-
11. Data: 2004-04-12 21:00:14
Temat: Re: czy mieli prawo zabrać ??
Od: poreba <d...@p...com>
"xyz" <...@w...pl> niebacznie popelnil
news:c5epg4$3hr$1@atlantis.news.tpi.pl:
>> bo jeśli tak, to wydaje
>> mi się iż polskie prawo w tym zakresie jest za surowe.
> Dura kex , sed lex :)
A co powiedział lex gdy keks mu zmiękł?
> Prawidlowo. Stwarza zagrozenie dla bezpieczenstwa
> w ruchu drogowym :)
A nie ogólnie w ruchu lądowym? Niech się cieszy że mu karty sternika
nie zabrali, uprawnień maszynisty i z palestry nie wywalili.
A pijany policjant po służbie na chodniku? Z miejsca out ze służby.
--
pozdro
poreba
-
12. Data: 2004-04-12 21:10:08
Temat: Re: czy mieli prawo zabrać ??
Od: "łysy" <v...@p...fm>
Mimo wszystko jest to dla mnie bzdura zeby pieszemu zabierać prawko za to
tylko ze szedł pijany do domu i nie zauwarzył samochodu....... kompletna
bzdura....!!
-
13. Data: 2004-04-12 21:13:22
Temat: Re: czy mieli prawo zabrać ??
Od: Dredd<...@...pl>
> Mimo wszystko jest to dla mnie bzdura zeby pieszemu zabierać
prawko za to
> tylko ze szedł pijany do domu i nie zauwarzył samochodu.......
kompletna
> bzdura....!!
>
Taaa... Lepiej wsadzić go jeszcze do samochodu. Może narobi jeszcze
większego zamieszania. Jak dobrze pójdzie to może nawet kogoś
zabije ;)
--
Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
-> http://usenet.pomocprawna.info
-
14. Data: 2004-04-12 21:21:23
Temat: Re: czy mieli prawo zabrać ??
Od: "mithos" <mithos@op[NoSPAM].pl>
> Dlaczego nieracjoalne ? Przyklad : gosc jest alkoholikiem
> i narkomanem. Jako pieszy kilkaktornie wtargnal na jezdnie
> powodujac tym samym wypadek w ktorym wiele osob
> doznalo obrazen .
No to sobie fajne rzeczy dopisales do powyzszego przyklady : alkoholik,
narkoman, kilkukrotne wtargniecie...
Tutaj mamy jednorazowy incydent - powrot z imprezy. W tym przypadku zabranie
prawa jazdy uwazam za irracjonalne.
pozdrawiam
--
Mithos
mithos@op[NOSPAM].pl
GG : 3442873
-
15. Data: 2004-04-12 21:22:55
Temat: Re: czy mieli prawo zabrać ??
Od: "Marek" <m...@o...pl>
Użytkownik "Dredd" <...@...pl> napisał w wiadomości
news:c5f0pi$801$1@flis.man.torun.pl...
> > Mimo wszystko jest to dla mnie bzdura zeby pieszemu zabierać
> prawko za to
> > tylko ze szedł pijany do domu i nie zauwarzył samochodu.......
> kompletna
> > bzdura....!!
> >
>
> Taaa... Lepiej wsadzić go jeszcze do samochodu. Może narobi jeszcze
> większego zamieszania. Jak dobrze pójdzie to może nawet kogoś
> zabije ;)
>
dlaczego zakladasz ze ktos kto chodzi pijany po ulicach w takim stanie
bedzie jezdzil autem?
Marek
ps sorki ze poszlo na priv
-
16. Data: 2004-04-12 21:31:53
Temat: Re: czy mieli prawo zabrać ??
Od: Dredd<...@...pl>
> >
> dlaczego zakladasz ze ktos kto chodzi pijany po ulicach w takim
stanie
> bedzie jezdzil autem?
>
Nie zakładam. Być może człek nie ma nawet samochodu.
Co nie zmienia faktu że włażąc po pijaku pod koła samochodu stwarza
bardzo konkretne zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu lądowym i to już
obliguje w świetle prawa do prewencyjnego zakazania mu kierowania
pojazdami (co teoretycznie w wykonaniu tego człowieka mogłoby być
jeszcze niebezpieczniejsze).
Moja poprzednia wypowiedź miała być kontrastem dla konkluzji Łysego
wykazującym drugą skrajność tego problemu (zupełnie teoretyczną ale
dającą mam nadzieję do myślenia)
To trochę tak jak z zawodami w których wymaga się by człowiek nie był
karany: Nikt nie zakłada że na pewno popełnisz kiedyś kolejne
przestępstwo ale skoro popełniłeś kiedyś choć jedno (szczególnie
umyślne) to prewencyjnie nie zostaniesz np. policjantem,
prokuratorem, sędzią, pełnomocnikiem do spraw informacji niejawnych
itd.
--
Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
-> http://usenet.pomocprawna.info
-
17. Data: 2004-04-12 22:21:17
Temat: Re: czy mieli prawo zabrać ??
Od: "tomek tarasiuk" <l...@N...gazeta.pl>
Dredd<...@...pl> napisał(a):
> To trochę tak jak z zawodami w których wymaga się by człowiek nie był
> karany: Nikt nie zakłada że na pewno popełnisz kiedyś kolejne
> przestępstwo ale skoro popełniłeś kiedyś choć jedno (szczególnie
> umyślne) to prewencyjnie nie zostaniesz np. policjantem,
> prokuratorem, sędzią, pełnomocnikiem do spraw informacji niejawnych
> itd.
>
Celowo nie napisłeś ze w tych zawodach mogą pracować i zapewne pracują
alkoholicy z wypalonymi mózgami? Bo to że są to fakt bezsporny. Wielokrotnie
potwierdzony przez środki masowego przekazu. Tomek
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
18. Data: 2004-04-12 22:35:30
Temat: Re: czy mieli prawo zabrać ??
Od: Marcin Debowski <a...@I...notrix.net>
In article <c5ep6d$ikl$1@news.onet.pl>, mithos wrote:
>> Chciałem się dowiedzieć czy oni mają do tego prawo
> [ciach]
> Jadac np. rowerem w stanie nietrzezwosci mozesz stracic prawo jazdy. Co do
> pieszego to jest to wg mnie troche nieracjonlne.
A za jazde po pijanemu rowerem tez uwazasz?
--
Marcin
-
19. Data: 2004-04-12 23:18:42
Temat: Re: czy mieli prawo zabrać ??
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "łysy" <v...@p...fm> napisał w wiadomości
news:c5emh2$jqf$1@bandai.magma-net.pl...
Sąd może orzec zakaz prowadzenia pojazdów określonego rodzaju w razie
skazania osoby uczestniczącej w ruchu za przestępstwo przeciwko
bezpieczeństwu w komunikacji, w szczególności jeżeli z okoliczności
popełnionego przestępstwa wynika, że prowadzenie pojazdu przez tę osobę
zagraża bezpieczeństwu w komunikacji. (art. 42 kk)
Kto, nie zachowując należytej ostrożności, powoduje zagrożenie
bezpieczeństwa w ruchu drogowym, podlega karze grzywny. W razie
popełnienia tego wykroczenia przez osobę prowadzącą pojazd można orzec
zakaz prowadzenia pojazdów. (art. 86 kw)
Jak z tego wynika nie ma wymogu, by podejrzewany prowadził pojazd tylko w
wypadku spowodowania wypadku drogowego. A zatem ktoś musiał odnieść
obrażenia i to powyżej 7-miu dni. Jeśli tak nie było, to moim zdaniem
zatrzymanie prawa jazdy było bezpodstawne.
-
20. Data: 2004-04-13 01:58:40
Temat: Re: czy mieli prawo zabrać ??
Od: "Marcin 'Radmar' Wasilewski" <r...@o...pl>
Użytkownik "Marek" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:c5et3e$j4$1@news.onet.pl...
>
> > Jest w sam raz, nietrzezwi kierowcy powoduja wypadki.
>
>
> ale mowa jest o pieszym, a nie o kierowcy
Ha, ha dziwi mnie tylko jedno.... Jak byście nie zauważyli, pierwszy
samochód zdążył wyhamować przed pieszym, czyli nie wtargnął on na tą jezdnię
2 metry przed samochodem. Tylko zrobił to w takiej odległości, że samochód
jednak zdążył wyhamować. Wszyscy "rzucili" się na pijanego, natomiast nikt
nie "rzucił" się na kierowcę, który jechał z tyłu, że nie zachował
bezpiecznej odległości! Jeśli samochód z przodu zdołał się zatrzymać, to
samo powinien zrobić ten z tyłu... jeśli tego nie zrobił, może to właśnie
temu kierowcy powinno się zabrać prawko, wlepić mandat i profilaktycznie
skierować na testy zdrowotne, np. sprawdzić refleks.
Bynajmniej nie pochwalam picia i łażenia najeb**** jak przecinak po
ulicach, ale to, że znaleźliście TYLKO jednego winnego świadczy o tym, że
kierowcy to szowinistyczne świnie, które
uważają, że są na drodze "świętymi krowami", że tylko im wolno łamać
przepisy, nie zachowywać należytej ostrożności, jezdzić z dozwoloną
prędkością x2 i ogólnie uważają, że drogi są tylko dla nich. A jeśli coś się
stanie to nigdy nie są winni oni, tylko piesi i cykliści :))
Radzę się nad tym zastanowić....
pozdrawiam,
--
Marcin "Radmar" Wasilewski
http://www.ostbahn.net