W dniu 12.04.2023 o 23:47, Robert Tomasik pisze:

>
> Po co? Żeby zaspokoić ciekawość dziennikarzy? Domniemywa się, że
> przedsiębiorca działa zgodnie z prawem i w jego ramach.

Tak. Pod warunkiem, że jest z pis. Albo, że to funkcjonariusz pałujący
kobiety protestujące zgodnie z prawem. Albo funkcjonariusz
przesłuchujący zatrzymanego paralizatorem w kiblu komisariatu.
Wtedy domniemywacie.
A jak nie, to można wpisać cokolwiek. Najwyżej się zmieni. Albo umorzy.
Albo niech najpierw udowadnia swoją niewinność przed sądem.

> Z czego Ci się wzięła konieczność sprawdzania czegokolwiek?

Może z powodu poważnych przesłanek?

> Z artykułu
> dziennikarzy, którzy jak sam wyżej zauważyłeś nie mają możliwości
> weryfikacji swoich wymysłów?

To po chuj nam policja, która po to właśnie ma te możliwości?
Przecież zawsze może wpisać cokolwiek, najwyżej się zmieni. Albo umorzy.

> Zagadnienie jest kontrolowane przez
> odpowiednie uprawnione służby

Te służby kontrolowane przez pis?
Już samo to jest przesłanką...

> okresowo i jeśli one ujawnią
> nieprawidłowości,

Ale jak nie ujawnią, bo im pis nie pozwala?

> to będą podstawy do wszczęcia postępowania karnego.

No... a jak nie ujawnią, bo im pis nie pozwala, to nie ma podstaw?

To jak wy z pospolitymi przestępcami chcecie walczyć, skoro oni też nie
ujawniają swoich "nieprawidłowości"?

> Z samego faktu, że mogło do nich dojść taka konieczność nei wynika.

Z tego, co się obecnie dzieje w tym kraju, wręcz przeciwnie. Nawet dla
średnio rozgarniętego szympansa wynika.
Zawsze można wpisać cokolwiek, najwyżej się zmieni, albo umorzy.

Jakoś potrafiłeś usprawiedliwić stawianie zarzutów matce, z samego
faktu, że "mogło do nich dojść", więc "dla jej dobra" trzeba było jej
postawić zarzuty...

I gdyby służby powołane do pilnowania przestrzegania prawa robiły to, co
powinny, to nie powinno do tego dojść. Ale wolą pilnować schodów,
pałować kobiety protestujące zgodnie z prawem, podglądać przez okno z
kabareciarzy i udawać, że nic się nie dzieje.

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr

do góry

W dniu 13.04.2023 o 21:34, Kviat pisze:

> To jak wy z pospolitymi przestępcami chcecie walczyć, skoro oni też nie
> ujawniają swoich "nieprawidłowości"?
>
>> Z samego faktu, że mogło do nich dojść taka konieczność nei wynika.
>
> Z tego, co się obecnie dzieje w tym kraju, wręcz przeciwnie. Nawet dla
> średnio rozgarniętego szympansa wynika.
> Zawsze można wpisać cokolwiek, najwyżej się zmieni, albo umorzy.

Nawet pisia zerokratura wbrew twierdzeniom roberta znalazła przesłanki i
śledztwo rozpoczęła (co prawda żeby je zapewne umorzyć, ale zawsze).

Zastanawiam się kiedy ostatnio robert napisał coś, co nie okazało się w
100 procentach na odwrót niż w rzeczywistości. Jego można w sumie jak
wyrocznie traktować - tylko na odwrót;)

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 13.04.2023 o 16:11, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 13.04.2023 o 06:19, Shrek pisze:

>> Po to że prawdopodobnie popełniono czyn zabroniony? Trzeba by sprawdzić..
>
> A Twoje podejrzenie z czego wynika?

A twoje przekonanie, że nie popełniono z czego wynika?
Przecież nie sprawdziłeś, że nie popełniono.

> I mają tak każdą głupotę wypisaną przez dziennikarzy weryfikować?

A skąd wiesz, że to głupota, skoro nie sprawdziłeś?
Przecież nie opisywali niemożliwego procesu zamiany wody w wino, czy
chodzenia po wodzie, tylko bardzo prawdopodobną sytuację, popartą
konkretnymi przesłankami.

>> Spoko - wiceminister został zdymisjonowany w wyniku afery, ale
>> sprawdzać nie warto...
>
> Skoro go zdymisjonowano, to zakładam, że zweryfikowano. Z faktu, że nie
> ma doniesień o spektakularnych zatrzymań wnoszę, że stało się, jak
> napisałem.

Z faktu, że nie ma spektakularnych zatrzymań każdy normalny szympans
może wnieść, że najprawdopodobniej jest wręcz przeciwnie niż
twierdzisz. Po prostu nie było zatrzymań. I wszyscy normalni wiedzą
dlaczego tych zatrzymań nie było. I zapewne nie będzie aż do zmiany władzy.

> Nie ma żadnego przestępstwa.

Ale w obecnej sytuacji w tym kraju bardziej prawdopodobne jest, że wręcz
przeciwnie i właśnie dlatego nie ma zatrzymań.

> Ktoś nie pomyślał, że zboże
> techniczne, to po prostu zboże bez odpowiednich badań,

Ale bardziej prawdopodobne jest, że wręcz przeciwnie. Pomyślał i
wiedział, że włos z głowy mu za to nie spadnie.

> a jak do niego są,

Jak są.
Są? Sprawdziłeś?

> to staje się spożywczym.

A może od początku było spożywczym, tylko umowa była inna, że miało
przejechać tranzytem, tyle, że ktoś miał umowę w dupie i puścił je
taniej na lokalnym rynku. Sprowadził za pieniądze podatników, a spółka
szwagra zarobiła. A teraz nie mamy pańskiego płaszcza i co pan nam
zrobisz - tym bardziej, że służby mają to w dupie na polecenie
organizatorów procederu.
I zamiast na wszelki wypadek, przy tak poważnych oskarżeniach i
przesłankach postawić zarzuty (najwyżej się zmieni, albo umorzy) dla
dobra podejrzanych oczywiście, to na siłę szukają usprawiedliwień żeby
nic nie robić.

> I można go legalnie sprzedawać do spożycia.

Legalnie, pod warunkiem, że byłoby sprowadzone do legalnej sprzedaży na
lokalny rynek. A nie np. do tranzytu i tylko dlatego było tak tanie.

> Po prostu afera polega na tym, że kupiliśmy tańsze zboże z Ukrainy,
> zamiast droższego z Polski.

Albo na tym, że było tanie, bo miało iść tranzytem, a nie trafić na
lokalny rynek.

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr

do góry

W dniu 13.04.2023 o 16:15, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 13.04.2023 o 06:22, Shrek pisze:
>>>> No przecież zawiera - firmy kupowały zboże techniczne które miało być
>>>> przez polskę transferowane i sprzedawały jako polskie spożywcze. Gdzie
>>>> tu "jakieś wymysły"?
>>> Ale, że oszustwo czy coś innego?
>> Obywatel nie musi wiedzieć. Obywatel jest zaniepokojony i zgłasza. Od
>> tego żeby sprawdzić są "kompetentne organy".
> To jak nie wie, to niech się tym nie niepokoi. A jak się niepokoi, to
> sprawa dla jakiegoś psychologa, czy psychiatry, a nie organów ścigania.

Ale wiesz, że komuniści wykorzystali psychiatrię do do celów
politycznych? W szpitalach psychiatrycznych "leczyli" osoby
sprzeciwiające się reżimowi.

Ciekawa zbieżność opinii na temat zaniepokojonych obywateli...

Do ilu zaniepokojonych obywateli to sprawa dla psychiatry? Jednego?
trzech? Czy stu zaniepokojonych obywateli już wystarczy żebyś
stwierdził, że to nie sprawa dla psychiatry?
Może wystarczy "leczyć" tylko pismaków?

>>> Że oszustwo, to za mało tych danych.
>> No to trzeba sprawdzić. Zwykle na początku sprawy jest za mało danych
>> żeby kogoś skazać.
>
> A jak ja się niepokoję, że ktoś może chcieć zabić Prezydenta RP, to
> Prokurator ma wszczęć w tej sprawie śledztwo i wykluczyć, ze ktoś na
> świecie nie ma takiego zamiaru?

Jak masz podstawy żeby się niepokoić i przedstawisz racjonalne
argumenty, to jak najbardziej.
Czego znowu nie rozumiesz?

>>> Nawet może się przeciez zdarzyc, że nadal na tym młyny zarobiły.
>> To akurat jest zupełnie bez znaczenia.
>
> To kto będzie pokrzywdzonym?

Może skarb państwa, czyli obywatele?
A zarobionym właściciel młynu, szwagier, albo kumpel z podstawówki
jakiegoś polityka?

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr

do góry

W dniu 13.04.2023 o 22:09, Kviat pisze:
> Do ilu zaniepokojonych obywateli to sprawa dla psychiatry?
Każdego jednego, który domaga się sprawdzania każdego niepokoju w formie
śledztwa. Jest masa innych sposobów weryfikowania tego. Ważnym, by
niepokój wynikał z racjonalnych przesłanek.

--
Robert Tomasik

do góry

W dniu 13.04.2023 o 21:54, Kviat pisze:

>>> Po to że prawdopodobnie popełniono czyn zabroniony? Trzeba by
>>> sprawdzić..
>> A Twoje podejrzenie z czego wynika?
>
> A twoje przekonanie, że nie popełniono z czego wynika?

Ależ ja nei twierdzę, że nie popełniono.

> Przecież nie sprawdziłeś, że nie popełniono.

Bo nie jestem w stanie sprawdzać wszystkiego i nikt nie jest.
>
>> I mają tak każdą głupotę wypisaną przez dziennikarzy weryfikować?
> A skąd wiesz, że to głupota, skoro nie sprawdziłeś?
> Przecież nie opisywali niemożliwego procesu zamiany wody w wino, czy
> chodzenia po wodzie, tylko bardzo prawdopodobną sytuację, popartą
> konkretnymi przesłankami.

Nie wiem, ale co to ma do rzeczy? Wielu rzeczy nie wiem.
>
>>> Spoko - wiceminister został zdymisjonowany w wyniku afery, ale
>>> sprawdzać nie warto...
>> Skoro go zdymisjonowano, to zakładam, że zweryfikowano. Z faktu, że
>> nie ma doniesień o spektakularnych zatrzymań wnoszę, że stało się, jak
>> napisałem.
> Z faktu, że nie ma spektakularnych zatrzymań każdy normalny szympans
> może wnieść, że  najprawdopodobniej jest wręcz przeciwnie niż
> twierdzisz. Po prostu nie było zatrzymań. I wszyscy normalni wiedzą
> dlaczego tych zatrzymań nie było. I zapewne nie będzie aż do zmiany władzy.

Jakby zmiana władzy miała tu cokolwiek do rzeczy, to i śledztwa by nikt
nie wszczął.
>
>> Nie ma żadnego przestępstwa.
> Ale w obecnej sytuacji w tym kraju bardziej prawdopodobne jest, że wręcz
> przeciwnie i właśnie dlatego nie ma zatrzymań.
>> Ktoś nie pomyślał, że zboże techniczne, to po prostu zboże bez
>> odpowiednich badań,
> Ale bardziej prawdopodobne jest, że wręcz przeciwnie. Pomyślał i
> wiedział, że włos z głowy mu za to nie spadnie.

Sprecyzujesz, o co Ci chodzi? To jakiś specjalny rodzaj zboża?
>
>> a jak do niego są,
> Jak są.
> Są? Sprawdziłeś?
>> to staje się spożywczym.
> A może od początku było spożywczym, tylko umowa była inna, że miało
> przejechać tranzytem, tyle, że ktoś miał umowę w dupie i puścił je
> taniej na lokalnym rynku. Sprowadził za pieniądze podatników, a spółka
> szwagra zarobiła. A teraz nie mamy pańskiego płaszcza i co pan nam
> zrobisz - tym bardziej, że służby mają to w dupie na polecenie
> organizatorów procederu.
> I zamiast na wszelki wypadek, przy tak poważnych oskarżeniach i
> przesłankach postawić zarzuty (najwyżej się zmieni, albo umorzy) dla
> dobra podejrzanych oczywiście, to na siłę szukają usprawiedliwień żeby
> nic nie robić.

To bardzo prawdopodobne. tylko czy to przestępstwo?
>
>> I można go legalnie sprzedawać do spożycia.
> Legalnie, pod warunkiem, że byłoby sprowadzone do legalnej sprzedaży na
> lokalny rynek. A nie np. do tranzytu i tylko dlatego było tak tanie.

Czy widziałeś gdzieś przepis karny dotyczący takiego zachowania?
>
>> Po prostu afera polega na tym, że kupiliśmy tańsze zboże z Ukrainy,
>> zamiast droższego z Polski.
> Albo na tym, że było tanie, bo miało iść tranzytem, a nie trafić na
> lokalny rynek.

To chyba mniej więcej to samo napisaliśmy.

--
Robert Tomasik

do góry

W dniu 13.04.2023 o 21:28, Shrek pisze:
>> Sugeruję pomoc medyczną osobom, które martwią się rzeczami, o  których
>> nie maja pojęcia i domagają się wyjaśnianiem przez organa ścigania
>> każdego takiego zmartwienia.
> Czyli jak ktoś ma podejrzenia że może dochodzić do czynów zabronionych
> to powinien się w pierwszej kolejności udać do psychiatry a nie do
> organów do tego przeznaczonych, bo organy mogą się poczuć urażone?
Powinien się zastanowić, czy są jakieś obiektywne przesłanki do jego
przekonania. Bo sam brak wiedzy, że przestępstwa nie popełniono, to
zdecydowane za mało.
--
Robert Tomasik

do góry

W dniu 13.04.2023 o 20:10, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 13.04.2023 o 20:07, Shrek pisze:
>>> A oni się niepokoją, czy sprawdzają fakty?
>> No na tym polega prowadzenie sprawy - prawda. Sprawy która twoim
>> zdaniem nie powinna być prowadzona, bo ty nie widzisz przesłanek:P\
> Ja nawet na to nie patrzę, to jak mam widzieć?

Zaniepokojeni obywatele patrzą i wysłałeś ich do psychiatry.
Ci zaniepokojeni prokuratorzy, to nie obywatele?

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr

do góry

W dniu 13.04.2023 o 21:24, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 13.04.2023 o 21:02, Shrek pisze:
>>>> No na tym polega prowadzenie sprawy - prawda. Sprawy która twoim
>>>> zdaniem nie powinna być prowadzona, bo ty nie widzisz przesłanek:P\
>>> Ja nawet na to nie patrzę, to jak mam widzieć?
>> Czyli nie patrzysz, ale nie przeszkadza ci to się wypowiadać na ten
>> temat i sugerować innym wizytę u psychiatry bo patrzą?
>
> Sugeruję pomoc medyczną osobom, które martwią się rzeczami, o  których
> nie maja pojęcia

Czyli sugerujesz pomoc medyczną tym prokuratorom?
Przecież oni właśnie dlatego sprawdzają, bo nie mają pojęcia...
Po chuj mieliby sprawdzać gdyby mieli pojęcie?

> i domagają się wyjaśnianiem przez organa ścigania
> każdego takiego zmartwienia.

Nie każdego.
Domagają się również takich, co do których są uzasadnione podejrzenia.
Ale to zlewacie. Bo "czynnik ludzi", ten obok akurat nie zechciał, ten
drugi obok wywnioskował z charakteru pisma, że nie ma przesłanek, a ten
trzeci nie chce, bo dostał taki rozkaz. A rozkazy trzeba wykonywać, bo
przecież funkcjonariusz nie jest od rozstrzygania, czy rozkaz jest
zgodny z prawem, czy nie jest.

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr

do góry

W dniu 13.04.2023 o 23:11, Kviat pisze:
> W dniu 13.04.2023 o 20:10, Robert Tomasik pisze:
>> W dniu 13.04.2023 o 20:07, Shrek pisze:
>>>> A oni się niepokoją, czy sprawdzają fakty?
>>> No na tym polega prowadzenie sprawy - prawda. Sprawy która twoim
>>> zdaniem nie powinna być prowadzona, bo ty nie widzisz przesłanek:P\
>> Ja nawet na to nie patrzę, to jak mam widzieć?
>
> Zaniepokojeni obywatele patrzą i wysłałeś ich do psychiatry.
> Ci zaniepokojeni prokuratorzy, to nie obywatele?

Mnie, jak coś niepokoi, to najpierw próbuję podejść do tego racjonalnie.
Pokombinować, że może istnieje jakieś wyjaśnienie sytuacji. Zapytać
kogoś, kto się na tym zna. Dopiero, jak ne da się zaistniałej sytuacji w
żaden sposób racjonalnie wyjaśnić, to kombinuję, jakie prawo musiał ktoś
naruszyć.

Pisanie artykułu alarmistycznego tylko z tego powodu, że komuś się nawet
nie chciało pomyśleć nad tym, to nie jest zbyt mądre. I o to mi chodzi.
Bo nie wykluczam, ze w wypadku zboża ostatecznie okaże się, ze do
jakiegoś przestępstwa doszło. Za mało prawdopodobne uważam akurat
oszustwo, ale jak już wiele razy pisałem, ta wstępna kwalifikacja prawna
ma charakter czysto techniczny i niespecjalnie ma głębsze znaczenie.

--
Robert Tomasik

do góry