eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoalkohol przez internet
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 35

  • 1. Data: 2004-08-12 08:23:42
    Temat: alkohol przez internet
    Od: duszabar <d...@k...chip.pl>

    witam.

    Czy można sprzedawać alkohol i papierosy wysyłkowo ? Mnie wydaje się, że
    nie
    1) sprzedaz tylko pełnoletnim - tu nie wysarczy deklaracja "mam 18 lat"
    a ewetualna sprzedaż nieletniemu obciąża sprzedawcę,
    2)zezwolenie zwiazane z firmą i miejscem

    ale trafiłem do e-sklepu.......
    http://www.e-delikatesy.pl/

    Mariusz


  • 2. Data: 2004-08-12 09:38:40
    Temat: Re: alkohol przez internet
    Od: "joanna g." <f...@g...pl>

    Szanowni Państwo,

    Sprzedaż detaliczna napojów alkoholowych przez telefon czy internet jest
    możliwa.

    W opisanym przypadku, przedsiebiorca również będzie prowadził sprzedaż
    detaliczną, która może odbywać się wyłącznie na podstawie zezwolenia
    wydanego przez wójta, burmistrza czy prezydenta miasta. Odmienny jest
    jedynie sposób dostarczenia towaru klientom.
    Do wniosku o wydanie takiego zezwolenia należy dostarczyć takie same
    dokumenty,jak przy prowadzeniu zwyczajnego sklepu.

    Należy zwrócić szczególną uwagę przedsiębiorcy na zawarte w ustawie zasady
    sprzedaży alkoholu, w tym zakaz sprzedaży alkoholu osobom nieletnim.
    Sprzedaż "na telefon" utrudnia sprawdzenie, czy klient jest pełnoletni,
    natomiast sprzedawca zawsze ma prawo sprawdzić wiek klienta.



    pozdrawiam
    Joanna Grynfelder



  • 3. Data: 2004-08-12 10:03:15
    Temat: Re: alkohol przez internet
    Od: duszabar <d...@k...chip.pl>

    Użytkownik joanna g. napisał:
    > Szanowni Państwo,
    >
    > Sprzedaż detaliczna napojów alkoholowych przez telefon czy internet jest
    > możliwa.
    >
    > W opisanym przypadku, przedsiebiorca również będzie prowadził sprzedaż
    > detaliczną, która może odbywać się wyłącznie na podstawie zezwolenia
    > wydanego przez wójta, burmistrza czy prezydenta miasta. Odmienny jest
    > jedynie sposób dostarczenia towaru klientom.
    > Do wniosku o wydanie takiego zezwolenia należy dostarczyć takie same
    > dokumenty,jak przy prowadzeniu zwyczajnego sklepu.
    >
    > Należy zwrócić szczególną uwagę przedsiębiorcy na zawarte w ustawie zasady
    > sprzedaży alkoholu, w tym zakaz sprzedaży alkoholu osobom nieletnim.
    > Sprzedaż "na telefon" utrudnia sprawdzenie, czy klient jest pełnoletni,
    > natomiast sprzedawca zawsze ma prawo sprawdzić wiek klienta.
    >
    >
    >
    > pozdrawiam
    > Joanna Grynfelder
    >
    >


    Jak przedsiębiorca może skutecznie sprawdzić pełnoletność klienta gdy
    przesyłkę dostarcza firma kurierska a ta nie ma ustawowego prawa
    kontroli wieku nabywcy na podstawie dokumentu tożsamości ? Zresztą chyba
    trudno by było taką umowę z kurierem zawrzeć bo musiała by zawierać
    klauzulę o konsekwencjach dla kuriera w razie wpadki, zresztą
    przedsiębiorca i tak prędzej czy później straciłby zezwolenie. Policja
    przeprowadza prowokacje w sklepach, tak wiec może też testować sprzedaż
    na telefon i przez internet.
    Być może szukam dziury w całym ale swego czasu byłem "ofiarą"
    nieścisłości tzw ustawy antyalkoholowej tej przed nowelizacją (chodziło
    o podawanie drinków na zezwolenie do 18% gdze kara -koleguim była
    niewspółmiernie mała w stosunku do opłat za zezwolenie na podawanie
    alkoholu powyżej 18% ).

    M.


  • 4. Data: 2004-08-12 12:14:22
    Temat: Re: alkohol przez internet
    Od: "joanna g." <f...@g...pl>

    Ryzyko przedsiebiorcy.
    Jak przy każdzej dzialalnosci gospodarczej.


    pozdrawiam

    J.G



  • 5. Data: 2004-08-12 12:25:05
    Temat: Re: alkohol przez internet
    Od: duszabar <d...@k...chip.pl>

    Użytkownik joanna g. napisał:
    > Ryzyko przedsiebiorcy.
    > Jak przy każdzej dzialalnosci gospodarczej.
    >
    >
    > pozdrawiam
    >
    > J.G
    >
    >
    W tym wypadku ryzyko jest 100 procentowe

    M.


  • 6. Data: 2004-08-12 19:14:15
    Temat: Re: alkohol przez internet
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "duszabar" <d...@k...chip.pl> napisał w wiadomości
    news:cfffll$n7n$1@news.onet.pl...

    > Być może szukam dziury w całym ale swego czasu byłem "ofiarą"
    > nieścisłości tzw ustawy antyalkoholowej tej przed nowelizacją (chodziło
    > o podawanie drinków na zezwolenie do 18% gdze kara -koleguim była
    > niewspółmiernie mała w stosunku do opłat za zezwolenie na podawanie
    > alkoholu powyżej 18% ).

    To chyba nigdy wy kroczeniem nie było. W którym roku?


  • 7. Data: 2004-08-12 19:21:36
    Temat: Re: alkohol przez internet
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "duszabar" <d...@k...chip.pl> napisał w wiadomości
    news:cff9r1$311$1@news.onet.pl...

    Widzę poważny problem z uzyskaniem zezwolenia. Zezwolenie na sprzedaż
    alkoholu jest wydawane na konkretne miejsce. A w tym wypadku do faktycznych
    transakcji będzie dochodziło w miejscu dostawy (dostarczenie towaru -
    zapłata). Na to miejsce sklep zezwolenia nie ma. To jest podobnie, jak w
    wypadku, gdyby sklep monopolowy chciał utworzyć drugie stoisko na drugim
    końcu miasta. musi mieć kolejne zezwolenie. Przyczyną tego jest fakt, iż do
    określenia miejsca czynu prawo karne używa innego algorytmu, jak cywilne. W
    tym wypadku, ponieważ miejsce zawarcia samej umowy jest dyskusyjne (bo nie
    wiadomo, czy tam, gdzie siedział zamawiający, czy tam, gdzie sklep) to
    miejsce popełnienia czynu będzie tam, gdzie nastąpi skutek. A skutek nastąpi
    w miejscu dostawy, a na to miejsce zezwolenia nie ma.

    Drugi aspekt, to owe 18 lat. To sprzedawca ma się upewnić przed wysłaniem,
    ile gość ma lat. Jedyny sposób racjonalny, to ewentualnie podpisanie
    zamówienia podpisem elektronicznym osoby pełnoletniej. Tylko jak to
    stwierdzić. Jedynym rozwiązaniem, to co najmniej jednokrotne spotkanie
    przedstawiciela sprzedawcy z klientem i jego wylegitymowanie, a później już
    sprzedaż na podstawie tego faktu.




  • 8. Data: 2004-08-13 06:29:52
    Temat: Re: alkohol przez internet
    Od: "joanna g." <f...@g...pl>


    Nie zgadzam sie.

    Ustawa nie definiuje czym jest "punkt sprzedazy". Gdyby przyjac, ze
    sprzedazy dokonuje sie wylacznie w sklepie, to przy fakcie ze nie mozna
    uzyskac zezwolenia np. na samodzielny ogrodek piwny -( przedsiebiorca nie
    dostarczy nam prawa do lokalu - co zamyka sprawe ze wzgledow formalnych),
    nie mozna by bylo kupowac piwa w ogrodkach piwnych. Ponadto przy takiej
    interpretacji przyjetej przez Roberta sprzedaz wszystkich artykulow
    spozywczych bylaby zakazana "zdalnie", no bo przeciez sklep spozywczy dziala
    w oparciu np. o przepisy sanitarne, bhp itp ktore nijak nie maja sie do
    dostarczania towaru przez kuriera pod wskazany adres. Urzednicy musza
    interpretowac przepisy dbajac o interes przedsiebiorcy - taka polityka
    panstwa. Nie spotkalam sie jeszcze z odmowa wydania zezwolenia
    przedsiebiorcy na zdalna sprzedaz jakichkolwiek srodkow zywnosciowych ( do
    nich nalezy rowniez alkohol) i klopotami z wydaniem zezwolenia.

    Sprzedawca ma prawo a nie obowiazek ( a to znaczna roznica) zarzadac dowodu
    potwierdzajacego wiek, jezeli ma watpliwosci co do pelnoletnosci klienta.
    a co do tego ryzyka, to sarkazm...Sprzedajac alkohol nieletniemu ponosi
    ryzyko....No wlasnie, tak na prawde sady wydaja wyroki ktorych oczywiscie
    nie smiem komentowac...Wlasnie jeden lezy u mnie na biurku...20 stawek
    dziennych ustalonych po 10 zl. za sprzedaz napojow alkoholowych nieletnim +
    30 stawek dziennych za sprzedaz wody bez zezwolenia ( przy czy zezwolenie na
    alkohole pow. 18% kosztuje 2100 na rok. Jak nic oplaca sie byc w tym kraju
    przestepca.

    Ustawe o wychowaniu w trzezwosci juz dawno nalezaloby napisac zupelnie od
    nowa, a nie ciagle nowelizowac i nowelizowac.
    Ja mam juz tego serdecznie dosc. Zmieniam profil na prawo bankowe bo czuje
    sie jak syzyf...
    A.G




    Użytkownik "Robert Tomasik"
    >
    > Widzę poważny problem z uzyskaniem zezwolenia. Zezwolenie na sprzedaż
    > alkoholu jest wydawane na konkretne miejsce. A w tym wypadku do
    faktycznych
    > transakcji będzie dochodziło w miejscu dostawy



    >> Drugi aspekt, to owe 18 lat. To sprzedawca ma się upewnić przed
    wysłaniem,
    > ile gość ma lat. Jedyny sposób racjonalny, to ewentualnie podpisanie
    > zamówienia podpisem elektronicznym osoby pełnoletniej. Tylko jak to
    > stwierdzić. Jedynym rozwiązaniem, to co najmniej jednokrotne spotkanie
    > przedstawiciela sprzedawcy z klientem i jego wylegitymowanie, a później
    już
    > sprzedaż na podstawie tego faktu.



  • 9. Data: 2004-08-13 16:50:30
    Temat: Re: alkohol przez internet
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "joanna g." <f...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:cfhnhd$3as$1@atlantis.news.tpi.pl...

    > Ustawa nie definiuje czym jest "punkt sprzedazy". Gdyby przyjac, ze
    > sprzedazy dokonuje sie wylacznie w sklepie, to przy fakcie ze nie mozna
    > uzyskac zezwolenia np. na samodzielny ogrodek piwny -( przedsiebiorca nie
    > dostarczy nam prawa do lokalu - co zamyka sprawe ze wzgledow formalnych),

    Ogródek piwny znajduje się w określonej gminie. Rzecz w tym, że gmina może
    wydać zezwolenie tylko na swoim terenie. Po za tym przez prawo do lokalu, to
    nie koniecznie własność. Najem też wystarczy.

    > nie mozna by bylo kupowac piwa w ogrodkach piwnych. Ponadto przy takiej
    > interpretacji przyjetej przez Roberta sprzedaz wszystkich artykulow
    > spozywczych bylaby zakazana "zdalnie", no bo przeciez sklep spozywczy
    dziala
    > w oparciu np. o przepisy sanitarne, bhp itp ktore nijak nie maja sie do
    > dostarczania towaru przez kuriera pod wskazany adres.

    To w myśl Twojej interpretacji mojej interpretacji jajek na rynku byś od
    gosposi też nie kupiła. Jest kilka towarów, których ze względów sanitarnych
    paczka nie wyślesz. Na przykład mrożone truskawki. Ale to inna sprawa.

    > Urzednicy musza
    > interpretowac przepisy dbajac o interes przedsiebiorcy - taka polityka
    > panstwa. Nie spotkalam sie jeszcze z odmowa wydania zezwolenia
    > przedsiebiorcy na zdalna sprzedaz jakichkolwiek srodkow zywnosciowych ( do
    > nich nalezy rowniez alkohol) i klopotami z wydaniem zezwolenia.

    A spotkałaś się na zezwolenie na zdalną sprzedaż alkoholu? nie mówię o
    wpisie do działalności, ale o zezwoleniu na sprzedaż alkoholu, gdzie będzie
    napisane, że obowiązuje w całej Polsce.
    >
    > Sprzedawca ma prawo a nie obowiazek ( a to znaczna roznica) zarzadac
    dowodu
    > potwierdzajacego wiek, jezeli ma watpliwosci co do pelnoletnosci klienta.
    > a co do tego ryzyka, to sarkazm...Sprzedajac alkohol nieletniemu ponosi
    > ryzyko....

    Sprzedając alkohol, to czyni to bez zezwolenia. Tu o ryzyku trudno mówić.
    Szanse na bezkarność są wyznaczone operatywnością organów ścigania. Pierwszy
    strzał i po ptakach. Przy papierosach, to już sprawa trudniejsza, bo trzeba
    dowieść, ze nieletni zakupił i tyle.

    > No wlasnie, tak na prawde sady wydaja wyroki ktorych oczywiscie
    > nie smiem komentowac...Wlasnie jeden lezy u mnie na biurku...20 stawek
    > dziennych ustalonych po 10 zl. za sprzedaz napojow alkoholowych nieletnim
    +
    > 30 stawek dziennych za sprzedaz wody bez zezwolenia ( przy czy zezwolenie
    na
    > alkohole pow. 18% kosztuje 2100 na rok. Jak nic oplaca sie byc w tym
    kraju
    > przestępca.

    Nie bardzo. Przy recydywie będzie więcej. Po za tym nie słyszałem, by na
    sprzedaż wody było wymagane zezwolenie, więc do tego wyroku trudno jest się
    mi odnieść.
    >
    > Ustawe o wychowaniu w trzezwosci juz dawno nalezaloby napisac zupelnie od
    > nowa, a nie ciagle nowelizowac i nowelizowac.
    > Ja mam juz tego serdecznie dosc. Zmieniam profil na prawo bankowe bo czuje
    > sie jak syzyf...

    Sądzisz, że tam lepiej?


  • 10. Data: 2004-08-14 21:22:50
    Temat: Re: alkohol przez internet
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Thu, 12 Aug 2004, Robert Tomasik wrote:
    [...]
    >+ Widzę poważny problem z uzyskaniem zezwolenia. Zezwolenie na sprzedaż
    >+ alkoholu jest wydawane na konkretne miejsce. A w tym wypadku do faktycznych
    >+ transakcji będzie dochodziło w miejscu dostawy (dostarczenie towaru -
    >+ zapłata).

    Ja cię przepraszam, ale jak to mawiają... ;)
    Poproszę o podważenie tego (K.C. oczywiście):
    +++
    Art. 544. § 1. Jeżeli rzecz sprzedana ma być przesłana przez
    sprzedawcę do miejsca, które nie jest miejscem spełnienia
    świadczenia, poczytuje się w razie wątpliwości, że wydanie
    zostało dokonane z chwilą, gdy w celu dostarczenia rzeczy
    na miejsce przeznaczenia sprzedawca powierzył ją przewoźnikowi
    trudniącemu się przewozem rzeczy tego rodzaju.
    § 2. Jednakże kupujący obowiązany jest zapłacić cenę dopiero
    po nadejściu rzeczy na miejsce przeznaczenia i po umożliwieniu
    mu zbadania rzeczy.
    ---

    Jak widać ustawodawca rozdzielił skutki dla stron (ustalenie
    momentu od kiedy liczyć odsetki karne :)) w odniesieniu
    do "towaru" (w miejscu nadania) i "zapłaty" (w miejscu
    i czasie odbioru).

    >+ Na to miejsce sklep zezwolenia nie ma. To jest podobnie, jak w
    >+ wypadku, gdyby sklep monopolowy chciał utworzyć drugie stoisko na drugim
    >+ końcu miasta. musi mieć kolejne zezwolenie.

    Aż dotąd się NIE ZGADZAM - IMO cywilnie podobne nie jest !

    >+ Przyczyną tego jest fakt, iż do
    >+ określenia miejsca czynu prawo karne używa innego algorytmu, jak cywilne.

    To mógłby byuć argument. A możesz jakimś konkretem mnie przekonać,
    z czego ów algorytm wynika i dlaczego daje taki wynik ??

    >+ W tym wypadku, ponieważ miejsce zawarcia samej umowy jest dyskusyjne

    Nie jest.
    Jak widać przepisy regulują "miejsce sprzedaży" - i po to są
    przepisy szczególne biorące w ochronę konsumenta, żeby mógł
    być pod "jakąś" ochroną m.in. przy sprzedaży "na odległość" !

    >+ (bo nie
    >+ wiadomo, czy tam, gdzie siedział zamawiający, czy tam, gdzie sklep)

    Stawiam na sklep !

    >+ to
    >+ miejsce popełnienia czynu będzie tam, gdzie nastąpi skutek. A skutek nastąpi
    >+ w miejscu dostawy, a na to miejsce zezwolenia nie ma.

    Możesz skutek określić (znaczy: co jest "skutkiem") ?
    Bo o ile się nie mylę to przestępstwo o którym mowa nie polega
    bynajmniej na "spożyciu" przez nieletniego - a na nabyciu
    własności. Dobrze myślę ? Bo chyba nie na wejściu w posiadanie
    - byłoby ciekawie jakby okradziony musiał odpowiadać karnie
    że go z wódki okradli :) (aczkolwiek jestem świadom że
    np. przy broni może to nie być dziwne).

    Bo jeśli tak... no to "wchodzi we własność" akceptując ofertę
    i potwierdzając transakcję.
    Sprawy możliwej odpowiedzialności sprzedawcy bynajmniej NIE
    podważam. Mi się nie podoba twoja argumentacja o "miejcu dostawy"
    (BTW: czyś ty czasem ostatnio ustawy o VAT nie czytał ?? ;>)
    i tyle :) ("tylko tyle" !)
    Oczywiście MOGĄ istnieć nie znane mi przepisy regulujące taki
    punkt widzenia jaki przedstawiłeś... to poproszę ładnie o podanie
    na tacy :)

    >+ Drugi aspekt, to owe 18 lat. To sprzedawca ma się upewnić przed wysłaniem,
    >+ ile gość ma lat.

    Zgoda.

    pozdrowienia, Gotfryd

strony : [ 1 ] . 2 ... 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1