-
1. Data: 2006-09-18 11:00:46
Temat: Droga prywatna - pomocy !!!
Od: Wąski <w...@p...onet.pl>
Witam grupowiczów,
Mam taki problem:
Moja działka jest schowana w środku pomiędzy innymi działkami. Droga,
która do niej prowadzi jest w 1/3 własności moja w 2/3 własności pani
"X", która mieszka na działce "Z". Droga ta prowadzi również do 2
innych działek "W" i "Y", której pani "X" jest właścicielem i na jednej
z tych działek mieszka Pan "X" (lokator w domu na działce "Y"), który
jest jej ojcem. Działka "Y" ma administracyjnie wjazd przydzielony z
innej strony .
Myślę, że opis jest jasny - mam nadzieje.
Muszę zrobić nawierzchnię bo jak popada deszcz, to tonę w błocie.
Dodatkowo jako, że droga jest terenem prywatnym, będę chciał zamknąć go
bramą zdalnie zamykaną.
Pani X nie chce mi się dołożyć do zrobienia nawierzchni tej drogi,
ponieważ ona z niej nie korzysta.
A z drogi tej natomiast korzysta lokator domu Y, "bo mu wolno" twierdząc
, że ma zgodę pani X. Nie ma natomiast mojej zgody.
Pytanie:
Co mogę zrobić żeby wyegzekwować należną część za wykonanie drogi i
bramy na wjeździe na ten teren lub jak ograniczyć możliwość jeżdżenia
lokatora z domu Y.
Pani Y jak do tej pory wraz z całą rodziną i tak łazi mi po tej drodze
bo tak im wygodnie jak twierdzą.
Jest ktoś w stanie mi pomóc ograniczyć im to szwendalstwo po drodze w
którą władowałem już i właduję jeszcze niemałe pieniądze?
Pozdrawiam
Wąski
-
2. Data: 2006-09-18 12:59:17
Temat: Re: Droga prywatna - pomocy !!!
Od: zynov <z...@g...pl>
Wąski napisał(a):
> Witam grupowiczów,
>
> Mam taki problem:
> Moja działka jest schowana w środku pomiędzy innymi działkami. Droga,
> która do niej prowadzi jest w 1/3 własności moja w 2/3 własności pani
> "X", która mieszka na działce "Z". Droga ta prowadzi również do 2
> innych działek "W" i "Y", której pani "X" jest właścicielem i na jednej
> z tych działek mieszka Pan "X" (lokator w domu na działce "Y"), który
> jest jej ojcem. Działka "Y" ma administracyjnie wjazd przydzielony z
> innej strony .
> Myślę, że opis jest jasny - mam nadzieje.
Jasne, pociągi spotkają się o szesnastej.
:)
-
3. Data: 2006-09-18 12:59:28
Temat: Re: Droga prywatna - pomocy !!!
Od: Wąski <w...@p...onet.pl>
>
> Jasne, pociągi spotkają się o szesnastej.
>
> :)
Zapomniałem dodać, że czekam na treściwą pomoc.
-
4. Data: 2006-09-18 15:35:41
Temat: Re: Droga prywatna - pomocy !!!
Od: akala <a...@o...eu>
Dnia Mon, 18 Sep 2006 13:00:46 +0200, Wąski napisał(a):
>
> Pytanie:
> Co mogę zrobić żeby wyegzekwować należną część za wykonanie drogi i
> bramy na wjeździe na ten teren lub jak ograniczyć możliwość jeżdżenia
> lokatora z domu Y.
zmień działkę ,albo naucz się programowania w języku "prolog" - on pomoże
ci rozwiązać te logiczne łamigłówki program do ściągniećia za darmo.
akala
-
5. Data: 2006-09-21 22:30:27
Temat: Re: Droga prywatna - pomocy !!!
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Mon, 18 Sep 2006, Wąski wrote:
> Pytanie:
> Co mogę zrobić żeby wyegzekwować należną część za wykonanie drogi i bramy na
> wjeździe na ten teren lub jak ograniczyć możliwość jeżdżenia lokatora z domu
> Y.
Na mój rozum: "nie da się". Uprzedzam ze nie jestem prawnikiem
i głównie chcę wywołać krytykę poglądu :) ale... ale tak mi wychodzi.
Uzasadnienie: współwłaściciele są zobowiązani do wspólnego ponoszenia
kosztów. Ale decyzje też podejmują wspólnie. A z opisu wynika że
z tą wspólnością decyzji różnie było ;)
Z braku wspólnej decyzji można wystąpić do sądu, ale sąd nakaże wyłącznie
KONIECZNE czynnosci. Skoro po błocku da się jeździć i pani Y to nie
przeszkadza, sądowi nic do tego że *sam* wydałeś na coś pieniądze.
Przez to pani Y nie straci prawa do korzystania - bo niby czemu, może
ew wystąpić o przywrócenie stanu poprzedniego :>, a lokator z domu
pani Y korzysta z drogi w jej imieniu i nic Tobie do tego, dobrze jak
nie będzie mu przeszkadzało że po asfalcie ;) (a gorzej jak będzie
przeszkadzał domof*u*n czy inne zdalne sterowanie).
> Pani Y jak do tej pory wraz z całą rodziną i tak łazi mi po tej drodze bo tak
> im wygodnie jak twierdzą.
Jej droga. Częsciowo i niepodzielnie (znaczy ma RÓWNIEŻ prawo łazić
i dopóki nieruchomość nie zostanie podzielona sądownie to po całej
powierzchni tejże drogi).
Ba, byłoby głupotą z jej strony jakby NIE korzystała w jakiś sposób
z tej drogi :> (zasiedzenie to się nazywa). Na jej miejscu większość
grupowiczów wręcz wpisałaby do umowy najmu obowiązek łażenia po tej
drodze (przez lokatora) ;)
> Jest ktoś w stanie mi pomóc ograniczyć im to szwendalstwo po drodze w którą
> władowałem już i właduję jeszcze niemałe pieniądze?
Obawiam się że podłamuję Twoje przekonanie o "słuszności" :)
Przecież to co chcesz zrobić przypomina próbę "wykopania" *właścicieli*
mieszkań, współwłaścicieli domu, za pomocą postawienia ich przed
faktem dokonanym w postaci pokrycia dachu złoconą blachą przez
jednego ze współwłaścicieli - "on chciał mieć ładnie a teraz
wszyscy płaćcie".
Nie ma tak dobrze, kupując współwłasność z błockiem godziłeś się
że albo ZGODNIE zrobicie asfalt, albo ma być błocko i już.
A jak chcesz wyasfaltować i się nie sprzeciwią to się ciesz, bo
mogą mieć interes w sprzeciwie, w obawie o przyszłe spory co do
*utrzymania* tejże drogi (niech sie okaże np. że od asfaltu jest
wyższy podatek, to obciąży wszystkich solidarnie).
pzdr, Gotfryd
-
6. Data: 2006-09-25 08:09:47
Temat: Re: Droga prywatna - pomocy !!!
Od: Wąski <w...@p...onet.pl>
Widzę, że prawnicy mi nie pomogą z tym problemem.
Pewnie albo nie wiedzą albo im się nie chce.
>
> Pozdrawiam
> Wąski
-
7. Data: 2006-09-29 02:12:49
Temat: Re: Droga prywatna - pomocy !!!
Od: "Alek" <n...@w...pl.inv>
Użytkownik "Wąski" <w...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ef82sb$mh$1@news.onet.pl...
> Widzę, że prawnicy mi nie pomogą z tym problemem.
> Pewnie albo nie wiedzą albo im się nie chce.
> Wąski
Przecież już ci odpisał:
"Jasne, pociągi spotkają się o szesnastej."
Po gruntownej analizie opisu jest to jedyne rozwiązanie.