-
141. Data: 2023-10-24 05:45:39
Temat: Re: cuchnie
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2023-10-23, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
> W dniu 23.10.2023 o 01:44, Marcin Debowski pisze:
>
>>> Tak, a nawet umiem odczytywać. Ale przeznaczenie AED nie jest leczenie
>>> pacjenta. To urządzenie nie do tego służy. Jak gość ma nawet jakieś
>>
>> Robercie, na litość boską, ja wiem, że z tym pulsem to chciałeś
>> powiedzieć o pewnym rytmie czy aktywności serca, a przyczepiłem się
>> wyłącznie, bo sam się czepiasz błędów formalnych na potegę, ale błagam,
>> nie brnij teraz w umiejętnosci odczytywanie ekg. Często i lekarze
>> pierwszego kontaktu mają z tym problemy. Ja mam przypadek kardio w
>> rodzinie i nawet ekg mam w domu - stąd jestem taki mądry i wiem trochę o
>> różnych arytmiach, i faktycznie, część potrafię nawet identyfikować, ale
>> tak odważnego stwierdzenia bym nie zaryzykował.
>
> Wiem jak wygląda prawidłowe i co znaczy, jak jest podniesione, albo
> obniżone przed i za. A nawet wiem, jaki lek powoduje, że coś się tam
> obniża. Taki dziwny zawód, ze trzeba się na wielu rzeczach znać, ale na
> niczym nie trzeba dokładnie.
Przed czy za czym?
>>> zaburzenia w EKG to ratownik go nie wyleczy. Trzeba normalnego EKG i
>>
>> Nikt nie mówi, o uzywaniu ekg tam na miejscu dla typowej klinicznej
>> diagnostyki, ale to co robi AED to nadal jest diagnostyka na podstawie
>> ekg, a defibrylacja jest procedurą leczniczą, nie wyłącznie ratunkową,
>> przywracajacą bardziej prawidłowy rytm serca. Poszukaj co to jest
>> kardiowersja elektryczna, jak się to ma do defibrylacji, i jakiego
>> sprzetu się do tego uzywa.
>
> Ni zamierzam konstruować AED. Umiem użyć. Co do zasady nie wpadłbym na
> podpisanie AED do przytomnego i w kontakcie pacjenta wiedząc, ze jedzie
> już karetka z EKG. Bo to po prostu bez sensu.
Skąd pomysł, że miałbyś konstruować AED? Wydaje się, że nie rozumiesz
jak działa, skoro uważasz, że tylko sprawdza "puls" i że tam nie ma nic
z diagnostyki.
>> Dla porządku, znowu się czepiam formalności.
>>
>>> lekarza specjalisty. Również nie ma to większego znaczenia, o ile możesz
>>> pacjenta dotaszczyć do szpitala.
>> Nawet jeśli możesz, to zdaje się większość załóg będzie próbowała
>> defibrylacji na miejscu lub w karetce. Nie?
>>
> Załóg pewnie tak, ale o ile pacjent jest nieprzytomny. Przypominam, ze
> ten się uskarżał na bóle zamostkowe.
Bos sobie wkręcił na jakiejś podstawie, że czy to Szrek, czy ja, chcemy
robić defibrylacje na przytomnym pacjencie. Nie kojarzę, aby ktokolwiek
coś takiego sugerował. To co sugerowano, i to wielokrotnie, że nawet
jesli pacjent jest przytomny to dobrze mieć to AED pod ręką, bo za
chwilę może znowu stracić przytomność, a wtedy czas się liczy. I jak się
okazało, załoga karetko go defibrylowała, co oznacza, ze tak się własnie
stało.
--
Marcin
-
142. Data: 2023-10-24 05:56:57
Temat: Re: cuchnie
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 23.10.2023 o 21:47, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 23.10.2023 o 18:09, Shrek pisze:
>>
>> I dlatego skłamał że doszło do "nieustalonego zjazdu". Jaki
>> nieustalony jak wiadomo że w wyniku kolizji?
>
> A Ty to wiesz? Nawet teraz śledząc dostępne dane?
Tak - wiem.
To, ze
> najprawdopodobniej kierujący KIA zjechał ze swojego pasa na sąsiedni, a
> tam najprawdopodobniej został uderzony przez BMW w wyniku czego wypadł z
> drogi, to jest jedna z bardziej prawdopodobnych hipotez, ale nie jedyna.
> Równie dobrze wystraszywszy się zbliżającym się szybko BMW mógł zbyt
> radykalnie skręcić kierownicą, wpaść w poślizg i wypaść z drogi
> uprzednio uderzony przez BMW.
Oczywiście - a potem cofnał się 100 metrów do tyłu, żeby tam zosawić
ślady kolizji. A śledczy dali się nabrać i postawili zarzuty.
> Zauważ, że BMW jet ścięte pod kątem 45°, a
> to nei są uszkodzenia typowe dla najechania na poprzedzający pojazd.
Naprawdę będziesz wracał to twojej hipotezy że BMW nie uderzyło w kiajnkę?
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
143. Data: 2023-10-24 05:59:50
Temat: Re: cuchnie
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 23.10.2023 o 21:43, Robert Tomasik pisze:
> Nie, dokąd nie znajdę gdzieś na publicznie dostępnej stronie informacji
> o tym. Przy czym dziennikarze piszą o jakiejś drugiej notatce, a
> ponieważ to nie jest żadna notatka ani cokolwiek do niej podobne, to nie
> ma to w tym konkretnym wypadku żadnego znaczenia. Po prostu zwracam
> uwagę, że to ślepy trop.
Ok - czyli wiesz ale nie powiesz. Brzmi rozsądnie;)
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
144. Data: 2023-10-24 06:11:06
Temat: Re: cuchnie
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 23.10.2023 o 22:24, Robert Tomasik pisze:
>> Akurat taki zawód, że wypałoby wiedzieć do czego AED służy...
>
> Dokładnie
Podsumujmy twoją wiedzę - AED nie pomoże dopóki pikawa nie stanie i
jedyne co robi to sprawdza puls i jak nie ma to strzela.
A wystarczyło przyznać że się myliłeś i nie brnać dalej w temat:P
>>>> Nawet jeśli możesz, to zdaje się większość załóg będzie próbowała
>>>> defibrylacji na miejscu lub w karetce. Nie?
>>> Załóg pewnie tak, ale o ile pacjent jest nieprzytomny. Przypominam,
>>> ze ten się uskarżał na bóle zamostkowe.
>> I został podłączony do defibrylatora przez zawodowych ratowników
>> przybyłych na miejsce. No ale robert, którego tam nie było, nie jest
>> ratownikiem uważa że jest bardziej od nich kompetentny zdalnie. Jakieś
>> jeszcze mądre mysli poza tą że AED sprawdza tylko puls?
>
> Nie kwestionuję postępowania ratowników.
Ale kwestionujesz potrzebę użycia AED w tym konkretnym przypadku - skoro
jednocześnie kwestionujesz potrzebę użycia i nie kwestionujesz jego
użycia przez ratowników, to znaczy że targają tobą sprzeczne uczucia;)
Zwracam Ci kolejny raz uwagę -
> a i wówczas właśnie o to poszło - że tego ratownika z basenu, co im AED
> nie wydał należy oceniać przez pryzmat tego co wiedział, albo mógł i
> powinien się z łatwością dowiedzieć oraz do czego miał prawny obowiazek.
> Wpadła "baba" na basen "wrzeszcząc", że ma jej dać AED, bo tam obok
> zasłabł facet i mówi, że go boli za mostkiem. Ratownik nie miał
> obowiązku iść - a nawet prawa, bo jest ratownikiem na basenie.
Już nawet lepiej do tego nie wracaj. Ratowników było dwóch, poszła
druga, bez AED bo "szef" jej nie wydał, ostatecznie AED okazał się
potrzebnuy i go nie było. O twoim pieprzeniu że AED nie można użyć bo
jak się użyje to będzie niesprawnay a ma być sprawny nie wspomnę.
Naprawdę lepiej będzie dla ciebie jak już się nie będziesz szarpać i
pogrążać, bo twoja dyskusja na ten temat przypomina próbę wyciągnięcia
się za włosy z bagna. Teraz dodałeś że jedyne co sprawdza AED to tętno,
oraz że oprócz zasady niedziałania AED znasz się również dobrze na
odczytywaniu EKG. Może ty już się lepiej skup się na tym jak być dobrym
policjantem bo i to cie to jedno zagadnienie wyraźnie przerasta.
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
145. Data: 2023-10-24 06:14:41
Temat: Re: cuchnie
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 24.10.2023 o 05:45, Marcin Debowski pisze:
> Bos sobie wkręcił na jakiejś podstawie, że czy to Szrek, czy ja, chcemy
> robić defibrylacje na przytomnym pacjencie. Nie kojarzę, aby ktokolwiek
> coś takiego sugerował. To co sugerowano, i to wielokrotnie, że nawet
> jesli pacjent jest przytomny to dobrze mieć to AED pod ręką, bo za
> chwilę może znowu stracić przytomność, a wtedy czas się liczy. I jak się
> okazało, załoga karetko go defibrylowała, co oznacza, ze tak się własnie
> stało.
Dokładnie - na dodatek jak już polecieli to z tego co pamiętam pacjent
odpływał i wracał.
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
146. Data: 2023-10-24 07:15:44
Temat: Re: cuchnie
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 24.10.2023 o 05:45, Marcin Debowski pisze:
> Bos sobie wkręcił na jakiejś podstawie, że czy to Szrek, czy ja, chcemy
> robić defibrylacje na przytomnym pacjencie. Nie kojarzę, aby ktokolwiek
> coś takiego sugerował. To co sugerowano, i to wielokrotnie, że nawet
> jesli pacjent jest przytomny to dobrze mieć to AED pod ręką, bo za
> chwilę może znowu stracić przytomność, a wtedy czas się liczy. I jak się
> okazało, załoga karetko go defibrylowała, co oznacza, ze tak się własnie
> stało.
No i o to poszła właśnie dyskusja. W danym momencie było nie do użytku.
W ogóle pewnie wiele rzeczy by się tam przydało, ale nie ma przepisu
nakazującego komuś wydanie.
--
(~) Robert Tomasik
-
147. Data: 2023-10-24 09:02:49
Temat: Re: cuchnie
Od: Robert Wańkowski <r...@w...pl>
W dniu 24.10.2023 o 06:11, Shrek pisze:
> AED nie można użyć
Można użyć na przytomnej osobie? Z punktu widzenia AED to tak. Ale co na
to procedury?
No chyba nie można, skoro przytomny, to chyba musi mieć tętno. Ale ktoś
wcześniej pisał, że nawet jak nieprzytomny, to nie sprawdzać tętna,
tylko podłączyć.
Targają mną rozterki. Chyba przeczytam instrukcję.
Robert
-
148. Data: 2023-10-24 09:42:29
Temat: Re: cuchnie
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 24.10.2023 o 09:02, Robert Wańkowski pisze:
> No chyba nie można, skoro przytomny, to chyba musi mieć tętno.
Był tak średnio przytomny, znaczy raz był, raz nie był.
> Ale ktoś
> wcześniej pisał, że nawet jak nieprzytomny, to nie sprawdzać tętna,
> tylko podłączyć.
> Targają mną rozterki. Chyba przeczytam instrukcję.
Nie ma rozterek - jak masz wątpliwości, to wysyłasz kogoś (znaczy
konkretną osobę) po AED. Najwyżej się nie przyda. Tu jak widać by się
przydał, bo finalnie ratownicy go defibrylowali.
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
149. Data: 2023-10-24 19:11:15
Temat: Re: cuchnie
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 24.10.2023 o 09:42, Shrek pisze:
>
> Nie ma rozterek - jak masz wątpliwości, to wysyłasz kogoś (znaczy
> konkretną osobę) po AED. Najwyżej się nie przyda. Tu jak widać by się
> przydał, bo finalnie ratownicy go defibrylowali.
Sądzisz, ze jakby był AED, to ratownicy by go używali?
--
(~) Robert Tomasik
-
150. Data: 2023-10-24 19:18:26
Temat: Re: cuchnie
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 24.10.2023 o 19:11, Robert Tomasik pisze:
>> Nie ma rozterek - jak masz wątpliwości, to wysyłasz kogoś (znaczy
>> konkretną osobę) po AED. Najwyżej się nie przyda. Tu jak widać by się
>> przydał, bo finalnie ratownicy go defibrylowali.
> Sądzisz, ze jakby był AED, to ratownicy by go używali?
Przede wszystkim sądzę, że skoro ktoś się wział za ratowanie to doniego
należy decyzja nie do ciebie. Skoro ratownicy defibrylowali to znaczy że
potrzeba była i jakby był na miejscu AED i była osoba chętna go użyć to
by został użyty wcześniej. Jak samozwańczy specjalista od pierwszej
pomocy wiesz chyba ile mniej więcej mija czasu od zatrzymania krążenia
do pierwszych nieodwracalnych uszkodzeń mózgu. Defibrylacja w pierwszych
minutach ma chyba coś koło 90% szansy sukcesu - przy kilku-kilkunastu
dla innych metod. Więc byłby prawdopodobnie użyty przed przyjazdem
ratowników medycznych - taka jest jego idea.
Bosz... to jest kurwa straszne, że trzeba funkcjonariuszowi policji
tłumaczyć czo to jest AED, jak się go używa i że nie jest on do tego
żeby był sprawny na stanie a jak się użyje to nie ma sprawnego na stanie
i jest kłopot. On jest kurwa od tego żeby go używać jak potrzeba.
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!