-
Data: 2003-11-23 23:28:11
Temat: blad kasjerki, brak biletu, mandat
Od: Tomasz Pyra <h...@s...iq.pl> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]Spotkala mnie i mojego kolege taka sytuacja:
(dla ulatwienia zrozumienia dla ludzi z nienaszych okolic przyjmijmy model
trasy kolejowej na ktorej sa stacje ===A===B===C===D===E===F===G===H=== ).
Mieszkamy w okolicach stacji C i codziennie (3 lata bedzie juz ponad)
dojezdzamy na nasza uczelnie (Politechnika Gdanska) do stacji H
(nazywajacej sie tak samo Gdansk-Politechnika).
Przyszlismy na stacje G kupic bilet miesieczny (na stacji H biletow
niesiecznych nie prowadza).
Kolega mowi kasjerce ze chce bilet miesieczny relacji C<->H. Ona mowi ze
taki bilet sie mu nie oplaca, poniewaz za ta sama cene moze sprzedac mu
bilet na wiecej przystankow.
Chodzi o to ze cena biletow jest taka sama w pewnych przedzialach
odleglosci, w tym przypadku bilet od 14 do 18km kosztuje tyle samo.
Odleglosc miedzy stacjami C-H wynosi 14km, odleglosc miedzy A-H wynosi
18km.
Kolega oczywiscie sie zgodzil na upgrade biletu.
Jednak pani w kasie chyba pomylily sie kolejnosci w ktorej sa stacje na
trasie i sprzedala koledze bilet na trase A-G (16km).
Pozniej ja podchodze do tego samego okienka i sytuacja sie powtarza -
rowniez pani mowi ze lepiej mi kupic bilet za ta sama cene, na kilka stacji
wiecej, wiec tez sie zgadzam. Rowniez dostalem bilet relacji A-G.
Podkreslam tu ze bilety relacji A-G i A-H kosztuja tyle samo. Nie
zaoszczedzilismy wiec na tym ani grosza, ani nikt grosza nie stracil.
Zaden z nas niczego nie zauwazyl i jezdzilismy sobie spokojnie do niedawna
na takim bilecie. Cena sie zgadzala, a biletu miesiecznego (okolo
trzydziestego kolejnego) studiowac nikomu do glowy nie przyszlo.
Niestety pomiedzy stacja G i H zostalismy skontrolowani i otrzymalismy
wezwanie do zaplaty 110zl kary.
Poniewaz okazalo sie ze bilet zostal kupiony w kasie prowadzonej przez
prywatna firme "ZW Renoma", tej samej ktorej kontrolerzy zlapali nas w tym
pociagu, pojechalismy do firmy zalatwic sprawe polubownie.
Zalatwic sie nie udalo, przedstawiciel firmy twierdzil ze jego nic nie
obchodzi. I ze na pewno my pomylilismy sie mowiac do jakiej stacji chcemy
bilet, pozatym ze firma nie odpowiada za to, bo to podrozny musi sprawdzac
czy bilet jest dobry, bo tak pisze na oknie kasy.
Wariant z tym zeby 2 studentow Politechniki Gdanskiej podalo zla stacje
(stacja nazywa H sie Gdansk Politechnika) to jest chyba malo prawdopodobne
:)
Raczej bardziej prawdopodobne jest to ze pani kasjerka ktora pracuje na
stacji G i pewnie 99% biletow sprzedaje od stacji G, pomylila sie i nam tez
sprzedala bilet do G. Ewentualnie pomylil sie jej kierunek w ktorym jest
politechnika i zamiast przedluzyc trase o jeden przystanek, to ja skrocila.
W kwestji obowiazku upewniania sie przez pasazera co do poprawnosci biletu,
to chyba ma to pewne granice. Jezeli chce bilet od stacji C do H, dostaje
bilet z jakimis innymi stacjami, ale pani w kasie mowi ze to jest to samo,
tylko jeszcze wiecej to chyba moge jej wierzyc?
Bo jesli mam zalozyc ze pracownik nie potrafi udzielic mi prawidlowej
informacji, to praktycznie oznacza to zakaz jazdy koleja, kazdy mnie moze
oszukac, potem dostane mandat.
Mamy wiec w tej chwili 2 bilety A<->G, 2 mandaty po 110zl. W najblizszym
czasie piszemy odwolanie oficjalne do PKP.
Na co sie jeszcze ewentualnie powolac poza opisaniem zdarzenia? Czy znacie
jakies przepisy wyzszego poziomu, ktore moga zabraniac takiego wykretu ze
"to zawsze klient jest winny jak sie w kasie ktos sie myli bo to on musi
sprawdzic", zwlaszcza w takiej sytuacji kiedy od kasierki wychodzi inwencja
sprzedazy innego biletu i naturalne jest ze stacje przyjazdu i odjazdu beda
inne niz te na ktore chce jechac (no ale to klient ma obowiazek znac cala
siec komunikacyjna).
Co radzicie?
P.S. Tak... wiem... mam rower i chyba sie przerzuce ;) Rowerem jade 30min,
komunikacja miejska 50min :)
Następne wpisy z tego wątku
- 24.11.03 00:16 HaNkA ReDhUnTeR
- 24.11.03 04:17 TOFIFIK
- 24.11.03 07:10 MC
- 24.11.03 08:16 Bartosz Lukasz Radko
- 24.11.03 08:27 NoMAD
- 24.11.03 14:18 Tomasz Pyra
- 24.11.03 14:41 Bartosz Lukasz Radko
- 24.11.03 15:33 Wojtek Szweicer
- 24.11.03 17:06 blad
- 24.11.03 18:57 Robert Tomasik
- 24.11.03 22:08 tch
- 24.11.03 22:34 Olo Kwasniak
- 24.11.03 23:20 Psychik
- 24.11.03 23:30 Olo Kwasniak
- 25.11.03 00:05 Bartosz Lukasz Radko
Najnowsze wątki z tej grupy
- Dobra zmiana
- Czy prezydent może ułaskawić od zadośćuczynienia? [A. Lepper odszkodowania]
- ekstradycja
- Marsz niepodległości
- TVN donosi: Obywatelskie zatrzymanie policjanta (nie na służbie)
- znaj podstawe
- Art. 118. [Terminy przedawnienia]
- Re: Wybory w RP3: przezroczyste v. nieprzezroczyste urny wyborcze
- Spalenie Jolanty Brzeskiej
- 4-ro latek zatrzymany?
- Osoba pomagająca przeprowadzać dzieci
- Dziady kręcące się koło szkoły
- Jak to robia w Nowym Jorku piesi
- (Dwaj) "Starzy" sędziowie SN niedopuszczalne skargi piszą [tako orzekł WSA]
- Brak podstawy prawnej do wylegitymowania?
Najnowsze wątki
- 2024-11-14 Dobra zmiana
- 2024-11-14 Czy prezydent może ułaskawić od zadośćuczynienia? [A. Lepper odszkodowania]
- 2024-11-12 ekstradycja
- 2024-11-11 Marsz niepodległości
- 2024-11-10 TVN donosi: Obywatelskie zatrzymanie policjanta (nie na służbie)
- 2024-11-08 znaj podstawe
- 2024-11-06 Art. 118. [Terminy przedawnienia]
- 2024-11-05 Re: Wybory w RP3: przezroczyste v. nieprzezroczyste urny wyborcze
- 2024-11-05 Spalenie Jolanty Brzeskiej
- 2024-11-04 4-ro latek zatrzymany?
- 2024-11-03 Osoba pomagająca przeprowadzać dzieci
- 2024-10-31 Dziady kręcące się koło szkoły
- 2024-10-31 Jak to robia w Nowym Jorku piesi
- 2024-10-31 (Dwaj) "Starzy" sędziowie SN niedopuszczalne skargi piszą [tako orzekł WSA]
- 2024-10-30 Brak podstawy prawnej do wylegitymowania?