>
> Czy ta ustawa jest prawomocna? Czytalem gdzies, ze weszla niedawno ustawa,
> ktora wykreslila zapis o nakazie oznaczania imejsca wykonywania dzialanosci

Zgadza sie. W ustawie o swobodzie dzialalnosci gospodarczej, ktora
zastapila ustawe prawo dzialalnosci gospodarczej, nie ma obowiazku
oznaczania miejsca wykonywania dzialalnosci.


> ale pozostal zapis o karze za brak oznaczenia (na podstawie tego drugiego
> zostalem skazany).

Zgadza sie, zapomniano wykreslic...

Pozdrawiam
Maciek

do góry

GT! wrote:

> W sumie to nie ja to ustalalem. Taki zapis dostalem z urzedu, w ktorym
> zarejestrowalem dzialalnosc. Swoja droga taki zapis: "nazwa, osoba"
> spotkalem nie raz, nawet wsrod moich klientow.

W urzędach nie takie błędy popełniają...

[ciach]

> To sie da zrobic ale w tym momenci bardziej zalezy mi na tym aby umozyc mi
> kare. Czy jest jakis paragraf, ktory mnie obroni przed kara?

Zdaje się w wątku ktoś wspominał o nowelizacji, w której wprawdzie kara
za niedozwolone 'niemanie' oznaczenia pozostała, ale ustawa już 'mania'
nie nakazuje... Może w ten sposób?

do góry

Andrzej Lawa wrote:

> Zdaje się w wątku ktoś wspominał o nowelizacji, w której wprawdzie kara
> za niedozwolone 'niemanie' oznaczenia pozostała, ale ustawa już 'mania'
> nie nakazuje... Może w ten sposób?

Ja o tej nowelizacji wspomnialem ale jako, ze nie uwazam sie za wiarygodne
zrodlo w tej dziedzinie to mialem nadzieje, na jakies potwierdzenie z
Waszej strony :)

--
pozdrawiam, GT!
troojka at aster dot pl
"Light travels faster then sound,
that's why some people seem bright until you hear them"

do góry

Maciek Bogdański wrote:

>> Czy ta ustawa jest prawomocna? Czytalem gdzies, ze weszla niedawno ustawa,
>> ktora wykreslila zapis o nakazie oznaczania imejsca wykonywania dzialanosci
>
> Zgadza sie. W ustawie o swobodzie dzialalnosci gospodarczej, ktora
> zastapila ustawe prawo dzialalnosci gospodarczej, nie ma obowiazku
> oznaczania miejsca wykonywania dzialalnosci.

Czyli zgodnie z Art. 2 par. 2 kw: "Jeżeli według nowej ustawy czyn objęty
orzeczeniem nie jest już zabroniony pod groźbą kary, ukaranie uważa się za
niebyłe." i z artykulem wykreslajacym obowiazek oznaczania mam podstawy do
odwolywania sie?
Czy moze ktos mi podac w ktorej nowelizaji jest zapis o wykresleniu
obowiazku?

>> ale pozostal zapis o karze za brak oznaczenia (na podstawie tego drugiego
>> zostalem skazany).
>
> Zgadza sie, zapomniano wykreslic...

Wedlug artykulu jaki czytalem nie zapomniano bo w tej samej ustawie go
nawet nowelizowano. Ale mozliwe, ze cos zle przeczytalem. Nie moge znalezc
teraz tego artykulu wiec nie mam sie na co powolac.

--
pozdrawiam, GT!
troojka at aster dot pl
"Light travels faster then sound,
that's why some people seem bright until you hear them"

do góry

>
> Wedlug artykulu jaki czytalem nie zapomniano bo w tej samej ustawie go
> nawet nowelizowano. Ale mozliwe, ze cos zle przeczytalem. Nie moge znalezc
> teraz tego artykulu wiec nie mam sie na co powolac.

Masz racje.
Czytales zapewne ten artykul, a jesli nie, to polecam.
http://www.klub-odgik.org.pl/biuletyn/set2004/donied
.htm

Pozdrawiam
Maciek

do góry

GT! pisze:

> Robert Tomasik wrote:
>
>> A czasem tam nei ma terminu na wniesienie sprzeciwu?
>
> "Poczuenie:
> 1. 0d wyroku obwinionemu i oskarzycielowi publicznemu przysluguje
> psrzeciw do Sadu, ktory wydal wyrok nakazowy. Sprzeciw wnosi sie na pismie
> zawitym (nieprzekraczalnym) terminie 7 dni od doreczenia odpisu
> nakazowego;"
>
> Z tego rozumiem, ze mam 7 dni od daty doreczenia. List polecnoy przyszedl
> do mnie 24 listopada ale mnie wtedy w domu nie bylo. Odebralem go z poczty
> 26 listopada i z tego co sie orientuje ta druga date sie traktuje jako
> termin doreczenia.

I dlatego nie mozesz przegapic owego zawitego terminu 7 dni,
bo jego "nieprzekraczalnosc" poelga na NIEMOZLIWOSCI "przywrocenia".

Boguslaw

do góry

Użytkownik "Boguslaw Szostak" <a...@a...edu.pl> napisał w wiadomości
news:cohlfc$aav$3@galaxy.uci.agh.edu.pl...

> I dlatego nie mozesz przegapic owego zawitego terminu 7 dni,
> bo jego "nieprzekraczalnosc" poelga na NIEMOZLIWOSCI "przywrocenia".

W kwestii formalnej, to teoretycznie przywrócenie jest możliwe, choć w
praktyce tak trudne, ze faktycznie może sie okazać niemożliwe.

do góry

Andrzej Lawa wrote:

> Zdaje się w wątku ktoś wspominał o nowelizacji, w której wprawdzie kara
> za niedozwolone 'niemanie' oznaczenia pozostała, ale ustawa już 'mania'
> nie nakazuje... Może w ten sposób?

To mam jeszcze jedno dodatkowe pytanie:
Czy jesli sie odwolam i uda mi sie przekonac sad o zaniechanie kary to czy
nadal bede musial zaplacic koszty sadowe czy koszty tez zostana cofniete i
nie zostana nalozone nowe?
oraz
Czy jesli sie odwolam i nie uda mi sie przekonac sad o zaniechanie kary to
czy dojda dodatkowe koszty zwiazane z rozprawa?

Kwota 180 zl nie jest strasznie duza choc dla mnie dosc dotkliwa. Jesli nie
mam szans na umozenie tej kary to wolabym nie powiekszac tych kosztow.

--
pozdrawiam, GT!
troojka at aster dot pl
"Light travels faster then sound,
that's why some people seem bright until you hear them"

do góry

Maciek Bogdański wrote:

> Czytales zapewne ten artykul, a jesli nie, to polecam.
> http://www.klub-odgik.org.pl/biuletyn/set2004/donied
.htm

Dokladnie ten artykul czytalem. Jednak ten artykul nie rozwial moich
watpliowsci: "Jest raczej mało prawdopodobne, by obowiązek ten - jeśli w
ogóle można o nim jeszcze mówić - był nazbyt rygorystycznie przestrzegany".
Widac autor tego artykulu nie zna poczucia humoru US i sadu grodzkiego. Mam
nadzieje, ze dzieki mnie panstwo sie wzbogaci bo jedyna nauczke jaka z tego
moge wyciagnac to upierdliwosc niektorych urzednikow panstwowych oraz
niechec do nich.

--
pozdrawiam, GT!
troojka at aster dot pl
"Light travels faster then sound,
that's why some people seem bright until you hear them"

do góry