W dniu 11.10.2021 o 13:18, Astralny Rębajło pisze:
> Olin napisał(a):
>> j narysowały pod krakowską siedzibą PiS kilka
>> rysunków
>
> https://pbs.twimg.com/media/FBSQpipXoAgLGjR?format=j
pg&name=small

No i?


--
Shrek

do góry

W dniu 10.10.2021 o 06:41, Shrek pisze:
> To już wydawało mi się, że ustaliliśmy. Rodzice generalnie mają prawo
> _wychowywać_ dziecko zgodnie ze swoimi poglądami. W sensie dopóki nie
> naruszają jakiś paragrafów, więc pytanie czy tu naruszają. Mnie się nie
> podoba, że dzieciaki są zmuszane do chodzenia do kościoła ale afery z
> tego nie robię.


Art. 31 p2 w połączeniu Art. 48 p1 konstytucji raczej wyklucza faktyczne zmuszanie
dziecka
do chodzenia do kościoła - to (jeszcze) nie ustawowy obowiązek szkolny.

do góry

W dniu 11.10.2021 o 22:55, m4rkiz pisze:

> Art. 31 p2 w połączeniu Art. 48 p1 konstytucji raczej wyklucza faktyczne
> zmuszanie dziecka do chodzenia do kościoła - to (jeszcze) nie ustawowy
> obowiązek szkolny.

Rzeczywiście - w takim razie sprawę powinien zbadać trybunał kulinarny:P
W tle się pojawia kwestia wyższości konkordatu nad konstytucją - do boju
kucharko:P


--
Shrek

do góry

On 2021-10-10, Shrek <...@w...pl> wrote:
> W dniu 10.10.2021 o 03:18, Marcin Debowski pisze:
>
>>> No w sumie tak. Ale tak czy inaczej rodzice mają jakiś światopogląd i
>>> mają prawo go przekazywać dzieciom. Choćby był głupi - jak religia;)
>>
>> Jeśli już przekazali i dziecko samo chce to trochę inna sytuacja niż
>> używać dziecko jak bezwolne narzędzie.
>
> Sugerujesz, że idąc rozmumowaniem roberta należy przydzielić kuratora
> wszystkim co dzieci bezwolnie do kościoła ciągają? Grubo;)

Zasadniczo nie, chyba, że to ciąganie będzie w ramach realizacji
politycznych manifestacji rodziców :)

>>> Albo przekazuje, że swoich poglądów nie należy się wstydzić. W
>>> przedszkolu, szkole i w domu przecież całe mnustwo takich sytuacji ma
>>> miejsce i co z tego? Ja na przykład swojemu dziecku wmawiam, że
>>> zwierzęta to żywe stworzenia, i należy je szanować i ich nie męczyć -
>>> poglądy wcale nie takie oczywiste - i co z tego?
>>
>> No dlatego rozróżniam te dwa przypadki.
>
> No więc ja uważam, że zwierzęta należy traktować dobrze, oni że
> migrantów czyli ludzi. I że niby ja uczę dobrze, a oni źle - no...
> powiem, że gruba teza.

Ale tu nie chodzi o to co kto uważa, a że ralizuje swoje cele używając
dzieci jako bezwolnych narzędzi. Przykład przesadzony, ale możesz kochać
zwierzęta, a nie wysyłasz jakoś dzieci aby swoimi ciałkami zasłaniały je
przed kulami mysliwych.

>> Przy czym, nawet jeśli dziecko
>> ma takie poglądy, to jeszcze kwestia tego czy jest świadome co
>> konkretnie robi.
>
> No i? Na tym polega wychowanie, że dziecko nie jest wielu wartości
> świadome i należy go je przekazać.

Nie mówimy o poglądach, a o wysługiowaniu się.

--
Marcin

do góry

On 2021-10-10, Shrek <...@w...pl> wrote:
> W dniu 10.10.2021 o 03:44, Marcin Debowski pisze:
>>> A podstawą twoich wątpliwości jest który który akapit którego kodeksu?
>>
>> Mojego wewnętrznego.
>
> No ale na szczęście jeszcze się kuratorów na postawie "wewnętrznych
> kodeksów" nie przydziela.

Ale my sobie tu tak gadamy i mi się to nie podoba więc mówię :)

>> No sam widzisz, że nie zabierasz bo nie chcesz narażać,
>
> Nie, nie, nie. Nie zabieram, bo żyję w pojebanym kraju, gdzie kulsony
> napierdalają pokojowo manifestujących swój sprzeciw ludzi. To nie jest
> normalne i o to walczę, żeby się zmieniło. nie wiedzę nic złego w
> zabieraniu dzieci na pokojowe imprezy. I mam nadzieję, że jeszcze się
> przejdę z młodym.

Ale nie o to chodzi. Ponownie, jesli zabierasz, to aby dzieciakowi
pokazać i nauczyć, a nie dokonac manifestu politycznego jego rączkami,
nie?

>>> Więc skoro zarekwirowali narzędzie przestęstwa to powinni podać podstawę
>>> czynności - ciekawe co wymyślili:P
>>
>> Zbrykietowana kokaina.
>
> No sam widzisz, że kulsonów pojebało.

No oczywiście, że pojebało.

--
Marcin

do góry

W dniu 12.10.2021 o 01:46, Marcin Debowski pisze:

>> Sugerujesz, że idąc rozmumowaniem roberta należy przydzielić kuratora
>> wszystkim co dzieci bezwolnie do kościoła ciągają? Grubo;)
>
> Zasadniczo nie, chyba, że to ciąganie będzie w ramach realizacji
> politycznych manifestacji rodziców :)

A niby czemu religijnie można a politycznie nie? Serio pytam?

>> No więc ja uważam, że zwierzęta należy traktować dobrze, oni że
>> migrantów czyli ludzi. I że niby ja uczę dobrze, a oni źle - no...
>> powiem, że gruba teza.
>
> Ale tu nie chodzi o to co kto uważa, a że ralizuje swoje cele używając
> dzieci jako bezwolnych narzędzi.

Ale za klimatem można, przeciw aborcji można, za 5 dla zwierząt można,
za migrantami nie można?

> Przykład przesadzony, ale możesz kochać
> zwierzęta, a nie wysyłasz jakoś dzieci aby swoimi ciałkami zasłaniały je
> przed kulami mysliwych.

No zdziebko przesadzony:P

>> No i? Na tym polega wychowanie, że dziecko nie jest wielu wartości
>> świadome i należy go je przekazać.
>
> Nie mówimy o poglądach, a o wysługiowaniu się.

Nie traktowałbym tego w ramach wykorzystywania - zrobili sobie hepening.
Nie pierwszy nie ostatni.


--
Shrek

do góry

W dniu 12.10.2021 o 01:50, Marcin Debowski pisze:

>> No ale na szczęście jeszcze się kuratorów na postawie "wewnętrznych
>> kodeksów" nie przydziela.
>
> Ale my sobie tu tak gadamy i mi się to nie podoba więc mówię :)

NIe mam z tym problemów. Ty kuratora i kulsonów raczej na nich nie
nasyłasz:P

>> Nie, nie, nie. Nie zabieram, bo żyję w pojebanym kraju, gdzie kulsony
>> napierdalają pokojowo manifestujących swój sprzeciw ludzi. To nie jest
>> normalne i o to walczę, żeby się zmieniło. nie wiedzę nic złego w
>> zabieraniu dzieci na pokojowe imprezy. I mam nadzieję, że jeszcze się
>> przejdę z młodym.
>
> Ale nie o to chodzi. Ponownie, jesli zabierasz, to aby dzieciakowi
> pokazać i nauczyć, a nie dokonac manifestu politycznego jego rączkami,
> nie?

Tak - i siłą rzeczy młody będzie szedł w protoście. Nic złego w tym nie
widzę dopóki nie dostaniemy wpierdolu od naziołków lub kulsonów.

>> No sam widzisz, że kulsonów pojebało.
>
> No oczywiście, że pojebało.

No to się zgadzamy. Z tą różnicą, że jak zapewne pamiętasz ja uważam, że
pojebani to byli już wcześniej - teraz po prostu gówno wpadło w wentylator:P


--
Shrek

do góry

Dnia Mon, 11 Oct 2021 16:09:51 +0200, Robert Tomasik napisał(a):

> Wczoraj po Jagiellońskiej w moim mieście spacerowali aktywiście z
> flagami Unii Europejskiej. też nie byli księżmi i nikt tego nie tłumił. :-)

A poinformowałeś o tym wszechświat z jakiego powodu?

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

"Dzięki Radiu Maryja wiadomo, jak wiele pieniędzy potrzeba do życia w
ubóstwie."
autor nieznany

http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/

do góry

Dnia Fri, 8 Oct 2021 12:42:01 +0200, Olin napisał(a):

> Kulsony walczyły już z bałwankiem, ale stopniał, a na następnego jeszcze za
> ciepło. Na razie podtrzymują gotowość bojową ścigając dzieci z kredą.

Ktoś tam się pochylił nas problemem i uznał, że nie warto robić z siebie
pośmiewiska, albowiem:

<<Wylegitymowane w czwartek kobiety miały się stawić na komisariacie w
poniedziałek 18 października. Magda Pytlak, koordynująca krakowską grupę
Rodziny bez Granic, mówi nam jednak: - W poniedziałek [11 października -
red.] dostały informację, że w ogóle nie muszą stawiać się na komisariacie.
Wygląda na to, że presja ma sens i wypunktowanie tej historii przez media
spowodowało, że policjanci odstąpili od ścigania matek, które wspólnie z
dziećmi miały zawinić tym, że rysowały serca, domki i pytały, gdzie są
dzieci z granicy.

Odstąpienie od ukarania kobiet potwierdza krakowska policja. - Po analizie
materiałów przełożeni policjantów podejmujących interwencję podjęli decyzję
o zakończeniu tej sprawy i nieprocedowaniu jej dalej - mówi nam Anna
Wolak-Gromala z krakowskiej policji.

Jak dowiedziała się ,,Wyborcza", kobiety zostały telefonicznie poinformowane
o zamknięciu sprawy. Usłyszały, że następnym razem mają wyrażać swoje
opinie w miejscach do tego przeznaczonych.>>

https://krakow.wyborcza.pl/krakow/7,44425,27677322,p
olicja-odstepuje-od-dalszego-scigania-matek-ktore-ra
zem-z.html

Nie wiem, co na to kurator, bo pewnie już ciszył się na nową robotę, a tu
sugestie Roberta Policmajstra poszły się paść.

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

"Demokracja kończy się wtedy, kiedy rząd zauważy, że może przekupić ludzi
za ich własne pieniądze"
Alexis de Tocqueville

http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/

do góry

On Tue, 12 Oct 2021 13:36:37 +0200, Olin wrote:
> Dnia Fri, 8 Oct 2021 12:42:01 +0200, Olin napisał(a):
>> Kulsony walczyły już z bałwankiem, ale stopniał, a na następnego jeszcze za
>> ciepło. Na razie podtrzymują gotowość bojową ścigając dzieci z kredą.
>
> Ktoś tam się pochylił nas problemem i uznał, że nie warto robić z siebie
> pośmiewiska, albowiem:
>
> <<Wylegitymowane w czwartek kobiety miały się stawić na komisariacie w
> poniedziałek 18 października. Magda Pytlak, koordynująca krakowską grupę
> Rodziny bez Granic, mówi nam jednak: - W poniedziałek [11 października -
> red.] dostały informację, że w ogóle nie muszą stawiać się na komisariacie.
> Wygląda na to, że presja ma sens i wypunktowanie tej historii przez media
> spowodowało, że policjanci odstąpili od ścigania matek, które wspólnie z
> dziećmi miały zawinić tym, że rysowały serca, domki i pytały, gdzie są

I kutasy :-)

> dzieci z granicy.

> Odstąpienie od ukarania kobiet potwierdza krakowska policja. - Po analizie
> materiałów przełożeni policjantów podejmujących interwencję podjęli decyzję
> o zakończeniu tej sprawy i nieprocedowaniu jej dalej - mówi nam Anna
> Wolak-Gromala z krakowskiej policji.
>
> Jak dowiedziała się ,,Wyborcza", kobiety zostały telefonicznie poinformowane
> o zamknięciu sprawy. Usłyszały, że następnym razem mają wyrażać swoje
> opinie w miejscach do tego przeznaczonych.>>
>
> https://krakow.wyborcza.pl/krakow/7,44425,27677322,p
olicja-odstepuje-od-dalszego-scigania-matek-ktore-ra
zem-z.html
>
> Nie wiem, co na to kurator, bo pewnie już ciszył się na nową robotę, a tu
> sugestie Roberta Policmajstra poszły się paść.

No ale odstapienie od ukarania, to jakby co innego.

I co teraz - mozna sobie pod pis rysowac, czy lepiej nie, bo ukarac
moga?

I co tu teraz ... zazalenie na przelozonych zglosic, ze nie wypelniaja
obowiazkow, czy o pisemna decyzje poprosic?

J.

do góry