eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawokomis - kupione auto - żądanie zwrotu dokumentow ?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 13

  • 1. Data: 2009-06-14 22:44:43
    Temat: komis - kupione auto - żądanie zwrotu dokumentow ?
    Od: "Kuba" <b...@i...pl>

    Witam,

    Kupilem w komisie auto.

    Czlowiek dal mi dokumenty auta potrzebne do rejestracji mowiac ze dwa z nich on
    chce dostac z powrotem - byl to dokument celny SAD (auto z poza UE) oraz umowe
    kupna sprzedazy zagraniczny wlasciciel-komis.

    Auto zarejestrowalem bez problemow, ale po rejestracji przypadkiem okazalo sie
    ze sprzedajacy oszukal mnie na paru rzeczach, ktorych nie bylem w stanie
    sprawdzic na miejscu, a pozniej sprawdzenie zaniedbalem. Sprzedawca mimo ze
    zapenial ze wszystko ok. W to oszustwo nie bede glebiej wchodzil, bo
    powiedzialem o nim tylko w kontekscie tego ze sprzedawca stracil w moich oczach
    i zaczalem sie nad cala reszta takze zastanawiac.
    M.in. nad tym, czy aby nie powinienem sobie zostawic w/w dokumentow, ktorych
    sprzedajacy chcial zwrotu. Szczegolnie ze na obu tych dokumentach zostal
    przystawiony stempel Urzedu Komunikacji z nowym polskim numerem rejestracyjnym.

    Pytania:
    1. Po co komisowi SAD i umowa... ?
    2. Powinienem zwrocic te dokumenty, czy to tylko jakies dziwne widzimisie
    komisu ?
    3. Czy komis bedzie miec jakies (jakie) problemy jesli tych dokumentow nie
    zwroce ?

    pozdrawiam,
    Kuba

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 2. Data: 2009-06-14 23:27:55
    Temat: Re: komis - kupione auto - żądanie zwrotu dokumentow ?
    Od: stebi <m...@n...pl>

    Kto w teorii clił auto (Ty, czy komis) i od kogo je kupiłeś (od komisu,
    czy od Niemca?).

    pozdr.
    stebi


  • 3. Data: 2009-06-15 08:06:03
    Temat: Re: komis - kupione auto - żądanie zwrotu dokumentow ?
    Od: b...@i...pl

    > Kto w teorii clił auto (Ty, czy komis) i od kogo je kupiłeś (od komisu,
    > czy od Niemca?).

    Auto clil w teorii (i w praktyce) komis. Ja kupilem auto od polskiego komisu (i
    i tak nie od niemca, bo auto bylo z poza UE :).
    Teoretycznie jemu te dokumenty moga sie przydac do spraw podatkowych, ALE z
    drugiej strony dla mnie to byly dokumenty konieczne do rejestracji... Wzbraniam
    sie z ich oddaniem, bo urzad kounikacji przysteplowal mi tam moj numer
    rejestracyjny... :/

    pozdrawiam,
    Kuba

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 4. Data: 2009-06-15 08:51:25
    Temat: Re: komis - kupione auto - żądanie zwrotu dokumentow ?
    Od: stebi <m...@n...pl>

    b...@i...pl pisze:
    >> Kto w teorii clił auto (Ty, czy komis) i od kogo je kupiłeś (od komisu,
    >> czy od Niemca?).
    >
    > Auto clil w teorii (i w praktyce) komis. Ja kupilem auto od polskiego komisu (i
    > i tak nie od niemca, bo auto bylo z poza UE :).
    > Teoretycznie jemu te dokumenty moga sie przydac do spraw podatkowych, ALE z
    > drugiej strony dla mnie to byly dokumenty konieczne do rejestracji... Wzbraniam
    > sie z ich oddaniem, bo urzad kounikacji przysteplowal mi tam moj numer
    > rejestracyjny... :/

    Zrób sobie ksero i oddaj im de dokumenty, to oni sprowadzali auto i to
    oni muszą je oclić, więc jakiś ślad u nich powinien zostać.


  • 5. Data: 2009-06-15 09:01:20
    Temat: Re: komis - kupione auto - żądanie zwrotu dokumentow ?
    Od: b...@i...pl

    > Zrób sobie ksero i oddaj im de dokumenty, to oni sprowadzali auto i to
    > oni muszą je oclić, więc jakiś ślad u nich powinien zostać.

    No tak sie domyslalem, normalnie bym to zrobil, problem w tym, ze na tych
    dokumentach sa juz podsteplowane w momencie rejestracji dane mojego auta - nie
    wiem po co i czemu, ale sa. Nie chce zeby handlarz, ktoremu przestalem ufac z
    racji w/w oszustwa mial te dane (tzn nr rejestracyjny auta).

    Stad moje pytanie czy MUSZE mu je oddawac...

    A jesli MUSZE, to czy notariusz bylby w stanie zrobic kopie tych dokumentow BEZ
    tych stempli rejestracyjnych ? Tzn mam kopie dokumentow z przed zrobienia
    stempli rejestracyjnych i zeby mi tylko podsteplowal ze sa prawdziwe (na dzien
    przed dniem rejestracji byly)

    pozdrawiam,
    Kuba

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 6. Data: 2009-06-15 09:14:29
    Temat: Re: komis - kupione auto - żądanie zwrotu dokumentow ?
    Od: spp <s...@o...pl>

    b...@i...pl pisze:

    > No tak sie domyslalem, normalnie bym to zrobil, problem w tym, ze na tych
    > dokumentach sa juz podsteplowane w momencie rejestracji dane mojego auta - nie
    > wiem po co i czemu, ale sa. Nie chce zeby handlarz, ktoremu przestalem ufac z
    > racji w/w oszustwa mial te dane (tzn nr rejestracyjny auta).

    Jakiś argument poza 'nie chcę"? Do czego mogłoby to się jemu przydać?

    > Stad moje pytanie czy MUSZE mu je oddawac...

    Czy poza stemplem o zarejestrowaniu jest tam cokolwiek co mogłoby
    dotyczyć Ciebie?
    Na pewno zaś wymieniony jest komis - nie wątpię że te dokumenty właśnie
    tam powinny być.

    > A jesli MUSZE, to czy notariusz bylby w stanie zrobic kopie tych dokumentow BEZ
    > tych stempli rejestracyjnych ? Tzn mam kopie dokumentow z przed zrobienia
    > stempli rejestracyjnych i zeby mi tylko podsteplowal ze sa prawdziwe (na dzien
    > przed dniem rejestracji byly)

    Byłby, ale nie sądzę abyś znalazł takiego - byłoby to poświadczenie
    nieprawdy.

    --
    spp


  • 7. Data: 2009-06-15 11:59:00
    Temat: Re: komis - kupione auto - żądanie zwrotu dokumentow ?
    Od: Oncek <c...@g...com>

    a tak w ogole czemu sie boisz podac mu numer rejestracyjny ? I tak zna
    twoje dokladne dane, adres a nawet NIP. Ten numer moze ustalic chocby
    jedna wizyta pod twoim domem. Nie rozumiem twoich obaw...


  • 8. Data: 2009-06-15 12:18:28
    Temat: Re: komis - kupione auto - żądanie zwrotu dokumentow ?
    Od: pit <...@...c>

    Kuba pisze:
    > Czlowiek dal mi dokumenty auta potrzebne do rejestracji mowiac ze dwa z nich on
    > chce dostac z powrotem - byl to dokument celny SAD (auto z poza UE) oraz umowe
    > kupna sprzedazy zagraniczny wlasciciel-komis.
    >
    > Auto zarejestrowalem bez problemow, ale po rejestracji przypadkiem okazalo sie
    > ze sprzedajacy oszukal mnie na paru rzeczach, ktorych nie bylem w stanie
    > sprawdzic na miejscu, a pozniej sprawdzenie zaniedbalem. Sprzedawca mimo ze
    > zapenial ze wszystko ok. W to oszustwo nie bede glebiej wchodzil, bo
    > powiedzialem o nim tylko w kontekscie tego ze sprzedawca stracil w moich oczach
    > i zaczalem sie nad cala reszta takze zastanawiac.
    > M.in. nad tym, czy aby nie powinienem sobie zostawic w/w dokumentow, ktorych
    > sprzedajacy chcial zwrotu. Szczegolnie ze na obu tych dokumentach zostal
    > przystawiony stempel Urzedu Komunikacji z nowym polskim numerem rejestracyjnym.
    >
    > Pytania:
    > 1. Po co komisowi SAD i umowa... ?
    > 2. Powinienem zwrocic te dokumenty, czy to tylko jakies dziwne widzimisie
    > komisu ?
    > 3. Czy komis bedzie miec jakies (jakie) problemy jesli tych dokumentow nie
    > zwroce ?
    >

    Ja kupowałem w ubiegłym roku auto sprowadzone z USA. Od gościa też
    dostałem te wszystkie papiery do rejestracji. Poprosił mnie tylko, żebym
    po rejestracji odesłał mu właśnie amerykańską kopię umowy sprzedaży,
    jakiś papier właśnie z celnego i tablice rejestracyjne amerykańskie.
    Tłumaczył to rozliczeniem podatku jakiegoś tam w stanach, czy coś w tym
    rodzaju. Też miałem na tych dokumentach pieczątki z wydz. komunikacji z
    nowym numerem rejestracyjnym. Zrobiłem ksero, oryginały jemu odesłałem.


  • 9. Data: 2009-06-15 12:22:13
    Temat: Re: komis - kupione auto - żądanie zwrotu dokumentow ?
    Od: b...@i...pl

    > a tak w ogole czemu sie boisz podac mu numer rejestracyjny ? I tak zna
    > twoje dokladne dane, adres a nawet NIP. Ten numer moze ustalic chocby
    > jedna wizyta pod twoim domem. Nie rozumiem twoich obaw...

    Hmmm.. nie ustali jedna wizyta w domu, bo mieszkam gdzie indziej niz jestem
    zameldowany, poza tym auto jest z innego miasta.
    Czemu sie boje? Nie balbym sie gdyby czlowiek od poczatku postepowal uczciwie,
    a teraz widze ze krecil w wielu sprawach.
    1. Przyjechalem do domu ok 160 km tym autem, ktore mialo hamulce w takim
    stanie, ze dobrze ze dojechalem jak sie okazalo (auto bylo sprawdzane w
    warsztacie, ale pozniej sie okazalo ze to byl warsztat zaprzyjazniony z
    komisem :/ )
    2. auto nie ma pewnych czesci wyposazenia, ktore mialo miec, a ktorych to
    brakow sam nie bylem w stanie sprawdzic.
    3. byl szwindel z faktura, gdzie zostalem postawiony przed faktem dokonanym
    obnizenia wartosci na fakturze lub nie kupienia go wcale, o czym wczensiej nie
    poinformowal mnie (jechalem po auto duuuzo kilometrow)
    4. przyjechalem na tablicach rejestracyjnych, ktore sie okazaly zrobione z
    plexi :| mimo ze podobno mialy byc oryginalne... nawet nie pomyslalem zeby to
    sprawdzic (auto z poza UE, wiec nie mialem pojecia i tak jakie tam sa tablice -
    wygladaly ok)
    itp itd

    Generalnie czlowiek nie budzi juz mojego zaufania totalnie i dlatego dopatruje
    sie wszystkich szczegolow od tej pory. Dokumenty bym mu odeslal, jesliby tych
    stempli nie bylo z tablicami.

    A co do poswiadczenia nieprawdy, to chyba by to nie bylo poswiadczeniem
    nieprawdy, skoro stemple zrobione przez urzad komunikacji sa z datownikiem...
    wiec notariusz moze chyba poswiadczyc ze na dzien wczesniej wyglady tak jak bez
    stempla (tym bardziej ze mam ich ksero bez stempli)

    pozdrawiam,
    Kuba

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 10. Data: 2009-06-15 14:12:06
    Temat: Re: komis - kupione auto - żądanie zwrotu dokumentow ?
    Od: "boropi" <b...@w...pl>

    > 2. auto nie ma pewnych czesci wyposazenia, ktore mialo miec, a ktorych to
    > brakow sam nie bylem w stanie sprawdzic.

    Masz na piśmie wyposażenie które rzekomo jest w aucie?
    Jeśli tak to chyba zachodzi coś takiego jak niezgodność towaru z zawartą
    umową.

    > 3. byl szwindel z faktura, gdzie zostalem postawiony przed faktem
    > dokonanym
    > obnizenia wartosci na fakturze lub nie kupienia go wcale, o czym wczensiej
    > nie
    > poinformowal mnie (jechalem po auto duuuzo kilometrow)

    To chyba będzie przestępstwo skarbowe.

    > Generalnie czlowiek nie budzi juz mojego zaufania totalnie i dlatego
    > dopatruje
    > sie wszystkich szczegolow od tej pory. Dokumenty bym mu odeslal, jesliby
    > tych
    > stempli nie bylo z tablicami.

    Nie masz obowiązku iść na pocztę i wysyłać na własny koszt, powiedz mu żeby
    sobie przyjechał odebrać osobiście.
    Jeśli chcesz mu dopiec, to w umówionym terminie może Ci coś wypaść i nie
    zdążysz go powiadomić wcześniej. Oczywiście musisz się liczyć z tym, że
    gościu zanocuje pod Twoim domem.

    boropi


strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1