-
11. Data: 2007-07-03 07:15:11
Temat: Re: kontynuacja ubezpieczenia OC
Od: koval <koval@USUN_TOkonto.pl>
Paweł Ubysz wrote:
> Użytkownik "koval" <koval@USUN_TOkonto.pl> napisał w wiadomości
> news:f6cnt0$5g5$3@nemesis.news.tpi.pl...
> | > Zgadza się. I Twoja zgoda jest w tym przypadku nie istotna, zadecydował
> | > za Ciebie ustawodawca.
> | >
> | a więc komuna nadal żyje i ma się dobrze ..
> | co za bandyckie prawo :(
>
> To prawo ma chronić Ciebie
tak, tak, podobnie jak zapiete pasy i zakaz rozmawiania przez komorke a
niedlugo i zakaz palenia.
-
12. Data: 2007-07-03 08:20:36
Temat: Re: kontynuacja ubezpieczenia OC
Od: koval <koval@USUN_TOkonto.pl>
badzio wrote:
> Patrze, patrze a tu koval porozsypywal nastepujace haczki:
>> a więc komuna nadal żyje i ma się dobrze ..
>> co za bandyckie prawo :(
>
> Z jednej strony masz racje, z drugiej... czemu bandyckie? Nikt Ci nie
> przystawil pistoletu do glowy i nie zabronil rozwiazac umowy z
> poprzednim TU.
> Kiedys slyszalem opowiesc o pewnej babci, ktora pierwszy raz pojechala
> do wiekszego miasta i bedac na duzym skrzyzowaniu, zamiast skorzystac z
> przejscia podziemnego, chciala sobie przebiec przez srodek skrzyzowania.
> Tez mowila policjantom ze to bandyckie prawo, ktore zabrania czlowiekowi
> przejscia przez ulice tam gdzie mu sie podoba.
Przyklad jest dosc niefortunny - no bo czy taka babcie to prawo w
jakikolwiek sposob chroni ? Nie. A czy jest jej potrzebne ? Nie. No to
komu jest potrzebne ? Panstwu - poniewaz policjant wystawi babci
mandacik i babcia zaplaci. Wg mnie mozliwe sa 2 scenariusze :
1) babcia wpada pod samochod - i po sprawie
2) babcia powoduje wypadek samochodowy - odpowie wiec za jego spowodowanie.
Czy nigdy nie przeszles przez ulice w niedozwolonym miejscu ? Nie
uwierze ze nie - bo sam tak robie i nie znam nikogo kto by sie takimi
zakazami przejmowal - a jesli tak jest to mozna sie zastanowic czy i
komu jest potrzebne prawo ktore jest notorycznie lamane ?
> W bogatych, normalnych spoleczenstwach, panstwo nie musi troszczyc sie o
> obywateli. W Polsce - niestety. Rozmawialem z wujkiem, ktory jest
> agentem PZU. Mowil ze jak nie bylo automatycznego przedluzania sie
> umowy, to wielu ludzi kombinowalo, nie przedluzalo, nie kupowalo nowej
> polisy (bo nie jezdza), a pozniej byl placz.
no to trudno - ich decyzja, niech sami decyduja o swoim losie
podobno socjalizm juz sie skonczyl - ale tylko podobno - jak widac nadal
swietnie funkcjonuje tam, gdzie Panstwu i urzednikom wygodnie.
szkoda tylko ze pranie mozgow jakie nam zafundowano bylo tak skuteczne.
-
13. Data: 2007-07-03 08:29:47
Temat: Re: kontynuacja ubezpieczenia OC
Od: badzio <b...@n...epf.pl>
Patrze, patrze a tu koval porozsypywal nastepujace haczki:
> no to trudno - ich decyzja, niech sami decyduja o swoim losie
> podobno socjalizm juz sie skonczyl - ale tylko podobno
Ja nie glosowalem na PiS ;P
A wracajac do Twojego problemu - wspolczuje Ci ale mogles w prosty
sposob uniknac klopotow. Bandyckie, zlodziejskie prawo, to dla mnie np z
jednej strony niemoznosc nieplacenia ZUSu (zakladam ze chce miec etat
zeby dostac bez problemu kredyt w banku) i powiazanie skladki na ZUS z
wysokoscia dochodu a z drugiej strony praktyczna koniecznosc wykupienia
abonamentu w prywatnej przychodni i brak przelozenia 'wysokosc skladki
ZUS -> standard swiadczen w publicznej sluzbie zdrowia'.
--
badzio
-
14. Data: 2007-07-03 08:38:58
Temat: Re: kontynuacja ubezpieczenia OC
Od: Sebcio <s...@n...com>
koval pisze:
> tak, tak, podobnie jak zapiete pasy i zakaz rozmawiania przez komorke a
> niedlugo i zakaz palenia.
Zapięte pasy oraz zakaz *trzymania komórki w ręku* podczas rozmowy to
zapisy, które powstały po to, by dyscyplinować przeciętnego
buntowniczego Polaka którego przykład świetnie reprezentujesz. Zakaz
palenia jak na razie nie jest obowiązującym prawem, więc na ten temat
nie dyskutujemy.
Przejedź się do Czechów, to od razu pokochasz polskie realia. Tam za
minimalne przekroczenie przepisowej pięćdziesiątki w obszarze
zabudowanym trzepią tak, że nie zobaczysz nikogo kto się wychyla. Efekt
? Prawie że nie notuje się tam wypadków śmiertelnych na terenie
zabudowanym.
Drugi efekt jest taki, że się już więcej do Czechów nie wybieram dopóki
nie rozbudują sensownie sieci dróg omijających obszar zabudowany :)
--
Pozdrawiam,
Sebcio
-
15. Data: 2007-07-03 08:40:14
Temat: Re: kontynuacja ubezpieczenia OC
Od: Sebcio <s...@n...com>
koval pisze:
> a więc komuna nadal żyje i ma się dobrze ..
> co za bandyckie prawo :(
Nieznajomość prawa szkodzi - w chwili gdy zmieniały się przepisy było o
tym w radio, w TV, pisali w gazetach a do dzisiaj można z każdym aktem
prawnym zapoznać się w Internecie.
--
Pozdrawiam,
Sebcio
-
16. Data: 2007-07-03 08:42:29
Temat: Re: kontynuacja ubezpieczenia OC
Od: mvoicem <m...@g...com>
Dnia Tue, 03 Jul 2007 09:15:11 +0200, koval napisał(a):
[...]
>
> tak, tak, podobnie jak zapiete pasy i zakaz rozmawiania przez komorke a
> niedlugo i zakaz palenia.
Zapięte pasy i komórka jakiegoś kierowcy to jest jego problem. Jego OC (a
w zasadzie jego ewentualny brak) to jest *mój* problem.
p. m.
-
17. Data: 2007-07-03 08:46:28
Temat: Re: kontynuacja ubezpieczenia OC
Od: Sebcio <s...@n...com>
koval pisze:
> Przyklad jest dosc niefortunny - no bo czy taka babcie to prawo w
> jakikolwiek sposob chroni ? Nie.
Nie rozśmieszaj mnie. To prawo chroni babcię i innych uczestników ruchu
przez skutkami jej własnej głupoty.
> 1) babcia wpada pod samochod - i po sprawie
> 2) babcia powoduje wypadek samochodowy - odpowie wiec za jego spowodowanie.
A co powiesz jeśli ta babcia wpadnie akurat pod Twój samochód i tak
nieszczęśliwie, że się zabije ?
> Czy nigdy nie przeszles przez ulice w niedozwolonym miejscu ? Nie
> uwierze ze nie - bo sam tak robie i nie znam nikogo kto by sie takimi
> zakazami przejmowal - a jesli tak jest to mozna sie zastanowic czy i
> komu jest potrzebne prawo ktore jest notorycznie lamane ?
Jesteś anarchistą ? Myślę że szybko zmieniłbyś zdanie na temat
celowości istnienia uregulować prawnych, gdyby Cię w dowolnej kolejności
okradli, pobili i zgwałcili.
Niejednokrotnie przechodzę w miejscach niedozwolonych, przekraczam
prędkość itd. i jestem świadom, że łamię pewne zasady których istnienie
ma sens. Jako istota rozumna, ważę zysk z łamania prawa i ewentualne
konsekwencje, które mogę ponieść.
--
Pozdrawiam,
Sebcio
-
18. Data: 2007-07-03 09:39:32
Temat: Re: kontynuacja ubezpieczenia OC
Od: mvoicem <m...@g...com>
Dnia Tue, 03 Jul 2007 10:40:14 +0200, Sebcio napisał(a):
> koval pisze:
>
>> a więc komuna nadal żyje i ma się dobrze .. co za bandyckie prawo :(
>
> Nieznajomość prawa szkodzi - w chwili gdy zmieniały się przepisy
było o
> tym w radio, w TV, pisali w gazetach a do dzisiaj można z każdym aktem
> prawnym zapoznać się w Internecie.
Było też o tym na tej grupie wiele razy, sam popełniłem wątek (bo też się
na to naciąłem).
Dodam jak rozwiązałem swój problem: PZU zaprosiło mnie do
przekalkulowania składki lub do opłacenia maksymalnej. Z pełną
świadomością że rżnę głupa wysłałem im odpowiedź że dziękuję za
propozycję, ale nie skorzystam bo mam już innego ubezpieczyciela, w
załączeniu xero polisy.
Póki co jest spokój, ale mają bodajże jeszcze ze 2 lata zanim się
przedawni, więc wszystko możliwe :)
p. m.
-
19. Data: 2007-07-03 09:55:18
Temat: Re: kontynuacja ubezpieczenia OC
Od: koval <koval@USUN_TOkonto.pl>
Sebcio wrote:
> koval pisze:
>
>> Przyklad jest dosc niefortunny - no bo czy taka babcie to prawo w
>> jakikolwiek sposob chroni ? Nie.
>
> Nie rozśmieszaj mnie. To prawo chroni babcię i innych uczestników
> ruchu przez skutkami jej własnej głupoty.
>
>> 1) babcia wpada pod samochod - i po sprawie
>> 2) babcia powoduje wypadek samochodowy - odpowie wiec za jego
>> spowodowanie.
>
> A co powiesz jeśli ta babcia wpadnie akurat pod Twój samochód i tak
> nieszczęśliwie, że się zabije ?
>
nic nie powiem - bedzie mi bardzo przykro.
mimo uregulowan prawnych takie wypadki sie zdarzaja na co dzien.
>> Czy nigdy nie przeszles przez ulice w niedozwolonym miejscu ? Nie
>> uwierze ze nie - bo sam tak robie i nie znam nikogo kto by sie takimi
>> zakazami przejmowal - a jesli tak jest to mozna sie zastanowic czy i
>> komu jest potrzebne prawo ktore jest notorycznie lamane ?
>
> Jesteś anarchistą ? Myślę że szybko zmieniłbyś zdanie na temat
> celowości istnienia uregulować prawnych, gdyby Cię w dowolnej kolejności
> okradli, pobili i zgwałcili.
>
to jest zabronione prawem ale czy sie nie zdarza ?
oczywiscie ze sie zdarza - mimo tego - dziwne, prawda ?
> Niejednokrotnie przechodzę w miejscach niedozwolonych, przekraczam
> prędkość itd. i jestem świadom, że łamię pewne zasady których istnienie
> ma sens. Jako istota rozumna, ważę zysk z łamania prawa i ewentualne
> konsekwencje, które mogę ponieść.
>
>
bronisz prawo a jednoczesnie przyznajesz sie do kalkulacji przy jego
lamaniu - czy to nie hipokryzja ?
-
20. Data: 2007-07-03 10:48:04
Temat: Re: kontynuacja ubezpieczenia OC
Od: badzio <b...@n...epf.pl>
Patrze, patrze a tu koval porozsypywal nastepujace haczki:
> bronisz prawo a jednoczesnie przyznajesz sie do kalkulacji przy jego
> lamaniu - czy to nie hipokryzja ?
Nie, co najwyzej jest gotow poniesc konsekwencje swego czynu.
--
badzio