-
41. Data: 2023-06-03 20:20:03
Temat: Re: marsz opozycji
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 03.06.2023 o 19:43, Shrek pisze:
> Nie wiem co napisać. Wiesz robert - czasem lepiej milczeć.
>
I tu się z Tobą zgadzam w całej rozciągłości.
--
(~) Robert Tomasik
-
42. Data: 2023-06-03 20:30:35
Temat: Re: marsz opozycji
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 03.06.2023 o 15:06, Kviat pisze:
>>> Znowu nie rozumiesz o czym piszesz.
>>> Po pierwsze, nie chcesz płacić podatków, to ich nie płać. Nie ma
>>> obowiązku pracowania i zarabiania.
>> Próbowałeś kupić chleb bez VAT?
> Czego znowu nie rozumiesz?
> W zamian dostałem chleb, darmową edukację dla dzieci i asfalt na jedniach.
Ale podatek zapłacić musiałeś, a pisałeś, ze jak nie chcę, to nie muszę.
--
(~) Robert Tomasik
-
43. Data: 2023-06-03 20:53:37
Temat: Re: marsz opozycji
Od: Kviat <k...@n...dla.spamu.pl>
W dniu 03.06.2023 o 20:30, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 03.06.2023 o 15:06, Kviat pisze:
>>>> Znowu nie rozumiesz o czym piszesz.
>>>> Po pierwsze, nie chcesz płacić podatków, to ich nie płać. Nie ma
>>>> obowiązku pracowania i zarabiania.
>>> Próbowałeś kupić chleb bez VAT?
>> Czego znowu nie rozumiesz?
>> W zamian dostałem chleb, darmową edukację dla dzieci i asfalt na
>> jedniach.
> Ale podatek zapłacić musiałeś, a pisałeś, ze jak nie chcę, to nie muszę.
Dziecko drogie, to idź do noclegowni, tam dostaniesz chleb za darmo. I
zupę. I świeże gacie.
Zrozumiałeś już o co chodzi z tym prześladowaniem? Czy znowu będziesz
rozmydlał temat byle tylko nie przyznać, że znowu pochwaliłeś się swoją
głupotą?
Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr
-
44. Data: 2023-06-03 23:59:13
Temat: Re: marsz opozycji
Od: Dawid Rutkowski <d...@w...pl>
sobota, 3 czerwca 2023 o 01:39:30 UTC+2 Robert Tomasik napisał(a):
> W dniu 02.06.2023 o 18:04, Kviat pisze:
> > Znowu nie rozumiesz o czym piszesz.
> > Po pierwsze, nie chcesz płacić podatków, to ich nie płać. Nie ma
> > obowiązku pracowania i zarabiania.
> Próbowałeś kupić chleb bez VAT?
Akurat chleb chyba wciąż jest - a na pewno dłuższy czas był - bez VAT, czy też
ściślej na 0% VAT.
-
45. Data: 2023-06-04 00:01:57
Temat: Re: marsz opozycji
Od: Dawid Rutkowski <d...@w...pl>
piątek, 2 czerwca 2023 o 14:56:34 UTC+2 Robert Tomasik napisał(a):
> > O, te dowody osobiste to w 1975 wyszly z MO ... nie napisałbym, ze
> > do "samorządów". Choc jakies wybory do tych "dzielnic" były, ale
> > chyba nie az takie :-)
> Tu nie chodzi o to, co Ty byś napisał, tylko jak się to nazywa. :-)
> Urząd gminy, powiatu, dzielnicy oraz sejmik, to jest władza samorządowa.
> Wojewoda, to urząd centralny. W organach siłowych Straż Miejska /
> Gminna, to organ samorządowy, zaś Policja i reszta, to centralne. W
> ratownictwie Państwowa Straż Pożarna, to centralna, ale Ochotnicze, to
> już pod samorządem - zresztą nie zawsze tak było, bo do lat 90-tych
> straż była samorządem. Pogotowia ratunkowe są do dziś pod samorządem i
> od wielu lat się kombinuje, by jednak tak nie było.
Czy dobrze rozumiem, że masz wyobrażenie, że ponieważ w PRL były gminy, a przed 1975
nawet powiaty, to było tam coś takiego jak "samorząd"?
Jasno słoneczko w górach w główkę przygrzewa?
-
46. Data: 2023-06-04 03:15:25
Temat: Re: marsz opozycji
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2023-06-03, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
> W dniu 03.06.2023 o 02:53, Marcin Debowski pisze:
>> To też nie dobrze, ale tu akurat mówimy o tym, że formalność jakiś
>> przepisów niekoniecznie zwalnia z odpowiedzialności za dany czyn.
>
> A kto tak twierdzi? Natomiast sytuacja, w której dochodzi do sytuacji,
No wypowiadasz się w takim tonie, jakby tak właśnie było.
> gdy nie można mieć pewności ciągłości państwa, bo prawo działa wstecz,
> też zbyt mądra nie jest. Po za tym to nie jest tak, że w PRL prawo
To nie jest działanie wstecz. Zobacz przykładowo jak to teraz wygląda z
tymi wszystkimi manipulacjami i naciąganiami. Jak ktoś za parę lat
stwierdzi, że jakieś obecne przepisy nie są legalne to posypie się
lawina. Wszystkie rzetelne organizacje prawnicze od początku przed tym
ostrzegają.
> zezwalało na mordowanie obywateli, czy jakieś prześladowania.
Często działa to tak, że konstruowany jest przepis, którego istotna
część pozostaje uznaniowa. A jak coś jest uznaniowe to można z tym
zrobić co się chce. Można np. uznać kogoś za wroga narodu bo słuchał
radia WE.
> Oczywiście, zdarzały się mordy sądowe i za to powinni odpowiedzieć
> sędziowie - oczywiście, o ile dożyli naszych czasów i wydali wyroki z
> naruszeniem prawa.
>
> Część wyroków wynikała z tego, że skazani uczestnicząc w "ruchu oporu"
> dopuścili się zbrodni. To niezbyt wygodny temat, ale nie zapominajmy, że
> "żołnierze wyklęci" czasem byli po prostu zbrodniarzami, którzy w imię
> prowadzonej walki dopuszczali się zabójstw, albo innych niegodnych
> czynów. Stare władze gloryfikowały milicjantów, którzy walczyli z nimi,
> a potępiały tych "żołnierzy". Nowe zwróciły uwagę, że nie wszyscy byli
> źli, ale jeszcze nowsze przy okazji wzięły się za burzenie pomników
> milicjantów, którzy też co do zasady źli nie byli.
Akurat z tym się z grubsza zgadzam. Nastąpiła dość bezrozumna zmiana
polaryzacji. Tak samo mogę też uwierzyć, że część osób poszła do
milicji, czy pzpr głeboko wierząc, że nie ma w tym nic złego, i że nawet
mogli przetrwać w takiej szczerej wierze całe lata. Trochę natomiast
trudno mi uwierzyć w to samo z sb.
--
Marcin
-
47. Data: 2023-06-04 09:39:32
Temat: Re: marsz opozycji
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 03.06.2023 o 23:59, Dawid Rutkowski pisze:
> sobota, 3 czerwca 2023 o 01:39:30 UTC+2 Robert Tomasik napisał(a):
>> W dniu 02.06.2023 o 18:04, Kviat pisze:
>>> Znowu nie rozumiesz o czym piszesz.
>>> Po pierwsze, nie chcesz płacić podatków, to ich nie płać. Nie ma
>>> obowiązku pracowania i zarabiania.
>> Próbowałeś kupić chleb bez VAT?
>
> Akurat chleb chyba wciąż jest - a na pewno dłuższy czas był - bez VAT, czy też
ściślej na 0% VAT.
Chyba nie, bo była afera o zwrot VAT z piekarni, ale nie będę się
upierał. To zostaje chleb i woda z rzeki.
--
(~) Robert Tomasik
-
48. Data: 2023-06-04 09:53:46
Temat: Re: marsz opozycji
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 04.06.2023 o 03:15, Marcin Debowski pisze:
>> gdy nie można mieć pewności ciągłości państwa, bo prawo działa wstecz,
>> też zbyt mądra nie jest. Po za tym to nie jest tak, że w PRL prawo
> To nie jest działanie wstecz. Zobacz przykładowo jak to teraz wygląda z
> tymi wszystkimi manipulacjami i naciąganiami. Jak ktoś za parę lat
> stwierdzi, że jakieś obecne przepisy nie są legalne to posypie się
> lawina. Wszystkie rzetelne organizacje prawnicze od początku przed tym
> ostrzegają.
Rzecz w tym, że do każdego przepisu można się "czepić". A czegoś się
trzeba trzymać, bo będzie anarchia. Nie można uznać, ze każdy policjant
ma teraz ścigać ludzi nie wg prawa, ale swojego sumienia. To by nas
cofnęło w cywilizacje o tysiace lat. Prawo jako system zasad i reguł
regulujących zachowanie ludzi istnieje od bardzo dawna w różnych
formach. Nie można jednoznacznie wskazać daty, kiedy zostało ono po raz
pierwszy skodyfikowane, ponieważ rozwój prawodawstwa był procesem
stopniowym i ewoluował wraz z rozwojem społeczeństw. Jednym z
najwcześniejszych znanych zapisów prawnych jest Kodeks Hammurabiego,
który powstał około 1750 r. p.n.e. w starożytnym Mezopotamii. Kodeks
Hammurabiego zawierał zbiór praw i kar, który miał zastosowanie w
ówczesnym społeczeństwie babilońskim.
Ważnym etapem w historii skodyfikowania prawa było prawo rzymskie, które
rozwijało się przez wieki. W 529 roku cesarz Justynian I Wielki wydał
Corpus Iuris Civilis, czyli "Ciało Prawa Cywilnego", będące zbiorem
prawa rzymskiego. Corpus Iuris Civilis miało ogromny wpływ na późniejsze
systemy prawne w Europie. Od tamtego czasu wiele krajów i cywilizacji na
całym świecie opracowało swoje kodeksy prawne i konstytucje. Daty i
szczegóły tych wydarzeń różnią się w zależności od kraju i regionu, ale
w Polsce, to sądzę, że prawo stanowione stosowano od powstania państwa.
>
>> zezwalało na mordowanie obywateli, czy jakieś prześladowania.
> Często działa to tak, że konstruowany jest przepis, którego istotna
> część pozostaje uznaniowa. A jak coś jest uznaniowe to można z tym
> zrobić co się chce. Można np. uznać kogoś za wroga narodu bo słuchał
> radia WE.
No tak, to chyba nigdy nie działało. Ale działało tak, że zabronione
było słuchanie jakiegoś radia. Też to niezbyt mądre, ale to nie tak, ze
nagle sobie ktoś ubzdużył, że zamkniemy tych, co słuchają RMF - bo tak.
>
>> Oczywiście, zdarzały się mordy sądowe i za to powinni odpowiedzieć
>> sędziowie - oczywiście, o ile dożyli naszych czasów i wydali wyroki z
>> naruszeniem prawa.
>> Część wyroków wynikała z tego, że skazani uczestnicząc w "ruchu oporu"
>> dopuścili się zbrodni. To niezbyt wygodny temat, ale nie zapominajmy, że
>> "żołnierze wyklęci" czasem byli po prostu zbrodniarzami, którzy w imię
>> prowadzonej walki dopuszczali się zabójstw, albo innych niegodnych
>> czynów. Stare władze gloryfikowały milicjantów, którzy walczyli z nimi,
>> a potępiały tych "żołnierzy". Nowe zwróciły uwagę, że nie wszyscy byli
>> źli, ale jeszcze nowsze przy okazji wzięły się za burzenie pomników
>> milicjantów, którzy też co do zasady źli nie byli.
> Akurat z tym się z grubsza zgadzam. Nastąpiła dość bezrozumna zmiana
> polaryzacji. Tak samo mogę też uwierzyć, że część osób poszła do
> milicji, czy pzpr głeboko wierząc, że nie ma w tym nic złego, i że nawet
> mogli przetrwać w takiej szczerej wierze całe lata. Trochę natomiast
> trudno mi uwierzyć w to samo z sb.
>
Problem w tym, że tzw. SB zajmowało się różnymi rzeczami. W SB pracowały
przykładowo telefonistki i szyfrantki na centralach. Podpowiesz, cóż
takiego złego miały by robić, by odczuwać potrzebę zmiany ustroju?
Tych osób zaangażowanych w obronę ustroju, to była jakaś garstka.
Zresztą ustroju broniono co najwyżej do połowy lat 80-tych. Ile z osób
wówczas czynnych zawodowo jeszcze żyje? A jeśli mówimy o jakiś poważnych
działaniach, to raczej nie byli to młodsi funkcjonariusze - choć może
się nie znam.
Tak, czy siak powinno się tych ludzi po prostu osądzić i tyle. Ale nikt
nie miał na to - moim zdaniem - odwagi, w obawie przed tym, by się nie
okazało, że nie ma żadnych dowodów na popełnienie przestępstwa. łatwiej
było znaleźć kilka rażących przykłądów złamania przez funkcjonariuszy
tych organów prawa i uznać, ze reszta też ...
--
(~) Robert Tomasik
-
49. Data: 2023-06-04 10:08:08
Temat: Re: marsz opozycji
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 04.06.2023 o 00:01, Dawid Rutkowski pisze:
> piątek, 2 czerwca 2023 o 14:56:34 UTC+2 Robert Tomasik napisał(a):
>
>>> O, te dowody osobiste to w 1975 wyszly z MO ... nie napisałbym, ze
>>> do "samorządów". Choc jakies wybory do tych "dzielnic" były, ale
>>> chyba nie az takie :-)
>> Tu nie chodzi o to, co Ty byś napisał, tylko jak się to nazywa. :-)
>> Urząd gminy, powiatu, dzielnicy oraz sejmik, to jest władza samorządowa.
>> Wojewoda, to urząd centralny. W organach siłowych Straż Miejska /
>> Gminna, to organ samorządowy, zaś Policja i reszta, to centralne. W
>> ratownictwie Państwowa Straż Pożarna, to centralna, ale Ochotnicze, to
>> już pod samorządem - zresztą nie zawsze tak było, bo do lat 90-tych
>> straż była samorządem. Pogotowia ratunkowe są do dziś pod samorządem i
>> od wielu lat się kombinuje, by jednak tak nie było.
>
> Czy dobrze rozumiem, że masz wyobrażenie, że ponieważ w PRL były gminy, a przed
1975 nawet powiaty, to było tam coś takiego jak "samorząd"?
> Jasno słoneczko w górach w główkę przygrzewa?
Tu nie chodzi o to, jak ja sobie to wyobrażam, bo jestem na tyle
"stary", ze ja to pamiętam. Fakt, że dzieckiem byłem, ale mimo wszystko
coś tam widziałem. W różne działalności społeczne zacząłem się niewiele
później "bawić", ale przecież z ludźmi, którzy byli starsi ode mnie.
Do 1975 roku, struktura władz centralnych i samorządowych w Polsce była
zorganizowana na podstawie systemu socjalistycznego, będącego częścią
bloku wschodniego. Poniżej przedstawiam opis struktury władz centralnych
i samorządowych w tym okresie:
Władze Centralne:
-----------------
Rząd: Władza wykonawcza, zwana także Radą Ministrów, była odpowiedzialna
za kierowanie polityką państwa. Na czele rządu stał Przewodniczący Rady
Ministrów, który był równocześnie premierem.
Sejm: Władza ustawodawcza, składająca się z jednej izby. Sejm był
organem reprezentującym naród, w którym posłowie byli wybierani w
wyborach powszechnych. Pełnił funkcję uchwalania i zmieniania prawa.
Rada Państwa: Władza wykonawcza, mająca funkcje reprezentacyjne i
ceremonialne. Na jej czele stał Przewodniczący Rady Państwa, który był
głową państwa.
Władze Samorządowe:
-------------------
Rady Narodowe: Były to organy samorządowe na poziomie powiatu, miasta,
dzielnicy i wsi. Członkowie rad narodowych byli wybierani w wyborach, a
ich głównym zadaniem było zarządzanie sprawami lokalnymi, takimi jak
rozwój gospodarczy, edukacja, ochrona zdrowia, kultura i planowanie
przestrzenne.
Przewodniczący Rady Narodowej: Na czele każdej rady narodowej stał
przewodniczący, który był odpowiedzialny za koordynację działań rady i
reprezentowanie jej interesów na szczeblu wyższym.
Prezydium Rady Narodowej: W większych miastach istniało prezydium rady
narodowej, które było odpowiedzialne za zarządzanie bieżącymi sprawami
administracyjnymi i realizację decyzji rady.
Władze partyjne:
----------------
Ważnym elementem struktury władz centralnych i samorządowych przed 1975
rokiem był wpływ Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej (PZPR), która
była partią rządzącą i miała dominującą rolę we wszystkich sferach życia
politycznego. PZPR miała silną kontrolę nad wszystkimi organami władzy,
zarówno centralnymi, jak i samorządowymi. Jej członkowie zajmowali
kluczowe stanowiska w rządzie, sejmie, radach narodowych, a także w
komitetach partyjnych na różnych szczeblach administracyjnych. Struktura
władz centralnych i samorządowych była scentralizowana, a decyzje
podejmowane były w hierarchiczny sposób. Władze centralne, zwłaszcza
rząd i sejm, miały dominujący wpływ na kształtowanie polityki i
prawodawstwa w kraju. Decyzje podejmowane przez rząd były później
przekazywane do organów samorządowych, które miały je wdrażać na
poziomie lokalnym.
Ważnym elementem tej struktury były również organizacje społeczne, które
były kontrolowane przez partię rządzącą. Na przykład Związek Młodzieży
Socjalistycznej (ZMS) i Związek Socjalistycznej Młodzieży Polskiej
(ZSMP) miały swoje struktury na poziomie szkół i uczelni, a także w
miastach i wsiach. Pełniły one funkcję mobilizacji i propagandy, a także
kontrolowały działalność młodzieży.
--
(~) Robert Tomasik
-
50. Data: 2023-06-04 10:08:11
Temat: Re: marsz opozycji
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 04.06.2023 o 09:53, Robert Tomasik pisze:
> Rzecz w tym, że do każdego przepisu można się "czepić". A czegoś się
> trzeba trzymać, bo będzie anarchia. Nie można uznać, ze każdy policjant
> ma teraz ścigać ludzi nie wg prawa, ale swojego sumienia. To by nas
> cofnęło w cywilizacje o tysiace lat.
Przepisy nie działają wstecz... o ile nie jest w nich przewidziane że
działają wstecz. Jeśli jest napisane że działają, to idąc twoim tokiem
rozumowania nie ma nic złego w działaniu zgodnie z tym przepisem. SBcy
działali zgodnie z ówczesnym prawem (to jest uprozczenie, bo wielu
działało niezgodnie) a teraz zgodnie z obecnym prawem zabierane są im
emki. Co więcej partia którą dziś będziecie chronić jest specjalistą od
tekiego działania wstecz - jak choćby wszelkie "zmiany nazwy"
instytucji, które "wygaszają" wcześniejsze ich umowy - sprawdź sobie co
się wiąże ze zmianą szkoły policyjnej na akademię policyjną. Nie
sprawdzałem, ale w ciemno zakładam, że wygasza się wszelkie kadencje i
pewnie stosunki pracy.
Także działanie prawa wstecz jest wątpliwe "moralnie" ale prawnie
niestety (albo stety, bo bez tego nie dałoby się wyprostować złego
prawa) dopuszczalne. I jęczenie esbeków że oni zgodnie z prawem nękali
obywateli jest "kasowane" przez ich własną logikę - teraz oni są nękani
zgodnie z prawem. Do tego prowadzi gówniane prawo, ale "we didn't start
the fire".
> No tak, to chyba nigdy nie działało. Ale działało tak, że zabronione
> było słuchanie jakiegoś radia. Też to niezbyt mądre, ale to nie tak, ze
> nagle sobie ktoś ubzdużył, że zamkniemy tych, co słuchają RMF - bo tak.
Jak nie jak tak - właśnie tak działało - słuchasz wolnej europy to ci
uprzykrzymy życie. Od rozmowy ze smutnymi panami, przez kłopoty w pracy,
relegowaniem ze studiów a kończywszy na internowaniu albo zwykłym
wpierdolu od nieznanych sprawców.
> Problem w tym, że tzw. SB zajmowało się różnymi rzeczami. W SB pracowały
> przykładowo telefonistki i szyfrantki na centralach. Podpowiesz, cóż
> takiego złego miały by robić, by odczuwać potrzebę zmiany ustroju?
A to już jest inny problem, ale ty nie powinieneś mieć z tym żadnego
problemu. Jesteś zwolennikiem odpowiedzialności zbiorowej i uważasz, że
skoro prawo jest jakie jest, to należy ich jebać zgodnie z prawem.
Widzisz do czego prowadzi twoje myślenie?
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!