Witam1
Moze ktos mi wyjasni nastepujace kwestie.
Jest teren bez aktulnego planu zagospodarowania przestrzennego (poprzedni
wygasl w 2004 roku), na jednej z nieruchomosci istnieje hala magazynowa z
ktorej wlasciciel chce zrobic sklep. Uruchomil wiec procedure zmiany sposobu
uzytkowania budynku, o czym zostali poinformowani sasiedzi.
Sasiedzi zlozyli sprzeciw.
I teraz pytania czy tego typu sprzeciw moze zablokowac to inwestycje?
Czy mozna dostac zgode na zmiane sposobu uzytkowanai nieruchomosci przy braku
planu i sprzeciwie sasiadow?
Nie bede ukrywal ze jednym z sasiadow jestem ja i w sprzeciwie powolalem sie
min na przepis mowiac od odleglosci min 10 metrow od okien budynku
mieszkalnego a planowanym parkingiem.
Druga kwestia czy moge kwestionowac nastepujaca sprawe gosciu przy robieniu
sklepu chce droge wewnetrzna na swojej posesji sasiadujaca z moja dzialka
przerobic na droge na ktora dostep bedzie nieograniczony (dojcie do sklepu po
wuburzeniu plotow i bram)- czy szlusznie interpretuje ze bedzie to utworzenie
drogi publicznej - czy jest na to jakas podstawa prawna umozlikwiajaca sprzeciw?
pozdrawiam i z ory dziekuje za pomoc
Pawlok

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/