-
91. Data: 2008-10-05 09:18:32
Temat: Re: alimenty - prawo jazdy
Od: krys <k...@p...onet.pl>
Yyy napisał(a):
>> A z jakiej paki nowy partner kobiety mna ponosic konsekwencje nie
>> swoich czynów?
>
> no, nikt mu chyba nie kaze! jak sie tak NAGLE NIEZIEMSKO 'ZAKOCHAL'
> ze gotow jest rozwalic rodzine to NIECH QVA PLACI !!!
A kto powiedział, że rodzina od dawna nie jest rozwalona? Kto
powiedział, że to kobieta poszła w tango?
>
> a z jakiej paki poprzedni partner ma ponosic konsekwencje NIE SWOICH
> czynow?
>
>> Orzeczenie winy jest przydatne przy ustalaniu alimentów dla
>> zony, dziecko to co innego, jemu od ojca się NALEZY, jak psu zupa.
>
> a od matki to sie nie nalezy?
> jezeli matka w nowej sytuacji MA LEPIEJ (niz ojciec) to i dziecku sie
> OD NIEJ NALEZY WIECEJ (niz od ojca)!
KRiO ma inne zdanie na ten temat. W dodatku obowiązujące.
>
> OD OJCA TO SIE PRZEDE WSZYSTKIM DZIECKU NALEZY JEGO TOWARZYSTWO I
> WPLYW NA UKSZTALTOWANIE OSOBOWOSCI!
> FORSA JEST NAJMNIEJ WAZNA - przyjmijcie to do wiadomosci suki-pijawy!
Nie drzyj się, to po pierwsze. Nie denerwuj się, to po drugie. Poczytaj
Kodeks Rodzinny, bo może nie opłaca Ci się rozmnażać.
>
> widze, ze kobiety zbyt czesto zaczynaja traktowac dziecko jak "kure
> znoszaca zlote jajka"!
Tak, zwłaszcza te, co maja zasądzone 300zł alimentów od uchylającego
się ojca. Normalnie, szafy od gronostajów się nie domykają.
--
pozdrawiam
Justyna
-
92. Data: 2008-10-05 12:50:01
Temat: Re: alimenty - prawo jazdy
Od: Tristan <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z niedziela 05 październik 2008 11:05
(autor krys
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <gca01d$ble$1@inews.gazeta.pl>):
>> bywaja takze mezczyzni wrazliwi, deliktaniejsi - np. artysci, slabo
>> zarabiajacy naukowcy oddani slusznej idei - co nijak nie ma szansy byc
>> zrozumiale dla jakiejs tepej psychopatycznej suki co gotowa po trupach
>> dazyc do celu!
> Wrażliwy mężczyzna ma gdzieś, że jego dzieci nie mają zapewnionego bytu?
Wrażliwa kobieta wykorzystuje dzieci do dokopania facetowi?
>>> Ale do tego trzeba byc Męzczyzna.
>> czyli kim?
> Odpowiedzialność. Za własne czyny. W tym za ryzyko związane z
> uprawianiem seksu.
A czemu tego ryzyka nie ma podejmować kobieta? To ona ma władzę sterowania
poczęciami.
--
Tristan
-
93. Data: 2008-10-05 13:33:55
Temat: Re: alimenty - prawo jazdy
Od: krys <k...@p...onet.pl>
Tristan napisał(a):
> W odpowiedzi na pismo z niedziela 05 październik 2008 11:05
> (autor krys
> publikowane na pl.soc.prawo,
> wasz znak: <gca01d$ble$1@inews.gazeta.pl>):
>
>>> bywaja takze mezczyzni wrazliwi, deliktaniejsi - np. artysci, slabo
>>> zarabiajacy naukowcy oddani slusznej idei - co nijak nie ma szansy
>>> byc zrozumiale dla jakiejs tepej psychopatycznej suki co gotowa po
>>> trupach dazyc do celu!
>> Wrażliwy mężczyzna ma gdzieś, że jego dzieci nie mają zapewnionego
>> bytu?
>
> Wrażliwa kobieta wykorzystuje dzieci do dokopania facetowi?
Nie wiem, dlaczego uparłeś się, że płacenie alimentów to forma
dokopywania facetowi, a nie utrzymywania dzieci, ale to Twój problem.
>
>>>> Ale do tego trzeba byc Męzczyzna.
>>> czyli kim?
>> Odpowiedzialność. Za własne czyny. W tym za ryzyko związane z
>> uprawianiem seksu.
>
> A czemu tego ryzyka nie ma podejmować kobieta?
Podejmuje. I ma 50 % szansy, że będzie miała pomoc w utrzymywaniu
dzieci, jeśli rozstanie się z ich ojcem. Za to ma prawie 100% pewności,
że utrzymać je musi.
> To ona ma władzę
> sterowania poczęciami.
Nawet firmy farmaceutyczne sprzedające środki antykoncepcyjne najnowszej
generacji nie daja 100% gwarancji, a Ty twierdzisz, że kobieta jest
wszechwładna?
--
pozdrawiam
Justyna
-
94. Data: 2008-10-05 14:20:11
Temat: Re: alimenty - prawo jazdy
Od: Yyy <y...@m...o2.pl>
krys <k...@p...onet.pl> wrote in news:gc9v7h$7iv$2@inews.gazeta.pl:
> Prawdziwy męzczyzna to taki, który odpowiada za konsekwencje swoich
> poczynań, w tym takze za splodzenie potomka.
a kobieta za splodzenie nie odpowiada?
--
Y?
-
95. Data: 2008-10-05 14:27:29
Temat: Re: alimenty - prawo jazdy
Od: Yyy <y...@m...o2.pl>
krys <k...@p...onet.pl> wrote in news:gca01d$ble$1@inews.gazeta.pl:
> Wrażliwy mężczyzna ma gdzieś, że jego dzieci nie mają zapewnionego bytu?
ale jakiego bytu? takiego jaki sobie wymyslila kobieta? znaczy ona chce
wychowywac dzieci w 'duchu' materialistycznej plytkiej uciechy
i to na poziomie wielokrotnie finansowo wymagajacym niz sam mezczyzna
kiedykolwiek zyl?
a moze to co NAJWAZNIEJSZE jest dla dzieci to ROZWOJ DUCHOWY (ze nie wspomne
o rownowadze duchowej bioracej sie z nieskrepowanym kontkatem z ojcem) - a
cala materialistyczna reszta to na takim umiarkowanym, poprawanym np. z
punktu widzenia nauki o zywieniu, poziomie
> Odpowiedzialnosc. Za wlasne czyny. W tym za ryzyko zwiazane z
> uprawianiem seksu.
czyli uwazasz, ze kobieta jest z natury UPOSLEDZONA UMYSLOWO i nie musi miec
tych cech?
--
Y?
-
96. Data: 2008-10-05 14:40:57
Temat: Re: alimenty - prawo jazdy
Od: Yyy <y...@m...o2.pl>
krys <k...@p...onet.pl> wrote in news:gc9vsr$9t1$2@inews.gazeta.pl:
> 1. Sprawy miedzy doroslymi nie musza miec wiele wspolnego ze sprawami
> miedzy rodzicami a dziećmi.
BZDURA! tego sie nie da rozdzielic! dziecko chce miec OBOJGA rodzicow! i to
tych ktorzy sa z nim od najmlodszych lat
ZAWSZE takie rozstanie to URAZ PSYCHICZNY ktory nie przejdzie bez echa do
konca zycia dziecka!
> swietny ojciec moze byc beznadziejnym męzem i odwrotnie.
widizsz, ja zakladam, ze kobiety to tez dorosle osobniki Homo Sapiens i takze
powinny troche ruszyc mozgownica jak uzdrowic rozne niedoskonalosci ZAWSZE
muszace pojawic sie w zyciu malzenskim
i jescze jedno: musza miec MOTYWACJE!
bo teraz jest im zbyt latwo z powodu jednego KAPRYSU wszytsko ROZWALIC,
dostac wylaczne prawo do dzieci na KOSZT swej OFIARY (kochajacego wciaz meza-
ojca)
> 2. No to postaw się w sytuacji, ze wiazesz się z kobieta z dzieckiem.
> Chcesz placic za utrzymanie dziecka obcego faceta? Dasz mu za bezdurno
> taki bonus?
a w czym problem? jak mialbym byc z nimi RAZEM i tworzyc rodzine to jest to
NTURALNE!
ale my mowimy o sytuacji kiedy kobieta chce rozwodu PO TO aby zwiazac sie z
innym mezczyzna!
ja bym NIE MIAL SUMIENIA rozwalac czyjejs rodziny tylko dlatego, ze idiotka
sie zkarzy, ze on jest "okropny bo ciagle pracuje i prawie nigdy go nie ma w
domu kiedy dzieci przychodza ze szkoly, a w ogole to jest nuuudny..."
--
Y?
-
97. Data: 2008-10-05 14:44:46
Temat: Re: alimenty - prawo jazdy
Od: Yyy <y...@m...o2.pl>
krys <k...@p...onet.pl> wrote in news:gc9vkk$9t1$1@inews.gazeta.pl:
>> slyszalem o przypadkach, ze kobiety zwyczajnie Z WYRACHOWANIA chca sie
>> zwiazac, miec dzieci a potem ROZWIESC z np. dobrze sytuowanymi
>> mezczyznami!
>
> Zacznij jezdzic zdezelowanym polonezem, ubieraj się na targu zamiast w
> sklepach dla zwiedzajacych, zapros kobietę do kawalerki w nędznej
> dzielnicy. Jesli jej to wszystko nie przeszkadza, to znaczy, ze Cię
> kocha i Twój ewentualny majatek ponad poloneza i kawalerkę będzie tylko
> bonusem. Jak jest wyrachowana, to rzuci Cię wczesniej, niz zdazysz
> pomyslec. :-)
plytkie i materialistyczne podejscie
wyobraz sobie ze sa takie kobiety dla ktorych sprawy o ktorych wspominasz nie
sa najistotniejsze, widza wiecej - coz... kwestia wychowania
a kobiety materialistki chca JAK NAJWIECEJ alimentow zeby wychowac dzieci na
MATERIALISTOW - tepych tak jak i one!
--
Y?
-
98. Data: 2008-10-05 14:48:29
Temat: Re: alimenty - prawo jazdy
Od: krys <k...@p...onet.pl>
Yyy napisał(a):
> krys <k...@p...onet.pl> wrote in
> news:gc9v7h$7iv$2@inews.gazeta.pl:
>
>> Prawdziwy męzczyzna to taki, który odpowiada za konsekwencje swoich
>> poczynań, w tym takze za splodzenie potomka.
>
>
> a kobieta za splodzenie nie odpowiada?
Skąd taki wniosek?
--
pozdrawiam
Justyna
-
99. Data: 2008-10-05 14:51:05
Temat: Re: alimenty - prawo jazdy
Od: krys <k...@p...onet.pl>
Yyy napisał(a):
> krys <k...@p...onet.pl> wrote in
> news:gca01d$ble$1@inews.gazeta.pl:
>
>> Wrażliwy mężczyzna ma gdzieś, że jego dzieci nie mają zapewnionego
>> bytu?
>
> ale jakiego bytu? takiego jaki sobie wymyslila kobieta?
Przeczytaj jednak ten KRiO, tam jest to opisane całkiem ładnie. Nie
będziesz wtedy tworzył takich teorii, jak te, co wycięte.
>> Odpowiedzialnosc. Za wlasne czyny. W tym za ryzyko zwiazane z
>> uprawianiem seksu.
>
> czyli uwazasz, ze kobieta jest z natury UPOSLEDZONA UMYSLOWO i nie
> musi miec tych cech?
Skąd taki wniosek?
--
pozdrawiam
Justyna
-
100. Data: 2008-10-05 14:57:56
Temat: Re: alimenty - prawo jazdy
Od: krys <k...@p...onet.pl>
Yyy napisał(a):
> krys <k...@p...onet.pl> wrote in
> news:gc9vsr$9t1$2@inews.gazeta.pl:
>
>> 1. Sprawy miedzy doroslymi nie musza miec wiele wspolnego ze sprawami
>> miedzy rodzicami a dziećmi.
>
> BZDURA! tego sie nie da rozdzielic! dziecko chce miec OBOJGA
> rodzicow!
Oboje, jeśli już. Dziecko po rozwodzie też ma dwoje rodziców. Czasem
lepiej sprawdzających się osobno, niż razem.
> i to tych ktorzy sa z nim od najmlodszych lat
To niezupełnie jest do końca prawda.
> ZAWSZE takie rozstanie to URAZ PSYCHICZNY ktory nie przejdzie bez echa
> do konca zycia dziecka!
To prawda, tyle, ze czasem pozostanie rodziców "dla dobra dziecka" razem
może zrobić jeszcze więcej szkody.
>
>> swietny ojciec moze byc beznadziejnym męzem i odwrotnie.
>
> widizsz, ja zakladam, ze kobiety to tez dorosle osobniki Homo Sapiens
> i takze powinny troche ruszyc mozgownica jak uzdrowic rozne
> niedoskonalosci ZAWSZE muszace pojawic sie w zyciu malzenskim
Widzisz, a ja wiem, że "w tym cały jest ambaras, żeby dwoje chciało na
raz". Bo jak chce jedno, to nie ma szans.
>
> i jescze jedno: musza miec MOTYWACJE!
> bo teraz jest im zbyt latwo z powodu jednego KAPRYSU wszytsko
> ROZWALIC, dostac wylaczne prawo do dzieci na KOSZT swej OFIARY
> (kochajacego wciaz meza- ojca)
Nie wiem, dlaczego uważasz, że to zawsze kobieta jest powodem rozpadu
mełżeństwa, i że jest to kaprys. Ale to Twój problem, a ja nie pomogę
Ci go rozwiązać, nie mam uprawnień.
>
>> 2. No to postaw się w sytuacji, ze wiazesz się z kobieta z dzieckiem.
>> Chcesz placic za utrzymanie dziecka obcego faceta? Dasz mu za
>> bezdurno taki bonus?
>
> a w czym problem? jak mialbym byc z nimi RAZEM i tworzyc rodzine to
> jest to NTURALNE!
Z daleka tak się wydaje. Gorzej, jak przyjdzie stanąć twarzą w twarz z
problemem, zwłaszcza, jak dziecko nie jest bezproblemowe.
>
> ale my mowimy o sytuacji kiedy kobieta chce rozwodu PO TO aby zwiazac
> sie z innym mezczyzna!
Nie my, tylko Ty.
> ja bym NIE MIAL SUMIENIA rozwalac czyjejs rodziny tylko dlatego, ze
> idiotka sie zkarzy, ze on jest "okropny bo ciagle pracuje i prawie
> nigdy go nie ma w domu kiedy dzieci przychodza ze szkoly, a w ogole to
> jest nuuudny..."
Ty może nie, ale jest wiele osobnuków płci obojga, którym to w niczym
nie przeszkadza.
--
pozdrawiam
Justyna