-
1. Data: 2010-07-27 17:02:06
Temat: art. 11 ustawy o ochronie praw lokatorów - czy semiimperatywny ?
Od: "TomZlom" <t...@t...invalid>
Na gruncie dyskusji wywołanej przez osobe chcącą usunąć "niewygodnych"
lokatorów z mieszkania postanowiłem przewertowac ustawę o ochronie
praw lokatorów i w związku z tym pytanie, czy przepisy o zasadach
rozwiązywania umów w art. 11 mają charakter jednostronnie bezwzględnie
obowiązujący w tym sensie, że jak najemca będzie chciał, to
wynajmujący musi się z nimi liczyć bez względu na to, co mówi umowa na
temat np. wypowiedzenia umowy ? Szczególnie zszokował mnie ust. 5 :).
-
2. Data: 2010-07-27 17:12:58
Temat: Re: art. 11 ustawy o ochronie praw lokatorów - czy semiimperatywny ?
Od: "TomZlom" <t...@t...invalid>
treści nie bede wklejał, bo jest za długi, ale link do ustawy dam
chociaż:
http://isap.sejm.gov.pl/Download?id=WDU20010710733&t
ype=3
-
3. Data: 2010-07-27 17:16:50
Temat: Re: art. 11 ustawy o ochronie praw lokatorów - czy semiimperatywny ?
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
TomZlom wrote:
> Na gruncie dyskusji wywołanej przez osobe chcącą usunąć "niewygodnych"
> lokatorów z mieszkania postanowiłem przewertowac ustawę o ochronie
> praw lokatorów i w związku z tym pytanie, czy przepisy o zasadach
> rozwiązywania umów w art. 11 mają charakter jednostronnie bezwzględnie
> obowiązujący w tym sensie, że jak najemca będzie chciał, to
> wynajmujący musi się z nimi liczyć bez względu na to, co mówi umowa na
> temat np. wypowiedzenia umowy ? Szczególnie zszokował mnie ust. 5 :).
>
>
z tego co wiem tak,
analogicznie w kodeksie pracy
umowa nie moze byc "gorsza" niz ustawa
-
4. Data: 2010-07-27 17:22:25
Temat: Re: art. 11 ustawy o ochronie praw lokatorów - czy semiimperatywny ?
Od: "TomZlom" <t...@t...invalid>
> TomZlom wrote:
>> Na gruncie dyskusji wywołanej przez osobe chcącą usunąć
>> "niewygodnych" lokatorów z mieszkania postanowiłem przewertowac
>> ustawę o ochronie praw lokatorów i w związku z tym pytanie, czy
>> przepisy o zasadach rozwiązywania umów w art. 11 mają charakter
>> jednostronnie bezwzględnie obowiązujący w tym sensie, że jak
>> najemca będzie chciał, to wynajmujący musi się z nimi liczyć bez
>> względu na to, co mówi umowa na temat np. wypowiedzenia umowy ?
>> Szczególnie zszokował mnie ust. 5 :).
> z tego co wiem tak,
> analogicznie w kodeksie pracy
> umowa nie moze byc "gorsza" niz ustawa
o to wlasnie chodzilo. no to wyglada to faktycznie mocno nieciekawie z
punktu widzenia wynajmujacego, ktory zapewne w duzej czesci przypadkow
nawet nie jest swiadomy praw najemcy :]
-
5. Data: 2010-07-27 18:03:08
Temat: Re: art. 11 ustawy o ochronie praw lokatorów - czy semiimperatywny ?
Od: "Massai" <t...@w...pl>
TomZlom wrote:
>
> > TomZlom wrote:
> > > Na gruncie dyskusji wywołanej przez osobe chcącą usunąć
> > > "niewygodnych" lokatorów z mieszkania postanowiłem przewertowac
> > > ustawę o ochronie praw lokatorów i w związku z tym pytanie, czy
> > > przepisy o zasadach rozwiązywania umów w art. 11 mają charakter
> > > jednostronnie bezwzględnie obowiązujący w tym sensie, że jak
> > > najemca będzie chciał, to wynajmujący musi się z nimi liczyć bez
> > > względu na to, co mówi umowa na temat np. wypowiedzenia umowy ?
> > > Szczególnie zszokował mnie ust. 5 :).
> > z tego co wiem tak,
> > analogicznie w kodeksie pracy
> > umowa nie moze byc "gorsza" niz ustawa
>
> o to wlasnie chodzilo. no to wyglada to faktycznie mocno nieciekawie
> z punktu widzenia wynajmujacego, ktory zapewne w duzej czesci
> przypadkow nawet nie jest swiadomy praw najemcy :]
Wynajęcie komuś swojego mieszkania na czas nieokreślony to nierozwaga
granicząca z głupotą ;-)
--
Pozdro
Massai
-
6. Data: 2010-07-27 19:08:01
Temat: Re: art. 11 ustawy o ochronie praw lokatorów - czy semiimperatywny ?
Od: "TomZlom" <t...@t...invalid>
> Wynajęcie komuś swojego mieszkania na czas nieokreślony to
> nierozwaga
> granicząca z głupotą ;-)
>
> --
> Pozdro
> Massai
Wyjąłeś mi to spod klawiszy :)
Jeszcze jedno jest zastanawiające: co na przykład jak właściciel
wynajmie mieszkanie powiedzmy na rok i po 6-ciu miesiącach stwierdzi,
że sam musi w nim zamieszkać, bo np. żona go już nie kocha i nie może
mieszkać z nią w innym. Przyjmijmy, że w umowie był miesięczny termin
wypowiedzenia. Czyli w takim wypadku musi się męczyć jeszcze 6
miesięcy i czekać, aż najemcy nie będzie już przysługiwało prawo do
zajmowania lokalu..., dobrze mówie ?
-
7. Data: 2010-07-28 08:37:55
Temat: Re: art. 11 ustawy o ochronie praw lokatorów - czy semiimperatywny ?
Od: "wromek" <wromek@...poczta.onet.pl>
> Wynajęcie komuś swojego mieszkania na czas nieokreślony to nierozwaga
> granicząca z głupotą ;-)
nie czytelem calej ustawy ale czy wynajecie komus na czas okreslony
zabezpiecza stuprocentowo wynajmującego?
jak zakonczy sie umowa i najemca sie nie wyprowadzi to ide do komornika i po
sprawie (oczywiscie upraszczam)?
pozdrawiam ,wromek
-
8. Data: 2010-07-29 09:12:55
Temat: Re: art. 11 ustawy o ochronie praw lokatorów - czy semiimperatywny ?
Od: VoyteG <V...@h...com>
On 28 Lip, 10:37, "wromek" <wromek@...poczta.onet.pl> wrote:
>
> nie czytelem calej ustawy ale czy wynajecie komus na czas okreslony
> zabezpiecza stuprocentowo wynajmującego?
> jak zakonczy sie umowa i najemca sie nie wyprowadzi to ide do komornika i po
> sprawie (oczywiscie upraszczam)?
niestety, umowa sie konczy, idziesz ko komornika, a ten na mocy tej
ustawy oczekuje na wskazanie lokalu zastepczego... nie ma eksmisji na
bruk...
-
9. Data: 2010-07-29 09:19:39
Temat: Re: art. 11 ustawy o ochronie praw lokatorów - czy semiimperatywny ?
Od: VoyteG <V...@h...com>
On 27 Lip, 21:08, "TomZlom" <t...@t...invalid> wrote:
> Przyjmijmy, że w umowie był miesięczny termin
> wypowiedzenia. Czyli w takim wypadku musi się męczyć jeszcze 6
> miesięcy i czekać, aż najemcy nie będzie już przysługiwało prawo do
> zajmowania lokalu..., dobrze mówie ?
Niestety, jesli lokator nie ma gdzie mieszkac, to wlasciciel
zobowiazany jest mu zapewnic lokal zastepczy, nie ma eksmisji na
bruk...
-
10. Data: 2010-07-29 09:28:28
Temat: Re: art. 11 ustawy o ochronie praw lokatorów - czy semiimperatywny ?
Od: Roman Rumpel <r...@s...gazeta.pl>
W dniu 2010-07-29 11:12, VoyteG pisze:
> On 28 Lip, 10:37, "wromek"<wromek@...poczta.onet.pl> wrote:
>
>>
>> nie czytelem calej ustawy ale czy wynajecie komus na czas okreslony
>> zabezpiecza stuprocentowo wynajmującego?
>> jak zakonczy sie umowa i najemca sie nie wyprowadzi to ide do komornika i po
>> sprawie (oczywiscie upraszczam)?
>
> niestety, umowa sie konczy, idziesz ko komornika, a ten na mocy tej
> ustawy oczekuje na wskazanie lokalu zastepczego... nie ma eksmisji na
> bruk...
Ja bym powiedział, że jest pewne wyjście - proponuję poszukać przepisów
o najmie okazjonalnym.
Oczywiście to na etapie wynajmowania, a nie rozwiązywania umowy.
--
Jak kogoś pozywasz, to oskarżony nie składa odpowiedzi na wniosek,
tylko przedstawia apelację. Apelacja musi być wniesiona przez
adwokata, chyba że obwiniony nie miał pełnomocnika w postępowaniu
nakazowym. Ewentualnie spróbuj wnieść zażalenie na działalność
kuratora do prezesa Sądu. Wtedy jest pewna szansa, że sąd zwróci
wniosek i otrzymasz tytuł wykonawczy. (C) by ~przypadek