek Spirydowicz" <j...@k...szczecin.pl> napisał w
>> wiadomości news:jareks-0BAF82.12424618052006@gigaeth-gw.news.tp
i.pl...
>>
>> >> 2. Cena sugerowana przez prodeucenta - moim zdaniem związana jest z
>> >> ryzykiem
>> >> i promocją jego towarów - bo i tak płacona oakcyza jest od ceny
>> >> wydrukowanej
>> >> na paczce papierosów, a więc zysk producenta musi być mniejszy w
>> >> momencie
>> >> sprzedaży papierosów po promocyjnej cenie.
>> >>
>> > Mieszasz cenę sugerowaną z maksymalną. W przypadku papierosów
>> > nadrukowana na paczce jest ta druga.
>> >
>> 1. Nie mieszam - nie dopisałem i nie wskazałem - mea culpa - że cena na
>> paczce wydrukowana przez producenta - jest ceną maksymalną od której
>> płacona
>> jest przez niego akcyza.
>>
>> 2. Natomiast cena nadrukowana na folii (w przypadku "dwupaku") - jak w
>> rozpatrywanym casusie jest ceną sugerowaną przez producenta i ona nie ma
>> wpływu na wysokość akcyzy płaconej przez producenta.
>>
> Czyli one się różniły i cena przy kasie mieściła się pomiędzy sugerowaną
> a maksymalną? To wiele zmienia.
>
>> 3. Ponadto - a) genaralnie ma to takie znaczenie - producent ma obowiązek
>> nadrukowania na paczce papierosów ceny maksymalnej - będącej podstawą
>> podatku akcyzowego
>>
> Ta jest.
>
>> b) do sprzedawcy towar (papierosy w promocji oranizowanej
>> przez producenta - "dwupak" ze wskazaną ceną sugerowaną) dostarczany jest
>> i
>> tak w cenie znacznie niższej niż nawet ta sugerowana - około 50 - 60 gr.
>>
> To nie ma znaczenia. Sprzedawca cenę sugerowaną przez producenta może
> potraktować ciepłym parabolicznym (chyba że ma z nim umowę, ale wówczas
> to i tak sprawa między nimi).
>
>> c)
>> proste - a1) sprzedawca może owszem nie zgodzić się z tą ceną i wystawić
>> towar za cenę maskymalną, wydrukowaną na paczce papierosów - bez żadnych
>> konsekwencji prawno - podatkowych dla niego, jednakże musi to w sposób
>> jasny
>> i niemylący wskazać kupującemu (jak słusznie zostało to wskazane i
>> poruszne
>> przez innych w związku z przedstawieniem problemu), a2) moze sprzedać po
>> cenie sugerowaniej przez producenta - w tym momencie sprzedawca ma
>> mniejszy
>> przychód z tytułu sprzdaży papierosów - jednakże nie ma również w tym
>> przypadku zadnych negatywnych konsekwencji prawno - podatkowych, a3) może
>> sprzedać za cenę wyższą niż cena maksymalna wydrukowana na paczce
>> papierosów - wtedy spełniona zostanie dyspozycja art. 74 AkcU.
>>
> Nic dodać, nic ująć.
>
Dziekuje za uznanie :-)
Bartek P.
-
59. Data: 2006-05-18 17:10:58
Temat: Re: na kasie cena inna niz na towarze - gdzie interweniowac?
Od: Piotr Kubiak <p...@m...liamg>
jureq napisał(a):
> Piotr Kubiak wrote:
>
>>> Na papierosach jest i sprzedawca nie ma prawa sprzedawac za cene
>>> wieksza niz ta ktora widnieje na opakowaniu
>> Podstawa prawna?
>>
> Ustawa z dnia 23 stycznia 2004 r. o podatku akcyzowym
> Art 73.4. Za maksymalną cenę detaliczną przyjmuje się cenę wyznaczoną i
> wydrukowaną przez producenta, importera lub podmiot dokonujący nabycia
> wewnątrzwspólnotowego na opakowaniu jednostkowym wyrobu tytoniowego.
Pytałem o zakaz sprzedaży powyżej tej ceny.
--
Pozdrawiam,
Piotr Kubiak
(chcesz do mnie napisać, to domyślisz się jak odszyfrować adres z nagłówka)
-
60. Data: 2006-05-18 20:27:21
Temat: Re: na kasie cena inna niz na towarze - gdzie interweniowac?
Od: Erion Kuka <p...@w...pl>
Panie i Panowie, nie jestem prawnikiem i daleko mi do tego ale przytocze
to co zapamietalem niegdys na zajeciach z prawa cywilnego. Prowadzila je
Pani sedzina z kilkunastoletnim stazem w orzekazniu w sprawach cywilnych
w sadach stolecznych.
Powiem, ze produkt z widoczna cena wystawiony w miejscu prowadzenia
biznesu (sklep, kiosk etc.) jest oferta spredazy. I o tym juz byla mowa
nawet poadly paragrafy. Jezeli klient wyrazi chec kupna takiego
wystawionego towaru to nastepuje umowa kupna-sprzedazy zawarta slownie.
I juz umowa jest zawarta. Teraz juz tylko kupujacy musi wniesc ustalona
kwote za towar - cena na opakowaniu i nastepuje przeniesienie wlasnosci
i wydanie towaru. Nie pamietam w jakiej kolejnosci ale to malo wazne.
Tak wiec cena widoczna na towarze jest cena za ktora towar zostanie
sprzedany o ile wyrazimy taka ochote.
Przyklad przytoczony przez Pania sedzine byl dosc ciekawy dlatego
pamietam do dzis (zreszta caly zakres cywila - zasluga wykladowcy).
Bylo to jakos w 90 latach kiedy na rynek Polski wchodzil nowy model
bodajze Fiata. Do Polski przyjechalo 2-3 sztuki do wystawienia w
salonach (czy salonie). Plan marketingowy fiata byl taki, zeby wystawic
model w salonie i napasc oczy potencjalnych klientow a po tygodniu czy
dwoch zaczac go sprzedawac. I tak sie tez stalo. W jednym z salonow w
Wawie takowy model zostal wystawiony a nadgorliwi sprzedawcy (liczac ze
zarobia na prowizji bo samochod ladny i w dobrej cenie mial byc)
wystawili obok auta jego cene w jakiej bedzie sprzedawany. I pech
chcial, ze do salonu przy okazji jakis tam spraw zawital klient (jak sie
pozniej okazalo dosc zaznajomiony z polskim prawem) i po obejrzeniu auta
zakomunikowal, ze je kupuje. Sprzedawca natomiast poimformowal go, ze
coz moze nabyc auto ale za 10d ni bo wtedy zaczna sprzedawac. Koles sie
uparl i nic go nie dalo przekonac. Atmosfera zrobila sie nieciekawa, az
sprzedawcy zawiadomili policje aby pozbyc sie awanturnika. Policja
przyjechala, sporzadzila protokol interwencji - dokladnie opisujac co
zaszlo. Niedoszly klient podziekowal i wszyszedl z salonu. Nastepnego
dnia lezala sprawa w sadze o niewydanie mu jego wlasnosci, ktora kupil.
Sprawa sie troche ciagnela ale Fiat sprzedal mu auto oraz zaplacil dosc
wysokie odszkodowanie za okres kiedy klient posiadal samochod ale nie
mogl go uzytkowac. Jednym slowem zarobil troche grosza. Sedzina nie
wspominala co sie stalo ze sprzedawca, ktory wystawil cene ;)
pozdrawiam
Erion