witam,

dostalem wyrok "sądowy nakaz zapłaty" Wodociągom.
Uważam że niesłusznie zawyżają wielkosci które podają na FV więc nie zaplaciłem.
Wodociągi oddają sprawe zaporzyjaźnionemu komornikowi. Wszystko odbywa
siębłyskawicznie. W styczniu sprawa sądowa - uprawomocninie wyroku, w Kwietniu
komornik wykonuje egzekucję. Całość sporu to ok 150 PLN...

dodam teraz że całą ta sprawa ma podłoze polityczne. W jednym z dzienników
opisałem korupcyjne ukłądy panujące w wodociągach. Nawet sposób w jaki mnie
rozliczają jest przestępczy.
Chcąc mnie uciszyć szykanyują mnie pozwami i komornikiem.

Kwotę o któreąwnosili w 90% spłaciłem nim on trafiła do komornika. Reszta
spłacona została po otrzymaniu informacji od komornika.
Do tej pory wierzyciel czyli komornik mnie ściga bo "wg prawa on bazuje na
wyroku sądu i brak mu informacji od wierzyciela ze dłużnik spłacił dług"
Chcąc mnie ukarać państwowe skorumpowane wodociagi oczywiscie nie informuja
komornika a ten zajmuje mi podobry w redakcji.

Teraz pytanie :

czy zgodne z prawem jest postepowanie wierzyciela ze nie informuje komornika o
wplatach ktore wplynely na jego konto ?

czy sąd nie powinien ukarac wierzyciela w zwiazku z :
1. jawnym szykanowaniem

2. celowym nieinformowaniem komornika by zastraszych dluznika dreczyc go i
szykanowac ?

3. co w tej sytuacji mozna zrobic ? napisac skarge ? na kogo ? i na czyje rece
ja złożyc ?

4. czy to sprawa dla prokuratora ?


pozdr
DD

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/