dzień dobry Koledzy,


OK, przekroczylem predkosc (110 km na liczniku) w terenie zabudowanym
(niedziela, godzina 7 rano, wioska z 14 domkami)!

byłem grzecznie uprzejmy i zdyscyplinowany, otrzymałem mandat 200,PLN
który poprzez Interek opłaciłem nastepnego dnia, oraz 6 punktów karnych.
OK - tak bylo - nie protestuje.

Ale dzisiaj odebrałem wezwanie (Poczta strajkuje - co?) na posterunek w
sprawie wykroczenia drogowego, podali date i godzine wykroczenia.


Czy maja prawo mnie jeszcze sie "czepiać", czy mam sie jakos przygotowac
- zabrac szczotke do zebow i worek pokutny?

pewnie ktos z was tez zalapal mandacik - jak to wyglada?

aaa, kierowca jestem od 20 lat i to moj drugi mandat.

pozdrawiam,

Robert