-
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: jedrus <a...@g...pl>
Newsgroups: pl.soc.prawo
Subject: firma kurierska - zatrzymanie przesylki
Date: Tue, 19 Jun 2007 22:29:21 +0200
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 97
Message-ID: <f59ebq$6n1$1@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: 87-205-35-59.adsl.inetia.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1182284986 6881 87.205.35.59 (19 Jun 2007 20:29:46 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 19 Jun 2007 20:29:46 +0000 (UTC)
X-User: andrzej.pindor
User-Agent: Thunderbird 2.0.0.4 (Windows/20070604)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:468419
[ ukryj nagłówki ]Witam,
mam pewien problem. Kupiłem na allegro skrzynię biegów do samochodu
(używaną). Przelałem pieniążki sprzedającemu i wysłałem "swojego"
kuriera po jej odbiór (do Wrocławia). Kurier nie zgłosił się po
przesyłkę w ustalonym terminie, a dopiero po mojej reakcji na infolinii
po 72h. Mniejsza jednak o to.
Skrzynia biegów została przez sprzedającego zapakowana w worek, owinięta
papierem i następnie szczelnie owinięta taśmą samoprzylepną. W skrzyni
znajdował się olej.
Kurier zgłosił się po skrzynię, nie mógł jej poradzić, więc pracownicy
firmy, w której skrzynię kupiłem załadowali ją do samochodu kuriera.
Kurier - po jego pytaniu - został poinformowany dokładnie co zawiera
przesyłka. Moment istotny: kurier odjeżdża, nie zostawiając listu
przewozowego (sic!).
Po 12h dostaję telefoniczną informację od wrocławskiego
przedstawicielstwa firmy kurierskiej, że ze skrzyni wyciekł olej w
biurze ich firmy i żądają oni ode mnie 800zł (netto!) za zniszczoną
wykładzinę. Stanowczo odmówiłem ponoszenia jakichkolwiek kosztów,
prosząc o przesłanie oficjalnego pisma.
Człowiek, który ze mną rozmawiał powiedział, że nie mam listu
przewozowego, czyli jakiegokolwiek potwierdzenia nadania i żebym lepiej
się nie kłócił, bo skrzynię wyrzucą. Pan stwierdził, że wcześniej
składałem tylko zamówienie drogą elektroniczną, które wcale nie świadczy
o tym, że odbiór został zrealizowany. Pan stwierdził, że jeśli nie
zapłacę, oni skrzynię zatrzymują, a jeśli kategorycznie odmówię zapłaty,
w ogóle jej nie odzyskam, gdyż nie mam dowodu, że oni ją posiadają.
Oczywiście wszystko telefonicznie.
Interweniowałem w centrali w Warszawie (tutaj składałem zamówienie,
tutaj był człowiek, który "opiekował" się mną jako klientem). Poprosił,
abym poczekał na oficjalną reakcję.
Oto oficjalna odpowiedź:
www.szort.pl/pismo_kurier
Odpisałem, podważając wszelkie nieprawdziwe informacje (opóźnienie w
odbiorze, okoliczności nie wydania listu przewozowego - conajmniej 2
świadków może potwierdzić, że kurier nawet nie miał zamiaru wypisać
listu i nic o nim nie wspomniał). Opisałem telefoniczną rozmowę z
pracownikiem z Wrocławia (wyżej streszczoną).
Skrzynia jest zatrzymana we Wrocławiu do tej pory (ok. 3 tygodni).
Zostałem poinformowany, że wszystko jest zgodne z regulaminem (przesyłka
była niebezpieczna dla innych przesyłek, mogła je zanieczyścić itp.).
Cały regulamin opiera się jednak na .. liście przewozowym, który stanowi
akceptację tegoż regulaminu (a właściwie podpis nadawcy na tym liście).
IMHO kurier nie powinien w ogóle odjechać z miejsca bez podpisu
kogokolwiek na świstku. Kurier został poinformowany o zawartości
(również oleju) w obecności 2 osób, i nie zakwestionował tego, nie
odmówil przyjęcia paczki, nie zażądał dodatkowego opakowania ani nie
zaproponował płatnego zapakowania. Również nie poprosił o nadawcę o
oświadczenie, że ten rozumie, że będzie płacił za ewentualne szkody
wyrządzone przez paczkę - wszystko to z regulaminu.
Link do regulaminu:
www.szort.pl/regulam_kurier
Dodatkowo z mojej dobrej woli (nie wiem w sumie po co - chciałem po
prostu to zakończyć) poinfomowałem, iż jestem w stanie zapłacić 100zł za
przesyłkę (ustalona kwota) i dodatkowo 200zł kosztów, nie godząc się na
ich wysoką propozycję (800zł netto). Uznałem po prostu, że może
rzeczywiście powstał jakiś problem - przecież oni tez nie chcieli nikomu
zrobić na złość (myliłem się). Zostało to kategorycznie odrzucone.
Nikt z firmy kurierskiej nie zgadza się na jakikolwiek dialog. Moje
pytanie - czy w tej sytuacji mam w ogóle czego dochodzić? Wg mnie
wszystko opiera się o brak listu przewozowego (akceptacji regulaminu,
zgody na wszelkie jego zapisy) i skrzynia przetrzymywana jest
bezpodstawnie. Zamówienie elektroniczne nie jest w żaden sposób w
regulaminie uwzględnione. Sytuacja jest patowa, ale uważam, że koszty
800zł netto są tragicznie wyolbrzymione. Stać mnie na zapłacenie tego,
ale z jakiej racji? Wiedząc, że dopuścili się wielu uchybień własnych
procedur, próbują mnie zastraszać (zatrzymanie skrzyni, jej wyrzucenie -
co sugerował pracownik).
Do kogo mogę się w tej sprawie udać? Mysłałem o nagłośnieniu jej w
internecie ale to chyba mija się z celem. Może UOKIK? Nigdy nie miałem
do czynienia z czymś podobnym, żadne prośby, telefony i pisma do firmy
kurierskiej nie odnoszą skutku. Jestem zniesmaczony ich podejściem (mała
firma z całkowicie niepoważnym podejściem, cwaniackie zachowania,
groźby, nieprzestrzeganie ich własnego regulaminu) i gotów wstąpić na
drogę urzędową. Wolę 1000zł zapłacić kosztów sądowych i innych, niż
płacić im za nie wiadomo co. Może darować sobie UOKiK (informowałem ich,
ze zwrócę się do tego urzedu - zero reakcji) i od razu uderzyć do
prawnika? Tylko czy wtedy jedna wizyta i reprezentacja w sądzie nie
przekroczy kwoty, którą oni żądają :/ Ewentualnie czy znacie kogoś, kto
zajmuje się podobnymi sporami firma-konsument w Warszawie?
Będę wdzięczny za wszelkie wskazówki.
--
z poważaniem
Andrzej Pindor
Następne wpisy z tego wątku
- 19.06.07 20:51 sLkL
- 19.06.07 21:36 MAc
- 19.06.07 22:03 MAc
- 19.06.07 22:11 Tomasz
- 19.06.07 22:39 GooRe
- 19.06.07 22:37 akohoro
- 19.06.07 22:38 Marcin Debowski
- 19.06.07 22:44 GooRe
- 20.06.07 14:14 Samotnik
- 20.06.07 22:18 Robert Tomasik
- 21.06.07 01:36 chester
Najnowsze wątki z tej grupy
- Kto wytłumaczy "głupiemu" prezydentowi Dudzie wielką moc prawną "dekretu premiera" TUSKA? [(C)Korneluk (2025)]
- Natalia z Andrychowa
- Re: Bodnatura BARDZO tanio wyceniła Owsiaka. HAŃBA!
- CYA: Minister Finansów odbija piłeczkę do PKW :-) [obiektywny brak możliwości wykonania wewnętrznie sprzecznej uchwały]
- Komendant odszedl z hukiem
- Jak na naszych oczach odradza się cenzura :-)
- 19 migrantów
- Kongres USA uchwalił "Prawo babci Pawlakowej" na MTK [Lex Gradma Pawlak]
- Przestępca wyborczy Musk nadciąga nad Tuskistan?
- Renta
- ZUS ulga na start
- Re: Polska/Tuskistan nie dla hamerykanów (bazgrających w paszportach)
- Rozkręcają się
- 13. Raport Totaliztyczny: Powszechna Deklaracja Praw Człowieka Nie Chroni Przed Wyzyskiem Ani Przed Eksploatacją
- [OT] nowe osoby w grupach?
Najnowsze wątki
- 2025-01-17 Kto wytłumaczy "głupiemu" prezydentowi Dudzie wielką moc prawną "dekretu premiera" TUSKA? [(C)Korneluk (2025)]
- 2025-01-17 Natalia z Andrychowa
- 2025-01-16 Re: Bodnatura BARDZO tanio wyceniła Owsiaka. HAŃBA!
- 2025-01-15 CYA: Minister Finansów odbija piłeczkę do PKW :-) [obiektywny brak możliwości wykonania wewnętrznie sprzecznej uchwały]
- 2025-01-14 Komendant odszedl z hukiem
- 2025-01-12 Jak na naszych oczach odradza się cenzura :-)
- 2025-01-11 19 migrantów
- 2025-01-11 Kongres USA uchwalił "Prawo babci Pawlakowej" na MTK [Lex Gradma Pawlak]
- 2025-01-11 Przestępca wyborczy Musk nadciąga nad Tuskistan?
- 2025-01-11 Renta
- 2025-01-10 ZUS ulga na start
- 2025-01-10 Re: Polska/Tuskistan nie dla hamerykanów (bazgrających w paszportach)
- 2025-01-05 Rozkręcają się
- 2025-01-04 13. Raport Totaliztyczny: Powszechna Deklaracja Praw Człowieka Nie Chroni Przed Wyzyskiem Ani Przed Eksploatacją
- 2025-01-03 [OT] nowe osoby w grupach?