-
1. Data: 2006-09-06 09:22:13
Temat: czyja wlasnosc: mieszkanie przed slubem, akt not. po slubie
Od: Pawel <n...@w...pl>
Witam wszystkich grupowiczow.
zawarlem umowe przedwstepna i zaplacilem 80 % kosztow mieszkania
przed slubem, (posiadam na to rachunki z datami) natomiast akt
notarialny otrzymalem (podpisalem) po slubie.
W akcie jest napisane, ze
nieruchomosc przyjmuje NIE bedac stanu wolnego.
czy moja zona jest wspolwlascicielem mieszkania (sprawy rozwodowe,
ew. wczesniejsza sprzedaz)?
pozdrawiam,
Pawel
-
2. Data: 2006-09-06 15:33:49
Temat: Re: czyja wlasnosc: mieszkanie przed slubem, akt not. po slubie
Od: vel <...@b...de>
> zawarlem umowe przedwstepna i zaplacilem 80 % kosztow mieszkania
>
> przed slubem, (posiadam na to rachunki z datami) natomiast akt
> notarialny otrzymalem (podpisalem) po slubie.
> W akcie jest napisane, ze
> nieruchomosc przyjmuje NIE bedac stanu wolnego.
> czy moja zona jest wspolwlascicielem mieszkania (sprawy rozwodowe,
> ew. wczesniejsza sprzedaz)?
a 20% z czego zaplacono?
dla odpowiedzi jest to wazne.
k
-
3. Data: 2006-09-06 17:25:15
Temat: Re: czyja wlasnosc: mieszkanie przed slubem, akt not. po slubie
Od: "anducha" <a...@w...o2.pl>
> a 20% z czego zaplacono?
> dla odpowiedzi jest to wazne.
bo jesli dodatkowo nabywca zlozyl oswiadczenie, ze srodki te pochodza z
majatku odrebnego to nie ma zadnego problemu.
Pozdro
Anducha
-
4. Data: 2006-09-06 17:59:22
Temat: Re: czyja wlasnosc: mieszkanie przed slubem, akt not. po slubie
Od: vel <...@b...de>
anducha napisał(a):
>> a 20% z czego zaplacono?
>> dla odpowiedzi jest to wazne.
>
>
> bo jesli dodatkowo nabywca zlozyl oswiadczenie, ze srodki te pochodza z
> majatku odrebnego to nie ma zadnego problemu.
>
na razie moze nie ma, bo nikogo to nie interesuje.
ale uwierz mi, ze kiedys to moze wyjsc i okaze sie, oczywiscie
slusznie, ze takie oswiadcznie jest nic nie warte i liczy sie jak bylo
naprawde.
w kw moze facet aktualnie figuruje, ale jezeli przyjmiemy subrogacje
wartosciowa, a 20 per cent zaplacono z majatku wspolnego, to jako
wlasciciele _calej nieruchomosci_ wpisani w kw - zgodnie z rzeczywistym
stanem prawnym, powinni byc malzonkowie do niepodzielnej reki.
przy podziale ma roszczenie o zwrot wydatkow of coz.
k
-
5. Data: 2006-09-07 08:35:22
Temat: Re: czyja wlasnosc: mieszkanie przed slubem, akt not. po slubie
Od: Pawel <n...@w...pl>
vel <...@b...de> writes:
> anducha napisa(a):
>>> a 20% z czego zaplacono?
>>> dla odpowiedzi jest to wazne.
>> bo jesli dodatkowo nabywca zlozyl oswiadczenie, ze srodki te
>> pochodza z majatku odrebnego to nie ma zadnego problemu.
>>
>
>
> na razie moze nie ma, bo nikogo to nie interesuje.
>
> ale uwierz mi, ze kiedys to moze wyjsc i okaze sie, oczywiscie
> slusznie, ze takie oswiadcznie jest nic nie warte i liczy sie jak bylo
> naprawde.
>
> w kw moze facet aktualnie figuruje, ale jezeli przyjmiemy subrogacje
> wartosciowa, a 20 per cent zaplacono z majatku wspolnego, to jako
> wlasciciele _calej nieruchomosci_ wpisani w kw - zgodnie z
> rzeczywistym stanem prawnym, powinni byc malzonkowie do niepodzielnej
> reki.
>
> przy podziale ma roszczenie o zwrot wydatkow of coz.
>
> k
dokladnie bylo to tak:
przed slubem:
a) 30% wartosci mieszkania to wklad wlasny, na pozostale 70% wzialem
kredyt z banku.
b) z tych 70%, 50% wlasnosci mieszkania splacilem do banku, wiec
zostalo mi 20% do splacenia
po slubie:
b) podpisalem akt notarialny, w ktorym bylo napisane, ze nie jestem
stanu wolnego.
a) w przeciagu kolejnego roku splacilem pozostale 20% wartosci mieszkania
do banku.
pozdrawiam,
Pawel
-
6. Data: 2006-09-07 15:02:00
Temat: Re: czyja wlasnosc: mieszkanie przed slubem, akt not. po slubie
Od: Sebcio <s...@w...com>
Pawel napisał(a):
> po slubie:
> b) podpisalem akt notarialny, w ktorym bylo napisane, ze nie jestem
> stanu wolnego.
> a) w przeciagu kolejnego roku splacilem pozostale 20% wartosci mieszkania
> do banku.
Właśnie, bardzo ciekawy przypadek. Jak wygląda sprawa człowieka, który
będąc stanu wolnego kupuje mieszkanie na kredyt, lecz po kilku latach
wstępuje w związek małżeński po czym dalsze raty kredytu spłaca już z
"wspólnej kasy" ?
Mniemam (czy słusznie ?) że mieszkanie jest jego własnością, ale w
razie podziału majątku żona może domagać się zwrotu części wydatków
poniesionych na spłatę kredytu.
--
Pozdrawiam,
Sebcio
-
7. Data: 2006-09-09 13:15:17
Temat: Re: czyja wlasnosc: mieszkanie przed slubem, akt not. po slubie
Od: Bungo <b...@g...pl>
Sebcio napisał(a):
> Pawel napisał(a):
>
>> po slubie:
>> b) podpisalem akt notarialny, w ktorym bylo napisane, ze nie jestem
>> stanu wolnego.
>> a) w przeciagu kolejnego roku splacilem pozostale 20% wartosci
>> mieszkania do banku.
>
> Właśnie, bardzo ciekawy przypadek. Jak wygląda sprawa człowieka,
> który będąc stanu wolnego kupuje mieszkanie na kredyt, lecz po kilku
> latach wstępuje w związek małżeński po czym dalsze raty kredytu spłaca
> już z "wspólnej kasy" ?
>
> Mniemam (czy słusznie ?) że mieszkanie jest jego własnością, ale w
> razie podziału majątku żona może domagać się zwrotu części wydatków
> poniesionych na spłatę kredytu.
>
>
i jeszcze autor pytania Pawel:
> przed slubem:
> a) 30% wartosci mieszkania to wklad wlasny, na pozostale 70% wzialem
> kredyt z banku.
> b) z tych 70%, 50% wlasnosci mieszkania splacilem do banku, wiec
> zostalo mi 20% do splacenia
>
> po slubie:
> b) podpisalem akt notarialny, w ktorym bylo napisane, ze nie jestem
> stanu wolnego.
> a) w przeciagu kolejnego roku splacilem pozostale 20% wartosci mieszkania
> do banku.
Byloby tylko jego wlasnoscia, gdyby mial odpowiednia umowe majatkowa z
zona (intercyze). Jesli jej nie bylo, w okresie trwania zwiazku
istnieje z mocy ustawy wspolnota majatkowa (wspolwlasnosc laczna.
Przeniesienie wlasnosci nastapilo w dacie podpisania aktu
notarialnego, w tej dacie (po slubie) wlasnosc z mocy ustawy zostala
przeniesiona na obojga malzonkow (choc czesc wartosci sfinansowano z
majatku osobistego "kawalerskiego"). Nie ulega watpliwosci, ze czesc
wartosci nieruchomosci sfinansowano ze wspolwlasnosci malzenskiej
(roczne dochody jednego z malzonkow - 20 proc.)
Malzonkowie moga w momencie zniesienia wspolwlasnosci malzenskiej,
w umowie podzialu dorobkowego okreslic swoje prawa majatkowe, w tym
skladniki majatku, wartosc, poniesione naklady oraz ustalic wysokosc
nierownych udzialow w tym majatku. Jesli istnieje spor, rozstrzyga
sad. Jesli nie ma sadu, umowa musi byc zawarta przed notariuszem, ze
wzgledu na to, ze w masie majatkowej jest nieruchomosc.
Zazwyczaj w malzenskiej masie majatkowej sa 3 majatki: wspolny oraz
osobiste kazdego z malzonkow. Stanowia one zazwyczaj jeden majatek w
znaczeniu gospodarczym. Wyodrebnianie skladnikow dokonuje sie dopiero
przy podziale, np. w zwiazku z ustalaniem rozdzielnosci, separacja,
czy rozwodem.
Sa w sprawie Pawla inne ciekawe kwestie:
1/ jesli podpisales akt notarialny po slubie, to do jego waznosci
wymagana jest zgoda wspolmalzonka (w koncu zadysponowales czescia
Waszego wspolnego majatku, i to dokonujac zakupu nieruchomosci. Jesli
zgody nie bylo, badz nie zostanie udzielona (potwierdzenie) to akt
notarialny jest niewazny. (patrz art. 37 par. 1 i 4 krio)
2/ jesli notariusz w dacie sporzadzania aktu notarialnego nie
uswiadomil Ci dokladnie skutkow prawnych czynnosci ktorej dokonywales,
mozesz powolac sie na wadliwosc swojego oswiadczenia woli - jesli
Twoja intencja nie bylo wniesienie tego mieszkania do malzenskiej
wspolnoty majatkowej.
3/ Niezaleznie od powyzszego, zgodnie z krio, nawet gdyby mieszkanie
bylo wylaczna Twoja wlasnoscia, zona ma ustawowe prawo do zamieszkania
w nim, a w przypadku np. rozwodu traktowana jest jako lokator w
rozumieniu ustawy o ochronie praw lokatorow i moze domagac sie (jesli
spelnia warunki) lokalu socjalnego od gminy. Nawet wiec nakaz eksmisji
nie m,usi doprowadzic do faktycznego usuniecia bylego wspolmalzonka z
mieszkania bedaceg wlasnoscia drugiego "bylego"...
pozdrawiam:-)
Bungo