-
11. Data: 2009-06-15 21:32:04
Temat: Re: komis - kupione auto - żądanie zwrotu dokumentow ?
Od: b...@i...pl
> > 2. auto nie ma pewnych czesci wyposazenia, ktore mialo miec, a ktorych to
> > brakow sam nie bylem w stanie sprawdzic.
>
> Masz na piśmie wyposażenie które rzekomo jest w aucie?
> Jeśli tak to chyba zachodzi coś takiego jak niezgodność towaru z zawartą
> umową.
Nie mam na pismie, ale mam wydruk ogloszenia w ktorym to wyposazenie jest. A w
realu brak :)
> > 3. byl szwindel z faktura, gdzie zostalem postawiony przed faktem
> > dokonanym
> > obnizenia wartosci na fakturze lub nie kupienia go wcale, o czym wczensiej
> > nie
> > poinformowal mnie (jechalem po auto duuuzo kilometrow)
>
> To chyba będzie przestępstwo skarbowe.
No bedzie. Problem w tym ze gosciu zapewnial przez telefon: taaak, faktura
jest. Po czym jak przyjechalem ~200 km, to sie okazalo ze jest, ale z 1/3
wartosci auta. Moglem najwyzej powiedzie: "no to nie kupuje" i wrocic 200 km
bez auta.
> Nie masz obowiązku iść na pocztę i wysyłać na własny koszt, powiedz mu żeby
> sobie przyjechał odebrać osobiście.
Nie no, wiem ze obowiazku nie mam.
Chodzilo mi raczej ni o to zeby mu jakos dopiekac, mimo wszystko az tak msciwy
nie jestem, ale o to czy to jego zadanie/prosba zwrotu dokumentow jest
spowodowana tym ze naprawde ich potrzebuje np w celach skarbowych, czy znowu ma
jakis szwindel na mysli. Wolalem sie tu upewnic.
Kuba
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
12. Data: 2009-06-15 21:33:47
Temat: Re: komis - kupione auto - żądanie zwrotu dokumentow ?
Od: b...@i...pl
> > > 2. auto nie ma pewnych czesci wyposazenia, ktore mialo miec, a ktorych to
> > > brakow sam nie bylem w stanie sprawdzic.
> >
> > Masz na piśmie wyposażenie które rzekomo jest w aucie?
> > Jeśli tak to chyba zachodzi coś takiego jak niezgodność towaru z zawartą
> > umową.
>
> Nie mam na pismie, ale mam wydruk ogloszenia w ktorym to wyposazenie jest. A
w
> realu brak :)
Tylko ze dodam, ze moge byc z tego powodu zly, ale nie pojade i mu auta nie
oddam, bo raz ze zrobilem juz pewne inwestycje, dwa, ze jakkolwiek jestemn
wkurzony i przestalem mu w cokolwiek wierzyc, to auto okazalo sie nei byc w
zlym stanie ogolnym i ma pewne zalety. Co najwyzej troche przeplacilem.
Kuba
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
13. Data: 2009-06-17 13:01:54
Temat: Re: komis - kupione auto - żądanie zwrotu dokumentow ?
Od: Oncek <c...@g...com>
>
> Hmmm.. nie ustali jedna wizyta w domu, bo mieszkam gdzie indziej niz jestem
> zameldowany, poza tym auto jest z innego miasta.
> Czemu sie boje? Nie balbym sie gdyby czlowiek od poczatku postepowal uczciwie,
> a teraz widze ze krecil w wielu sprawach.
tak czy siak twoj adres zamaledowania ma i majac nr rej nic wiecej nie
ustali. Dalej nie rozumiem czego sie boisz...
To gdzie mieszkasz nie wysledzi po tych tablicach.
Wszystkie inne argumenty, ktore podales swiadcza jedynie ze gosc
naciagal fakty chcac wziasc jak najwiecej za auto a nie to ze chce cie
znalezc i obrabowac dom... albo jakos inaczej sie mscic za twoje
marudzenie.
Po prostu zechnal auto i chce o nim zapomniec, nie dorabialbym do tego
jakiejs historii.