-
11. Data: 2006-09-18 14:06:04
Temat: Re: karta nauczyciela - kwalifikacje - uznanie za zbliżone
Od: l...@v...pl
> l...@v...pl napisał(a):
>
> >
> > istny pat i paranoja co robić
>
> Co robić jako kto? Dyrektor szkoły? Wójt? Nauczyciel?
>
>
Jako nowy dyrektor (nomen omen to mój dobry znajomy), poza tym żona mojego
wspólnika pracuje w tej szkole i z tej strony wiem, jaka atmosfera panuje w
gronie nauczycielskim.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
12. Data: 2006-09-18 14:35:02
Temat: Re: karta nauczyciela - kwalifikacje - uznanie za zbliżone
Od: Johnson <j...@n...pl>
l...@v...pl napisał(a):
> Jako nowy dyrektor (nomen omen to mój dobry znajomy), poza tym żona mojego
> wspólnika pracuje w tej szkole i z tej strony wiem, jaka atmosfera panuje w
> gronie nauczycielskim.
>
Jako dyrektor:
1. zwrócić się do organu prowadzącego szkołę o przydział środków
dodatkowych do organu prowadzącego szkołę;
2. w przypadku odmowy płacić pani nauczycielce mniej, a po miesiącu
namówić ją do wystąpienia da sądu pracy o niewypłacone wynagrodzenie;
3. uznać w sądzie powództwo;
4. zarządzać odpisu wyroku i wrócić do punktu 1 :)
Punkt 3 można pominąć :)
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
"Błąd jest przywilejem filozofów, tylko głupcy nie mylą się nigdy."
-
13. Data: 2006-09-18 15:02:46
Temat: Re: karta nauczyciela - kwalifikacje - uznanie za zbliżone
Od: l...@v...pl
> l...@v...pl napisał(a):
>
> > Jako nowy dyrektor (nomen omen to mój dobry znajomy), poza tym żona mojego
> > wspólnika pracuje w tej szkole i z tej strony wiem, jaka atmosfera panuje w
> > gronie nauczycielskim.
> >
>
> Jako dyrektor:
> 1. zwrócić się do organu prowadzącego szkołę o przydział środków
> dodatkowych do organu prowadzącego szkołę;
> 2. w przypadku odmowy płacić pani nauczycielce mniej, a po miesiącu
> namówić ją do wystąpienia da sądu pracy o niewypłacone wynagrodzenie;
> 3. uznać w sądzie powództwo;
> 4. zarządzać odpisu wyroku i wrócić do punktu 1 :)
>
> Punkt 3 można pominąć :)
>
Dzięki, proste to .... ale skutek chyba będzie opłakany dla nowego dyrektora ;)
choć lepsze to aniżeli narażanie się na oskarżenie złośliwego i uporczywego
naruszania praw pracowniczych.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl