-
21. Data: 2006-08-18 04:04:29
Temat: Re: mandat bez podpisu
Od: kam <#k...@w...pl#>
Marcin Wasilewski napisał(a):
> No i? Jedyne co pasuje, to:
>
> Art. 156. [Stwierdzenie nieważności decyzji] § 1. Organ administracji
> publicznej stwierdza nieważność decyzji, która:
>
> [...]
>
> 7) zawiera wadę powodującą jej nieważność z mocy prawa
rażąco narusza prawo
KG
-
22. Data: 2006-08-18 05:57:11
Temat: Re: mandat bez podpisu
Od: Johnson <j...@n...pl>
Marcin Wasilewski napisał(a):
>
> To może inaczej - w którym moemncie wg Ciebie papier przestaje być
> bloczkiem mandatowym, a zaczyna być prawomocnie wystawionym mandatem? Z
> chwilą wypełnienia? Jeśli tak, to jest tam takie pole jak "podpis
> wystawiającego".
>
>
A czytasz co piszę? Ja kwestionuje twoje twierdzenia o nieważności. I
tylko tyle.
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
"Błąd jest przywilejem filozofów, tylko głupcy nie mylą się nigdy."
-
23. Data: 2006-08-18 06:01:46
Temat: Re: mandat bez podpisu
Od: Johnson <j...@n...pl>
Marcin Wasilewski napisał(a):
>
> No i? Jedyne co pasuje, to:
>
> Art. 156. [Stwierdzenie nieważności decyzji] § 1. Organ administracji
> publicznej stwierdza nieważność decyzji, która:
>
> [...]
>
> 7) zawiera wadę powodującą jej nieważność z mocy prawa
>
> Ale to takie ciasto w cieście, bo jeśli coś zawiera "wadę powodującą jej
> nieważność z mocy prawa", to nie musi być zapisu, aby było nieważne,
> jeśli z mocy prawa, czy innych przepisów jest nieważne. Jak widzisz na
> temat podpisu nie jest nic wspomniane, uważasz zatem, że decyzja bez
> podpisu jest ważna?
Znów nie widzisz różnicy między decyzja administracyjną, a mandatem. Kpa
podałem ci tylko jako przykład że prawo czasem, gdy ustawodawca tego
chce przewiduje instytucje nieważności. Kpa nie stosuje się do mandatów.
>
> Ciągnąc dalej ten wątek - tak uważam, że jeśli dokument nie został
> podpisany, przez osobę upoważnioną, to nie ma on mocy prawnej.
Ale nie jest to tożsame z nieważności, no chyba że potoczną. Prawne
pojęcie nieważności tutaj nie występuje.
> Jest jak wypełniona umowa, bez podpisu stron. Zauważ, że aby mandat karny mógł
> być nałożony, musi być tam nawet podpis ukaranego, dlaczego w takim
> razie starasz się udowodnić, że podpis wystawcy, wcale nie jest
> potrzebny?
A w którym miejscy staram się do udowodnić?
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
"Błąd jest przywilejem filozofów, tylko głupcy nie mylą się nigdy."
-
24. Data: 2006-08-18 09:36:24
Temat: Re: mandat bez podpisu
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Marcin Wasilewski" <j...@a...pl> napisał w wiadomości
news:44e50fd0@news.home.net.pl...
> Inna sprawa, że uważam, że jest jakaś tam szansa na podważenie tytułu
> egzekucyjnego, argumentując, że mandat bez podpisu, który otrzymał, posiada
> wady prawne powodujące jego nieważność.
Gdyby podpisu nie było na tym egzemplarzu, który ma policjant, to się zgodzę.
-
25. Data: 2006-08-18 14:47:53
Temat: Re: mandat bez podpisu
Od: Tristan <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z wtorek, 15 sierpnia 2006 21:04
(autor Kyrzan
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <1...@7...googlegroups.co
m>):
> spieszylismy sie bardzo na wesele
Weź to sprzedaj PZU... Oni zbierają takie hasełka na rachunkotablice.
--
Jego Ponurość Tristan