moje autko ma zastaw rejestrowy i kredyt. chce go sprzedac i kupic nowy
samochod (na kredyt). czy jest mozliwe sprzedanie takiego samochodu? jak to
sie zalatwia?

do góry

W pierwszej kolejności sprawdź w umowie kredytowej, czy nie ma wzmianki o
tym, że samochód stanowi własność banku do czasu spłaty kredytu. Jak taka
wzmianka jest, to bez zgody banku raczej nic nie zrobisz. A podejrzewam, że
bank zgody nie wyrazi, chyba, że ten drugi kredyt w tym samym banku i nowy
samochód jako zabezpieczenie wcześniej przed sprzedażą. To może się zgodzą.
Jeśli nie ma, to teoretycznie możesz sprzedać ten samochód. Pod warunkiem,
że w umowie będzie jasno napisane, że na sprzedawanym samochodzie jest
zastaw sądowy. Jeśli tylko znajdziesz na coś takiego klienta. Jeśli zataisz
fakt zastawu, to popełniasz przestępstwo, jeśli tylko nabywca poczuje się
pokrzywdzony i złoży oświadczenie, że gdyby wiedział o zastawie, to
samochodu by nie zakupił.



--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:b6poas$k69$1@inews.gazeta.pl...


> W pierwszej kolejności sprawdź w umowie kredytowej, czy nie ma wzmianki o
> tym, że samochód stanowi własność banku do czasu spłaty kredytu. Jak taka
> wzmianka jest, to bez zgody banku raczej nic nie zrobisz.

jest taka wzmianka i bank sie juz zgodzil (na pismie). moze dlatego, ze
kredyt jest regularnie splacany od 4 lat? nie wiem. nie zbadane wyroki
bankowe:)

>A podejrzewam, że
> bank zgody nie wyrazi, chyba, że ten drugi kredyt w tym samym banku i nowy
> samochód jako zabezpieczenie wcześniej przed sprzedażą. To może się
zgodzą.

otoz to - kupuje drugi samochod na kredyt u nich.

> Jeśli nie ma, to teoretycznie możesz sprzedać ten samochód. Pod warunkiem,
> że w umowie będzie jasno napisane, że na sprzedawanym samochodzie jest
> zastaw sądowy. Jeśli tylko znajdziesz na coś takiego klienta. Jeśli
zataisz
> fakt zastawu, to popełniasz przestępstwo,


nie chce zatajac:) dlatego szukam pomocy. mieszkam w wwie i chyba
wykreslenie z takiego rejestru to dluga sprawa...a ja nie mam kasy, zeby
splacic kredyt, wykreslic rejestr i dopiero sprzedac......

do góry

rena wrote:
> ... mieszkam w wwie i chyba
> wykreslenie z takiego rejestru to dluga sprawa...a ja nie mam kasy,
> zeby splacic kredyt, wykreslic rejestr i dopiero sprzedac......

Aby wykreślić zastaw musisz do Sadu Rejestrowego dostarczyc wniosek
wraz z pisemna zgoda Banku na wykreslenie zastawu (znaczek za 50 zl) -
trwa to do 2 tyg. (w Poznaniu), po otrzymaniu postanowienia - wniosek
do Wydzialu Komunikacji (znaczki 6,50) - od reki.
Nikt nie kupi samochodu z wpisanym zastawem - za duze ryzyko.


--
Pozdrawiam

SPP
spp(at)op.pl

do góry

rena wrote:
[..]
> nie chce zatajac:) dlatego szukam pomocy. mieszkam w wwie i chyba
> wykreslenie z takiego rejestru to dluga sprawa...a ja nie mam kasy, zeby
> splacic kredyt, wykreslic rejestr i dopiero sprzedac......

A co za problem, żeby pójść z kupującym do banku i wszystko załatwić
w trójkę?

pozdrawiam
Arek

--
http://www.sti.org.pl/0-700_XXX.htm

do góry

Użytkownik "Elita.pl" <b...@e...pl> napisał w wiadomości
news:3E91C135.190AA6EB@elita.pl...

> A co za problem, żeby pójść z kupującym do banku i wszystko załatwić
> w trójkę?

no a to nie jest tak, ze sie czeka na wykreslenie z rejestru kilka miesiecy?
(w-wa)....

do góry

Popieram konkluzję. Widzę tylko dwa rozwiązania:
1) Kupujesz nowy samochód na kredyt. Bank zabezpiecza ten nowy i ten stary
kredyt na tym nowym samochodzie. Wówczas dostajesz zgodę banku na usunięcie
zastawu. Usuwasz zastaw (no w praktyce to trwa u nas miesiąc) i sprzedajesz
samochód. Jeśli bank pójdzie na to.
2) Dogadujesz się z dealerem i zostawiasz stary samochód w rozliczeniu. Ale
dealer musiałby mieć stosowną umowę z bankiem. Wówczas Cię nic nie
interesuje, bo oni sobie to sami załatwiają. Niektórzy dealerzy maja takie
umowy.



--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:b6skjv$fee$6@inews.gazeta.pl...

> 1) Kupujesz nowy samochód na kredyt. Bank zabezpiecza ten nowy i ten stary
> kredyt na tym nowym samochodzie. Wówczas dostajesz zgodę banku na
usunięcie
> zastawu. Usuwasz zastaw (no w praktyce to trwa u nas miesiąc) i
sprzedajesz
> samochód. Jeśli bank pójdzie na to.

na nowym nie bedzie zastawu! wplacam 30% wartosci samochodu i nie ma
zastawu. gdybym wiedziala, jaki to klopot, to i zrobilabym tak z tym
pierwszym autkiem....

> 2) Dogadujesz się z dealerem i zostawiasz stary samochód w rozliczeniu.
Ale
> dealer musiałby mieć stosowną umowę z bankiem. Wówczas Cię nic nie
> interesuje, bo oni sobie to sami załatwiają. Niektórzy dealerzy maja takie
> umowy.

maja, ale nie chca tego robic, bo im sie to nie oplaca. mowia, ze do czasu
zdjecia zastawu, nie moga sprzedac samochodu. maja zablokowane pieniadze, bo
dali mi pieniadze za samochod, a sami nie moga go sprzedac. tak mowia:(

do góry