eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoaparat w Bomisie › aparat w Bomisie
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news.man.torun.p
    l!news.intelink.pl!newsfeed.neostrada.pl!atlantis.news.neostrada.pl!news.neostr
    ada.pl!not-for-mail
    From: "Grim" <z...@p...onet.pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: aparat w Bomisie
    Date: Wed, 23 Apr 2008 21:15:42 +0200
    Organization: TP - http://www.tp.pl/
    Lines: 30
    Message-ID: <fuo2ad$2i1$1@nemesis.news.neostrada.pl>
    NNTP-Posting-Host: aaos244.neoplus.adsl.tpnet.pl
    X-Trace: nemesis.news.neostrada.pl 1208978574 2625 83.5.126.244 (23 Apr 2008 19:22:54
    GMT)
    X-Complaints-To: u...@n...neostrada.pl
    NNTP-Posting-Date: Wed, 23 Apr 2008 19:22:54 +0000 (UTC)
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.3138
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.3198
    X-RFC2646: Format=Flowed; Original
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:529772
    [ ukryj nagłówki ]

    Witam szanownych grupowiczów i proszę o pomoc!

    Kupiłem 3 lata temu aparat fotograficzny w Bomisie.
    Byłem "zielony w branży" , więc nie zuważyłem żadnych wad aparatu.
    Niedawno porównałem go z innym egzemplarzem i stwierdziłem , że mój ma ślady
    naprawiania wewnątrz obiektywu
    oraz po dokładniejszych oględzinach odcisk palca wewnątrz obiektywu (przez
    co gorsza jakość zdjęć)
    .Gość w serwisie stwierdził, że by tego dokonać trzeba się sporo namęczyć
    rozkręcić cały aparat (to nie lustrzanka).
    Aparatu nigdy nie pożyczałem i nie naprawiałem, jestem jego jedynym
    użytkownikiem.
    Zdaję sobie sprawę , że sytuacja jest beznadziejna -terminy.
    Pracownik Bomisu od razu zauważył wadę, od razu powiedział też , że nie da
    się stwierdzić czy aparat był otwierany.

    Moje pytanie brzmi:

    Czy by coś zmieniło reklamowanie aparatu po dwóch dniach, czy miesiącu?
    przecież sprzedano mi aparat naprawiany, więc byłby powód by reklamację
    odrzucić.
    Czy jest jakiś sposób (oprócz zatrudnienia rzeczoznawcy przy zakupie) by
    ustrzec się takiego przypadku?
    Czy jeśli opiszę dokładnie swój przypadek ku przestrodze innych, podając
    "adresy, kontakty" firma może mnie pozwać za zniesławienie, i kto będzie
    musiał udowadniać , ja , że tak było , czy Bomis , że nie było?

    z góry dziękuję za rzeczowe sugestie


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1