-
11. Data: 2010-08-19 13:56:11
Temat: Re: brak poduszek
Od: "Piotr [trzykoty]" <t...@o...pl>
> Normalny człowiek nie jeździ bardziej brawurowo, tylko dlatego, ze W RAZIE
> POWAŻNEJ KOLIZJI ma większe szanse przeżycia. Do tego trzeba być mocno
> szurniętym.
Założenie o pełniej racjonalności człowieka jest utopijne.
-
12. Data: 2010-08-19 13:57:01
Temat: Re: brak poduszek [OT]
Od: Maddy <m...@e...com.pl>
W dniu 19-08-2010 15:42, Andrzej Kłos pisze:
> Maddy pisze:
>>> Podczas I wojny światowej lotnikom nie pozwalano zabierać spadochronów
>>> (był to wówczas stosunkowo świeży wynalazek), bo mogliby nie walczyć do
>>> końca i opuszczać samoloty w sytuacjach zagrożenia.
>>> Mechanizm bardzo podobny.
>>
>> A w którym miejscu podobny?
>> Ale rozważmy osobę w miarę zdrową psychicznie i bez większych niż
>> przeciętna problemów emocjonalnych i endokrynologicznych.
>
> w bardzo wielu krajach wydaje się pieniądze na różne dziwne badania,
Przytocz więc te dotyczące poduszek powietrznych.
> których wyniki mogą być bardzo zaskakujące, różne od naszego wyobrażenia
> "o zdrowiu psychicznym". I tak (na ten przykład) z badania
> bezpieczeństwa rowerzystów poruszających się po drogach w kasku i bez
> "wyszło", że i owszem, w kasku jest bezpieczniej, bo w razie
> upadku/kolizji głowa jest chroniona lepiej, ale... taka kolizja z
> samochodem jest bardziej prawdopodobna, bo kierowcy widząc rowerzystę w
> kasku wyprzedzają go z mniejszą odległością od niego. Nie robią tego
> "przez rozum", tylko podświadomie: w kasku - lepiej zabezpieczony -
> można bliżej.
No i fajnie, jest to logiczne i racjonalne.
Jeżeli chodzi o rowerzystów w kaskach i bez. Nic ponad to.
> I tak samo jest z poduszkami w samochodzie.
Wcale nie jest.
Jaka jest analogia między zachowaniem kierowcy mijającego rowerzystę w
kasku (który widać - i to jego widok wpływa na zachowanie kierowcy) a
zachowaniem kierowcy mijającego inny samochód, który ma lub nie (nie
widać tego z zewnątrz) poduszki powietrzne?
Nadinterpretacja i kłopoty z logiką to mało powiedziane.
A może chodzi ci o to że jak ktoś ma poduszki to śmiało idzie na czołowe
bo "większe są szanse że przeżyje" (pewności nie ma nigdy)?
Daj linka do tych badań.
--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***
Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID m...@e...com.pl
GG: 5303813
-
13. Data: 2010-08-19 14:02:44
Temat: Re: brak poduszek
Od: Tomek <t...@o...pl>
g Dnia 19-08-2010 o 15:56:11 Piotr [trzykoty] <t...@o...pl>
napisał(a):
>> Normalny człowiek nie jeździ bardziej brawurowo, tylko dlatego, ze W
>> RAZIE POWAŻNEJ KOLIZJI ma większe szanse przeżycia. Do tego trzeba być
>> mocno szurniętym.
>
> Założenie o pełniej racjonalności człowieka jest utopijne.
Twoja interlokutorka udziela się chyba na racjonalista.pl, więc właśnie
zacząłeś flejma
--
Tomek
-
14. Data: 2010-08-19 14:04:09
Temat: Re: brak poduszek [OT]
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:4c6d22ed$0$22806$65785112@news.neostrada.pl Maddy
<m...@e...com.pl> pisze:
>>> podobno zwiekszona ochrona pasywna w samochodach zwieksza swiadomosc
>>> bezpieczenstwa i prowadzi do bardziej brawurowej jazdy
>> Nie jest to całkowicie pozbawione sensu.
>> Podczas I wojny światowej lotnikom nie pozwalano zabierać spadochronów
>> (był to wówczas stosunkowo świeży wynalazek), bo mogliby nie walczyć do
>> końca i opuszczać samoloty w sytuacjach zagrożenia.
>> Mechanizm bardzo podobny.
> A w którym miejscu podobny?
Pomyśl, a zatrybisz.
> Ale rozważmy osobę w miarę zdrową psychicznie i bez większych niż
> przeciętna problemów emocjonalnych i endokrynologicznych.
To chyba nie ma czego rozważać.
Grupa statystycznie pomijalna.
--
Jotte
-
15. Data: 2010-08-19 14:11:37
Temat: Re: brak poduszek [OT]
Od: Michał Pysz <p...@w...pl>
>> I tak samo jest z poduszkami w samochodzie.
> Wcale nie jest.
Nie jest bo tak uważasz?? jesteś jakąś wyrocznią??
To, ze nie pojmujesz mechanizmu psychologicznego nie znaczy, ze on nie
istnieje.
> Nadinterpretacja i kłopoty z logiką to mało powiedziane.
Gorsza niż kłopoty logiką jest Twoja pewność w temacie, którego nie
pojmujesz.
> A może chodzi ci o to że jak ktoś ma poduszki to śmiało idzie na czołowe
> bo "większe są szanse że przeżyje" (pewności nie ma nigdy)?
No widzisz mechanizm jest ciut inny..... ale
> Daj linka do tych badań.
....w googlu znajdziesz badania, użyj swej logiki poszukaj i poznaj
odpowiedź :-)
pozdrowienia
mp.
-
16. Data: 2010-08-19 14:14:38
Temat: Re: brak poduszek
Od: "Piotr [trzykoty]" <t...@o...pl>
> Musiałbyś wykazać tzw. normalny związek przyczynowy między faktem, że
> kupiłeś samochód bez poduszek (chociaż miał je mieć) a faktem, że miałeś
> wypadek i odniosłeś obrażenia.
Niepotrzebnie dodałeś "i". Wystarczy wykazać, że obrażenia by nie powstały,
gdyby były poduszki. Nie mniej jednak, nie mylisz się, że bez przepychanki z
biegłymi nie ma szans.
-
17. Data: 2010-08-19 14:47:55
Temat: Re: brak poduszek [OT]
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Maddy wrote:
>
> Jaka jest analogia między zachowaniem kierowcy mijającego rowerzystę w
> kasku (który widać - i to jego widok wpływa na zachowanie kierowcy) a
> zachowaniem kierowcy mijającego inny samochód, który ma lub nie (nie
> widać tego z zewnątrz) poduszki powietrzne?
Sama świadomość tego, że masz poduszki powietrzne, które w razie czego
cię ochronią (przynajmniej tak ci sie wydaje) powodują, że wydaje ci
się, że możesz więcej.
Prosta psychologia.
>
> Nadinterpretacja i kłopoty z logiką to mało powiedziane.
>
> A może chodzi ci o to że jak ktoś ma poduszki to śmiało idzie na czołowe
> bo "większe są szanse że przeżyje" (pewności nie ma nigdy)?
>
może nie śmiało, ale wykonuje manewry bardziej niebezpieczenie.
-
18. Data: 2010-08-19 20:23:50
Temat: Re: brak poduszek
Od: Maurycy Menke <g...@p...pl>
Dzięki, pierwsza sensowna odpowiedź. Wykazanie w dokumentach mam -
uderzenie w kierownicę spowodowało spore obrazy głowy (wstrząs mózgu,
zwichnięcie żuchwy, rozcięcie dolnej wargi). Gdyby była poduszka, tego
typu obrażeń bym nie miał. Został już powołany biegły, który orzekł, że
w pojeździe nigdy nie było poduszki. Biegły orzekający, że poduszka
chroni przed urazami to czysta formalność.
Użytkownik .B:artek. napisał:
> W dniu 18-08-2010 23:59, Maurycy Menke pisze:
>> Niedawno miałem poważny wypadek. Okazało się, że w pojeździe nie było
>> poduszki. Więcej, nigdy jej tam nie było - w tym modelu nie była
>> montowana. Tymczasem coś zupełnie innego przedstawiał pisemnie
>> sprzedający (opis na allegro). Czy mogę dochodzić odszkodowania? W
>> końcu, gdybym wiedział o braku tego elementu, nie zdecydowałbym się na
>> zakup.
>
> Musiałbyś wykazać tzw. normalny związek przyczynowy między faktem, że
> kupiłeś samochód bez poduszek (chociaż miał je mieć) a faktem, że miałeś
> wypadek i odniosłeś obrażenia. Innymi słowy, miałbyś wykazać, że obrażeń
> (a może i wypadku) by nie było, gdybyś jechał innym samochodem albo
> takim samym z poduszkami. IMHO karkołomne przedsięwzięcie, wymagające
> powołania 1001 biegłych i właściwie od początku skazane na niepowodzenie.
>
-
19. Data: 2010-08-19 20:28:42
Temat: Re: brak poduszek
Od: Maurycy Menke <g...@p...pl>
Zgadza się - kierowca wpadł w poślizg i zjechał z naprzeciwka na mój
pas. Nie miałem szans na uniknięcie zderzenia. Kwestia obecności
poduszek nijak ma się do mojej (nie)bezpiecznej jazdy.
Użytkownik MadMan napisał:
> Dnia Thu, 19 Aug 2010 13:27:11 +0200, Icek napisał(a):
>
>> podobno zwiekszona ochrona pasywna w samochodach zwieksza swiadomosc
>> bezpieczenstwa i prowadzi do bardziej brawurowej jazdy
>
> Jestem niemal pewien że wątkotwórca to ofiara, a nie sprawca wypadku.
>
-
20. Data: 2010-08-19 20:40:21
Temat: Re: brak poduszek
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:i4k45p$es9$1@inews.gazeta.pl Maurycy Menke
<g...@p...pl> pisze:
> Zgadza się - kierowca wpadł w poślizg i zjechał z naprzeciwka na mój
> pas. Nie miałem szans na uniknięcie zderzenia. Kwestia obecności
> poduszek nijak ma się do mojej (nie)bezpiecznej jazdy.
Może był zdenerwowany, bo kilka chwil przedtem widział na newsach kretyna
odpowiadającego nad cytatami i bez cięcia niepotrzebnych elementów?
--
Jotte