Witam,

mam zamiar założyć sobie monitoring, a właściwie to jedną kamerkę przed
drzwiami po to aby wiedzieć np. kto do mnie puka i czy ktoś nie kręci
się na klatce (w pomieszczeniu gdzie kiedyś był zesyp, trzymam parę
rzeczy, których nie chciałbym utracić), czy to jest zgodne z prawem? Czy
muszę to gdzieś zgłaszać? Prócz mnie na tym piętrze mieszka jeszcze 5
rodzin.

Pozdrowienia,
--
Rafał Jeżak
rjezak.(at).gmail.(dot).pl
IM : jid:k...@j...pl/gg:826971

do góry

Dnia Mon, 29 Oct 2007 15:00:48 +0100, Rafal Jezak napisał(a):

> czy to jest zgodne z prawem?

tak

> Czy muszę to gdzieś zgłaszać?

nie

--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.

do góry

scream pisze:
>> czy to jest zgodne z prawem?
>
> tak
>
>> Czy muszę to gdzieś zgłaszać?
>
> nie

Dziękuje, a jak by jakiś natręt mi chciał to 'zrywać' to 'straszyć' go
niszczeniem mienia? Bo w sumie to jest na zewnątrz mieszkania, tak jakby
na klatce i nie wiadomo kogo to jest.

--
Rafał Jeżak
rjezak.(at).gmail.(dot).pl
IM : jid:k...@j...pl/gg:826971

do góry

Dnia Mon, 29 Oct 2007 20:27:39 +0100, Rafal Jezak napisał(a):

> Dziękuje, a jak by jakiś natręt mi chciał to 'zrywać' to 'straszyć' go
> niszczeniem mienia? Bo w sumie to jest na zewnątrz mieszkania, tak jakby
> na klatce i nie wiadomo kogo to jest.

A jak samochod postawisz na niestrzezonym parkingu, to tez niewiadomo czyje
to jest, bo nie stoi w podpisanym garazu? Nie ma rzeczy niczyich.

--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.

do góry

Rafal Jezak wrote:

> Dziękuje, a jak by jakiś natręt mi chciał to 'zrywać' to 'straszyć' go
> niszczeniem mienia? Bo w sumie to jest na zewnątrz mieszkania, tak jakby
> na klatce i nie wiadomo kogo to jest.
>

Jeśli chcesz coś instalować poza swoim lokalem - powinieneś pogadać z
administracją budynku.

Możesz to obejść instalując np. w swoich drzwiach (zamiast wizjera
powiedzmy).

do góry

scream pisze:

>> czy to jest zgodne z prawem?
> tak

a co z ochroną prywatności pozostałych mieszkańców? Ich nie chroni żadne
prawo? Gdyby mnie jakiś wścibski natręt chciał filmować co tylko wchodzę
lub wychodzę 9kiedy? z kim? jak?) to bym się wkurzył

W sumie rozwiązanie proste, skoro jeden z lokatorów ma prawo zamontować
kamerę to inny ma prawo przed jej obiektywem zamontować coś co by
zasłaniało jej widok? :D


pozdrawiam.
PlaMa

do góry

PlaMa wrote:

> a co z ochroną prywatności pozostałych mieszkańców? Ich nie chroni żadne
> prawo? Gdyby mnie jakiś wścibski natręt chciał filmować co tylko wchodzę
> lub wychodzę 9kiedy? z kim? jak?) to bym się wkurzył

ROTFL

do góry

PlaMa pisze:
> scream pisze:
>
>>> czy to jest zgodne z prawem?
>> tak
>
> a co z ochroną prywatności pozostałych mieszkańców? Ich nie chroni żadne
> prawo? Gdyby mnie jakiś wścibski natręt chciał filmować co tylko wchodzę
> lub wychodzę 9kiedy? z kim? jak?) to bym się wkurzył
>
> W sumie rozwiązanie proste, skoro jeden z lokatorów ma prawo zamontować
> kamerę to inny ma prawo przed jej obiektywem zamontować coś co by
> zasłaniało jej widok? :D
>
>
> pozdrawiam.
> PlaMa

Typowo polskie... na zlosc innemu a co;> zamiast pogadas z sasiadem ze
good idea. jak ja nie mam to dlaczego sasiad ma miec?

i wlasnie dlatego w tym kraju nic sie nie da zrobic bo zawsze sie
znajdzie conajmniej jeden ktorego bedzie w dupie szczypac ze ktos moze a
on nie.

pozdrawiam
SlawcioD

do góry

> Witam,
> mam zamiar założyć sobie monitoring, a właściwie to jedną kamerkę przed
> drzwiami po to aby wiedzieć np. kto do mnie puka i czy ktoś nie kręci
> się na klatce (w pomieszczeniu gdzie kiedyś był zesyp, trzymam parę
> rzeczy, których nie chciałbym utracić), czy to jest zgodne z prawem? Czy
> muszę to gdzieś zgłaszać? Prócz mnie na tym piętrze mieszka jeszcze 5
> rodzin.
> Pozdrowienia,

Sa kamery montowane w drzwi zamiast wizjera.
Chyba widzialem je na allegro.

Pozdrawiam
Szolek

do góry

PlaMa pisze:
> scream pisze:
>
>>> czy to jest zgodne z prawem?
>> tak
>
> a co z ochroną prywatności pozostałych mieszkańców? Ich nie chroni żadne
> prawo? Gdyby mnie jakiś wścibski natręt chciał filmować co tylko wchodzę
> lub wychodzę 9kiedy? z kim? jak?) to bym się wkurzył

Co gorsza - ten natręt może stanąć osobiście przed Twoim blokiem i
wszystko sobie w kapowniku zapisywać.
Kiedy, z kim, w którym kierunku, kto wchodzi i wychodzi.
Jak nie złamie przy tym ustawy o ochronie danych osobowych to może.

A takie babcie-emerytki co poduszkę wystawiają na parapet i cały dzień
patroluje wzrokiem podwórko? To ci dopiero łamanie swobód obywatelskich
oglądanych :) Żaden wałek w promieniu 200m się przed taką nie ukryje, a
potem jeszcze wszystko rozplotkuje.

> W sumie rozwiązanie proste, skoro jeden z lokatorów ma prawo zamontować
> kamerę to inny ma prawo przed jej obiektywem zamontować coś co by
> zasłaniało jej widok? :D

"Kto cudzą rzecz umyślnie [...] czyni niezdatną do użytku..." ? ;>

do góry