Dnia 25-08-2007 o 09:49:23 Andrzej J. Makarczuk <Mc@R.> napisał(a):

>> Zastanawiam sie [...]:
>> 1. Czy spuszczenie powietrza z kol czyni cokolwiek niezdatnym do uzytku?
> Posiadanie samochodu skutecznie rozwiewa taką wątpliwość.

Sugerujesz, ze po spuszczeniu powietrza z kol samochod traci calkowicie
swoja uzytecznosc?

--
Pozdrawiam, Jasko Bartnik.
Adres email: http://www.cerbermail.com/?XGffJlCqWO
Nem minden szarka farka tarka, csak a tarka fajta szarka farka tarka.

do góry

Użytkownik "Jasko Bartnik" <a...@s...nadole> napisał
> >>
> >> Zastanawiam sie [...]:
> >> 1. Czy spuszczenie powietrza z kol czyni cokolwiek niezdatnym
> >> do uzytku?
> >
> > Posiadanie samochodu skutecznie rozwiewa taką wątpliwość.
>
> Sugerujesz, ze po spuszczeniu powietrza z kol samochod traci
> calkowicie swoja uzytecznosc?

Z punktu widzenia głównego zastosowania (czyli jeżdżenia) - tak,
gdyż samochodem z nienapompowanymi kołami jeździć nie można.
Oczywiscie samochód nie traci swojej użyteczności bezpowrotnie,
naprawa jest prosta i w zasadzie darmowa - polega na napompowaniu
kół. Ale jeśli nie mam pompki i muszę skorzystać np. z kompresora
na stacji paliw to dojdzie koszt lawety ;)

do góry

"Jasko Bartnik" <a...@s...nadole> w
<op.txlyymnargp2nr@sempron>:

>>> Zastanawiam sie [...]:
>>> 1. Czy spuszczenie powietrza z kol czyni cokolwiek niezdatnym do uzytku?

>> Posiadanie samochodu skutecznie rozwiewa taką wątpliwość.

>Sugerujesz, ze po spuszczeniu powietrza z kol samochod traci calkowicie
>swoja uzytecznosc?

Mój nie bo to camper.



pozdrawiam
makar

--
makaraj Każdy ma głupie myśli,
na ale mądry je przemilcza.
tlen
pl http://www.akglodz.org/

do góry

Użytkownik "Andrzej J. Makarczuk" <Mc@R.> napisał w wiadomości
news:0a20d39igmu901crpmaq3nce1tg9fu4ijm@4ax.com...

>>> Posiadanie samochodu skutecznie rozwiewa taką wątpliwość.
>>Sugerujesz, ze po spuszczeniu powietrza z kol samochod traci calkowicie
>>swoja uzytecznosc?
> Mój nie bo to camper.

To będzie tzw. nieudolne usiłowanie i tyle.

do góry

W wiadomości news:fao0v5$r7c$1@news.onet.pl argothiel
<a...@i...niechce.spamu.pl> pisze:

>> Ale jechać można. Samochód nie został uczyniony _niezdatnym_ do użytku.
> Pomalowanie szyb to też tylko ograniczenie ich użyteczności.
No właśnie. Przed wiatrem i opadami chronią nadal. ;)

> Czy KW wypowiada się na ten temat? :)
To zależy i jakich szybach mówimy. Jeśli w samochodzie, to czołowa i
przednie boczne muszą mieć określoną przejrzystość aby pojazd spełniał
warunki dopuszczenia do ruchu. Zamalowanie szyby przedniej na czarno
powoduje uczynienie samochodu niespełniającym tych warunków i tym samym
niezdatnym do użytku.
A jazda na flakach nie jest zakazana.

--
Jotte

do góry

Dnia 25-08-2007 o 17:51:19 Jotte <t...@w...spam.wypad.polska>
napisał(a):

> A jazda na flakach nie jest zakazana.

Moze niszczyc nawierzchnie. I wtedy jest zakazane.

--
Pozdrawiam, Jasko Bartnik.
Adres email: http://www.cerbermail.com/?XGffJlCqWO
Nem minden szarka farka tarka, csak a tarka fajta szarka farka tarka.

do góry