-
1. Data: 2007-06-19 20:29:21
Temat: firma kurierska - zatrzymanie przesylki
Od: jedrus <a...@g...pl>
Witam,
mam pewien problem. Kupiłem na allegro skrzynię biegów do samochodu
(używaną). Przelałem pieniążki sprzedającemu i wysłałem "swojego"
kuriera po jej odbiór (do Wrocławia). Kurier nie zgłosił się po
przesyłkę w ustalonym terminie, a dopiero po mojej reakcji na infolinii
po 72h. Mniejsza jednak o to.
Skrzynia biegów została przez sprzedającego zapakowana w worek, owinięta
papierem i następnie szczelnie owinięta taśmą samoprzylepną. W skrzyni
znajdował się olej.
Kurier zgłosił się po skrzynię, nie mógł jej poradzić, więc pracownicy
firmy, w której skrzynię kupiłem załadowali ją do samochodu kuriera.
Kurier - po jego pytaniu - został poinformowany dokładnie co zawiera
przesyłka. Moment istotny: kurier odjeżdża, nie zostawiając listu
przewozowego (sic!).
Po 12h dostaję telefoniczną informację od wrocławskiego
przedstawicielstwa firmy kurierskiej, że ze skrzyni wyciekł olej w
biurze ich firmy i żądają oni ode mnie 800zł (netto!) za zniszczoną
wykładzinę. Stanowczo odmówiłem ponoszenia jakichkolwiek kosztów,
prosząc o przesłanie oficjalnego pisma.
Człowiek, który ze mną rozmawiał powiedział, że nie mam listu
przewozowego, czyli jakiegokolwiek potwierdzenia nadania i żebym lepiej
się nie kłócił, bo skrzynię wyrzucą. Pan stwierdził, że wcześniej
składałem tylko zamówienie drogą elektroniczną, które wcale nie świadczy
o tym, że odbiór został zrealizowany. Pan stwierdził, że jeśli nie
zapłacę, oni skrzynię zatrzymują, a jeśli kategorycznie odmówię zapłaty,
w ogóle jej nie odzyskam, gdyż nie mam dowodu, że oni ją posiadają.
Oczywiście wszystko telefonicznie.
Interweniowałem w centrali w Warszawie (tutaj składałem zamówienie,
tutaj był człowiek, który "opiekował" się mną jako klientem). Poprosił,
abym poczekał na oficjalną reakcję.
Oto oficjalna odpowiedź:
www.szort.pl/pismo_kurier
Odpisałem, podważając wszelkie nieprawdziwe informacje (opóźnienie w
odbiorze, okoliczności nie wydania listu przewozowego - conajmniej 2
świadków może potwierdzić, że kurier nawet nie miał zamiaru wypisać
listu i nic o nim nie wspomniał). Opisałem telefoniczną rozmowę z
pracownikiem z Wrocławia (wyżej streszczoną).
Skrzynia jest zatrzymana we Wrocławiu do tej pory (ok. 3 tygodni).
Zostałem poinformowany, że wszystko jest zgodne z regulaminem (przesyłka
była niebezpieczna dla innych przesyłek, mogła je zanieczyścić itp.).
Cały regulamin opiera się jednak na .. liście przewozowym, który stanowi
akceptację tegoż regulaminu (a właściwie podpis nadawcy na tym liście).
IMHO kurier nie powinien w ogóle odjechać z miejsca bez podpisu
kogokolwiek na świstku. Kurier został poinformowany o zawartości
(również oleju) w obecności 2 osób, i nie zakwestionował tego, nie
odmówil przyjęcia paczki, nie zażądał dodatkowego opakowania ani nie
zaproponował płatnego zapakowania. Również nie poprosił o nadawcę o
oświadczenie, że ten rozumie, że będzie płacił za ewentualne szkody
wyrządzone przez paczkę - wszystko to z regulaminu.
Link do regulaminu:
www.szort.pl/regulam_kurier
Dodatkowo z mojej dobrej woli (nie wiem w sumie po co - chciałem po
prostu to zakończyć) poinfomowałem, iż jestem w stanie zapłacić 100zł za
przesyłkę (ustalona kwota) i dodatkowo 200zł kosztów, nie godząc się na
ich wysoką propozycję (800zł netto). Uznałem po prostu, że może
rzeczywiście powstał jakiś problem - przecież oni tez nie chcieli nikomu
zrobić na złość (myliłem się). Zostało to kategorycznie odrzucone.
Nikt z firmy kurierskiej nie zgadza się na jakikolwiek dialog. Moje
pytanie - czy w tej sytuacji mam w ogóle czego dochodzić? Wg mnie
wszystko opiera się o brak listu przewozowego (akceptacji regulaminu,
zgody na wszelkie jego zapisy) i skrzynia przetrzymywana jest
bezpodstawnie. Zamówienie elektroniczne nie jest w żaden sposób w
regulaminie uwzględnione. Sytuacja jest patowa, ale uważam, że koszty
800zł netto są tragicznie wyolbrzymione. Stać mnie na zapłacenie tego,
ale z jakiej racji? Wiedząc, że dopuścili się wielu uchybień własnych
procedur, próbują mnie zastraszać (zatrzymanie skrzyni, jej wyrzucenie -
co sugerował pracownik).
Do kogo mogę się w tej sprawie udać? Mysłałem o nagłośnieniu jej w
internecie ale to chyba mija się z celem. Może UOKIK? Nigdy nie miałem
do czynienia z czymś podobnym, żadne prośby, telefony i pisma do firmy
kurierskiej nie odnoszą skutku. Jestem zniesmaczony ich podejściem (mała
firma z całkowicie niepoważnym podejściem, cwaniackie zachowania,
groźby, nieprzestrzeganie ich własnego regulaminu) i gotów wstąpić na
drogę urzędową. Wolę 1000zł zapłacić kosztów sądowych i innych, niż
płacić im za nie wiadomo co. Może darować sobie UOKiK (informowałem ich,
ze zwrócę się do tego urzedu - zero reakcji) i od razu uderzyć do
prawnika? Tylko czy wtedy jedna wizyta i reprezentacja w sądzie nie
przekroczy kwoty, którą oni żądają :/ Ewentualnie czy znacie kogoś, kto
zajmuje się podobnymi sporami firma-konsument w Warszawie?
Będę wdzięczny za wszelkie wskazówki.
--
z poważaniem
Andrzej Pindor
-
2. Data: 2007-06-19 20:51:24
Temat: Re: firma kurierska - zatrzymanie przesylki
Od: sLkL <s...@p...fm>
jedrus napisał(a):
>
> Będę wdzięczny za wszelkie wskazówki.
>
Nic im nie płać, to kurier odpowiada za to co odbiera !! Ciekawe tez jak
oni organizują ten przeładunek we własnym biurze, moze jaki inspektor
BHP by sie tym zainteresował :/, nie jest prawnikiem ale na zdrowy rozum
to co oni pisza to poprostu brednie, zarządaj bezwględnie zwrotu swojego
towaru !!
pozdr.
-
3. Data: 2007-06-19 21:36:41
Temat: Re: firma kurierska - zatrzymanie przesylki
Od: MAc <m...@t...poczta.onet.pl>
już widzę, jak 80kg paczki wnoszą do biura w celu przeładowania do
trzymanego pod biurkiem innego samochodu :-)
-
4. Data: 2007-06-19 22:03:03
Temat: Re: firma kurierska - zatrzymanie przesylki
Od: MAc <m...@t...poczta.onet.pl>
jedrus napisał(a):
Tak sobie myślę, że chyba najprościej zacząć od pisemnego żądania
wydania przedmiotu. W momencie w którym TY masz dowód w postaci pisma z
"centrali" nie uda im się podważyć faktu przetrzymywania przedmiotu.
Natomiast z brakiem listu przewozowego - to oni mają problem :-)
- bo nie mają twojego podpisu potwierdzającego znajomość regulaminu. A
kurier nie o wszystkim cię poinformował.
1. pismo o wydanie przedmiotu będącego twoją własnością (polecony, zwrotka)
2. jak nie wydadzą, to na policję i zgłosić kradzież.
Tak mi się tylko wydaje
MAc
PS dalej nie rozumiem po co się do biura wnosi skrzynię biegów...
-
5. Data: 2007-06-19 22:11:19
Temat: Re: firma kurierska - zatrzymanie przesylki
Od: "Tomasz" <t...@n...net>
Witam
Szczerze to całą winę ponosi nadawca przesyłki.
Po pierwsze nie zażądał od kuriera pokwitowania odbioru przesyłki w postaci
listu przewozowego.
Po drugie, co za tuman wysyła skrzynię biegów z olejem.
Dlatego nie lubię przedpłat.
-
6. Data: 2007-06-19 22:37:46
Temat: Re: firma kurierska - zatrzymanie przesylki
Od: "akohoro" <a...@p...onet.pl>
Użytkownik "Tomasz" <t...@n...net> napisał w wiadomości
news:f59k9m$r6c$1@news.lublin.pl...
> Witam
> Szczerze to całą winę ponosi nadawca przesyłki.
> Po pierwsze nie zażądał od kuriera pokwitowania odbioru przesyłki w
> postaci listu przewozowego.
> Po drugie, co za tuman wysyła skrzynię biegów z olejem.
> Dlatego nie lubię przedpłat.
>
>
ja również nic nie łapię bo
1 złom samochodwy najprościej kupić na szrocie dlaczego na Alegro ?
po co za złom placić kurierom i dawać przedpłaty
a tak na poważnie to nie tuman wysłał tylko jakiś cwaniak ,pewnie powie ,że
skrynię uszkodziła firma kurjerska ?
akohoro
-
7. Data: 2007-06-19 22:38:15
Temat: Re: firma kurierska - zatrzymanie przesylki
Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>
Dnia 19.06.2007 jedrus <a...@g...pl> napisał/a:
> Będę wdzięczny za wszelkie wskazówki.
MZ należało już na samym początku zgłosić kradzież.
--
Marcin
-
8. Data: 2007-06-19 22:39:46
Temat: Re: firma kurierska - zatrzymanie przesylki
Od: "GooRe" <g...@g...pl>
Użytkownik "sLkL" <s...@p...fm> napisał w wiadomości
news:f59fso$5o1$1@nemesis.news.tpi.pl...
> jedrus napisał(a):
>> Będę wdzięczny za wszelkie wskazówki.
> Nic im nie płać, to kurier odpowiada za to co odbiera !! Ciekawe tez jak
> oni organizują ten przeładunek we własnym biurze, moze jaki inspektor
> BHP by sie tym zainteresował :/, nie jest prawnikiem ale na zdrowy rozum
> to co oni pisza to poprostu brednie, zarządaj bezwględnie zwrotu swojego
> towaru !!
> pozdr.
Witam.
Tu sie mylisz, to Ty masz znac regulamin.
Na 100% za przedmity niebezpieczne itp odpowiada
wysylajacy, kuriera to guzik obchodzi co jest w paczce.
Ty ewentualnie deklarujesz zawartosc (prawda lub falszem),
a za ewentualne zlamanie regulaminu odpowiadasz Ty.
To, ze poczta czy f. kurierskie biora jak leci nie
oznacza braku odpowiedzialnosci za wlasne bledy.
To jest wlasnie temat z cyklu jest dobrze jak jest dobrze :>
Na nieszczescie przerabiam ostatnio sporo takich ciekawostek.
pozdrawiam
GooRe.
-
9. Data: 2007-06-19 22:44:49
Temat: Re: firma kurierska - zatrzymanie przesylki
Od: "GooRe" <g...@g...pl>
Użytkownik "akohoro" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:f59ltr$koa$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Tomasz" <t...@n...net> napisał w wiadomości
> news:f59k9m$r6c$1@news.lublin.pl...
>> Witam
>> Szczerze to całą winę ponosi nadawca przesyłki.
>> Po pierwsze nie zażądał od kuriera pokwitowania odbioru przesyłki w
>> postaci listu przewozowego.
>> Po drugie, co za tuman wysyła skrzynię biegów z olejem.
>> Dlatego nie lubię przedpłat.
> ja również nic nie łapię bo
> 1 złom samochodwy najprościej kupić na szrocie dlaczego na Alegro ?
Bo lubi ?
> po co za złom placić kurierom i dawać przedpłaty
jak wyzej
> a tak na poważnie to nie tuman wysłał tylko jakiś cwaniak ,pewnie powie
> ,że skrynię uszkodziła firma kurjerska ?
co tym zyska ?
pozdrawiam
GooRe
-
10. Data: 2007-06-20 14:14:50
Temat: Re: firma kurierska - zatrzymanie przesylki
Od: Samotnik <s...@W...samotnik.art.pl>
Dnia 19.06.2007 jedrus <a...@g...pl> napisał/a:
> Witam,
> mam pewien problem. Kupiłem na allegro skrzynię biegów do samochodu
> (używaną). Przelałem pieniążki sprzedającemu i wysłałem "swojego"
> kuriera po jej odbiór (do Wrocławia). Kurier nie zgłosił się po
> przesyłkę w ustalonym terminie, a dopiero po mojej reakcji na infolinii
> po 72h. Mniejsza jednak o to.
>
> Skrzynia biegów została przez sprzedającego zapakowana w worek, owinięta
> papierem i następnie szczelnie owinięta taśmą samoprzylepną. W skrzyni
> znajdował się olej.
>
> Kurier zgłosił się po skrzynię, nie mógł jej poradzić, więc pracownicy
> firmy, w której skrzynię kupiłem załadowali ją do samochodu kuriera.
> Kurier - po jego pytaniu - został poinformowany dokładnie co zawiera
> przesyłka. Moment istotny: kurier odjeżdża, nie zostawiając listu
> przewozowego (sic!).
Ja bym natychmiast zgłosił na Policję kradzież, podając jako świadka osobę,
która tę skrzynię wysłała. Oj, zrobią firmie kurierskiej z dupy jesień
średniowiecza.
--
Samotnik
http://www.bizuteria-artystyczna.pl/