eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › dlugosc zycia
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 65

  • 41. Data: 2024-05-23 20:07:03
    Temat: Re: dlugosc zycia
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 23.05.2024 o 12:02, J.F pisze:

    > Z drugiej strony - picie i palenie przez lata pewnie też nie pomaga

    Podkarpackie ma dla chłopów w wieku 60 lat 10 lat - minimalnie poniżej
    średniej, ale więcej niż większość województw (wielkopolskie zawyża
    średnią - prawie rok więcej).

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 42. Data: 2024-05-23 20:12:23
    Temat: Re: dlugosc zycia
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 23.05.2024 o 19:08, J.F pisze:

    > I co ciekawe - ten "region wschodni" wcale nie był jakis zacofany.
    > Służba zdrowia lepsza, czy ludzie twardsi ? :-)

    Zbory - ci co przeżyli ruskich są twardsi;) Żartuję - najdłużej żyją
    wielkopolanie, a pewnie większość "zachodu" to repatrianci ze wchodu,
    więc się przemieszało.

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 43. Data: 2024-05-23 20:47:10
    Temat: Re: dlugosc zycia
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Thu, 23 May 2024 20:12:23 +0200, Shrek wrote:
    > W dniu 23.05.2024 o 19:08, J.F pisze:
    >> I co ciekawe - ten "region wschodni" wcale nie był jakis zacofany.
    >> Służba zdrowia lepsza, czy ludzie twardsi ? :-)
    >
    > Zbory - ci co przeżyli ruskich są twardsi;) Żartuję - najdłużej żyją
    > wielkopolanie,

    No własnie nie - za GUS, w 2019 "przecietne trwanie życia noworodka",
    czyli jak rozumiem - średnia długośc życia w wielkopolskim to było
    73.0 dla mężczyzn, i jest to trzeci wynik od konca (72.9 lubuskie,
    72.5 łódzkie),
    oraz 81.5 roku dla kobiet, co jest winikiem gdzies ze srodka.

    >a pewnie większość "zachodu" to repatrianci ze wchodu,
    > więc się przemieszało.

    Mieszało sie i później, poza tym to juz kolejne pokolenia ...

    J.




  • 44. Data: 2024-05-23 21:04:59
    Temat: Re: dlugosc zycia
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Thu, 23 May 2024 19:28:52 +0200, Shrek wrote:
    > W dniu 22.05.2024 o 19:19, J.F pisze:
    >> Na SOR trafiasz, jak masz jakies poważne problemy zdrowotne, więc
    >> spytaj się raczej jaki się zakończy unikanie SOR-ów, czy "służby
    >> zdrowia".
    >
    > Niekoniecznie - ja trafiłem zupełnie zdrowy w czasie umiarkowanej już
    > wtedy paniki kowidowej. Z podejrzeniem zawału (mam utrwalony
    > fizjologiczny obraz EKG charkterystyczny dla zawału i kardiolog nie
    > chciał mnie z przychodni wypuścić wzywając karetkę).

    I to nie są "problemy zdrowotne" ? :-)

    > Z zabawnych sytuacji - po pół godziny wywiadu i diagnostyki w karetce
    > ratownik wykonał mi test, po wyniku negatywnym wręczył maseczkę i kazał
    > założyć na ryj. I tak przy podejrzeniu zawału spędziłem ponad 7 godzin w
    > maseczce utrudniającej oddychanie, co pewnie w takim przypadku nie jest
    > wskazane (dla usprawiedliwienia to chyba nikt w ten zawał nie wierzył a
    > i te maseczki wszycy nosili "symbolicznie"):P

    Myślę, ze prawdziwego zawałowca potraktowali by podobnie.
    No chyba, ze takiego prawdziwego, to jednak na cito, pieprzyc maseczki
    i testy ...

    > Druga zabawna sytuacja że
    > ze względu na pewną zaszłość i dopuszczenie do pracy na wysokości na
    > każdym badaniu medycyny pracy kierują mnie dodatkowo na EKG i potem jak

    U mnie akurat zawsze robią, mimo ze nie mam zadnych szykan w pracy ..

    > to kardiolog na sorze przegladał nie mógł się powstrzymać przed
    > komentarzem, że nie ma to jak dla pewności zrobić EKG i olać obraz

    No własnie - a jak przechodziłes EKG wczesniej?

    > zawału ni pytając nawet pacjenta czy leczy się kardiologicznie;)

    Hm, chyba wielu zawałowców jest nieleczonych?

    > Także z tą "służbą" zdrowia to różnie bywa;)

    Ale w sensie, że potraktowali cię solidnie, czy że mogli zaszkodzić?

    >> Na SOR w ostatnich latach trochę bywałem, długo by narzekać, ale
    >> akurat scen jak opisujesz, to nie widziałem.
    >
    > Ja widziałem (a w zasadzie słyszałem dyskusję po fakcie) jak jakiś żul
    > którego przywieźli bo w jakiej bójce go zwinęli - nie wie w jakim
    > charakterze po prostu im zniknął po "czerwonej" stronie - pewnie po
    > prostu wziąl i wyszedl - niby wolno, ale co do zasady strefa czerwona
    > jest niedostępna dla postronnych więc ktoś powinien odnotowac że wyszedl;)

    Ja tam nie wiem co to za strefa, ale ... musiałby ktos pilnować tych
    wychodzących. A wyjsc tam pewnie więcej ..

    > A co do soru, to zabawna sytuacja - jest tam wiele ludzi, którzy
    > rzeczywiście niekoniecznie tam się powinni znaleźć ale... nie wiem jak
    > teraz ale parę lat temu w "moim sorze" w tym samym szpitalu działa i to
    > całkiem dobrze nocna pomoc lekarska - co prawda idąc drogowskazami

    teraz chyba coraz bardziej popularne.

    > dochodziło się w zupełnie inne miejsce, ale to szczegół - jak się kogoś
    > zapytało to powiedział gdzie należy iść. I teraz pytanie - czemu 90%
    > tych co dostali kod zielony i czekali na niewiadomo co nie wyposażono po
    > prostu w ulotkę z mapką, że 100 metrów w linii prostej znajduje się
    > miejsce gdzie powinni się udać? Jedyne co mi do głowy przychodzi to że
    > sor jest lepiej wyceniony, ale czy rzeczywiście - chyba ne - więc o co
    > chodzi?

    Raczej im nie płacą, jeśli nie było wskazań, ani odpowiednio groźnego
    schorzenia.
    A efekt taki, że z SOR odsyłają do tego lekarza (u mnie blizej), a ten
    "z SOR was odesłali? A ja tu nic nie mam, nic nie mogę zrobic ... nie
    widzę zagrożenia życia, dalsze leczenie w przychodni, chyba, ze stan
    się pogorszy".

    No, a jak się pomyli ... nic nie mógł zrobic, sprzęt miał jaki miał,
    słuchawki, leżankę, komputer.

    No ale gdyby jednak dostrzegł ślad zagrożenia, to może wypisać
    skierowanie na SOR :-)

    J.


  • 45. Data: 2024-05-23 22:21:54
    Temat: Re: dlugosc zycia
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 23.05.2024 o 21:04, J.F pisze:

    >> Niekoniecznie - ja trafiłem zupełnie zdrowy w czasie umiarkowanej już
    >> wtedy paniki kowidowej. Z podejrzeniem zawału (mam utrwalony
    >> fizjologiczny obraz EKG charkterystyczny dla zawału i kardiolog nie
    >> chciał mnie z przychodni wypuścić wzywając karetkę).
    >
    > I to nie są "problemy zdrowotne" ? :-)

    Nie - taka uroda mojego EKG:P Zresztą mówiłem że tak mam, ale uparli się
    żeby sprawdzić a głupio z karetki spierdalać;)

    > No chyba, ze takiego prawdziwego, to jednak na cito, pieprzyc maseczki
    > i testy ...

    Mam nadzieję, choć pamiętając co działo się za lokdałnow nie podzielam
    twojego optymizmu... Tym bardziej że sprawa wyszło jakieś 10 lat temu i
    zanim zdecydowali że jednak zawału nie mam to spędziłem na sorze 14
    godzin (ale trzeba uczciwie przyznać że po stronie czerwonej i jakieś
    tam badania w tym zakresie robili więc po kilku godzinach byli już
    raczej przekonani że to nie to).

    >> to kardiolog na sorze przegladał nie mógł się powstrzymać przed
    >> komentarzem, że nie ma to jak dla pewności zrobić EKG i olać obraz
    >
    > No własnie - a jak przechodziłes EKG wczesniej?

    Normalnie;) Jak już wiedziałem i ktoś pytał to mówiłem że tak mam. Jak
    nie pytał to nie mówiłem:P Teraz mam w łotsapie zapisane kilka zdjęć EKG
    z datami żeby się wytłumaczyć że tak mam od conajmniej 10 lat i nawet z
    tego powodu robili mi dość zaawansowaną diagnostykę.

    >> zawału ni pytając nawet pacjenta czy leczy się kardiologicznie;)
    >
    > Hm, chyba wielu zawałowców jest nieleczonych?

    No ale jak wychodzi w obrazie zawał to należy jednak jakieś kroki
    poczynić - zaczynając chyba od tego czy przypadkiem nie jestem leczony w
    tym kierunku a nie olać i dpuścić do pracy. Ale to zwykły lekarz
    oglądał, choć jak już wiem czego szuać to ja bym znalazł zawałowca po
    samym EKG, więc lekarz medycyny pracy też powinien skoro zleca badanie
    żeby dla pewności sprawdzić czy ok:P

    >> Także z tą "służbą" zdrowia to różnie bywa;)
    >
    > Ale w sensie, że potraktowali cię solidnie, czy że mogli zaszkodzić?

    Gdybym rzeczywiście miał zawał to ujmę tak że mogliby nie pomóc tym
    czekaniem w maseczce.

    >> Ja widziałem (a w zasadzie słyszałem dyskusję po fakcie) jak jakiś żul
    >> którego przywieźli bo w jakiej bójce go zwinęli - nie wie w jakim
    >> charakterze po prostu im zniknął po "czerwonej" stronie - pewnie po
    >> prostu wziąl i wyszedl - niby wolno, ale co do zasady strefa czerwona
    >> jest niedostępna dla postronnych więc ktoś powinien odnotowac że wyszedl;)
    >
    > Ja tam nie wiem co to za strefa, ale ...

    Ta gdzie jak uznają że jest problem to cię zabierają za zanknięte drzwi
    których pilnuje ochroniarz żeby tam nik nie właził i utrzymują przy
    życiu zanim na odział zabiorą.


    > musiałby ktos pilnować tych
    > wychodzących. A wyjsc tam pewnie więcej ..

    https://www.youtube.com/watch?v=yLmKtqDfIhE

    Ale to są drzwi wejściowo wyjściowe;)

    >> dochodziło się w zupełnie inne miejsce, ale to szczegół - jak się kogoś
    >> zapytało to powiedział gdzie należy iść. I teraz pytanie - czemu 90%
    >> tych co dostali kod zielony i czekali na niewiadomo co nie wyposażono po
    >> prostu w ulotkę z mapką, że 100 metrów w linii prostej znajduje się
    >> miejsce gdzie powinni się udać? Jedyne co mi do głowy przychodzi to że
    >> sor jest lepiej wyceniony, ale czy rzeczywiście - chyba ne - więc o co
    >> chodzi?
    >
    > Raczej im nie płacą, jeśli nie było wskazań, ani odpowiednio groźnego
    > schorzenia.

    No więc czemu nie mają ulotki z planem szpitala jak tam trafić i nie
    mówią - panie - pan się tu nie kwalifikuje i będzie pan czekał do
    usranej (nomenomen) śmierci - niech się pan uda tam, to pana zrobią od
    ręki do kilku godzin, a tu pana obejrzy po ośmiu godzinach lekarz i
    wywali za drzwi?


    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 46. Data: 2024-05-23 22:24:38
    Temat: Re: dlugosc zycia
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 23.05.2024 o 20:47, J.F pisze:

    >> Zbory - ci co przeżyli ruskich są twardsi;) Żartuję - najdłużej żyją
    >> wielkopolanie,
    >
    > No własnie nie - za GUS, w 2019 "przecietne trwanie życia noworodka",
    > czyli jak rozumiem - średnia długośc życia w wielkopolskim to było
    > 73.0 dla mężczyzn, i jest to trzeci wynik od konca (72.9 lubuskie,
    > 72.5 łódzkie),
    > oraz 81.5 roku dla kobiet, co jest winikiem gdzies ze srodka.

    To już pokolenie platków śniegu - patrz dalsza długość życia facetów w
    wieku 60 lat. 11 lat przy średniej 10,1



    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 47. Data: 2024-05-24 09:10:25
    Temat: Re: dlugosc zycia
    Od: Wiesiaczek <c...@v...pl>

    W dniu 23.05.2024 o 18:45, J.F pisze:
    > On Thu, 23 May 2024 17:08:04 +0200, Wiesiaczek wrote:
    >> W dniu 23.05.2024 o 12:40, J.F pisze:
    >>> On Wed, 22 May 2024 20:27:42 +0200, Wiesiaczek wrote:
    >>>> W dniu 22.05.2024 o 19:19, J.F pisze:
    >>>>> On Wed, 22 May 2024 18:25:55 +0200, Wiesiaczek wrote:
    >
    >>>> Nie chcę tu wciskać polityki, ale korzystałem ze służby zdrowia
    >>>> (szpital, przychodnia) na Białorusi.
    >>>> Lepszej opieki nie spotkałem.
    >>>
    >>> Być może, stare, socjalistyczne zwyczaje ... ale czy u nas za PRL było
    >>> lepiej?
    >>
    >> Lepiej od czego?
    >> Za PRL-u było lepiej niż teraz w tzw. demokracji.
    >
    > obecne czasy miałem na mysli.
    > Pod wieloma względami istotnie było lepiej.
    >
    >>>> I wcale nie dlatego, że byłem inostrancem. Tam wszyscy są ubezpieczeni
    >>>> jednakowo włącznie z turystami i mają równe prawa do korzystania z ich
    >>>> lekarzy.
    >>>
    >>> Turysci są tam ubezpieczeni, czy po prostu szpitale leczą wszystkich
    >>> potrzebujących i o pieniądze nie pytają?
    >>
    >> Leczą wszystkich bo wszyscy przebywający na Białorusi są ubezpieczeni.
    >> Jeśli Wjeżdżasz na Białoruś ubezpieczenie zdrowotne musisz wykupić
    >> obowiązkowo.
    >> Nie mają za to pierdolenia się z EWUś i setką innych pierdół.
    >> Kasa jest z ubezpieczenia i nią nie zawracają sobie głowy,
    >
    > I możliwe nawet, ze nie ma specjalnych rozliczen - państwo płaci
    > pensje lekarzom, państwo bierze pieniądze od turystów.
    >
    > Ale jak to sobie wyobrażasz w EU? Mogę mieszkac w Polsce, pracować w
    > Niemczech i pić piwo w Czechach.

    POLEXIT?


    > Ba - z leczeniem Polaków w Polsce były/są problemy, tzn z
    > rozliczeniami ..
    >
    >> A poziom leczenia jest na bardzo dobrym poziomie (mam fotki).
    >
    > Ciekawe, jak długo się utrzyma ..

    Oni się dopiero rozwijają.
    Tak, że rokowania są dobre, o ile znowu zachodek nie zechce im mieszać w
    kraju.
    Dlatego też opozycja na Białorusi niech wyjeżdża za granicę albo siedzi
    w pierdlu a nie mąci a durne polaczki ich jeszcze dotują.


    >>>> Może więc wystąpmy z tej Unii?
    >>>> Bo problem jest nierozerwalnie związany z kapitalizmem, który
    deprawuje
    >>>> ludzi i moralność jest zastąpiona pieniędzmi.
    >>>
    >>> Spytaj się raczej, jak długo się to utrzyma na Białorusi.
    >>>
    >>> Lekarze też chcą zarobić, wszyscy obywatele chcą zarobić, więc na
    >>> wyposażenie szpitala będzie brakować ...
    >>
    >> Bzdura.
    >> Lekarze otrzymują pensję, a kasa w tamtym systemie nie jest
    najważniejsza.
    >
    > Może dostają odpowiednio wysokie pensje :-)
    >
    > Bo wiesz, w socjalizmie tez pensja nie była najważniejsza ... i
    > socjalizm pierd*****.

    Tak mówi oficjalna linia propagandy zachodniej (i polskiej).
    Tymczasem socjalizm nie padł sam z siebie, tylko zachodek prowadził
    wieloletnie, jak to dziś w modzie, wojny hybrydowe i otwarte, nakładał
    sankcje, ograniczenia w handlu, korumpowanie urzędników etc.
    Apensja faktycznie nie byłą najważniejsza, po prostu każdy ją miał.
    Ludzie bardziej poświęcali się sztuce, hobby, i co kto lubił a nie, tak
    jak teraz 90% (a może więcej) zainteresowań ludzi jest związanych ze
    zdobyciem kasy na spłatę kredytów, zapłacenie setek rachunków (czynszów,
    telefonów, kablówki, prądu, gazu, ubezpieczeń, etc).


    >>>> Naprawdę tak cierpiałeś w PRL-u?
    >>>
    >>> Pod wieloma względami było jakby lepiej, pod innymi gorzej.
    >>>
    >>> Łapownictwo w szpitalach było normą, ale to dopiero PiS zwalczyl
    >>> za pierwszego rządu i CBA.
    >>> No ale kapitalizm też nie wszystko zlikwidował.
    >>
    >> Obecnie łapownictwo w szpitalach też jest normą.
    >> O co więc chodzi?
    >
    > Nie zauważyłem.

    A ja tak.
    Będąc na urlopie w Meksyku spotkałem m.in. lekarzy z Polski i w luźnej
    rozmowie namawiali mnie na wyjazd do Peru czy jeszcze gdzie indziej.
    Trochę byłem zaskoczony, ale pomyślałem, że to ginekolog albo
    chirurg-transplantolog i wiadomo...
    Okazało się, że niekoniecznie. Lekarz zajmował się medycyną pracy!
    Jak sądzisz: W tej specjalizacji są tak duże zarobki czy raczej
    podpisywanie papierków zezwalających na prowadzenie ciężarówek, maszyn,
    prace na wysokości i setki innych?
    No a jak pacjentowi zależy a jest ślepy na jedno oko? To co robi? :)


    > Może się boją CBA, może zmieniło formę - pacjentem się zajmą
    > minimalnie, chyba, że jest wczesniejszym prywatnym pacjentem pana
    > profesora, czy doktora ..

    Owszem, tak też. Sam byłem w prywatnej klinice w Warszawie, gdzie lekarz
    stwierdził potrzebę dosyć poważnego zabiegu.
    Zaprosił mnie do szpitala (na Banacha) gdzie operację przeprowadził on
    sam, ale już na NFZ.

    P.S. Z rezultatu tej interwencji jestem bardzo zadowolony :)
    --
    Wiesiaczek - dziś z podkarpackiej wsi
    "Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
    Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" (R)
    Niech żyje POLEXIT! I salwa Ukrainie!
    Wiele informacji, które przekazują Polskie i Amerykańskie media i
    przedstawiciele władzy, prawdopodobnie nie jest prawdziwych. Takie
    doniesienia mogą być elementem wojny informacyjnej ze strony USA i
    Rzeczpospolitej Polskiej.


  • 48. Data: 2024-05-24 10:25:00
    Temat: Re: dlugosc zycia
    Od: Olin <k...@a...w.stopce>

    Dnia Thu, 23 May 2024 15:50:26 +0200, n...@o...pl napisał(a):

    > Przecież to kacap. Możesz przyjąć za pewnik, że wymyśla.

    Dlaczego zaraz zmyśla. W krajach tego typu służby mają własną służbę
    zdrowia, niedostępną dla suwerena, więc Fiutiniaczek mógł pomyśleć, że na
    Białorusi taka właśnie jest norma.

    --
    uzdrawiam
    Grzesiek

    adres: gtracz64[NA]gmail.com

    "Kiedy zaczynają dużo mówić o patriotyzmie, bogu, honorze i ojczyźnie to na
    pewno znowu coś ukradli."
    Michaił Sałtykow Szczedrin

    https://sites.google.com/view/gtracz


  • 49. Data: 2024-05-24 12:01:34
    Temat: Re: dlugosc zycia
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Fri, 24 May 2024 09:10:25 +0200, Wiesiaczek wrote:
    > W dniu 23.05.2024 o 18:45, J.F pisze:
    > > On Thu, 23 May 2024 17:08:04 +0200, Wiesiaczek wrote:
    > >> W dniu 23.05.2024 o 12:40, J.F pisze:
    > >>> On Wed, 22 May 2024 20:27:42 +0200, Wiesiaczek wrote:
    > >>>> I wcale nie dlatego, że byłem inostrancem. Tam wszyscy są ubezpieczeni
    > >>>> jednakowo włącznie z turystami i mają równe prawa do korzystania z ich
    > >>>> lekarzy.
    > >>>
    > >>> Turysci są tam ubezpieczeni, czy po prostu szpitale leczą wszystkich
    > >>> potrzebujących i o pieniądze nie pytają?
    > >>
    > >> Leczą wszystkich bo wszyscy przebywający na Białorusi są ubezpieczeni.
    > >> Jeśli Wjeżdżasz na Białoruś ubezpieczenie zdrowotne musisz wykupić
    > >> obowiązkowo.
    > >> Nie mają za to pierdolenia się z EWUś i setką innych pierdół.
    > >> Kasa jest z ubezpieczenia i nią nie zawracają sobie głowy,
    > >
    > > I możliwe nawet, ze nie ma specjalnych rozliczen - państwo płaci
    > > pensje lekarzom, państwo bierze pieniądze od turystów.
    > >
    > > Ale jak to sobie wyobrażasz w EU? Mogę mieszkac w Polsce, pracować w
    > > Niemczech i pić piwo w Czechach.
    >
    > POLEXIT?

    Ale mi pasuje praca w Niemczech, dom w Polsce i piwo w Czechach.
    I co - mam codziennie ubezpieczenie kupowac, czy dwa roczne?

    Wymyslili EWUsia i jest prawie dobre.

    > >> A poziom leczenia jest na bardzo dobrym poziomie (mam fotki).
    > >
    > > Ciekawe, jak długo się utrzyma ..
    >
    > Oni się dopiero rozwijają.
    > Tak, że rokowania są dobre, o ile znowu zachodek nie zechce im mieszać w
    > kraju.
    > Dlatego też opozycja na Białorusi niech wyjeżdża za granicę albo siedzi
    > w pierdlu a nie mąci a durne polaczki ich jeszcze dotują.

    Ja tam myslę, że skoro opozycja protestuje, to nie jest u nich w kraju
    tak dobrze, jak się niektórym turystom wydaje.

    Ale jak się dobrze ustawią przy Putinie, to może będą mieli rozwój.
    Albo wojnę, pardon, specoperacje.

    > >>> Lekarze też chcą zarobić, wszyscy obywatele chcą zarobić, więc na
    > >>> wyposażenie szpitala będzie brakować ...
    > >>
    > >> Bzdura.
    > >> Lekarze otrzymują pensję, a kasa w tamtym systemie nie jest
    > najważniejsza.
    > >
    > > Może dostają odpowiednio wysokie pensje :-)
    > >
    > > Bo wiesz, w socjalizmie tez pensja nie była najważniejsza ... i
    > > socjalizm pierd*****.
    >
    > Tak mówi oficjalna linia propagandy zachodniej (i polskiej).
    > Tymczasem socjalizm nie padł sam z siebie, tylko zachodek prowadził
    > wieloletnie, jak to dziś w modzie, wojny hybrydowe i otwarte, nakładał
    > sankcje, ograniczenia w handlu, korumpowanie urzędników etc.

    Sankcje nakładał na Jaruzelskiego, za stan wojenny.
    Socjalizm u nas upadł wczesniej.

    > Apensja faktycznie nie byłą najważniejsza, po prostu każdy ją miał.
    > Ludzie bardziej poświęcali się sztuce, hobby, i co kto lubił a nie, tak
    > jak teraz 90% (a może więcej) zainteresowań ludzi jest związanych ze
    > zdobyciem kasy na spłatę kredytów, zapłacenie setek rachunków (czynszów,
    > telefonów, kablówki, prądu, gazu, ubezpieczeń, etc).

    Juz zapomniałes o braku mieszkań, braku samochodów, braku telewizorow,
    braku ... wszystkiego ...

    > >>>> Naprawdę tak cierpiałeś w PRL-u?
    > >>>
    > >>> Pod wieloma względami było jakby lepiej, pod innymi gorzej.
    > >>>
    > >>> Łapownictwo w szpitalach było normą, ale to dopiero PiS zwalczyl
    > >>> za pierwszego rządu i CBA.
    > >>> No ale kapitalizm też nie wszystko zlikwidował.
    > >>
    > >> Obecnie łapownictwo w szpitalach też jest normą.
    > >> O co więc chodzi?
    > >
    > > Nie zauważyłem.
    >
    > A ja tak.
    > Będąc na urlopie w Meksyku spotkałem m.in. lekarzy z Polski i w luźnej
    > rozmowie namawiali mnie na wyjazd do Peru czy jeszcze gdzie indziej.
    > Trochę byłem zaskoczony, ale pomyślałem, że to ginekolog albo
    > chirurg-transplantolog i wiadomo...
    > Okazało się, że niekoniecznie. Lekarz zajmował się medycyną pracy!
    > Jak sądzisz: W tej specjalizacji są tak duże zarobki czy raczej
    > podpisywanie papierków zezwalających na prowadzenie ciężarówek, maszyn,
    > prace na wysokości i setki innych?

    W Meksyku czy w Polsce?
    W Polsce w tej pracy IMO są duze zarobki - takie okresowe badania to
    ze 300 zl teraz.

    > No a jak pacjentowi zależy a jest ślepy na jedno oko? To co robi? :)

    To nie wiem czy się lekarz podłoży. Po co mu to?
    Pacjentów ma bez liku.

    Oczywiscie można być bardziej lub mniej sumiennym, i mieć mniej lub
    wiecej pacjentów. ślepego się nie przepuści, ale mniejszą wadę można
    jeszcze troche zmniejszyć :-)

    > > Może się boją CBA, może zmieniło formę - pacjentem się zajmą
    > > minimalnie, chyba, że jest wczesniejszym prywatnym pacjentem pana
    > > profesora, czy doktora ..
    >
    > Owszem, tak też. Sam byłem w prywatnej klinice w Warszawie, gdzie lekarz
    > stwierdził potrzebę dosyć poważnego zabiegu.
    > Zaprosił mnie do szpitala (na Banacha) gdzie operację przeprowadził on
    > sam, ale już na NFZ.

    Operacja na NFZ ci się należy, wiec nic złego w tym nie ma :-)
    W sumie, to lekarz nawet oszczędził NFZ, bo nie obciążył ich za
    diagnozę (choć nie wiadomo - może i obciążył)

    Pytanie tylko ile czekali inni pacjenci :-)

    J.


  • 50. Data: 2024-05-24 12:10:46
    Temat: Re: dlugosc zycia
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Thu, 23 May 2024 22:24:38 +0200, Shrek wrote:
    > W dniu 23.05.2024 o 20:47, J.F pisze:
    >>> Zbory - ci co przeżyli ruskich są twardsi;) Żartuję - najdłużej żyją
    >>> wielkopolanie,
    >>
    >> No własnie nie - za GUS, w 2019 "przecietne trwanie życia noworodka",
    >> czyli jak rozumiem - średnia długośc życia w wielkopolskim to było
    >> 73.0 dla mężczyzn, i jest to trzeci wynik od konca (72.9 lubuskie,
    >> 72.5 łódzkie),
    >> oraz 81.5 roku dla kobiet, co jest winikiem gdzies ze srodka.
    >
    > To już pokolenie platków śniegu

    Myslę, że nie. To jest IMO liczone na postawie obecnych danych o
    śmiertelnosci. Czyli obejmuje wszystkich wiekowo, ale ponieważ młodzi
    rzadko umierają, to główny wpływ mają staruszkowie.

    >- patrz dalsza długość życia facetów w
    > wieku 60 lat. 11 lat przy średniej 10,1

    Tylko to są ci, co tych 60 lat dożyli.
    Jakby ich cos położyło wczesniej, to dożyli mocniejsi.

    Epidemii wcześniej raczej nie mielismy, ale prognozy z obecnych lat
    mogą być bardzo ciekawe statystycnie ... czy covid nie wybił
    słabszych.

    J.

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 . 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1