-
11. Data: 2003-06-21 13:35:23
Temat: Re: komunikacja miejska, kanarzy
Od: "Chris" <s...@o...pl>
> Proszę napisać, kto straszył, jakaś agencja czy HGW?
> BK
>
> straszyla MZK, na kwitku bylo napisane" wezwanie do zaplaty" z dopiskiem"
przedsadowe"
> >
> >
>
>
-
12. Data: 2003-06-21 13:53:21
Temat: Re: komunikacja miejska, kanarzy
Od: "Maciej Makula" <e...@p...com.pl>
Kamil Gołaszewski wrote:
> Raczej bym się spodziewał, że gapowicz się nie zorientuje, że w ogóle
> jest jakieś przedawnienie ;)
Tez :)
> A zarzut z art.5 - no cóż, zdaje się, że panuje opinia, że przy
> przedawnieniu nie powinien być zbyt łatwo uwzględniany.
No bo instytucja przedawnienia odnosi sie w zasadzie do calosci spraw obrotu
gospodarczego itp, a w glownej mierze do obrony interesu prywatnego.
Tylko ze rozpatrzmy to z takiej strony. Jazda bez biletu to de facto
dzialanie na szkode spoleczenstwa (nikt nie moze czynic itd.), poniewaz KM
jest finansowana przez samorzad ze srodkow wlasnych (czyli spolecznych).
Dlatego moim zdaniem jazda bez biletu, a w zasadzie uchylanie sie od
zaplacenia kary za to, jest naduzyciem prawa podmiotowego. Tym bardziej
biorac pod uwage a) zasieg zjawiska b) nauke na przyszlosc c) notoryczne
uchylanie sie od placenia.
Tyle ze to wszystko musi jeszcze uznac sedzia..
> KG
pozdr
eMeM
-
13. Data: 2003-06-21 14:13:54
Temat: Re: komunikacja miejska, kanarzy
Od: Kamil Gołaszewski <k...@p...onet.pl>
Maciej Makula wrote:
> Tyle ze to wszystko musi jeszcze uznac sedzia..
Może nawet i by to uznał, tylko jeszcze musi pomyśleć czy mu w okręgowym
uznają ;))
KG
-
14. Data: 2003-06-21 14:39:19
Temat: Re: komunikacja miejska, kanarzy
Od: "Baobab" <b...@o...pl>
To dlaczego Pan nie zwrócił tego kwitka na pocztę, z dopiskiem, że tu taki
nie mieszka?
BK
Użytkownik "Chris" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:bd1n3u$f1g$1@news.onet.pl...
>
> > Proszę napisać, kto straszył, jakaś agencja czy HGW?
> > BK
> >
> > straszyla MZK, na kwitku bylo napisane" wezwanie do zaplaty" z
dopiskiem"
> przedsadowe"
> > >
> > >
> >
> >
>
>
-
15. Data: 2003-06-21 15:02:21
Temat: Re: komunikacja miejska, kanarzy
Od: "Chris" <s...@o...pl>
> To dlaczego Pan nie zwrócił tego kwitka na pocztę, z dopiskiem, że tu taki
> nie mieszka?
>
>
>
> > > >@@@@@@@@@@@@@
> > >Przyszedll polecony, odebralem, nie mylalem co i kto i jak. Prawde
mowiac z gory ich olalem ale chce wiedziec jak to jest z prawem, wiem ze mi
nic nie zrobia kwestia ylko kiedy to bedzie przeterminowane
> > >
> >Chris
> >
>
>
-
16. Data: 2003-06-21 16:03:17
Temat: Re: komunikacja miejska, kanarzy
Od: "Baobab" <b...@o...pl>
Życzę Panu powodzenia w tej grze, niestety moja wiedza jest niewielka.
Sorry, ale byłam ciekawa. BK
Użytkownik "Chris" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:bd1s70$p8e$1@news.onet.pl...
>
> > To dlaczego Pan nie zwrócił tego kwitka na pocztę, z dopiskiem, że tu
taki
> > nie mieszka?
> >
> >
> >
>
> > > > >@@@@@@@@@@@@@
> > > >Przyszedll polecony, odebralem, nie mylalem co i kto i jak. Prawde
> mowiac z gory ich olalem ale chce wiedziec jak to jest z prawem, wiem ze
mi
> nic nie zrobia kwestia ylko kiedy to bedzie przeterminowane
> > > >
> > >Chris
> > >
> >
> >
>
>
-
17. Data: 2003-06-21 19:21:45
Temat: Re: komunikacja miejska, kanarzy
Od: "Chris" <s...@o...pl>
> Życzę Panu powodzenia w tej grze, niestety moja wiedza jest niewielka.
> Sorry, ale byłam ciekawa. BK
>
> Wielkie dzięks!!
-
18. Data: 2003-06-21 22:23:58
Temat: Re: komunikacja miejska, kanarzy
Od: "Tomasz Waszczynski" <w...@w...org>
Użytkownik "Maciej Makula" <e...@p...com.pl> napisał w wiadomości
news:bd1o7o$2hj$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Tylko ze rozpatrzmy to z takiej strony. Jazda bez biletu to de facto
> dzialanie na szkode spoleczenstwa (nikt nie moze czynic itd.), poniewaz KM
> jest finansowana przez samorzad ze srodkow wlasnych (czyli spolecznych).
> Dlatego moim zdaniem jazda bez biletu, a w zasadzie uchylanie sie od
> zaplacenia kary za to, jest naduzyciem prawa podmiotowego. Tym bardziej
> biorac pod uwage a) zasieg zjawiska b) nauke na przyszlosc c) notoryczne
> uchylanie sie od placenia.
To ja trochę skomplikuję :) Dajmy na to, że delikwent zapłacił za bilet (z
opóźnieniem, ale z odsetkami ustawowymi ;]) i nie zapłacił jedynie opłaty
dodatkowej - czy teraz też uważasz, że przedawnienie nie powinno być uznane?
Pozdrawiam,
Washko
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
19. Data: 2003-06-22 08:18:48
Temat: Re: komunikacja miejska, kanarzy
Od: "Maciej Makula" <e...@p...com.pl>
Tomasz Waszczynski wrote:
> To ja trochę skomplikuję :)
Kombinator ;]
>Dajmy na to, że delikwent zapłacił za
> bilet (z opóźnieniem, ale z odsetkami ustawowymi ;]) i nie zapłacił
> jedynie opłaty dodatkowej - czy teraz też uważasz, że przedawnienie
> nie powinno być uznane?
Nie istnieje pojecie "zaplacic za bilet z opoznieniem". Na kwicie oplaty
dodatkowej jest miejsce na przewozne (zreszta ustawa nawet mowi o oplacie
dodatkowej za przejazd i przewoznym), ktore uiszczsz razem z oplata
dodatkowa.
Tak wiec zaplacenie tylko i wylacznie "za bilet" nie powoduje wygasniecia
wierzytelnosci i dalej nie jest wykonany obowiazek ustawowy.
Z zwiazku z tym przedawnienie nie powinno byc uznane - bo inaczej z
ustawodawcy robi sie po prostu balona.
>
> Pozdrawiam,
> Washko
pozdr
eMeM
P.S. Jest jeszcze inny kruczek - skoro po uplywie terminu zaplaciles za
bilet z odsetkami, tzn. ze uznales istnienie owej naleznosci za przejazd.
WTedy w ogole nie bedzie mowy o przedawnieniu ;)
-
20. Data: 2003-06-22 09:09:35
Temat: Re: komunikacja miejska, kanarzy
Od: "Tomasz Waszczynski" <w...@w...org>
Użytkownik "Maciej Makula" <e...@p...com.pl> napisał w wiadomości
news:bd3oq2$17a$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Nie istnieje pojecie "zaplacic za bilet z opoznieniem". Na kwicie oplaty
> dodatkowej jest miejsce na przewozne (zreszta ustawa nawet mowi o oplacie
> dodatkowej za przejazd i przewoznym), ktore uiszczsz razem z oplata
> dodatkowa.
> Tak wiec zaplacenie tylko i wylacznie "za bilet" nie powoduje wygasniecia
> wierzytelnosci i dalej nie jest wykonany obowiazek ustawowy.
> Z zwiazku z tym przedawnienie nie powinno byc uznane - bo inaczej z
> ustawodawcy robi sie po prostu balona.
Wcale nie robi się go w balona, bo ustawodawca daje na dochodzenie tego typu
roszczeń rok (+ ew. trzy miesiące). Natomiast mamy wówczas sytuację taką, że
moim zdaniem nie można skutecznie podnosić, że Twoje zachowanie było
działaniem na szkodę społeczeństwa, bo za bilet w końcu zapłaciłeś. Fakt, że
później, ale zapłaciłeś. Natomiast sama opłata dodatkowa nie ma moim zdaniem
nic wspólnego ze wspólnym dobrem, a jest jedynie swojego rodzaju karą umowną
za niewykonanie lub niewłaściwe wykonanie (zapłata za przejazd po terminie)
zobowiązania.
Wierzyciel - jako podmiot profesjonalny - powinien zachowywać dalece dalej
idącą ostrożność w swoim działaniu niż konsument. Skoro więc niedotrzymał
danych mu przez ustawodawcę terminów, to powinien być to tylko i wyłącznie
jego problem. Nie można jego nieudolności chować pod płaszczykiem działania
dla dobra ogółu.
> P.S. Jest jeszcze inny kruczek - skoro po uplywie terminu zaplaciles za
> bilet z odsetkami, tzn. ze uznales istnienie owej naleznosci za przejazd.
> WTedy w ogole nie bedzie mowy o przedawnieniu ;)
No jak to nie? Uznanie roszczenia powoduje jedynie _przerwanie_ biegu
przedawnienia, a nie wyłączenie go w ogóle.
Pozdrawiam,
Washko
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/