-
31. Data: 2009-04-16 07:07:13
Temat: Re: błędna cena - co dalej?
Od: "BETON" <b...@m...pl>
będzie on miał szanse wyegzekwować od
> Ciebie towar za 16 zł albo domagać się odszkodowania.
>
> --
> .B:artek.
Ale najprawdopodobniej i tak sie tego nie podjemie. Z Doświadczenia- wystarczy
kilka miłych słow, ew jakiś gratis za kłopot, i pęknie.
W najgorszym wytadku nie zbankurutujesz.
>
-
32. Data: 2009-04-17 08:55:51
Temat: Re: błędna cena - co dalej?
Od: Herald <h...@o...eu>
Dnia Wed, 15 Apr 2009 21:12:45 +0200, Johnson napisał(a):
> Mógł z łatwością zauważyć poprzez ewidentną dysproporcję ceny
> proponowanej i ceny rynkowej. I mam już dość powtarzania tego w kółko.
Świetny "patent" ostatnio był tu opisywany przez kogoś w przypadku polis OC
(i AC zresztą także).
Po prostu agent ubezpieczyciela w jakimś tam oddziale czy inspektoracie, w
oparciu o AUTENTYCZNE i PRAWDZIWE dane przedstawione przez
ubezpieczającego, wyliczał mu odpowiednie składki. Ten opłacał i ... po
jakimś czasie otrzymywał wezwania do "dopłaty" składek, z powodu błędnego
obliczenia jej wysokości przez ... agenta ubezpieczeniowego.
To znakomity "lep" i sposób na pozyskanie klienta ....
Przychodzisz do TU, dowiadujesz się o wysokość składek - i w oparciu o to
podejmujesz decyzję że "tu jest jednak taniej niż w konkurencyjnych" TU.
Zawierasz umowę. Po dwóch miesiącach otrzymujesz "wezwanie do dopłaty" bo
rzekomo agent źle wyliczył wysokość składki. Gdybyś to "wyrównał" okazałoby
się że jednak jest to najdroższa wersja z pozostałych TU.
Hehehe - korporacje w swej "wielkości" posuną się nawet do absurdów i na
naiwnych będą żerować.
-
33. Data: 2009-04-19 17:27:16
Temat: Re: błędna cena - co dalej?
Od: Johnson <j...@n...pl>
Herald pisze:
>
>
>> Mógł z łatwością zauważyć poprzez ewidentną dysproporcję ceny
>> proponowanej i ceny rynkowej. I mam już dość powtarzania tego w kółko.
>
> Świetny "patent" ostatnio był tu opisywany przez kogoś w przypadku polis OC
> (i AC zresztą także).
> Po prostu agent ubezpieczyciela w jakimś tam oddziale czy inspektoracie, w
> oparciu o AUTENTYCZNE i PRAWDZIWE dane przedstawione przez
> ubezpieczającego, wyliczał mu odpowiednie składki. Ten opłacał i ... po
> jakimś czasie otrzymywał wezwania do "dopłaty" składek, z powodu błędnego
> obliczenia jej wysokości przez ... agenta ubezpieczeniowego.
NO i co? Jak ktoś był kretynem i dopłacił, to co ja na to poradzę?
Widzę że nawet nie rozumiesz o czym mowa.
--
@2009 Johnson
Audiatur et altera pars